Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AngelsDream
Wto Sty 15, 2013 18:56
10 cudnych malców od krwiopij
Autor Wiadomość
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 12:42   10 cudnych malców od krwiopij
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


1. Ilość szczurów do oddania: 10
2. Płeć szczurów: 7 dziewczynek, 3 chłopców (to wstępne ustalenia, nie mam jeszcze stuprocentowej pewności)
3. Wiek szczurów: urodzone 1 grudnia 2012
4. Miasto: Łódź, Lublin, Warszawa - plus ewentualnie miasta na trasie pociągu/busa - Radom, Puławy, Skierniewice itd.
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: j.w.
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: -
7. Charakter, usposobienie szczurów: to się okaże z czasem...
8. Stosunek szczurów do człowieka: socjalizowane od pierwszych dni życia, więc liczę na to, że całkiem pozytywny ;)
9. Stosunek do innych szczurów: ...
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: -
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: matka została porzucona pod lecznicą razem z dwoma samcami w tym samym wieku (prawdopodobnie braćmi - to oni są podejrzani o ojcostwo), więc do ciąży musiało dość z powodu głupoty poprzedniego opiekuna
12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: -
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: -
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: preferuję oddawanie malców przynajmniej w dwupaku (oczywiście tej samej płci)
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: wysokie i rozliczne, ale dość standardowe - m.in. zależy mi, żeby to była osoba dorosła, niezależna finansowo (żeby kiedyś w przyszłości mogła zapewnić szczurom odpowiednią opiekę weterynaryjną), najlepiej doświadczona w opiece nad szczurami i mająca dostęp do znającego się na gryzoniach weterynarza; maluchy muszą też mieć codzienną możliwość biegania poza klatką (nie tylko siedzenia na rękach - samodzielnej eksploracji!)
16. Zdjęcia szczurów: niżej...
17. Kontakt: zainteresowanych proszę o udzielanie się w tym wątku, pisanie na PW, maila (naturalbornleniwiec@gmail.com) lub odezwanie się na gg (3805928)
18. Kilka słów o szczurze: dobra, to jedziemy...

Historia to jakich wiele. Jakiś palant zostawił pod drzwiami lecznicy, na zimnie, małą klateczkę z trójką młodych szczurów. Ogonki miały może 3 miesiące, były dobrze utrzymane, ale miały koszmarnego świerzbowca na uszkach (z którym uporaliśmy się natychmiast za pomocą jednej dawki selamektyny). Dwóch chłopców szybko znalazło nowy dom, ich siostra na wszelki wypadek została dłużej.

I rzeczywiście - jak można było podejrzewać, mała była w ciąży. 1 grudnia urodziła 10 żywych, zdrowych maluchów. Mimo młodego wieku doskonale się nimi opiekuje, dzieciaki są dobrze odżywione, silne, aktywne i rosną jak na drożdżach. :)

Dzisiaj dzieciaki kończą 9 dni. Już całkiem duże są i nawet trochę przypominają szczury. Ich biedna matka ledwo żyje - jak akurat nie karmi, leży rozpłaszczona jak naleśnik i próbuje złapać trochę wytchnienia. Ale żarłoczne włochate pijawki pełzają już całkiem sprawnie i to ostatnie chwile, kiedy młoda mama może po prostu uciec w drugi kąt klatki...



Wczoraj pierwszy raz starałam się określić płeć maluchów i choć nie mam pewności, czy nie popełniłam gdzieś błędu (wierciły się strasznie, a ja bardzo się spieszyłam, żeby nie denerwować matki), to wyszło mi, że mamy 7 dziewczynek i 3 chłopców. Oto cała banda:



I zdjęcia indywidualne:

dziewczynka - czarna z jasną 1/3 ogonka


dziewczynka - czarna z jasną samą końcówką ogonka (wierzcie na słowo)


dziewczynka - czarna kapturka


dziewczynka - agutka (a w każdym razie przypuszczam, że aguti z tego prześlicznego kawowego brązu wyrośnie)


dziewczynka - aguti kapturek


dziewczynka - aguti husky (nasza mała niespodzianka ;) )


dziewczynka - beżowa husky (cudna jasnooka rodzyneczka :D )


chłopak - czarny krecik z jasną połówką ogonka


chłopak - szary husky


chłopak - kapturek aguti


Za jakość części fotek przepraszam - jak wspominałam, spieszyłam się. :)

O ojcostwo podejrzewanych jest dwóch czarnych samców, z których jeden był dumbolem. Jest więc szansa, że część dzieci także będzie dumbo. Tego jednak jeszcze nie oceniłam, a możliwe, że dumbo nie będzie ani jeden - proszę więc na to się nie nakręcać. ;)

Wszystkie dzieciaki czekają na nowych opiekunów. Gotowe do oddania będą w pierwszy weekend stycznia, skończą wtedy 5 tygodni. Z każdym zainteresowanym adopcją będę chciała porozmawiać i dopiero po rozmowie zdecyduję, do kogo ogonki trafią (kolejność zgłoszeń nie gra więc roli - do czasu ostatecznej rezerwacji). Zależy mi, żeby szczurki trafiły pod opiekę osoby doświadczonej, dorosłej, będącej w stanie zapewnić maluchom miłość, dużo wolności i (kiedyś w przyszłości) właściwą opiekę weterynaryjną. Najchętniej będę oddawać malce parami, w dwupaku - rodzeństwo najszczęśliwsze jest razem i łatwiej adaptuje się do nowego stada. :) Oczekuję też podpisania standardowej umowy adopcyjnej (będę więc prosiła o skan/zdjęcie dowodu tożsamości oraz wysłanie mi pocztą podpisanej umowy).

