Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Karena
Nie Lis 24, 2013 17:35
Koty vol. VI
Autor Wiadomość
klauduska 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 2035
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 15:42   
   Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych


W niemieckiej hodowli jest młody kocurek NFO szylkretowy :shock: Ciekawa, oj MEGA ciekawa jestem czy będzie próbowane czy jest płody. Rany co by to był za ewenement!!
Poza tym jest przepiękny!
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 15:59   

klauduska, jeśli genetycznyy szylkret, to będzie bezpłodny, nie znam istot z tym typem wady genetycznej, które by się rozmnażały.
Jeśli zaś to chimera, to jak najbardziej płodny może być. Chimery czasem wyglądają oczko w oczko jak szylkrety. Najsłynniejsza kocia chimera na świecie to co prawda kotka, ale genetycznie to dwa koty. Rudy i czarny i płeć nie ma tu wielkiego znaczenia.

<dopisek>
To ona:
http://toosquid.com/venus-the-chimera-cat/

Nie licząc tej niesamowitej przepołowionej głowy, wygląda jak typowa, pomieszana szylkretka, ale genetycznie to zupełnie inna bajka.
Ostatnio zmieniony przez nezu Czw Paź 03, 2013 16:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:00   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Zaczynam się zastanawiać - w jakim wieku najlepiej ciąć kocurka?
Wiem, że zdania tutaj baaardzo podzielone, ale ja sama nie wiem co robić. Nie chcę dopuścić do tego, żeby zaczął znaczyć ale nie chcę też ciąć mega wcześnie (zwłaszcza, że to kociak niewiadomego pochodzenia, nie wiem jak będzie rósł, itp).
Myślę o tym zakładając, że zostanie. Nie wiem jak to zrobimy, żeby został, ale nie wyobrażam sobie oddania go.


Jak reagować na próby gryzienia w twarz? :] wczoraj dostałam pazurkami po nosie. Syczenie nie pomaga. Przerywanie zabawy chyba też nie.
Jest cudownie grzeczny przy czyszczeniu i zakrapianiu uszu, przy czesaniu i obcinaniu pazurków ale w zabawie wstępuje w niego szatan.
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
klauduska 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 2035
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:09   
   Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych


nezu, to, że ty nie znasz, to nie znaczy, że nie istnieją ;) . Chyba każdy "zna" tę kotkę ;)
A co do płodnego kocura szylkreta, to jest [lub był, bo może jest już wykastrowany], w PL na dodatek, kocur szylkret BRI płodny. To jest niesamowicie rzadkie zjawisko, że jest taki kocur płodny, ale nie[-nie] całkowicie niemożliwe.

Ninek, tnij jak najwcześniej. Pochodzenie nie ma tutaj żadnej podstawy, żeby ciachać późno albo nie.
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:12   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


klauduska, napisałam, że nie chcę ciąć mega wcześnie. Nie popieram kastracji małych kociąt. Myślę o okolicy 4-5 miesiąca. Żaden kot u mnie nie zaczynał 'pachnieć kocurem' w tym wieku, najwcześniej bodajże mając 7 miesięcy, więc wydaje mi się, że to sensowna pora.

DOPISANE
Nawet nie wiem czy moi weci by wycięli mniejszego kota.
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
NinaWi 
Z Ogrodu Lorien*PL



Dołączyła: 17 Sty 2007
Posty: 301
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:14   
   Zwierzątka: kotałke i kociczki


Ninek, 5 mcy? 7 mcy to moim zdaniem duże ryzyko, że zacznie, nie mówiąc o roku czy pierwszym siknięciu.
Choć termin kastracji nie ma wpływu na wzrost :P


A na gryzienie, sycz albo wydawaj inny dźwięk(klaskania, tupanie, cokolwiek), który mu się nie spodoba i zaraz potem "Nie", "Fe", "Nie wolno", czy co tam chcesz. Dzięki temu nie będziesz musiała na niego całe życie syczeć, bo się nauczy komendy. Możesz też go pstryknąć w ucho czy złapać za kark i podnieść (tak, żeby tylko łapy przednie miał w górze, jak będzie duży może go boleć podnoszenie całego ciała za kark). W skrajnych przypadkach możesz go psiknąć wodą ze spryskiwacza (uwielbiam te kocie miny jak dostaną strzała i nie wiedzą skąd :lol: )
_________________
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:15   

klauduska, słyszałam że możliwe to jest tylko jeśli u takiego kocura występuje mozaicyzm, i jego, brzydko mówiąc, jaja, nie mają wady chromosomu którą posiada reszta kota.
Czyli jakby nie patrzeć, NIE, kocury z zespołem Klinefeltera nie będące cudownymi mozaikami genetycznymi z fartem do umiejscowienia tego mozaicyzmu w jądrach, NIE są płodne i NIE mogą zostać rodzicami.

