Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
[STADO] Wpływ stada na zachowanie szczura problematycznego
Autor Wiadomość
Chyna
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 30, 2007 21:29   [STADO] Wpływ stada na zachowanie szczura problematycznego

Cała historia wygląda tak.
Cztery opaki są w podobnym wieku. Różni ich około miesiąc.
Piąty to maleństwo.

Cztery opaki zorganizowały sobie życie w ten sposób: jesteśmy my i jest samotnik, aspołeczny/aszczurzy Frankie.
Gdy Frankie jest oznacza to, że trzeba się bić.
Frankie jest duży i silny, takim go matka natura stworzyła, my słabsi,
Frankie sypia za klatką albo pod łóżkiem, jeśli w klatce - osobno.

I tak wiodły życie w swoim szczurzym stadzie zaprogramowane same przez siebie na takie, a nie inne zachowania, do takich, a nie innych przyzwyczajone.

Pewnego dnia zjawia się maleństwo.
Tabula rasa w tym stadzie.
Nie zna obowiązujących praw, nie wie, kto jest kto. Widzi cztery rosłe szczury.
I widzi Frankiego. Dorodnego, silnego Frankiego.
Nie widzi w nim antyspołecznej bestii, widzi w nim towarzysza zabawy, kumpla, swego rodzaju mentora.

Zaczepia, nie myśląc o niebezpieczeństwie.
Podgryza, namawia do zabawy, zaczepia.

Po około miesiącu antyspołeczny, śpiący poza klatką albo na pewno osobno Frankie zaczyna żyć z innymi. Zmienia się. Nie ucieka "do siebie". Śpi z opakami w jednym miejscu. Myją się wspólnie, tulą.

Tabula rasa Oli spacyfikował Frankiego, zbliżył go do stada.

Czy Wy też mieliście do czynienia z podobnymi sytuacjami, ze zmianą zachowań jednego szczurka przez zachowania innego?
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Pią Lip 26, 2013 12:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 30, 2007 21:40   

Jejjj, jaka piękna historia, aż się wzruszyłam :oops: Wspaniale, że takie rzeczy mogą się zdarzyć, strasznie się cieszę, gratuluję!
Ja sama nie doświadczyłam czegos takiego, a szkoda, Guci by nie zaszkodziło...
 
     
Chyna
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 30, 2007 21:48   

Ja też jestem wzruszona, Viss, gdy patrzę na nich teraz.
Fakt, że Filip i Frankie się dziś potrzaskali, ale przecież Filip jest seniorem, pierwszym i najstarszym tturkiem, to on był tu guru póki nie zjawił się silny Frankie a Filip nie zaczął strasznie chorować.
:cry:
Teraz, gdy jest mu lepiej chyba chce pokazać, że jego pozycji Frankie nie naruszy. Szacunku, respektu, posłuchu...
Filip stawia na psyche, Frankie na somę.
Ale ja nie odbieram Frankiemu inteligencji! Nie. Jest bystrzakiem, skubaniec.

I teraz jak widzę, gdy razem śpią, łebek przy łebku, jak widzę to iskanie itd... Ech. Dzięki Oliemu tu się pozmieniało.
Słodkie dzidzi. Rośnie :oops: :mrgreen:
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 30, 2007 21:54   

Niesamowite jak jedno dziecko, takie małe szczurze dziecko, potrafi zmiękczyć dorosłego faceta :shock: :lol1: To jest po prostu PIĘKNE. To chyba mały cud, źe po takim czasie dokonała sie taka zmiana.
 
     
Arwena 



Dołączyła: 14 Mar 2007
Posty: 47
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 21:57   
   Zwierzątka: 2 psy Pipi, Nuka; 3 szczury Bazyli, Lenin, Agares:D


troszke mnie to wzruszyło:) nawet bardzo:) zobaczymy jak to będzie u mnie jak przyjedzie Lenin:) :roll:
_________________
href="http://www.The-Mafia.de/index.es?action=index&memberID=971165"
target="_blank"><img alt="
Onlin...uot;0">
 
 
     
Chyna
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 30, 2007 22:16   

Viss napisał/a:
Niesamowite jak jedno dziecko, takie małe szczurze dziecko, potrafi zmiękczyć dorosłego faceta :shock: :lol1: To jest po prostu PIĘKNE. To chyba mały cud, źe po takim czasie dokonała sie taka zmiana.


Przypuszczalnie Frankie go nie zaatakował łapkami i napaścią boczkiem (on ma różne swoje takie ulubione pozycje :mrgreen: ), bo nie wiedział co zrobić z takim maleństwem. Zdziwił się, że go jakaś "mrówka" podskubuje i patrzy oczkami, mówiącymi: "Chodź, fajny kolego, duży taki kolego, pobawimy się, no, chodź, no, kolego, kolego?". A potem hop, hop koło zaskoczonego i zmieszanego Frankiego...

