|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: mmarcioszka Wto Wrz 09, 2014 14:27 |
[Warszawa] Oddam młodego szczurka |
Autor |
Wiadomość |
baklazan22
Dołączył: 30 Lip 2014 Posty: 0
|
Wysłany: Śro Lip 30, 2014 16:32 [Warszawa] Oddam młodego szczurka
|
|
|
1. Liczba szczurów do oddania: 1
2. Płeć szczurów: samiec
3. Wiek szczurów: ok. pół roku
4. Miasto: Warszawa
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Warszawa/okolice
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: brak
7. Charakter, usposobienie szczurów: Młody, energiczny, zdrowy szczurek
8. Stosunek szczurów do człowieka: Oswojony, choć trochę jeszcze nerwowy
9. Stosunek do innych szczurów: Nie potrafił się dogadać z moim starszym samcem, mimo że wcześniej dorastał w stadzie.
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: brak akceptacji między 'młodym' a 'starym'
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: --
12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: --
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: pojnik/domek
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: ----
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: Osoba która zapewni mu dom, poświęci mu trochę czasu zapewniając mu możliwość wybiegania się - szczur jest energiczny i bardzo ciekawski.
16. Zdjęcia szczurów:
17. Kontakt: mail: fchodzko@gmail.com / kom. 601-224-248
18. Kilka słów o szczurze: Szczur jest młody, wchodzi dopiero w dorosłość. Jest towarzyski, bardzo energiczny i ciekawski.
Jestem zmuszony go oddać, gdyż jest moim drugim szczurem i mimo wielu prób od kilku miesięcy nie udało mi się ich obu pogodzić. Nie potrafią się wzajemnie zaakceptować, mój starszy szczurek jest raczej typem indywidualisty i ewidentnie nie podoba mu się obecność nowego kolegi. Oba szczury żyją więc w nieustannym napięciu i stresie, a niestety nie mam możliwości trzymania ich w dwóch osobnych klatkach, dlatego ze względu na spokój psychiczny obu ogonków z bólem jestem zmuszony oddać go do adopcji. |
|
|
|
|
Ratanka
Dołączyła: 08 Lis 2013 Posty: 106 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2014 12:35
Zwierzątka: 3 psy,2 koty, |
|
|
Próbowałeś łaczenia na neutralnym terenie,w małej klatce,transporterze itd?
Mnie udało się połaczyć dużo starsze osobniki z młodzieżą przy uzyciu tranu.
Nasmarowałam wszystkie ogonki tranem i do małego transportera.
Warto spróbowac zanim zostawisz swojego ogona samego.Szczury są stadne chociaż na początku są terytorialne. |
_________________ Nadwrażliwość emocjonalną sprzedam. |
|
|
|
|
nff
Dołączyła: 28 Maj 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2014 12:51
|
|
|
Myślałeś może o kastracji? Haszczak jest w takim wieku, w którym hormony szaleją, co może starszemu koledze przeszkadzać. |
|
|
|
|
baklazan22
Dołączył: 30 Lip 2014 Posty: 0
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2014 13:34
|
|
|
Próbowałem już na wszystkie możliwe sposoby ich połączyć, od początku siedzieli w dwóch różnych klatkach, mieszałem ich zapachy, zamieniałem ich wyściółki, łączyłem na neutralnym gruncie, nawet oleju z sardynek próbowałem w celu zneutralizowania zapachu.
Młody od początku strasznie się bał starszego, był bardzo defensywnie do niego nastawiony, gdy w tym samym czasie starszy praktycznie nie okazywał żadnego zainteresowania nowym kolegą.
Gdy próbowałem ich trzymać w jednej klatce to kończyło się to na tym, że trzymali się na dwóch przeciwległych stronach klatki.
Kiedy młody trochę podrósł defensywna postawa zamieniła się w agresywną.
Obecnie są w dużej klatce na królika, przedzielonej na pół przegrodą, ale to nie załatwia problemu, bo wciąż czują swoje zapachy, a przez jakieś szczeliny w tej zagrodzie mogą się spotkać noskami, przez co wydaję mi się, że żyją w ciągłym napięciu.
Młody jak na początku był bardzo miłym szczurkiem, towarzysko nastawionym do człowieka to teraz już i wobec mnie jest bywa zestresowany jak wsadzam mu rękę do klatki - myślę, że to kwestia właśnie tego ciągłego napięcia między nimi..
Wczoraj jak puściłem ich obu na neutralny grunt to pierwsze co się stało, to młody rzucił się na starszego wyrywając mu z pół kilo sierści.. Dlatego już stwierdziłem, że połączenie ich raczej się nie uda.
O kastracji oczywiście myślałem, nie ma problemu żebym zawiózł młodego, albo oba na ten zabieg, ale widząc jaki charakter ma każdy z nich, tj. starszy, który jest po prostu ciepłą kluseczką, lubi być w centrum uwagi, za grosz nie ma w nim agresji, którego można by cały dzień drapać po grzbiecie, a młodym, który jest bardzo energiczny - oni po prostu nie są dla siebie stworzeni.
Próbowałem od jakichś 3 miesięcy wszelkich zasłyszanych metod połączenia, z internetu, od weterynarzy specjalizujących się w leczeniu gryzoni, ale wszystkie spaliły na panewce.
Dlatego stwierdzam, że lepsza dla nich będzie po prostu rozłąka, a ze względów finansowych, jak i małej przestrzeni na jakiej żyję nie jestem w stanie na stałe trzymać ich w dwóch osobnych klatkach. |
|
|
|
|
mmarcioszka
Dołączyła: 24 Cze 2010 Posty: 11559 Skąd: Nieporęt/Warszawa
|
|
|
|
|
mmarcioszka
Dołączyła: 24 Cze 2010 Posty: 11559 Skąd: Nieporęt/Warszawa
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|