Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Karena
Nie Lis 24, 2013 17:35
Koty vol. VI
Autor Wiadomość
katasza 


Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 826
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 19:35   
   Zwierzątka: pies#szczur


Moj ojciec wsadzal lopatke do kibla, az odmokla, potem splukiwal spluczka :P
_________________
"Zarozumia?o?ci? oraz bezczelno?ci? cz?owieka jest mówienie, ?e zwierz?ta s? nieme, tylko dlatego ?e s? nieme dla jego t?pej percepcji. " Mark Twain
 
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 19:57   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


katasza napisał/a:
Moj ojciec wsadzal lopatke do kibla, az odmokla, potem splukiwal spluczka :P

też tak chciałam zrobić, ale łopatka nigdy nie odmokła, więc i tak musiałam szorować szczotką :P
dobrze chociaż, że po szorowaniu złazi...
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
katasza 


Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 826
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 20:07   
   Zwierzątka: pies#szczur


To widocznie zalezy od zwirku, bo po naszym wystarczylo potrzasnac lopatka w wodzie i sie odlepialo wszystko.
_________________
"Zarozumia?o?ci? oraz bezczelno?ci? cz?owieka jest mówienie, ?e zwierz?ta s? nieme, tylko dlatego ?e s? nieme dla jego t?pej percepcji. " Mark Twain
 
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 20:15   

Ja mam cztery łopatki (różne kształty, rozmiary i wielkości otworów do przesiewania) i czyszczę je sobą wzajemnie, zeskrobując na sucho, tam samo z kuwet, jeśli żwir jest mocno przyklejony do dna, to pomaga wilgotny papier toaletowy (ale taki trwały, może być też ręcznik papierowy), przy trudniej dostępnych zakamarkach świetnie sprawdzają się zwilżone patyczki kosmetyczne ;) . Po takim wstępnym przygotowaniu można już kuwetę i akcesoria normalnie umyć.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 20:24   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


U nas kuwety są najpierw zeskrobane łopatką a później idą do odmoczenia (nie na długo, kwestia pół godziny). Wystarczy nieco potrzeć twardą szczotką i ładnie wszystko schodzi. Z łopatki tak samo.
Nasz Karmel leje zawsze niemal na goły plastik. Odkopuje cały żwirek i leje tam, gdzie jest go najmniej :roll:
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 21:00   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Ninek napisał/a:
Nasz Karmel leje zawsze niemal na goły plastik. Odkopuje cały żwirek i leje tam, gdzie jest go najmniej

Racuch to samo. :roll: I od tego mi się tak zasyfia łopatka (w sumie to wszystkie, bo mam kilka). :?

Też staram się najpierw zeskrobać, potem odmoczyć chwilę.
Ale jednak w porównaniu do mycia kuwety po drewnianym to trochę uciążliwe.

P.s.
A może sobie taką skrobaczkę jak do szyb samochodowych kupię?
Może tym będzie wygodniej niż łopatką?
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 22:56   

Moje koty też wykopują głębokie dołki, często aż do dna. Od tego skrobania kuwety mam strasznie porysowane, co szczególnie jest widoczne na tej nowszej, od czasu zmiany żwirku bardzo się zniszczyła. Wygląda, jakby służyła za rekwizyt w kolejnej części "Koszmaru z ulicy Wiązów" :roll: . Jeśli chodzi o łopatki, to ja mam specjalne techniki wybierania takich mokrych bryłek z dna, używam wtedy dwóch lub trzech łopatek w odpowiedniej kolejności ;) , ale raczej trudno to wytłumaczyć językiem pisanym.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
klauduska 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 2035
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 08:14   
   Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych


PALATINA, ja prawie nie mam co skrobać przy GGM [Golden Grey Master] :mrgreen: Łopatkę czyszczę razem z kuwetą raz na chyba msc.
U mnie to wygląda tak: zeskrobuję jak najwięcej (przy każdym sprzątaniu skrobię), kiedy jest żwirek jeszcze, wywalam żwirek, doskrobuję jakieś resztki, daję do wanny, tym biczowym gorącym strumieniem staram się odkleić prawie wszystko, wylewam do kibla (robię to kilka razy i spuszczam dopiero czystą wodą z umytej kuwety), myję kuwetę gąbką do mycia naczyń i jakimś silnym detergentem, wylewam do klopa, płuczę w wannie. Wszystko to robię jak najgorętszą wodą, bo przyzwyczaiłam się tak myć przy szczurach.
 
     
NinaWi 
Z Ogrodu Lorien*PL



Dołączyła: 17 Sty 2007
Posty: 301
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 08:56   
   Zwierzątka: kotałke i kociczki


Ja też mam GGM od tygodnia i jest co skrobać :P Bowiem Kotał z górniczą misją kopie jak szalony i leje na gołą kuwetę, robiąc uroczą skorupę na jej dnie. Łopatę już przydałoby się umyć, choć nie jest oblepiona na kamień.