I go urobił :mrgreen:

PS. Filip i Frankie się dziś nieco ponapażali, a teraz....... oboje w jednym domku poszli w kimę. Reszta na poddaszu.
Ja nie wiem, naprawdę nie wiem, czym jeszcze mnie zaskoczą. Szok. :shock:

[ Dodano: Pią Mar 30, 2007 22:19 ]
Arwena napisał/a:
troszke mnie to wzruszyło:) nawet bardzo:) zobaczymy jak to będzie u mnie jak przyjedzie Lenin:) :roll:


Na pewno dobrze!
Trzymam kciuki.
Tturki to mądre stworzonka, nie będzie źle. :)
 
     
Anka. 



Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 377
Skąd: Międzyzdroje
Wysłany: Nie Mar 23, 2008 16:04   
   Zwierzątka: 5 szczurząt, 2 królice, chomik, 2 sucze, ptaszniczka


Troszke odswieże temat, bo u mnie była taka sama sytuacja :wink:

Szczurosław ok.roku mieszkał sam, gdy trafil do mnie i wyleczyliśmy skóre dostał kolege-Białasa.Było wielkie pranie, nowa klatka, weci mówili,że nie dam rady połączyć go z żadnym szczurem.W końcu po kastracji siedziały razem bez prania , w odleglych kątach.
Wtedy Białas zaczął atakować Szczurosława,równiez poszedł pod nóż. Przestały mieszkać w klatce,Białas spał na pólce, Szczurosław w kwiatku.
Niby razem,ale w ogóle się nie kontaktowały, podzieliły pokój na osobne rewiry.
Dopiero obecność małych, Fatum i Meritum, zbliżyły je. Zeby połączyć cała czwórka poszła do klatki . Po wypuszczeniu Białas z młodymi poszły na pólkę, Szczurosław wrócił do kwiata.
Potem Meritum wprowadził się do Szczurosława, po jakimś czasie dołączył Fatum.Następnie cała trójka poszła do Białasa.
Teraz Szczurosław jest już starutki, mieszka w szafie,ale czasem idzie na pólkę przytulić się do chłopaków i ma wtedy takie rozmarzone oczka.

Mój aspołeczny szczur, który nie miał zaakceptować żadnego samca. :serducho:
_________________

[*]Avonka(01.03-8.01.05), Parszywek ,Czwóreczka Szczurosław (06-27.06.08) Fąfel (VII 06-13.10.08) Sekret (I 07-15.10.08 ) Czesio (07-07.05.09)
Meritum (23.08.07 - 14.06.09) Białas (01.07-25.07.09) Fatum (23.08.07-22.08.09) Aspekt (I 08-2 XI 09) [*] Korunia (31 I 2005 - 7 XII 2009) Baggins, Kessar ,
Absurd SzpicelekPożogar, Występek Pohybelek Konsensus ,Wigorek, Hammerth, Moddelek, Temek, Myś Pyś, Karolek Dawidek['] Huragan i Hiś AR, Skoczek, Hektor, Napi,Luzak, Bębenek, Bartuś, Halik AR
 
     
polegalu 
...Kagetora...



Dołączyła: 20 Kwi 2008
Posty: 187
Skąd: Gorzów Wlkp./Poznań
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 17:51   
   Zwierzątka: 3 szczurki <:3 )~~


Ja mam jednak nadal aspołecznego szczura, a właściwie szczurzyce. To, ze mieszkają w jednej klatce to cud! Tora 8 miesięcy, Precka cztery. Tora długo nie akceptowała Precki. Jedynie na co jej pozwala to jeść z tej samej miski i spać razem z nią. Niestety ucieka od młodszej :| , nie bawi się z nią (totalna olewka). Zaraz kładzie się na plecy ze wzrokiem "no dobra, wygrałaś mała". Z 2 razy odkąd są razem - jakieś 2 miesiące - razem się miziały podczas rujki. Kiedy Precka chce pobyć z Torą, ta druga robi wszystko by znaleść miejscówkę bez młodszej lub daje jej łomot :| . Czyli nie jest tak , że Precka przejęła dominacje w "stadzie" - Tora ewidentnie nadal rządzi. Precka pragnie kontaktu z Tora dzielnie walczy. Dostaje łomot, a i tak nie ucieka. Nawet kiedys przyuważyłam jak stała na przeciwko Tory i piszczała do niej, by chyba pozwoliła jej zostać w szufladzie :cry:
Czy szczury mają samotny tryb życia? Czy na prawde tak jest lepiej? Będzie inaczej? :roll:
_________________
Break [*], Kagetora[*], Demi[*], Tork [*], Precka [*]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 12