Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Drgawki
Autor Wiadomość
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 13:40   Drgawki i chrumkanie.

Zauwazyłam któregoś razu, ze Yuki ma kilku sekundowe drgawki.
Nie wiem jak to opisać, ale to jakby tak łapała po małym łyczku powietrze z duzym natęzeniem.
Wlasnie przed chwilą tak miała i mi tak na ręku drgac zaczęła.
Śluzu z noska nie ma, po kuracji beta - glukanem przestała juz tak kichać.
Ale te drgania.
Wystepują rzadko, ale sie martwie.. moze to cos z serduszkiem ?!
Czasami zdaza sie, ze chrumka jak świnka morska ale tez bardzo żadko.. moze cos z płuckami ?
Nie wiem. Boje sie i niechce jej stracić.
Co robić ? Przeswietlenie ? Ale czy u takich małych zwierzątek da sie bez narkozy ?

edit:/ Własnie zauwazyłam jak mała wstawała, ze ma tez troche poryfiny na nosku T_T
co to, moze być ? ;(

[ Komentarz dodany przez: Juni: Sob Lut 10, 2007 18:27 ]
jak trzeba podnieść to napisz PW do kogokolwiek żeby coś napisał :) scalone
mod. Juni
_________________

Ostatnio zmieniony przez Czw Maj 10, 2007 14:02, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Asaurus 
Arg!



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1315
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 19:02   
   Zwierzątka: Raum,Godryk,Fejn,Qworonog,Castiel,Inias,Lugh,Liczący,Lekki


Nie jestem wetem ani żadnym ekspertem ale troche czasu spędziłem z chorującymi maluchami i powiem że jeżeli takie drgawki sa dosyć rzadko to raczej nie ma się co martwić na zapas. Gorzej jak się będą pojawiać coraz cześciej czy dojdą inne objawy. Co do RTG to robiłem Azulowi bez znieczulenia tylko trzymając go w rękach. Wykonalne, zdjęcie było ok a mi ręce się nie świecą. Jednak co do późniejszej diagnozy lekarza - specjalisty od zwierząt egzotycznych (w tym szczurów) było już gorzej. Bielecki zdiagnozował problem z płucami chociaż nie był w stanie określić czy to jakieś zapalenie czy nowotwór czy co innego. Zaczął małego faszerować antybiotykami i sterydami, Azul nie przeżył tygodnia. Dwóch innych niezależnych specjalistów na podstawie RTG stwierdziło, że mały miał problem z miednicą...

Morał - czasami lepiej zastanowić się 2 razy i sprawdzić 5 zanim zacznie się jakiekolwiek leczenie. U szczurów ze względu na wielkość i egzotyczność jest duży problem z jakimikolwiek badaniami dlatego wielu wetów dosłownie eksperymentuje na maluchach... Jeżeli mała dobrze się czuje i nie ma innych problemów zdrowotnych to bym się skupił na dobrej diecie i częstym mizianiu :]
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 10, 2007 19:16   

A cy to nie jest na pewno czkawka?
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 19:43   

Viss, po obudzeniu sie ? ;>
Ale czy czkawce towarzyszy poryfina z noska ?
Wiem, ze na oczach moga być śpioszki, ale na nosku - to dla mnie źle wróży.

Asaurus, niby w olsztynie najlepsza weterynaria na uniwerku.
U speca od szczurów byłam na razie raz i facet miłe wrażenie sprawił ze zna sie na rzeczy i wymiział małą.
Jak juz pisałam miała 5 dniową kuracje beta-glukanem, mniej juz kicha.
Hmm.. Dzis cały dzien spi, przed chwilą szalała z 20 min. i znów śpi.
Czy to z nudów czy osłabienia ?

Moze ja panikuje, ale po chorobie moje śp. szczurzycy jestem wrażliwa na tym punkcie i nie chce zeby znów sie wszystko powtórzyło.
_________________

 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 10, 2007 21:52   

To pewnie nie czkawka, ale mój Cypis potrafi mieć bardzo ostrą, szybką czkawkę, cały się trzęsie od tego. Co do porfiryny, to nie wiem... może to dla niego stres i stąd wycieki?
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 21:55   

mhm.
w sumie Yuki ma podobnie.
moze, w koncu albinoski bardziej przezywają stres chociaz ona jest bezowy kapturek.
A jak co taką czkawkę moze spowodować ? XDD"

edit: hm... a w takim razie co z tym świnkowym chrumkaniem czasami ?
wasze ciurki tez tak mają, chyba nie ? >< "
_________________

 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 10, 2007 21:58   

Tego nie wiem, a co wywołuje u ludzi? Przepona drga, ale dlaczego? Spróbuj wygooglać. Natomiast póki nie jest to zbyt częste, zbyt dłogotrwałe, to nie ma się czym martwić. Wetka mówiła, że młodsze mają częściej czkawkę, później trochę się "uspokaja".
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 22:00   

No w sumie u małych dzieci tez tak jest ^^ "
dzieki, Viss.
_________________

 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 10, 2007 22:04   

:) Ale nie trać czujności! 8)
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 22:13   

tak jest! 8)
_________________

 
     
Asaurus 
Arg!



