Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Devona
Pon Gru 16, 2013 22:35
[polecam] [Warszawa] Dr Maciej Mikłusz
Autor Wiadomość
Savash 



Dołączyła: 26 Mar 2007
Posty: 232
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 18:21   [polecam] [Warszawa] Dr Maciej Mikłusz
   Zwierzątka: 5 ciu szalonych chłopaków ^^ pies i koty


Rewelacyjny lekarz!!! Co prawda specjalizacje robił z fretek, ale na szczurach też doskonale się zna. Ja chodzę do niego na ul. Gagarina do lecznicy Multi-Wet. Doktor Mikłusz przyjmuje w poniedziałki od 9 - 13 i w środy od 14 - 20 . Na wizyte trzeba się umówić, ale naprawdę warto :)

[ Komentarz dodany przez: marchewa: Pią Kwi 20, 2007 19:37 ]
Przy pisaniu nowego tematu w dziale "Weterynarze" proszę korzystać z opcji "polecam/niepolecam", która znajduje się w lewym górnym rogu na ekranie pisania nowego tematu.
_________________


2004-2006 Szczypulinek - najukochańszy
Ostatnio zmieniony przez Kluska Pią Lut 17, 2012 22:40, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 21, 2007 09:03   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Potwierdzam!
Dr Mikłusz jest bardzo dobrym lekarzem (nie powiem, że doskonałym, bo takich chyba nie ma). Operować u niego szczura bym sie trochę bała, bo on sam przyznał, że to trudne i że sam się do tego nie wyrywa, jeśli to nie jest konieczne.
Ale generalnie to jest fantastyczny człowiek, przesympatyczny i z super podejściem do zwierząt (do właścicieli też :wink: ).
 
     
klaraurs 



Dołączyła: 28 Maj 2009
Posty: 1101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 07, 2010 22:20   
   Zwierzątka: niestety już żadnych - alergia mnie zmogła :-(


Dr Mikłusz przyjmuje też w Kabackim Centrum Dla Zwierząt przy ul. Pod Lipą 1, tel. 22 648 00 55, poniedziałki 14:00-19:00, czwartki* 16:00-19:00
_________________
klaruski - latające prosiaki :D
 
     
evcia116
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 18, 2010 11:16   

PALATINA napisał/a:
Operować u niego szczura bym sie trochę bała, bo on sam przyznał, że to trudne i że sam się do tego nie wyrywa, jeśli to nie jest konieczne.
Ale generalnie to jest fantastyczny człowiek, przesympatyczny i z super podejściem do zwierząt (do właścicieli też :wink: ).


Mikłusz jest świetnym chirurgiem, udowodnił to już nie raz. W tym roku np. przeprowadził operację usuniecia oka u szczura której nie chciał się podjąć żaden okulista w jednej z przychodni specjalistycznych. Wszyscy okuliści wyrazili potem wielkie uznanie dla niego i prosili o nazwisko żeby w razie czego móc kierować do niego pacjentów.
 
     
Journey 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 497
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 00:45   

Bardzo się z tego cieszę, choć mam nadzieję, że ze szczurami nie będę musiała się tak pojawiać... Wystarczy, że ostatnio zbyt często musiałam jeździć tam z psami... :roll:

Powiedzcie mi proszę jak wygląda m/w cennik? Psi znam, a szczurzy? :oops:
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=9964
 
     
klaraurs 



Dołączyła: 28 Maj 2009
Posty: 1101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 11:44   
   Zwierzątka: niestety już żadnych - alergia mnie zmogła :-(


U niego na Kabatach za wizytę mojej dwójki lub trójki (niezależnie czy zdrowej czy chorej) płaciłam 20-25 zł, kastracja samca to 120 zł.
_________________
klaruski - latające prosiaki :D
 
     
Journey 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 497
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 11:54   

Dzięki. :)
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=9964
 
     
mania246 


Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 12
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 09:00   

Dr Mikłusz?? Błahaha! On jest fatalnym weterynarzem! KIedyś do niego chodziłam ze szczurami moimi. Szczur miał mykopkazmozę, a on stwierdził raka żołądka! A wszystkie objawy na to wskazywały. On za każdym razem pcha w waszego szczura antybiotyki! A jak już szczur zacznie jej brać (tzn. wstrzykują mu) to potem już krócej żyje (mój szczur dostawał na gniotki (bumblefoot) antybiotyk i po miesiącu odszedł :( a wystarczą maści)... Niestety, ale popełniłam ten błąd i dłuższy czas do niego chodziłam z moimi szczurami (dużo ich było :) ) i w pewnym momencie coś we mnie pękło, że facet jest nie kompetentny. Polecam pana Bieleckiego, naprawdę fachowca, ale dużo muszę płacić za wizytę. TAKŻE NIE CHODŹCIE DO DR MIKŁUSZA!!!
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 13:00   

mania246, nie znam tego lekarza, ale jak to szczur umarł od antybiotyków? :drap:
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 14:15   

mania246 napisał/a:
mój szczur dostawał na gniotki (bumblefoot) antybiotyk i po miesiącu odszedł :( a wystarczą maści
taki drobny szczegół, maści też zawierają antybiotyki :]
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
mania246 


Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 12
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 19:51   

Wiem, że maści też zawierają antybiotyki, ale jest porównanie jeśli stosujesz je na skórę, a nie wstrzykujesz je przy okazji pozbawiając cały organizm wszelkich "dobrych" bakterii i witamin i to przez tydzień.... One strasznie wyjałowiają organizm i nawet lakcid za bardzo nie pomaga. Dlatego chyba logicznym jest, że lepiej zastosować maść, niż zastrzyk. Taka jest moja opinia.

