To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

Pyl - Pon Maj 26, 2014 22:26

Ajrisz, z gorącym polecaniem poczekaj jak mały wyzdrowieje. Prawdopodobnie teraz dostał steryd i poprawa może niestety wynikać z kopa, który organizm dostaje po sterydzie - na działanie antybiotyku jest za wcześnie. Po paru dniach (ilu to zależy od sterydu) kop zanika i dopiero wtedy widać, czy leki działają.
Dobrze, że ropień oczyszczony - to też może dawać mu dużą ulgę.
Poproś jutro, aby dr zapisał Ci nazwy leków na kartce - na wszelki wypadek gdybyś potrzebowała pomocy weterynaryjnej gdzieś indziej (np. w nocy).

Trzymam kciuki.

Papi - Śro Wrz 10, 2014 11:41

Nie wiem czy dobry temat bo moja Norka nie jest osłabiona , ma apetyt i to nawet baaardzo duży, jest wesoła jak zawsze i kochana ale od jakiegoś czasu wydaje z siebie dźwięki, które mnie martwią. Początkowo coś w rodzaju gruchania czy chrumkania pojawiło się 2 razy w ciągu miesiąca i oprócz mnie nikt tego nie słyszał. Ponieważ jednak żadna z dziewczyn nie wydaje takich odgłosów, a ja jestem nadopiekuńczą panikarą wolałam to sprawdzić. Diagnoza- wszystkie moje dziewczyny zdrowe. Kiedy gruchanie pojawiło się już częściej i w klatce, a do tego doszło kichanie pojechałam znowu do weta ( polecany na forum) Niestety podczas wizyty Norka nie wydawała żadnych niepokojących odgłosów i nie kichała, osłuchowo Pani weterynarz też nic nie znalazła. Dostałam dla niej leki wspomagające odporność, niestety nie zapisałam nazwy, a teraz nie pamiętam. Są to takie brązowe kapsułki z brązowym żelem. Miałam go podawać przynajmniej przez 2 tygodnie. Po kolejnej konsultacji, kiedy nic nowego się nie rozwinęło, a sporadyczne gruchanie z kichnięciem dalej występowało, do tego Norka zaczęła unikać polarków w klatce, wet zaleciła zmianę płynu, w którym piorę. Prałam wszystko w płynie biały jeleń dla alergików. Teraz zapieram wszystko ręcznie w szarym mydle i wrzucam na godzinny program do pralki bez detergentów. Od tygodnia Norka nie grucha i nie kicha w klatce ale sporadycznie zdarza się jej to rano kiedy ją wyjmuje i przytulam przed pracą. Dzisiaj specjalnie zabrałam ją z klatki zanim użyłam perfum i innych kosmetyków i była cisza. Trochę się rozpisałam ale nie mam ostatnio czasu na czytanie forum więc bardzo proszę nakierujcie mnie co mogłabym jeszcze zrobić, gdzie znajdę więcej na temat alergii ale nie skórnej tylko oddechowej u szczurków. Nie chcę niepotrzebnie męczyć Norki wizytami w lecznicy bo do tej polecanej na forum, gdzie jeżdżę ze szczurkami mamy około godzinę drogi, a u mnie w mieście nie ma sensu, byłam rozmawiałam i nikt tu sie nie zna na szczurach choć twierdzą inaczej.
splinter - Wto Wrz 16, 2014 10:24
Temat postu: brudny nosek z rana i kichanie
Cześć
Zalogowałam się na tym forum już jakiś czas temu ale dopiero teraz piszę posta.
Od miesiąca mam dwa szczurki, są jeszcze małe i staram się opiekować nimi najlepiej jak umiem.
Jednego z nich, Splintera kupiłam ze sklepu zoologicznego, tak przyznaje się do błędu ale nie miałam pojęcia. Dzięki ludziom z tego forum dowiedziałam si,ę że muszą być dwa i zaadoptowałam zaraz drugiego w podobnym wieku, czyli Biskupa.
Splinter jednak co jakiś czas kicha, ale nie uważałam tego za coś niepokojącego, bo robił to odkąd u mnie jest, Jednak od paru dni jak rano wstaję widzę że oba mają troszkę brudne noski. Obawiam się że to może być ta porfiryna. Ten ciemny brudek natychmiast schodzi jak zaczynają się ruszać i w ciągu dnia już go nie ma. Możliwe że panikuje.
Oba są bardzo ruchliwe, dużo jedzą i się bawią, piją normalnie wodę. Biskup nigdy nie kicha.
Czy to może być powód do niepokoju? Czytałam żeby dać im wibowit do piodełka mogę im dać?

