Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Wypadnięcie narządów
Autor Wiadomość
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 20:48   Młoda Juni
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Wstawiam na prośbę Juni.

Na zdjęciu jej Młoda. Szczurzyca nie krwawi ciągle. Pytanie moje brzmi: wypadły jej narządy?

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 20:52   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Trudno powiedzieć ze zdjęcia. To może byż tylko skrzep, ale może być też kawałek narządu (pochwy, macicy).
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 20:53   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


PALATINA, z opisu jest podwójne, gładkie i złączone z "tym czarnym".
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 21:04   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


AngelsDream,
Brzmi i wygląda na wypadnięcie narządu. :|
Jeśli tak jest naprawdę i jeśli "to czarne" to już obumierająca tkanka, to sterylka jest bardzo wskazana.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 21:05   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


PALATINA, no mi niestety też, ale ja nie mam samic, więc wolałam zapytać.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 21:06   
   Zwierzątka: kot


mi też to wygląda na wypadnięcie... :/
_________________
mam kota.
 
 
     
satanka666 


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 1848
Skąd: Chrz.
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 21:14   
   Zwierzątka: pies, kot


Juni dzwoniła.
To jednak narządy rodne. Weterynarz właśnie włożył je do środka i zaraz Młoda będzie szyta.
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 21:22   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


satanka666 napisał/a:
To jednak narządy rodne. Weterynarz właśnie włożył je do środka i zaraz Młoda będzie szyta.

Radzę zrobic kontrolne USG.
Bo może jest jakiś poważny powód wypadnięcia pochwy/macicy (jak chociażby ropomacicze, o którym wspominałam). W takim wypadku repozycja narządów i szew kapciuchowy, który zapobiegnie ich ponownemu wypadnięciu, może wcale nie pomóc.
 
     
Juni
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 31, 2008 22:08   

Jezu, nie mówcie tak. Proszę.

Wysłałam zdjęcie, opis: to czarne to nie obumierająca tkanka, była wyraźnie odcięta, gładkie, wyglądało jak dwa ziarna czarnego prosa, ale złączone. Tkanka wyglądała jak czerwony wosk, w którym zanurzone były te "ziarna". Widziałam jakąś żyłkę w tym, albo nie żyłkę, jeju, nie wiem, jakby połączenie takie... rozciagnięte, lekko przezroczyste, niebiesko coś? Pierwszą myślą było wyjęcie "okrwionej kupy", zdziwiło mnie jednak umiejscowienie, ani to krew w moczu ani to kupa. Zdjęcie, mms, szybka decyzja - wet. Do ojca poszłam najpierw, on kazał czekać na diagnozę forum. Diagnoza Angels, której dziękuję z całego serca, swojego i Młodej, narządy rodne. Ojciec woli grać w kierki. Poszłam sama, wet obejrzał, kazał trzymać Młodą, wziął za ogon, wsunął macicę [jednak] do środka i pyta czy mogę ją trzymać jak będzie szył. Zaprotestowałam, przyszła żona [też wet], czekałam za drzwiami, zszyli, opsikali na srebrno i jesteśmy w domu.

Teraz mam czekać ~4 dni na zdjęcie szwów o ile nie zrobi tego sama. No i obserwować opuchliznę. Niestety opuchnięte jest, cewka moczowa i w ogóle. Sama rozumiem ale nie jestem w stanie Wam tego wytłumaczyć.

Skąd ja tutaj wezmę usg? Poszukam w Szczecinie...

Dziękuję Dziewczyny, naprawdę bardzo dziękuję.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 22:11   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Juni, jesteśmy z tobą. Z wami. Najgorsze, że jeśli dobrze zrozumiałam - ta część z martwicą też jest w środku?
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Juni
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 31, 2008 22:14   

AngelsDream, a to jest martwica? To wszystko jest w środku, z tym czarnym, błagam, nie mów mi, że to martwica i że to źle...
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 22:23   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Juni, ze zdjęcia ciężko ocenić. Ale jeśli to jest martwica, to wg mnie jest źle, że została wszyta.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Andzia 
Chemngetuim?



Dołączyła: 01 Lip 2007
Posty: 1512
Skąd: Bielsko - Biała/Kraków
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 22:53   
   Zwierzątka: 4 blaski szmaragdowego księżyca,Egir,Darshan i Taran


Być może weci to oczyścili zanim zaszyli..Juni, mocno trzymam kciuki za Młodą :przytul:
_________________
"Człowieku okryty pyłem martwych słów, wykąp swą dusze w milczeniu..."
Wciąż w moich myślach...Klemens ['], Lita ['], Nadzieja ['], Uwe ['], Nosek ['], Tino ['], Taran ['], Fokus ['], Imbir ['], Gent [']...część mnie odeszła razem z Tobą...Tęsknie...
 
 
     
Justka1 



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 2512
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 01:07   
   Zwierzątka: małe stadko


:shock: wielkie wspolczucia,ze cos takiego sie zdarzylo.
Mam takze nadzieje,ze to nie martwica :| i ze szczura przezyje.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 09:34   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


A może to nie martwica, tylko zastoj krwi był (dlatego takie ciemne?) i może "pójdzie dalej" i będzie oki?
Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było!
Skoro nie ma USG, to po prostu obserwuj małą. Jeśli by się czuła nie tak. Miała gorączkę, była osowiała... Wtedy dopiero sie martwmy ewentualną martwicą.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 13