A szczur po prostu padł od za częstych dawek ... :(
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 21:16   

to zaskakujące, co piszesz. Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat ewentualnej śmierci szczura z powodu tygodniowego przyjmowania antybiotyków?
mania246, a zrobiłaś mu sekcję? Ktoś potwierdził tezę, że śmierć nastąpiła z powodu przyjmowania antybiotyku?
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
mania246 


Dołączyła: 12 Cze 2011
Posty: 12
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 21:43   

Po kolejnych wizytach szczurek znów miał przyjmować antybiotyk ale inny. Mniej więcej po 2 tyg "leczenia" nie było innej możliwości i musiałam jechać i uśpić moją Lole.
 
     
Hanami 


Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3698
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 22:40   
   Zwierzątka: ... Kawunia, Ukkinia, Lavinia, Totunia


Mania246
a którego dra B. masz na myśli? Tego od gryzoni czy od psów? Bo ten od gryzoni to mnie ze szczurem apatycznym z powodu zapalenia płuc wysyłał na spacery po puszczy kampinowskiej, żeby poprawić mu nastrój.
A z kolei drugiego skierował na usunięcie śledziony bez ogólnego zbadania stanu zdrowia. Kilka lat temu byłam trochę młodsza i głupsza, więc nie przejmowałam się tym, że on kierując go na operację nawet nie miał przy sobie stetoskopu. Dwa dni po operacji, gdy szczur ginął w oczach przyłożył słuchawkę do serca i zdumiał się dlaczego wcześniej nie wiedział o tak poważnej wadzie serca i wtedy ja skojarzyłam fakt, że na poprzedniej wizycie nie miał słuchawek i skierował go na operację tylko po badaniu palplacyjnym. W 8,5 godziny po tej diagnozie szczurek mimo reanimacji w całodobowej lecznicy odszedł na rękach innego weta.
_________________
449955886677
 
     
Arisa 



Dołączyła: 13 Mar 2010
Posty: 102
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 22:46   
   Zwierzątka: Neko & Aki <3 Yume <3 Yuki <3


Ehh ktos napisze jedna zla opinie i pojdzie w swiat, zawsze tak jest... ja wlasnie dostalam masc, ale to taki szczegol nawiazujacy do tego, ze on zawsze daje antybiotyk. ;]
Tutaj nie poszlo, moze przyczyna byla inna. Moze nie reagowal na leki. Nie jestes lekarzem (tak?) to skad masz taka pewnosc, najprosciej winic lekarza.. zawsze kogos trzeba.
Oczywiscie mogl tez sie pomylic, jak kazdy, nikt nie jest idealem.

Osobiscie znam z 10 osob (a slyszalam o wielu wieluuu), ktorym doktor Miklusz uratowal zwierzyne ja chodze ze swoja kroliczo-szczurza gromada i jestem zadowolona.. wczesniej wyleczyl mi wszystkie myszy, ktore mialam na dt po interwencji w Sosnowcu, a byly w tragicznym stanie.

Z moja mala bylam w tym tygodniu w jakze rozreklamowanym "Ogonku" i pozniej w "Medicavecie" i diagnoza i leczenie przebieglaloby tak samo, bo spytalam Miklusza co by zrobil, zanim pokazalam mu wypisy z tamtych lecznic. Badania kontrolne tez bez zmian. U Miklusza bylam dzis juz po to zeby uspic malenstwo bo nie reagowalo na zaden lek, steryd (to, ze jezeli dzis nie bedzie poprawy to mozna jej pomoc i skrocic meczarnie powiedzialy mi 2 inne lekarki, decyzja byla przemyslana, Miklusz stwierdzil to samo).. reszte mojego zoo zbadal dokladnie.

Jestem zadowolona ogolnie, btw przyjmuje w 3 miejscach.
Najtaniej jest pod Lipa (porownujac te 3 miejsca)

Pisze tu, bo uwazam, ze to dobry lekarz, a wiem jak to jest.. ktos raz cos zlego napisze i potem kazdy sie boi. Decyzja Wasza :)

ps: przepraszam za wszelkie literowki, jesli jakies sa... dzisiaj byl ciezki dzien i duzo wrazen
_________________
ze mna: ...
za TM: Yume(16.03.2010-16.06.2011); Yuki(01.04.2010-11.04.2012); Neko(10.02.2010-06.08.2012);Aki(10.02.2010-10.09.2012)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 13