Proszę nie tym tonem do mnie, wiem o tej wadzie tyle co i ty, jeśli nie więcej, bo nie ograniczam się do kotów w swoich zainteresowaniach genetyką.
 
     
klauduska 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 2035
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:15   
   Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych


Ninek, nie wiem, który raz to już piszę, ale napiszę kolejny.. Wcześnie to znaczy do szóstego miesiąca życia.. 4-5 miesiąc to jest wczesna [!] kastracja.
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:20   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


klauduska, ale napisałaś, żeby ciąć jak najwcześniej a ja, że nie chcę ciąć małego kociaka ;) Nie mówiłam, że 5 miesiąc to nie jest wcześnie.

Szukam właśnie bezpiecznego terminu zanim mocz nabierze zapachu ale nie bardzo wiem kiedy zaczyna śmierdzieć - ostatniego kocura kastrowaliśmy jak byłam w podstawówce i niewiele pamiętam. Wtedy się czekało 'aż zacznie znaczyć'.
Kastracja kocura chyba nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla zdrowia? Tzn chodzi mi o to, że kastracja kotki przed rują zapobiega guzom hormonozależnym, itp. U kocurów też przynosi jakieś zdrowotne korzyści?
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
klauduska 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 2035
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 16:29   
   Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych


nezu napisał/a:
Proszę nie tym tonem do mnie.

I nawzajem ;)

nezu napisał/a:
słyszałam że możliwe to jest tylko jeśli u takiego kocura występuje mozaicyzm

No to masz wyjaśnienie, że JEST możliwe.
O tym kocurze BRI mieliśmy na seminarium FPLu. Jego właściciel [dr wet] i hodowca BRI, opowiadał o hodowaniu i pokazywał nam filmiki jak kocur bez problemu kryje i daje mioty zdrowe [!], żeby udowodnić, że takie przypadki się zdarzają.

edit:
Ninek, zawsze dla mnie to jest korzyść, jeśli mój zwierzak nie musi się męczyć przechodząc burzę hormonalną, która mu jakkolwiek do przyszłego szczęścia nie jest potrzebna. Jak najwcześniej nie oznaczało 3 miesiąc, tylko "jak najwcześniej się da, bo np wet tnie od 4 miesiecy, bo będzie chorował przez 3 miesiące, bo szczepienia, itp itd"

edit2:
O, poszukałam trochę i był jeszcze jeden płodny kocur szylkret NFO, dający zdrowe dzieci: http://home.swipnet.se/~w-40087/tigressa/ulton.htm
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 17:02   

klauduska, przeczytaj raz jeszcze, tylko ze zrozumieniem, co napisałam.

Albo wyjaśnię jak krowie na rowie, ale innym, tym którzy chcą coś wiedzieć, a nie słuchać że tak jest bo tak, bo ty tak uważasz. :D

Ten kocur BRI, mogę się ZAŁOŻYĆ, był mozaiką, a jego jądra jak i układ rozrodczy były zdrowe, czyli NIE XXY, tylko XY, czyli plemniki były Y, a nie XY czyli niosły kolor rudy/kremowy lub niebieski/czarny OSOBNO.
Nie chciałam tego napisać. Zespół wad wrodzonych spowodowany tą chromosomalną wadą ma ktoś z mojej bliskiej rodziny. Wszyscy jeździliśmy po specjalistach, czytaliśmy mnóstwo periodyków, rozmawialiśmy ze specjalistami w tej dziedzinie i każdy mówił jedno, przy tej wadzie (XXY), jeśli osobnik nie jest mozaiką i ten mozaicyzm nie obejmuje jego układu plemnikotwórczego, to będzie na sto procent bezpłodny.
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 20:23   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


No dobra, młody zaczyna kombinować jak się dostać do szczurów.
Jak nauczyć kociaka, że szczury są nietykalne i że można oglądać ale nie można dotykać? Choć miło, jakby się w ogóle nimi nie interesował ale nie wiem czy to wykonalne :P
On im krzywdy nie zrobi, przynajmniej na razie, ale nie chciałabym żeby go użarły (tzn gdyby zaliczył dziaba i to by go nauczyło, żeby się nie zbliżać to ok ale boję się odwrotnego efektu).
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 22:19   