Zapraszam do śledzenia naszego wątku - świeże niusy i nowe fotki już niebawem. :D

Poprawiłam kody miniaturek, bo były nieprawidłowe. /Devona
_________________

Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Wto Sty 15, 2013 18:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 16:37   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


Ponieważ doszły mnie słuchy, że niektórzy mają obiekcje do mojej osoby i mojego ogłoszenia, pozwolę sobie sprostować dwie sprawy.

Okazanie jakiegoś dowodu tożsamości jest normalną procedurą przy podpisywaniu umowy adopcyjnej (zwykle umowy mają nawet rubryczkę, w której wpisuje się np. numer dowodu osobistego). Robi się tak przede wszystkim po to, żeby zniechęcić terrarystów lub osoby, które z góry zakładają, że nie zamierzają żadnych umów przestrzegać. Ja też zawsze proszę o okazanie mi takiego dokumentu. I jeśli z nowym opiekunem ogonków spotkam się osobiście - to okazanie w zupełności wystarczy. Kwestia skanu lub zdjęcia dotyczy wyłącznie osób, z którymi nie zobaczę się twarzą w twarz (czyli w przypadku wysyłania malucha do innego miasta, za pośrednictwem "kuriera"). Zapewniam, że nie ma to nic wspólnego z moją niezdrową ciekawością i dane te nie zostaną udostępnione żadnej osobie trzeciej (ba, od razu po zobaczeniu zwyczajnie je skasuję). Takie zdjęcie można zresztą nawet w paincie tak pomazać, żeby nie mogło być wykorzystane do żadnych niecnych celów.

W kwestii moich związków z SPSem radzę kierować się prosto do założycieli Stowarzyszenia, choćby przez PW na stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl. ;)

PS. Dziękuję za poprawienie linków do zdjęć - mam problemy z połączeniem sieciowym i sądziłam, że to z tego powodu te linki nie działały prawidłowo...
_________________

 
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 16:46   

Krwiopij, kody zostały źle wygenerowane, adres w polu url odnosił się do katalogu, nie strony internetowej. Nie znam struktury tego serwisu, ale wiedziałam na pewno, że skopiowanie linków spomiędzy znaczników img w pole url i wykasowanie th. na pewno umożliwi zobaczenie zdjęcia w oryginalnym rozmiarze w nowym oknie po kliknięciu na miniaturę. Zatem poprawiłam ręcznie, jak umiałam :) .
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 03:11   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


Najwyraźniej całkiem dobrze umiałaś. :D Raz jeszcze dzięki. Tym razem postaram się, żebyś nie musiała niczego poprawiać.

Dzisiaj w nocy dzieciaki kończą 12 dni. Zaraz zaczną otwierać oczka. :D Są już całkiem spore i strasznie ruchliwe, coraz więcej wędrują po klatce. Ich mama jest już spokojniejsza i pozwala mi brać malce na ręce - co robię często i z ogromną przyjemnością. ;D

Maluchy dostały już imiona i zostały dokładnie obejrzane. Ku mojemu zdziwieniu odkryłam, że niemal wszystkie mają mniej lub bardziej kręcone wąsiki i karbowane futerka. Wyglądają jak rexy, choć nie przypominam sobie, żeby któryś z domniemanych ojców był tej odmiany... Może więc nie oni są sprawcami zamieszania. Zresztą jak zwał, tak zwał - co istotne, to że sierść maluchów wygląda inaczej niż standardowa. Mamy też dwójkę dumbo.

Oto dzieciaki przy okazji mycia klatki:


A teraz sesje indywidualne:

Liwia - dziewczynka, czarna, z rexowatym futerkiem i standardowymi uszkami - wielka tłusta klucha...


Felicja - dziewczynka, czarna, futerko rex, uszka standardowe - równie grubiutka jak druga krecinka...


Tulia - dziewczynka, czarny kapturek, futerko i uszka standardowe - śliczny mały zwierz, najbardziej lśniący z całej ekipy... :)


Gaja - dziewczynka, aguti (no, tak w każdym razie nazywamy ten odcień - na razie nie wygląda to na typowo "dzikusowy", ale nie śmiem tu używać jakichś fachowych nazw na szarobury kolorek ;) ), futerko rex, uszka dumbo - najdrobniejsza z dziewcząt...


Aurelia - dziewczynka, agutkowy kaptur, sierść trudna do określenia (niby gładka, ale wąsiki nie są tak ładne o proste jak u Tulii), uszka standardowe - kotlecik jak krecinki...


