Cietrzew - Śro Paź 29, 2008 21:16 Temat postu: Rat king Zastanawiam sie co o tym myslec: http://en.wikipedia.org/wiki/Rat_king Teoretycznie sa to w pewien sposob potwierdzone przypadki,ale jakos trudno mi wyobrazic sobie cos tak absurdalnego jak stworzenia zrosniete ogonami w wyniku jakiegos dziwnego zjawiska... Wydaje mi sie,ze szczur sklejony ogonem z innym szczurem w wyniku zbiegu okolicznosci, czy przypadku, predzej zacznie wyrywac sie jak szalony z opresji niz spedzi reszte zycia z kolegą doczepionym do ogona. To mi wyglada na jakas sredniowieczna mistyfikacje. Czy ktos ma wiecej informacji na temat tego dziwadla? http://www.museum.nantes....rcuroiderat.htm idaa - Śro Paź 29, 2008 21:53 Brrrrrrr. Okropieństwo. Nie znam angielskiego, więc nie mogłam sobie poczytać. Ale te fotki jakieś takie aż nierealne są. I mi to się też nie bardzo możliwe wydaje 
L. - Śro Paź 29, 2008 21:57 yyy... to drugie nie wygląda mi na naturalne zrośnięcie. może to jeden z tych nie fajnych eksperymentów? albo szczury związano już po zgonie? nie wiem co o tym myśleć, nie mniej to mało przyjemna sprawa. Layla - Czw Paź 30, 2008 08:12 L., to zjawisko znane jest od wieków, a pierwsze fotki pochodzą z końca XIX wieku bodajże. Jest to pewien fenomen, tłumaczony na kilka sposobów. Niekiedy cały miot rodzi się tak związany, znajdowano bowiem oseski powiązane w taki sposób. Jednak znajdowano także szczury w różnym wieku, co bywa tłumaczone w taki sposób: szczury w zimnie i wilgoci szukały swojego towarzystwa i ciepła, wtulały się w siebie i w taki sposób ogony się powiązały. To bardzo ciekawe zjawisko, choć makabryczne. Nazwa "król szczurów" (roi des rats) to pierwotnie był "pierścień szczurów" (nie pamiętam jak brzmiało oryginalnie, ale podobnie do słowa "król".) Od jakiegoś czasu się tym interesuję. Niestety na przestrzeni lat znajdowano także falsyfikaty. Ostatnie znalezisko uznawane za oryginalne pochodzi z lat 60tych XX wieku. Anonymous - Czw Paź 30, 2008 10:49 Czytałam o tym wiele, ale abstrahując od literatury nieodmiennie mnie dziwi jak to mozliwe. Ogon szczura nie jest giętki jak guma, każda z nas wie, że możliwości wyginania sie ma raczej ograniczone... Mangusta - Czw Paź 30, 2008 11:45 zdaje mi się że to po prostu kolejna średniowieczna falsyfikacja, która przetrwała w postaci mitu aż do dzisiaj... bo kurcze, trudno mi uwierzyć że ogony mogłyby się aż tak splątać... chyba że faktycznie dochodziło do tego jeszcze w brzuchu matki. Nisia - Czw Paź 30, 2008 12:43 Z tego, co piszą na wikipedii, to nie jest naturalne (tzn. to nie są zroślaki).
Dalej pisza m.in o rat king znalezionym w Nowej Zelandii, które było złożone z niedojrzałych szczurów z ogonami powiązanymi końskim włosiem. Niamey - Czw Sty 15, 2009 17:24
Dory - Czw Sty 15, 2009 18:05 Oczywiście, że taki zrost w łonie matki jest niemożliwy. Zastanówcie się, jakby się rodziły? Musiałyby samicę rozerwać, albo udusiłyby się. Innej opcji nie ma. W zaschniętą krew, kurz i kał już można uwierzyć, ale wydaje mi się, że te szczury musiałyby być uwięzione na niedużej powierzchni z dostępem do pokarmu i wody, żeby to wszystko tak zaschło. W naturze - wątpliwe. Wiecie, jakie szczury są czyste, nie sądzę, żeby świadomie by się tak zapuściły  .
Mangusta - Czw Sty 15, 2009 18:37 ej, a to nie jest tak że jak szczury zostaną zapędzone w tzw "kozi róg" i uśmiercone jakimś gazem czy czymś zatrute, to możliwe że przed śmiercią ułożą się w ten sposób? brutalnie mówiąc, ich ciała mogły po prostu się zasuszyć po jakimś czasie i skleić jeśli by ich nikt nie uprzątnął, deszczówka i brud by dodały swoje trzy grosze i ot, macie... sklejone ogonami szczury. Niamey - Czw Sty 15, 2009 19:47 No bo jak takie sklejone ogonami szczury miałyby zdobywać pokarm?? Oli - Czw Sty 15, 2009 21:21 Mazoku, możesz mieć dużo racji w tym co piszesz. Niektóre z tych szczurów mają dość nienaturalną pozycję ciała jak na "spokojną" śmierć. Mnie tylko dziwi ta mumifikacja, ale to też można by wytłumaczyć środkiem jaki użyto do uśmiercenia (nie przychodzi mi żaden do głowy), który zwłoki konserwuje. WinterWolf - Czw Sty 22, 2009 18:04 Jak na mój gust to te szczury posklejały się tak dopiero po śmierci. Jakimś sposobem wiele martwych gryzoni znalazło się w jednym miejscu. Zaczynające postępować procesy gnilne skleiły ciała... Potem wyschły. Takie jest moje zdanie, ale na ten temat powinien się chyba wypowiedzieć weterynarz... Może będzie lepiej wiedział, czy takie zachowanie się martwego ciała jest możliwe. Bo przy dużej ilości deszczu zostałoby kilka szkieletów najwyżej... AngelsDream - Śro Maj 02, 2012 09:09 Ciekawostka - temat przeniesiony. AD |
||||||||||