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1315
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 13:22   
   Zwierzątka: Raum,Godryk,Fejn,Qworonog,Castiel,Inias,Lugh,Liczący,Lekki


Wczoraj Hymir jak go trzymałem na kolanach też dostał takich jakby drgawek. Myślę, że to tak jak porfiryna jest wynikiem stresu czy po prostu zdenerwowania. Czasem wystarczy jakiś dźwięk czy zapach, którego my nie wyłapiemy a szczur się bardzo przejmie. Bardzo prawdopodobne że te objawy skoro pojaiwają się rzadko i nieregularnie to są własnie na tle nerwowym nie czysto fizycznie zdrowotnym.Spróbuj zaobserwować w jakich warunkach mała tak się zachowuje.
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 18:17   

Mhm.
Ostatnio, czyli wczoraj jak to pisałam było jak sie obudziła pod drzemce, wsadziłam reke do klatki i ją głaskałam a ona tak drgac zaczęła.
Jak napisałes o objawach stresowych to mi sie przypomniało, ze był wtedy u mnie 10 letni brat cioteczny (ona kocha szczury ;d) i wbił do mnie zeby ją wymacać.
Pamietam, ze jak wyszła z klatki to siedziała ciągle u mnie i była troche przestraszona (pewnie nowymi zapachami) jak to nie ona, nie biegała po dywanie, nie hasała.
Jednak po 15 min. wyluzowała i jak sie przekonała do brata to biegać zaczęła.
Myślisz, ze to mogło to spowodować ? ;>
Budzisz sie i nagle obce zapachy w pokoju O.o co jest.
_________________

 
     
Asaurus 
Arg!



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1315
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 11:17   
   Zwierzątka: Raum,Godryk,Fejn,Qworonog,Castiel,Inias,Lugh,Liczący,Lekki


L., A ty byś się nie przestraszyła gdy po przebudzeniu zobaczyłabyś nad sobą nieznajomego olbrzyma ? W tym cały problem, że możemy się tylko domyślać co siedzi szczurasom w główkach i jak one postrzegają świat.
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 12:41   
   Zwierzątka: ogony


L., chyba masz cyfraka. Czy możesz zrobic krótki filmik z tymi drgawkami? Bo wszelakie opisy drgawek są mało... ścisłe.
Na podstawie filmiku będzie można łatwiej powiedziec, czy to czkawka, czy duszności (osobiście widziałam jedno i drugie, przy czym czkawki w odmianach - prezentowane przez moje ogony).
I czy stroszy sierść, czy śpi z pyszczkiem u góry, czy pyszczek ma otwarty?

Zdjęcie płuc mozna zrobić, czemu nie. Szczurkowi to nie zaszkodzi, a będziesz spokojniejsza. Ale zwróć uwage na mojego posta nt. jakie warunki powinno spełniać dobre zdjęcie szczura :) Jesli nie będziesz miała u siebie weta, który potrafi zdjęcie szczura czytać - można zeskanować i wysłać do Wojtyś.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 12:56   

Cyfrówke mam, jak złapią ją znowu te drgawki to spróbuje to uchwycić.
A sierści nie stroszy, pyszczek potrafi mieć schowany gdzieś po siebie i raczej ma zamknięty :) Z tego co zauwazyłam oddcyhac dosz szybko, naczy chyba szczury oddychają szybciej niz ludzie O.o ? No i potrafi siedzieć godzinami pod kołdrą i choć mi tam duszno to jej na to wychodzi jak najbardziej fajnie.

Na szczescie mam weta, który kształcił sie w kierunku gryzoni, niby jeden ze speców od szczurów.
Fak faktem, że przy jak na razie pierwszych dwoch wizytach kontrolnych zrobił miłe wrażenie.
Ale jak przyjedzie Iana i ojciec bedzie w olsztynie to spróbuje pogadać zeby zrobić to zdjęcie płuc.
Dzieki, Nisia.
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.15 sekundy. Zapytań do SQL: 12