Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: EpKee
Pią Mar 02, 2012 15:05
Psiaki XI
Autor Wiadomość
Dimishka 


Dołączyła: 21 Mar 2009
Posty: 310
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 10:56   Psiaki XI
   Zwierzątka: duuuzo ;)


Część X
_________________
O-kuni-nushi & Ofelia Emerald Moon, Isilya of Anahata, Geshtinanna & Getsumei of Anahata, Czeremcha Czarna Czarownica of Anahata, Crazy Mary, Q Quilla EM, Buka Beyla SunRats, Vilya sell en giliath silivren or Valinor Valhalla i Odinn & Old Old Coyote of Anahata, Fenrir Chernobog, Finrod Floss e-'run of Anahata
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 11:50   
   Zwierzątka: kot


bardzo mi niemiło że zrobiłyście ze mnie bezmózgowca, ale tak nie jest. też mam swoje głębsze przemyślenia na temat różnych psów trzymanych w róznych warunkach. nawet tych które są u forumowiczów. i czasem czytając temat nie rozumiem jak można tak psa tresować i "socjalizować" poświęcając na to większość swojego czasu. ale psa nigdy nie miałam i nie wzięłabym go bez głębszej lektury, w przeciwieństwie do milionów ludzi na świecie którzy biorą psy nie mając o nich zielonego pojęcia. karmią jak chcą, robią co chcą, a jednak w większości psy są raczej szczęśliwe, bo nie chodzą głodne, mogą się bawić i mają zapewnioną opiekę weterynaryjną.

a jeśli chodzi o szczeniaki. byłam u nich raz, przez kraty bo nie byłam odpowiednio ubrana na zabawę z 28 zestawami małych, ostrych ząbków. myślę że jest im tam dobrze. są na tyle małe i nie znają świata, że nie przejmują się specjalnie otoczeniem. beagle raczej inteligentne, więc będą z nich jeszcze porządne psy. źródła nie znam, z całej polski są zebrane. tak jak tu nie wiadomo do kogo ostatecznie trafią, tak gdyby były brane bezpośrednio z pierwotnych źródeł ich przyszłość byłaby nieznana. patrzmy na to jednak bardziej optymistycznie i szlochajmy nad schroniskowymi, które są w 10000razy gorszej sytuacji...
_________________
mam kota.
 
 
     
Lazanka 



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 164
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 12:24   
   Zwierzątka: synek i kudlate suczydlo ;)


to może na początek nowej edycji tematu kilka fotek z Iskierkowej wizyty w ogródkowo altankowej ;)



_________________
-= Lazanka =-


W :serducho: : Kropcia, Klusia, Pestuś, Mysia, Dmisia i DeeDee oraz psiak Junior
 
     
Journey 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 497
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 14:03   

Czy ktoś z Was pamięta jeszcze Kapsla?

Od wczoraj jest znów u mnie. Szuka nowego domu.

Poprzedni właściciel chciał go wyrzucić na ulicę.

Kapsel, teraz Nero, jest średniej wielkości, ma bardzo oryginalną urodę, mnóstwo energii i pozytywne nastawienie. To wielki miziak. Świetnie dogaduje się z psami i kotami. Do obcych ludzi jest nieufny - za swoimi skoczyłby w ogień.

Teraz wygląda tak:


Dla wytrwałych kopiuję historię Nero:

''NOWE WIADOMOŚCI Z 07.05.2011 !!!!

Kapsel w lutym trafił do nowego domu. Wydawało się, że będzie miał cudowną rodzinę.
Dziś sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Okazało się, że właściciel chciał psa wyrzucić. Szczeniak zostawał w domu sam na całe dnie i wył. Prawdopodobnie był bity. Prawdopodobnie pies nie został na nic zaszczepiony. Książeczka szczepień ''zaginęła'', ale postaram się ją odzyskać...
Na szczęście znajomi tamtego człowieka wzięli Kapsla do siebie i dziś do mnie zadzwonili. Przed chwilą odebrałam psa i jest już u mnie.

