Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Robaki/larwy w karmie - co robić?
Autor Wiadomość
Monika_1989 


Dołączyła: 20 Paź 2009
Posty: 1
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 22:52   Robaki/larwy w karmie - co robić?
   Zwierzątka: Myszki - Pusia, Silver, Młoda


Nie wiem gdzie wpisać taki temat , jeżeli jest w złym miejscu to proszę o jego przeniesienie, po prostu bardzo się martwię . Trzy dni temu kupiłam dla swoich dwóch samiczek pokarm na wagę , dziś dając maluszkom jedzonko zauważyłam białe larwy w niektórych miejscach w pokarmie np. na suszonych bananach lub w pszenicy. OD razu wyrzuciłam karmę z misek i zastąpiłam na razie tym co miałam w domu , suche płatki , pomidorka i kukurydzą do jutra póki coś nowego im nie kupię, ale martwię się czy larwy nie dostały się już do przewodu pokarmowego :( Albo rozeszły się po całej klatce.. strasznie panikuje bo szczurcie są młode i nie chce żeby nabawiły się jakiś chorób .

Proszę o szybką odpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez H. Pią Lip 15, 2011 12:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 11:02   

Jak zjadły, to strawią, sa to najprawdopodobniej mole.
Wyczyśc klatke, zmień ściółkę, wywal z domu karmę.
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 11:16   

Cytat:
Jak zjadły, to strawią, sa to najprawdopodobniej mole.
Wyczyśc klatke, zmień ściółkę, wywal z domu karmę.


i więcej nie kupować tej karmy ;) oraz zadbać o szczelne pudełka do przechowywania pokarmu.
 
 
     
yes 



Dołączyła: 07 Gru 2008
Posty: 1013
Skąd: Wrocław - Warszawa
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 22:03   
   Zwierzątka: juz tylko haszczak i ... stitch:)


mole spożywcze. nie ma żadnego skuteczniego sposobu. moze przyjsc do domu zainfekowane, choć nie widać. szczelne pojemniki gwarantują, ze się to ie dostanie do srodka i przeciwnie, ze ci nie rozlezie się po domu. czasem nie widac larw, a ziarno jest jakby w pajęczynie.przechylasz słoik i widzisz ze na ściankach wiszą pojedyncze ziarna na pajęczych nitkach
_________________
https://www.facebook.com/galeriatastas
www.yes.posadzdrzewo.pl
 
     
Nik 
Sce sculy!


Dołączyła: 27 Paź 2009
Posty: 106
Skąd: Grodzisko (obok Częstochowy)
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 19:03   
   Zwierzątka: 3 psy i 2 koty... nie jest aż tak nudno :D


U mnie w domu kiedyś była mini plaga z tymi molami spożywczakami (do domu trafiły właśnie z karmy mysiej) :| . I powiem wam, że to istna masakra. Nawet w uszczelnione pojemniki jakimś cudem się dostawały. Mamy takie pojemniki: plastikowe z uszczelką - larwy (takie małe, beżowo-białe liszki oblepione białawą w.w. ''pajęczynką'') i tam były, między uszczelką a ścianką :shock: . Łeeeee (były też w słomkach/rurkach do picia, orzechach, lubiły się gnieździć w jakieś małe, najlepiej foliowe zakamarki, mąki, cukry-pudry itp.). Ale to tylko stadium larwalne... Wyrasta z nich taka jakby ćma, tyle że są małe, wielkości muchy. Myślę, że może przypominać zwykłego mola (tych NA SZCZĘŚCIE ni mam, uffff :wink: ), ale miejsce występowania się różni (kuchnia-szafa z ciuchami :P ). Sposobów na pozbycie się ich jest niewiele, my stosowaliśmy:
-wsysanie ''ciem'' odkurzaczem (technika ''PAC!'' nie jest dobra, te mole mają pyłek na skrzydłach i jest go dużo - potem zostaje na ścianie/czy gdzieśtam :roll: ), choć sposób ten nie jest najlepszy, bo zawsze zostają i tak larwy (''na chwilę'' zmniejsza molową ilość)
-wg. mnie najlepszy sposób to takie specjalne lepy na mole spożywcze firmy chyba bros, nie pamiętam (opakowanie zielone). Moja mama je znalazła gdzieś w realu czy tesco :) . Przylepia się takowe do miejsc obleganych, u mnie były to drzwiczki szafek kuchennych. Specyfik skuteczny, mole same tam przylatywały na wabiącą je substancję w kleju i siadały... A larwy? Jak ''dorosły'', to też tam natychmiast dolatywały, nawet nie zdążyły się rozmnożyć :P . I tym sposobem moli już nie ma, coraz rzadziej było widać larwy w szafach itp. Mama powyrzucała wszystko z szafek i problem załatwiony 8) .
A, jeśli zauważyłaś/eś gdziekolwiek takie robactwo, WYWAL siedlisko, dopóki nie będzie za późno.
*ale wywód, sorry :-P
 
 
     
Bernadeta 
Ewa



Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 498
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 16:20   
   Zwierzątka: już tylko myszki


A ja przyniosłam sobie postacie larwalne nie w karmie ,bo karmy pakują coraz szczelniej,przyniosłam w siatce w którą mi zapakowano w sklepie zoologicznym karmę.Prawdopodobnie były przyczepione do opakowania karm,albo siedziały na lub w siatce.Odtąd staram się dokładnie oglądać każdą paczuszkę.Zaglądam też do pudełek kolb już w sklepie jeśli istnieje taka możliwość ,bo zdarzyło się,że sama kolba była zapakowana w folii i była ok,natomiast w pudełku kartonowym siedział mol i tylko czekał na zmianę lokum :roll:
W innym sklepie natomiast zapakowałabym sama larwę mola gdybym nie zerknęła nauczona poprzednim doświadczeniem dokładniej na miseczkę którą trzymałam w ręce.Pod ceramiczną miseczką siedział tłuściutki robaczek :roll:
_________________
http://www.freerice.com/
 
