Alloszczur

[tynk]

Cześć wszystkim.
8 miesięcy temu adoptowałam 3 szczurki, jeden miał 1.5 roku, natomiast dwa miały 3 tygodnie. Dwa młodsze szczurki to bracia. Starszy szczur już po kilku dniach w nowym miejscu był już bardzo towarzyski i spokojny, praktycznie nigdy nie było z nim problemów natury behawioralnej. Po okołu miesiącu od adopcji jeden z młodszych szczurów uciekł do kuchni i schował się za zabudowanymi szafkami, stan taki trwał 3 dni, oczywiście zostawiłam mu jedzenie i wodę, które spożywał. Po tym, jak udało mi się go złapać, stał się niechętny do interakcji ze mną, jednak w grupie z innymi szczurami nie było to aż tak widoczne. Jeśli chodzi o młodsze szczurki, moim błędem było to, że nie poświęciłam odpowiednio dużo czasu na socjalizację. Pare raz zdarzyło się, że szczurek, który schował się za szafkami kuchennymi, ugryzł mnie, kiedy moja ręka była w klatce, np. aby dać im jedzenie. Parę dni temu najstarszy szczurek po długiej chorobie zmarł. Młodsze szczurki były smutne przez ok. 3-4 dni. Teraz sytuacja wygląda tak, że oba szczurki niechętnie pozwalają na wzięcie ich na ręce czy głaskanie i wychodzą z otwartej klatki dużo rzadziej. Zastanawiam się nad wizytą u behawiorysty, ale może znacie sposoby lub macie dla mnie rady, jak rozwiązać sytuację.
Z góry dziękuję

[Senthe]

To normalne, że zachowanie szczurów się trochę zmienia, kiedy zmienia się skład stada.

Z tego co piszesz, starszy szczur był bardziej oswojony, a młodsze bardziej "dzikie". Nie trzeba tutaj nic nowego robić poza po prostu ich oswajaniem. Przede wszystkim spędzać z nimi więcej czasu. Ale też dawać smakołyki, znajdować zabawy, które lubią. Zadbać, aby Twój zapach kojarzyły z bezpieczeństwem i komfortem. Wykorzystaj jakieś jedzenie, które łatwo podawać w maleńkich porcjach, jak np. jogurt naturalny, słonecznik. Zachęcaj je do wychodzenia, do wchodzenia Ci na kolana. Młode szczury powinny być raczej ruchliwe, w końcu zaczną się interesować otoczeniem.