Pies mnie poznał, ucieszył się, na spacerze bał się. Bawi się z moimi psami. Urósł, ale jest szczuplutki. Ma teraz ok. 8 miesięcy.

Poprzedni właściciel zmienił mu imię na NERO.

Tak więc znów szukam domu dla Nero. Postępowania tamtego właściciela nie chcę komentować, bo braknie mi słów.... Cieszę się, że dobrzy ludzie zabrali psa do siebie i zadzwonili do mnie. Uratowali Nero i jestem im za to bardzo wdzięczna.

Bardzo proszę o ogłoszenia dla Nero i pomoc w szukaniu mu domu.

Jeśli ktoś z Was mógłby wesprzeć finansowo ZASZCZEPIENIE i KASTRACJĘ Nero, proszę o kontakt. Oczywiście rachunki od weterynarza będą do wglądu!!! Sytuacja jest bardzo pilna... Każda pomoc na wagę złota!''
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 08, 2011 19:45   

nasze szczeniory podwórkowe:

Urwis Drugi


Juno Drugi


:D :serducho:

Ewa z Urwisem :serducho:
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 20:32   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


mataforgana, chyba nie muszę zgadywać kto robił zdjęcia? :P cudne są! :serducho:
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 08, 2011 20:33   

believe_86 napisał/a:
chyba nie muszę zgadywać kto robił zdjęcia?


no ba, wiadomo kto ;)
 
     
Sysa 



Dołączyła: 31 Gru 2009
Posty: 1940
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 21:34   
   Zwierzątka: 3 nimfy


To ja tylko napisze w sprawie bajglów, ze zgadzam się z podejściem AngelsDream i mnie również tak radosny wpis wydał się jednak nieadekwatny do sytuacji. Przykro mi.
Ja nie umiem się cieszyć nawet nad zdrowymi zwierzaczkami w swoim zoologiku. I nie oznacza to, że pozbawiam je pozytywnych emocji, wręcz przeciwnie. Ale nie zakładam sobie klapek słodkości na oczy.
_________________
Ze mną Idzia (07.07.09r.-23.11.10r.), Laura (07.07.09r.-02.11.12r.), Beza (07.07.09r.-13.04.11r.), Bąbel (14.02.10r.-23.04.12r.), Essie (19.04.10r.-07.05.12), Fibi (24.05.10r.-12.06.12), Ofca (30.05.10r.-04.06.13)
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 08, 2011 22:01   

Sysa napisał/a:
tak radosny wpis wydał się jednak nieadekwatny do sytuacji
Sysa napisał/a:
nie zakładam sobie klapek słodkości na oczy.


ja pierdziele, ale chyba Cola wszystko jasno napisała, więc może warto przestać robić z niej kretynkę? znowu se daję ignora na ten temat, bo tego się czytać nie da. ktokolwiek cokolwiek napisze, co w jakiś sposób 'godzi' w jedyne i słuszne poglądy, to zaraz się robi piękne bagienko.

usiądźmy kurna i komisyjnie zapłaczmy, bo Cola dała zdjęcie szczeniaka z labu, który mimo, iż robi za królika doświadczalnego, ma lepsze warunki bytowe niż setki psów z zapuszczonych i zaniedbanych schronów, oraz perspektywę dobrego domu i godziwego życia w przyszłości. a, i bo Cola ma klapki słodkości na oczach.

w ogóle szkoda gadać.
 
     
Sysa 



Dołączyła: 31 Gru 2009
Posty: 1940
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 22:12   
   Zwierzątka: 3 nimfy


mataforgana, wiem, że zostało to wyjaśnione. Wyraziłam swoje zdanie i tyle. Nie wiem czy to robienie z kogokolwiek kretynki. :roll: Nie każdy ma takie tendencje w każdym swoim poście, a niektórzy mierzą ludzi swoją miarą najwyraźniej. :roll: Napisałam to, zeby było wiadomo, że mam takie podejście jak Angels, a ona jasno napisała, czemu WPIS ją uderzył.
Ale pewnie, bądźmy przewrażliwieni i rzucajmy ignorami... :|
_________________
Ze mną Idzia (07.07.09r.-23.11.10r.), Laura (07.07.09r.-02.11.12r.), Beza (07.07.09r.-13.04.11r.), Bąbel (14.02.10r.-23.04.12r.), Essie (19.04.10r.-07.05.12), Fibi (24.05.10r.-12.06.12), Ofca (30.05.10r.-04.06.13)
Ostatnio zmieniony przez Sysa Nie Maj 08, 2011 22:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 22:12   

