Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
[STADO] Szczur agresywny wobec innych szczurów
Autor Wiadomość
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 18:12   [STADO] Szczur agresywny wobec innych szczurów
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Mam problemik z Biancą. Ma ona ok. 13 miesięcy. Od małego szczyla miała dominacyjne ciągotki i zdarzały się jej dni, kiedy zaczepiała inne szczury ciągnąc je mocno za futro, gryząc w uszy, a potem Cyrusa w penisa. Ostatnio jej zachowanie pogorszyło się, jeszcze zanim przybył Lenin, więc nie wiążę tego z tym, że mam samce. Bianca zaczepia dziewczyny i Cyrusa, sterroryzowała stado. Nie są to bijatyki tylko bardzo mocne gryzienie za futerko, tak, że czasem je niestety wyrywa, no i za uszka. Cyrus stawia się jej, jeśli zaczepi go, ale dziewczynki są zastraszone i uległe. Bianca jest szczurem stadnym, lubi spać z innymi szczurami, nie gryzie (na razie :? ) do krwi. Nie mam pojęcia co z nią robić, aspołeczna nie jest, zatem izolacja nie byłaby dobra. Do ludzi Bianca jest boska, milutka, nie gryzie, sama słodycz. Staram się ją często dominować, ale nie daje to żadnego efektu. Trwa to dłuższy czas, ale już straciłam cierpliwość... Ja rozumiem, że hierarchia, że dominacja... Ale panienki i Cyrus nie lubią jej, nawet Aria, jej najlepsza kumpela obrywa. Wykluczam raczej objawy chorobowe typu guz mózgu, szczurcia je, ma energię i apetyt, lśniące futerko. Ma ktoś pomysł? :roll:

PS Nie mogę spać przez ich wrzaski, boję się, że Bianca coś im zrobi... :(
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
Ostatnio zmieniony przez limomanka Czw Maj 14, 2015 09:25, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 18:25   

przyłączę się do pytania, z tym że moja sytuacja jest odwrotna od tej ukazywanej przez Laylę...

Dotta i Bia strasznie zamęczają Aralę, ciągnąc ją za ogon, czepiając, podgryzając po łapach i brzuchu, goniąc po całej klatce... widzę że Aralkens ma tego serdecznie dość i potwornie mi jej żal, bo zawsze była delikatniutka...

dzisiaj noc przesiedziała w transporterze, dla świętego spokoju (teraz i tak jakoś specjalnie dużo się nie rusza)... kiedy tylko zaczynają się bijatyki wyciągam ją na krzesło i śpi mi na poduszce za plecami....

zna ktoś jakiś sposób by dziewczyny przestały się nad nią tak znęcać? widzę że przoduje temu wszystkiemu grzeczna jak dotąd Dotta, a że duże to szczurzysko to boję się że jej coś zrobią....
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 18:39   
   Zwierzątka: ogony


Layla napisał/a:
Wykluczam raczej objawy chorobowe typu guz mózgu, szczurcia je, ma energię i apetyt, lśniące futerko.

A poza tym przy guzie mózgu gryzłaby wszystkich wokół.

Ja bym stawiała na przemiany hormonalne, podobne do tych występujących u samców. Lekarstwo - kastracja.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 18:42   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Nisia, zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać... Tylko, kurcze, ona te przemiany ma od zawsze... Tyle, że teraz bardziej. Jeśli nie zobaczę niedługo poprawy, to pomyślę o zabiegu... Choć bardzo bym go nie chciała, jako, że jest ciężki i bałabym się o moją wredotę...
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 18:45   
   Zwierzątka: ogony


Layla napisał/a:
jako, że jest ciężki i bałabym się o moją wredotę...

Podobno nie taki diabeł straszny, jak go malują. Ważne, aby wet umiał właściwie podac narkozę i zrobić operację.

Natomiast celowość... No cóż... Zawsze możesz najpierw popytać wetów.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
zona
[Usunięty]

Wysłany: Śro Mar 21, 2007 19:08   

Layla, może spróbuj najpierw Serene-UM? Teflon trochę po kropelkach złagodniał. Od kilku tygodni radzimy sobie bez, no i ogólnie jest duża poprawa, nie wiem czy za sprawą tego specyfiku, czy po utuczeniu, czy też po obu naraz.
Ostatnio zmieniony przez zona Czw Mar 22, 2007 15:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 19:39   

Off-Topic:
mfff, no fajnie pięknie a kto odpowie na moje wyżej zadane pytania? :?
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 21, 2007 19:43   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Mazoku, dla tych znęcających się wiecej zajęć - jak się zmęczą, to może odpuszczą?
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
zona
[Usunięty]

Wysłany: Śro Mar 21, 2007 19:46   

Off-Topic:
Mazoku, Serene-UM + lekkie utuczenie + wybieganie szczurów nadpobudliwych;)
 
     
Ratata 
death note



Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 533
Skąd: Laskowa/Kraków
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 07:47   
   Zwierzątka: Zoo