Off-Topic:
Ninek, królik, perliczka i kurczak ma dość delikatne kości - ja mam zelmera i sobie poradził z niedużym królikiem (miał koło 2kg). Nie odważyłabym się mielić nim kości większych zwierząt i sporych kurczaków, czy gęsi, ale jak dorwałam coś mniejszego to szło całkiem nieźle.
Ja miałam w mięsnym możliwość zamówienia różnych dziwnych mięs, to było wygodne, bo szłam, mówiłam co chcę i przy okazji dostawy przywozili dla mnie - niestety raz sprzedali mi kiepskiej jakości mielone, Lenny miał po nim sensację, więc przestałam u nich kupować...
 
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 14:08   

Klauduska, nie musisz mielić wszystkiego, ale dużo wygodniej połowę lub 2/3 przepuścić przez maszynkę, zwłaszcza, gdy jest dużo mięsa do przerobienia. O zęby bym się nie martwiła, bo koty i tak ich mało używają. Pozytywne działanie mięsa to przede wszystkim utrzymywanie odpowiedniego ph w jamie ustnej (węglowodany, które mają niestety bardzo duży, za duży, udział nawet w karmach bezbbożowych, są odpowiedzialne za psucie zębów i choroby dziąseł). Żeby był realny efekt czyszczenia, trzeba kota nauczyć jeść kości w całości. Świetnie się do tego nadają skrzydła i szyjki z kurczaka (indycze są za duże, moje koty wyciągały kręgi i robiły sobie hokej :P ).

Ninek, nie musisz się obawiać łykania, dorosłe koty też tak robią, bo ogólnie bardzo mało żują.

Jeśli chodzi o maszynki, to taka domowa elektryczna nie zmieli kości (prędzej się spali). My używaliśmy mączki kostnej i mączki ze skorupek jaj. Niekiedy mieliliśmy skrzydła i korpusy starą maszynką ręczną, która już i tak ledwo zipie, więc niedługo się ją wyrzuci. Ogólnie kości bardzo niszczą ostrza, a na przemysłową maszynkę mnie nie stać. Elektrycznej używam tylko do podrobów i mięsa. Najlepiej, jeśli kot je kości w całości i Elmo jak najbardziej potrafi całe skrzydło czy dwa spożyć, ale Gizmo czegoś takiego nie tknie. On lubi tylko zmielone jedzenie, kawałki mogą być co najwyżej z mięs, które mu bardzo smakują (np. wołowina).

Ogólnie królika nie trzeba mielić, to bardzo delikatne mięso, łatwo się je oddziela od kości i dobrze w kawałkach podawać. Kaczkę lepiej kupić całą i ją rozebrać, bo najlepsza z niej część do skóra z tłuszczem, zwłaszcza, gdy się daje do mieszanki głównie chude mięso (jak u nas, bo koty nie jedzą indyka i kurczaka, najchętniej samą wołowinę z królikiem by szamały) oraz tzw. mięsne kości (czyli skrzydła i korpusy). Filety lepiej zjeść samemu, a kotom dać bardziej tłuste kawałki, np. nogi.

U nas mały dramat, bo nie ma już królików ani kaczek na stałe w tych mniejszych sklepach (Biedronka, Lidl). Chcę wrócić do barfa, bo mam nową lodówkę, ale musiałabym jeździć specjalnie do tych dużych sklepów (największe Tesco, Macro). No nic, na razie są puszki, muszę najpierw jakieś nowe przepisy opracować.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 14:18   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Ja się na razie boję dawać mu kości, poczekam aż urośnie :oops: Ale rośnie szybko, dzisiaj rano, przed śniadaniem, waga pokazała 610 gramów - kawał kota :P
Chociaż z drugiej strony on się teraz szybko uczy i łudzę się, że jak nauczy się jeść wszystko to mu tak zostanie. Dorosłe koty często trudno namówić do zmiany 'nawyków żywieniowych'.
Ewentualnie jakie kości byłyby najbezpieczniejsze?

Muszę sobie sprawić porządny nóż do mięsa. Ostatnio większość skóry z kurzej nogi wywaliłam, bo mój nóż nie ogarniał - u nas je się wyłącznie chude mięso, głównie kurze i indycze filety które da się pokroić każdym nożem...
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.21 sekundy. Zapytań do SQL: 11