Może ja je źle karmię?- mają mieszankę dla szczurów z firmy crispy, oprócz tego warzywa (marchew, ogórek, pomidorek bez zielonego, kiełki, pietruszka, koper) i owoce(jabłka, gruszki,maliny) oprócz tego jedzą płatki kukurydziane, serek troszeczkę im daje, jogurcik, taki gotowany przeze mnie gerberek z mięskiem z kurczaczka i warzywami... czytałam na stronie ratteria.w.interia.pl że tak można dawać...
Sama już nie wiem proszę o poradę i pozdrawiam :mysza:

karola - Wto Wrz 16, 2014 11:08

splinter napisał/a:
Obawiam się że to może być ta porfiryna.
Z opisu wnioskuję, że to jest porfiryna, ale nie ma się czego obawiać ;)
splinter napisał/a:
Oba są bardzo ruchliwe, dużo jedzą i się bawią, piją normalnie wodę. Biskup nigdy nie kicha.
Czy to może być powód do niepokoju?
Jeśli nie widzisz innych, poza kichaniem i porfiryną, objawów chorobowych to ja obstawiałabym uczulenie na ściółkę, albo lekkie przeziębienie.
Jeśli używasz trocin wymień je np. na zrębki bukowe wędzarnicze (do kupienia na allegro). Nie pylą i nie uczulają tak jak sosnowe trociny.
Jeśli po zmianie ściółki szczur nadal będzie Ci kichał wybierz się z nim do weta. Weterynarz go osłucha i postawi diagnozę :)

splinter - Wto Wrz 16, 2014 13:12

Dzięki za odpowiedz, bo trochę się wystraszyłam że coś źle robie :)
Nie stosuje trocin mam takie granulki kukurydziane... będe go obserwować bo w sumie to on kichał odkąd go mam dopytałam się znajomej która ma szczury z laboratorium to mówiła że to może być stres... kupiłam im nową klatkę a że jest bardzo duża to stoi na ziemi i jeden z moich psów bardzo się nią interesuje i mogą się go bać. Postaram się jakoś odgrodzić przed nim klatke.
Ponoć trzeba patrzeć jak szczur oddycha bo niektóre szczury kichają i już... nie wiem czy to może być wrodzone kichanie ;)

karola - Wto Wrz 16, 2014 13:28

splinter napisał/a:
nie wiem czy to może być wrodzone kichanie ;)
O wrodzonym kichaniu nie słyszałam ;)
splinter napisał/a:
Nie stosuje trocin mam takie granulki kukurydziane...
W takim razie to może być rzeczywiście stres albo przeziębienie. Proponowałabym w takim wypadku zabrać szczura da weterynarza żeby wykluczył ewentualną infekcję. Zignorowane przeziębienie może się rozwinąć w coś poważniejszego.

Jeszcze odnośnie wibovitu - to jest typowo witaminowy preparat. U moich na podniesienie odporności lepiej sprawdza się BetaGlukan.

splinter - Wto Wrz 16, 2014 14:01

Może ktoś wie do jakiego weta najlepiej iść we Wrocławiu? Bo ja się boje tych oszustów co mają gadane tylko i siorbią kasę i będą paść antybiotykiem mojego biednego Splintera nawet jak jest zdrowy jak koń.
I jeszcze ile daje się takim szczurom i jak to się podaje ten betagluken, mogę go kupić w aptece prawda?Moje szczurki mają około 2 miesięcy, na zimę można im chyba dać trochę na wzmocnienie...

karola - Wto Wrz 16, 2014 14:10

splinter napisał/a:
Może ktoś wie do jakiego weta najlepiej iść we Wrocławiu?
Przejrzyj dział z polecanymi weterynarzami. Tak na szybko znalazłam dwóch:
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=16814
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=3866
splinter napisał/a:
I jeszcze ile daje się takim szczurom i jak to się podaje ten betagluken
Ja zgodnie z instrukcją mojej wetki dodawałam szczyptę do miski z kaszką/Sinlaciem/gerberem.
kissmyknees - Wto Wrz 16, 2014 15:58

Chyba też zależy od samego betaglukanu. Jak dostawałam z jakiegoś białego pudełka w dużych kapsułkach, to na łebka miałam sypać 0,5 tabletki. Jak dostałam jakiś koci w obrzydliwej, śmiedzącej tabletce, to miałam dzielić na 8 części i podawać w zależności czy to profilaktyka (1/8) czy przeziębienie (1/6 - 1/4 nawet). A teraz mam Innodol i tez całkiem inne dawkowanie...
karola - Wto Wrz 16, 2014 16:05

kissmyknees napisał/a:
Chyba też zależy od samego betaglukanu
Też racja :) Ja miałam na myśli ten "ludzki", który można normalnie w aptece zamówić.
splinter - Wto Wrz 16, 2014 16:17

A ma ktoś opakowani po tym żeby przeczytać ile tego betaglukanu w betaglukanie jest i ile sie dawalo to ja sobie policze dawke na szczura i im dam na wzmocnienie :)
Zuzkaaaa - Śro Wrz 17, 2014 15:41

Hej jestem nowa i mam pytanie. Można szczurom dać Calpol, dla dzieci od 2 miesiecy do 6 lat, ? mają katar i kichają. :|
Karena - Śro Wrz 17, 2014 15:54

Zuzkaaaa, Calpol jest głównie lekiem przeciwbólowym. Nie ma żadnego sensu podawanie go na katar.
Dodatkowo w składzie jest srobitol i to w dużej ilości. Odradzam.

Byłaś z nimi u weterynarza?

Zuzkaaaa - Śro Wrz 17, 2014 16:04

Nie nie byłam ale myśle nad tym żeby z nimi iść
smeg - Śro Wrz 17, 2014 17:14

http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=15779 - tutaj masz listę polecanych weterynarzy. Wybierz któregoś stąd, bo wielu niestety nie zna się na gryzoniach i idąc do pierwszego lepszego na osiedlu możesz szczurom zaszkodzić, zamiast pomóc.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group