mataforgana, nie przesadzaj, każdy wypowiedział tylko swoje zdanie, a głosy były różne.
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 08, 2011 22:16   

nie no, jasne. każdy wypowiedział swoje zdanie, tylko w tym temacie zdanie może być tylko jedno słuszne, inaczej ma się klapki na oczach ;]

papaaa.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 22:18   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


mataforgana, jeszcze w poprzednim temacie wszystko zostało obgadane, wyjaśnione, wyprowadzone na czysto. Bagienko może dopiero powstać, jeśli zaczniemy uderzać w sarkazm, ironię i wzajemne podjazdowe obrażanki, udając przy tym, że wcale nie to mieliśmy na myśli. Dzięki temu, że napisałam wprost, uważam, że potraktowałam Colę fair. Nie udałam się do marudnika, nie napisałam o jakiejś zagadkowej "onej", nie wyciągnęłam tematu dalej. To, że komuś może się nie podobać moje podejście do psów, jest niepodważalne. Ale, proszę bardzo, wpis Journey pokazuje to, o czym pisałam. Ktoś bierze szczeniaka. Wszystko jest super, na luzie, jednak na koniec to pies cierpi.

Zwłaszcza, że ta rasa (beagle mam na myśli i psiaki w typie tychże) ma słodki wygląd i pozornie wydaje się bezproblemowa. Do czasu pierwszej ucieczki, pierwszego zaślepienia tropem i pierwszych problemów. Trudno mi o tym nie pomyśleć właśnie z powodu świadomości, ile psów szuka domów, ile je traci... :(
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Sysa 



Dołączyła: 31 Gru 2009
Posty: 1940
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 14:37   
   Zwierzątka: 3 nimfy


Co by nowa część się rozwijała oraz była przyjemno psia i ja się pochwalę zdjęciami ze spaceru szetlandziego. ;)

Yarpen dzięki pracy na agility znacznie lepiej skupia się na nas przy psach, wykonuje chętnie komendy i nawet sam melduje się przy nodze! :-P

I na niepoważnie:


I takie o którym przyjaciółka napisała: "Jak to się dzieje, ze on ma tyle włosów, a ja nie" :lol:
_________________
Ze mną Idzia (07.07.09r.-23.11.10r.), Laura (07.07.09r.-02.11.12r.), Beza (07.07.09r.-13.04.11r.), Bąbel (14.02.10r.-23.04.12r.), Essie (19.04.10r.-07.05.12), Fibi (24.05.10r.-12.06.12), Ofca (30.05.10r.-04.06.13)
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 22:26   

http://i997.photobucket.c...ki/DSC06337.jpg - Sama radość ^^

Ja poproszę lepszych podglądaczy o wyjaśnienie sytuacji. Negra dostaje prasowaną kość. Raz na jakiś czas. Bierze ją w pysk i chodzi po pokoju skamląc. Kładzie się, zaczyna gryźć, wstaje, skamle, kreci się, odkłada kość, bierze, skamle, idzie gdzie nie indziej, znowu się kładzie i tak w kółko aż sobie w końcu nie znajdzie miejscówy i nie zacznie na serio gryźć i żuć. Trwa to kilka minut.

Rozumiem, że wynoszenie jedzenia z miski jest tym co robią wilki - odchodzą od padliny na bok ze swoim kąskiem. Ale o co chodzi suczy? Ja sobie wymyśliłam, że szuka miejsca do ukrycia kości, a że znaleźć nie może, to w końcu postanawia zjeść. Ale ile w tym prawdy?
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.37 sekundy. Zapytań do SQL: 12