Mam ten sam problem z Nelą - największą i najbardziej dominującą samicą w stadzie. Wybieganie czy zmęczenie nie pomaga, ona biega non stop a i tak układając się do snu potrafi zdominować i podziabać wszystkich wokół. Utuczyć nie bardzo się ją da, raz, że ma za dużo ruchu, dwa - uważam, że jej aktualna masa jest w porządku i nie chcę robić jej krzywdy, wpędzając w otyłość. Opis Serene-UM brzmi zachęcająco, aczkolwiek nie wiem, czy taka ilość tłuszczu chociażby podawana codziennie również mi za bardzo szczura nie utuczy :roll:
_________________
Biszkopt i Baton <3~

Kredka i Kropka <3~

['] Bąbel Szuler Ronnie Furby Roy Amidamaru Ceylon Richie Szafir Lilu Toffee Nutella Harriet Rubi Beza Astra Coral Pralinka Danielle Pyza Picia Larunia Mary Loki Drops Achajka Ogryzek Holly Nela Foton Nitael Ushi Eustachy Pinky Budyń [']
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 08:45   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


zona napisał/a:
Tak że mój przepis na prawie-wyzerowanie-agresji-u-szczurzycy-w-stosunku-do-człowieka jest taki:


Ja precyzuję: Bianca nigdy przenigdy nie gryzie ludzi ;) Chyba jej nieco mija napad, bo rano zastałam ją na hamaku pod Aiko, która ją czule głaskała :shock: U niej to się pojawia falami, to jest panna wyjatkowo dominująca, wszystko musi być pod jej dyktando. Dlatego nie znosi Cyrusa, bo on też ma takie zapędy, poza tym bez problemu daje jej lanie ;) Mógłby stanąć w obronie żon, a on taki mało rycerski ;)

Jak jej nadal będzie odbijało, spróbuję Serene. Kastrować się boję i zwariowałabym z nerwów :( Tym bardziej, że ona dla ludzi jest milusia... Będę pisać, czy jest jakaś poprawa.

Off-Topic:
mam wrażenie, że trafiłam na same dziwne szczury, taka zbieranina charakterków :roll:
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
zona
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 22, 2007 09:25   

Off-Topic:
Layla napisał/a:
Ja precyzuję: Bianca nigdy przenigdy nie gryzie ludzi ;)

To ja też sprecyzuję - założyłam ten temat z powodu agresji u szczurzycy w stosunku do ludzi.;) Może lepiej go podzielić na dwa, żeby każdy dostał odpowiedź na swoje pytanie, bo trochę się namieszało?


[ Komentarz dodany przez: AngelsDream: Czw Mar 22, 2007 11:20 ]
Podzielone :)
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Mar 22, 2007 12:23   

Layla napisał/a:
Bianca zaczepia dziewczyny i Cyrusa, sterroryzowała stado. Nie są to bijatyki tylko bardzo mocne gryzienie za futerko, tak, że czasem je niestety wyrywa, no i za uszka.

Layla
, mam identyczny problem! Tez nie mam pojęcia co z tym zrobić.
Juko od samego początku mieszka z Kawką, wiem, że sie kochają, choć Juko bardzo szybko Kawkę zdominowała.
Od jakiegoś czasu sie taka zrobiła, jak Twoja Bianca. Szczypie Kawke, ale najgorzej jest z uszami właśnie, bo po kilku takich szarpnięciach, pociągnięciach uszka krwawią i muszę Kawkę oddzielać od Juko. Przy tym Juko agresywna nie jest, raczej pobudzona. Zachowania społeczne identycznie jak u Ciebie.
Ale też widzę, że od pewnego czasu ich drogi (na wybiegu) się rozchodzą. Juko swoje dzikie wariactwa, Kawka swoje powolne, niespieszne spacery, robienie gniazd.
Nie wiem co robić...
Jutro idę z Juko do weta. Może te krople da.
 
     
Star 



Dołączyła: 23 Lut 2008
Posty: 16
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 12:04   
   Zwierzątka: 3 szczurki: Ciur, Mysza i Rem ^^


Ja męczę się z podobną troską…
U mnie są trzy baby, nie było problemów z łączeniem ani nic takiego a teraz moja najmłodsza szczurzyca dostaje szału i terroryzuje najstarszą :shock: (dawnego dominatora). Wczoraj zauważyłam u najstarszej krew na pysku a dziś leży na dole bez życia i chociaż gdy brałam ją na ręce wszystko wydaje się w porządku to jednak się martwię :cry: . Przez te napady szału u malucha stała się jakby…zastraszona. Zawsze była spokojna a to mój najstarszy i pierwszy szczur więc chyba zrozumiecie strach i sentyment do tego stworzonka.
Sama nie wiem co mam zrobić. Oddzielić małego potworka na jakiś czas? Mała Rem nie jest aspołeczna więc nie sądzę, żeby była to dobra metoda. Do ludzi jest płochliwa i nie przepada za głaskaniem o braniu na ręce nie wspominając. Martwi mnie również to, że innym szczurom potrafi wyrywać jedzenie z pyska.
Doradzicie coś? Może to banalne ale stanowi dla mnie spore zmartwienie
:(
_________________

 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 17:44   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


Oddzielic najlepiej osobnika zdominowanego. Dominant po oddzieleniu i powrocie moze tym bardziej ustalac od nowa rzady.
_________________
Love is a flaw, love never completely under will :]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 12