Mój nevek schudł sam z siebie. Zawsze jego wagą było ok. 9 kg. Ostatnio jak go ważyłam może z dwa miesiące temu, było 8,5. Dzisiaj jest 7 kg :shock: Nie rusza się w ogóle, jedynie leży i je tak jak zwykle. Niby dobrze, że schudł, ale chyba pójdziemy jakieś badania zrobić, bo to nie jest normalne.
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 09:07   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Loonie napisał/a:
Ja też mam GGM od tygodnia i jest co skrobać Bowiem Kotał z górniczą misją kopie jak szalony i leje na gołą kuwetę, robiąc uroczą skorupę na jej dnie.

Też mi się wydaje, że to zależy od upodobań kota.
Racuszek prawie zawsze leje na gołe dno kuwety robiąc naleśnik z klejącej się brei. :]
Imbir sika na żwirek i wtedy spokojne da się wyjąć śliczną kuleczkę i niczego nie trzeba szorować.

No i nie mam żadnego biczowego strumienia.
Chyba, że odkręcę słuchawkę od prysznica, ale potem mi przecieka, bo coś z nią nie tak.
Ja myję kuwetę raz w tygodniu, tak plus minus. Łopatki różnie.
Tę do zadań specjalnych, czyli skrobania częściej. Te do przesiewania resztek dużo rzadziej, bo się nie brudzą.
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 13:02   

Przy GGM skrobałam więcej niż obecnie (używam Benka Compact).

Łopatki są myte często, jak tego potrzebują, a przy regularnym czyszczeniu wypada to raczej rzadko ;) , raz na 1-2 tygodnie. Zresztą i tak nie zostawiam na nich dużej ilości żwiru, od razu po zaschnięciu zeskrobuję. Kuwet nie możemy tak często myć (tak samo misek z jedzeniem, chociaż koty jedzą surowiznę i najchętniej szorowałabym z 5 razy dziennie), bo Gizmo nie lubi czystych ;) . Nie zje ze świeżo umytej miski, a całkowita zmiana piasku skutkuje wykopywaniem pewnej części na podłogę przy akompaniamencie miauczenia, wchodzeniem do środka wiele razy i ostatecznie skorzystaniem z kuwety dopiero, gdy Elmo w niej zrobi, a ja to sprzątnę. Gdy drugiemu akurat się nie chce, to Gizmo potrafi zrobić poza, tak więc wydłużamy maksymalnie czas pomiędzy sprzątaniami. Mycie kuwet na zmianę nie pomaga, bo jeśli kotem ma film, że chce zrobić do tej czystszej, to druga mogłaby nie istnieć :roll: , takie z niego "urocze" stworzonko :evil: .
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
mata 
forgana



Dołączyła: 10 Gru 2011
Posty: 175
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 14:37   
   Zwierzątka: mąż, 2x córa, sucz, 2x pies, kocur, 2x świnka morska


trochę jestem w szoku, mam chyba najbardziej cierpliwego kota na świecie :) Salem sam przyłazi do młodej się pokiziać, nie przeszkadza mu wcale, jak mała na nim leży i targa go za futro :D

_________________
[one day i'll fly away, there's no time to lose]

z nami: Rozi, Pirat i Korsarz, Salem, Peppa i Suzi
za TM: 37 szczurzych duszyczek, sunie Iskra i Muńka
 
     
Tygrys 



Dołączyła: 16 Sty 2007
Posty: 1133
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 14:51   
   Zwierzątka: Maniek - kocie diablę ;-)


mata, u nas to samo, kiedyś to nagram, bo Werka ciągnie aż do szczypania Mańka, a on przymyka oczy i się nadstawia na jeszcze :mrgreen:

Ja mam żwirek z Kauflanda, ten ich, i jak dla mnie najlepszy, a przeszłam ich wiele. i Maniek też leje na dno, ale wystarczy przesypać żwirek na jedną stronę kuwety tak, że zostaje tylko ta bryła, i łopatką nic nie muszę skrobać, tylko podważam bryłkę i wyrzucam. a łopatkę i kuwetę raz na tydzień myję w brodziku pod gorącą wodą i nic nie muszę skrobać...
_________________
Za TM: ogoniaste - Andrzej ['], Norris['], Speedy ['], Chuck['], Reynevan ['], Effendi Rat's Troop ['], Samson['], Hodari ['], Remi ['], Smirnoff Rat's Troop[']
Tofik - pierwszy mój osobisty pies [']
 
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 15:32   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Mój Borys był taki :) Dawał się też ubierać w sukienki, czapeczki i buciki i wozić w wózku, ułożony na pleckach. Mruczał przy tym jak szalony :roll:
No i moja Sonieczka, najcudowniejszy kot na świecie. Mając jakieś 8 lat spałam z mamą w łóżku. Mama obudziła się w nocy bo mruczałam. Okazało się, że to nie ja tylko Sonia leżąca pode mną :P
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Wto Maj 14, 2013 23:14   
   Zwierzątka: kot


dobra, mój superfajny 7 miesięczny, kotek zaszczał łóżko współlokatorki. miesiąc byl w gdańsku i tam zaczął lać tym obrzydliwym, męskim moczem. wrócił i pokazał czego się nauczył. nie wiem czy on znaczy, bo zlał się konkretnie, wszystko przeciekło... to czas na kastrację?
_________________
mam kota.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.46 sekundy. Zapytań do SQL: 9