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 19:07   

skoro to się zdarza często i w tym samym sklepie, to chyba najwyższa pora powiedzieć im coś niecoś na temat higieny i pilnowania terminów przydatności do spożycia. prawidłowo często wymieniana karma nie ma prawa zostać zarobaczona.
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
alken 



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 90
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 19:46   

nie wiem czy mole mają coś wspólnego z higieną i pilnowaniem terminów. wystarczy że się "wniesie" z czymś, od dostawcy z magazynu, albo nawet pracownik z czymś co kupił w markecie i przyniósł do pracy. najgorsze że te paskudy, tak jak pisze Bernardeta, siedzą nie tylko w samym jedzeniu ale także na opakowaniach i tylko czekają aż się będa mogły dorwać do czegoś rozpakowanego. ja ostatnio miałam plagę w szafce kuchennej i niby powyrzucałam wszystko z robalami, a reszta jest w słoikach itp, a i tak jakoś co drugi dzień ubijam świeżego mola :?

ale fakt, w sklepach zoo powinny być wszędzie płytki antymolowe nawet prewencyjnie jeśli moli nie ma (bo jak już się pojawią to ciężko je wybić), więc warto zwrócić sprzedawcy uwagę.
_________________
ze mną: tosia, zoja, emil
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ziuta, ronja, lilka, fia, kaszanka
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 19:51   

alken napisał/a:
niby powyrzucałam wszystko z robalami, a reszta jest w słoikach

U nas w domu jakieś dwa lata temu mole były w słoikach :shock: :shock: :shock:

Od niedawna używamy tych takich taśm z klejem na mole i jest o wiele, wiele lepiej.
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 07:46   

Asmena napisał/a:
Od niedawna używamy tych takich taśm z klejem na mole i jest o wiele, wiele lepiej.


u nas to też pomogło.. teraz raz na dwa miesiące kupujemy prewencyjnie - jak na razie lepy puste a moli nigdzie nie zauważamy, ale w domu zawsze jakiś lep na nie jest, bo się szybko mnożą i ciężko się ich pozbyć, więc szafki oklejamy jak pierwszego "gościa" zauważymy..

ja przeważnie przywlekałam je z kolbami z jednego z naszych zoologów, mama przywlekła z biedronki o.O' w różnych sklepach różne rzeczy się dzieją..
 
 
     
Bernadeta 
Ewa



Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 498
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 12:44   
   Zwierzątka: już tylko myszki


W sumie moli nie mam,właśnie miewałam larwy zaraz po przyniesieniu towaru ze sklepu,stąd tknęło mnie,że pewnie przyszły razem z opakowaniem zewnętrznym,zaczęłam sprawdzać opakowania i potwierdziło się, tak jak pisałam wyżej.Jedyna sposób na larwy to polowanie,stąd wchodząc do pokoju gdzie mieszkają moje gryzonie i gdzie przechowuję karmę ,oglądałam i oglądam nadal odruchowo ściany,sufit,półki,na szczęście larwy mają tendencję do wspinania się wysoko były więc zauważalne.Raz zdarzyło się,że musiałam rozebrać termometr pokojowy/miał dziurki z boku/,bo larwa postanowiła się nim się przepoczwarzyć. :]
Mangusta napisał/a:
skoro to się zdarza często i w tym samym sklepie

Kupuję w różnych sklepach ,w jednym już zasygnalizowałam problem.
_________________
http://www.freerice.com/
 
 
     
alken 



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 90
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 19:07   

Asmena napisał/a:
alken napisał/a:
niby powyrzucałam wszystko z robalami, a reszta jest w słoikach

U nas w domu jakieś dwa lata temu mole były w słoikach :shock: :shock: :shock:

Od niedawna używamy tych takich taśm z klejem na mole i jest o wiele, wiele lepiej.


nie dobijaj ;(

a te taśmy to takie zwykłe z samym klejem jak na muchy czy te z jakimiś molowymi feromonami? bo czytałam o tych z feromonami że to tylko samce się na nie łapią a co gorsza zapach je przyciąga do mieszkania więc skutkiem jest większa ilość moli :|
_________________
ze mną: tosia, zoja, emil
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ziuta, ronja, lilka, fia, kaszanka
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 22:51   

alken, no to chyba coś z klejem, bo u nas te mole zniknęły (tzn. są, ale na tej taśmie ;) a od kilku tygodni ich tam nie przybywa).
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
asia030984 



Dołączyła: 02 Lip 2010
Posty: 1828
Skąd: Bydgoszcz
  Wysłany: Pią Lip 15, 2011 12:19   robaki w karmie
   Zwierzątka: labradorek Fifka :) i agama brodata, pytony królewskie i kolonia mrówek


Szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam. Jak przeoczyłam coś to proszę o poprawienie.
Mój problem dotyczy robaków w karmie. Nie wiem skąd się biorą, ani jak się ich pozbyć. Są to takie małe czarne paskudztwa. Kupuję karmę w zooplusie i po jakimś czasie się one pojawiają.
Miał ktoś z Was taki problem???? I w czym trzymacie karmę????
Proszę o odpowiedź, bo mnie to wykończy :wink:
_________________
za tm: Whisky [*], Jamalka SunRat's [*], Kelmaa Abraxas [*], Kalyani Abraxas [*]
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 15, 2011 12:26   

Najczęściej lęgną się mole.
Niemniej bez względu na to co tam masz trzymaj karmę z pojemnikach zamykanych i tyle.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.14 sekundy. Zapytań do SQL: 13