Julia - dziewczynka, aguti husky, futerko rex, uszka standard - mała ninja, zawsze tak się gdzieś wciśnie, że jej znaleźć nie mogę... ;)


Flawia - dziewczynka, beżowa husky, futerko rex, uszka standardowe - nasz jaśniutki promyczek... :D


Tytus - chłopak, czarny, futerko rex, uszka standardowe - mniejszy od swoich czarnych sióstr...


Lucjusz - chłopak, szary husky, futerko rex, uszka standard - chyba największy klusek z miotu...


Kasjusz - chłopak, agutkowy kaptur, futerko rex i dumbolkowe uszka - szczurek-zagadka, którego ostatnio za dziewczynę wzięłam, ale jednak skłaniam się ku uznaniu go za chłopca... ;)


Na razie wstępnie zarezerwowane są Julia i Flawia. Resztę dzieci można uznać za wolną. Maluchy chcę oddawać dwójkami lub do domów, w których będą miały towarzystwo w zbliżonym wieku - wszak to postawa szczęśliwego dzieciństwa! :)

Na koniec króciutki filmik nakręcony przy okazji dzisiejszego mycia klatki. Dzieciaki najpierw były trochę przejęte nieznanym otoczeniem, ale po chwili wiercenia się i kombinowania - cała banda zapadła w błogi sen.
https://www.youtube.com/w...6zyydow&index=1
_________________

 
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 13:21   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


Kochani, napiszę tutaj do wiadomości wszystkich: bardzo mi zależy, żeby dzieciaki poszły do nowych domów dwójkami (lub trójkami ;) ) albo miały już w tych domach towarzystwo w zbliżonym wieku (max. 2 miesiące starsze). Uważam, że to naprawdę ważne dla ich szczęścia i dobrego rozwoju. Doceniam więc zainteresowanie wszystkich, którzy myślą o pojedynczym maluchu - pamiętam o Was i wcale Was nie skreślam, ale adopcje pojedynczych dzieci będę rozważać dopiero wtedy, kiedy nie uda mi się rozdać ich parami. Okaże się to w okolicach stycznia. Póki co zastanówcie się nad dwójką - to podwójna radość! :P
_________________

 
 
     
Nikusia
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:38   

To ile teraz mają maluszki?? są cudne :mrgreen:
 
     
mmarcioszka 



Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 11559
Skąd: Nieporęt/Warszawa
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:42   
   Zwierzątka: królinka i szczury


Nikusia 13 dni - urodziły się pierwszego grudnia ;)
_________________
:wavexxs:
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka
 
     
Nikusia
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:46   

to do odbioru będą pewnie dopiero po nowym roku??
 
     
mmarcioszka 



Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 11559
Skąd: Nieporęt/Warszawa
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 23:50   
   Zwierzątka: królinka i szczury


Nikusia, będę już do odbioru w pierwszy weekend stycznia - czytaj uważnie, wszystko jest w pierwszym poscie i to tłustym drukiem ;)
_________________
:wavexxs:
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka
 
     
Klaudiaaa. 



Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 87
Skąd: Karsko/Gorzów wlkp.
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 12:49   
   Zwierzątka: Jest nas 11 !


Ja rozumiem ,że obowiązuje umowa adopcyjna (?) :) .
_________________
Ze mną : Majka Sisi Nuna Gaja Misia Crazy.
Kosmita ,Ufo ,Śnieżek ,Mamba ,Alex.
Za Tm: Nana(*) Bera(*) Siwa(*) Całusek(*) Milek (*)
 
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 00:57   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


Owszem, obowiązuje. :P Mam to wielkie szczęście, że dzieciaki są ładne, naprawdę sporo fajnych osób się nimi interesuje i mogę najlepsze możliwe domy im wybrać. Naprawdę wiele czynników wchodzi w grę, w tym możliwości transportowe (zima jest!), więc mam nadzieję, że nikt nie poczuje się mocno dotknięty, jeśli nie oddam maluchów jemu, tylko komuś wcale nie lepszemu - za to mieszkającemu bliżej... :)

Pokażę Wam jeszcze wczorajsze foty malców. :)

Sesja na łóżku. Występują: śpiochy Liwia i Felicja, ulubienica tłumów Julia oraz wiercipiętka Flawia (której nie widać zbyt wiele, bo zawsze była na spodzie ;) ).


Na polarku mamy zaś: zabójczo przystojnego Lucjusza, Tulię o błyszczącej mordce i małego mięczaka Kasjusza. :P


Dzisiaj dzieciaki zaczynają otwierać oczy, już widziałam śliczne błyszczące jak koraliki oczęta Aurelki. Cała reszta niebawem ją dogoni. :D
_________________

 
 
     
smeg 



Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 2238
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 15:33   
   Zwierzątka: brak


Lucjusz rzeczywiście przystojniak, ten uśmiech! :serducho:
_________________
Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~
 
     
Nikusia
[Usunięty]

Wysłany: Sob Gru 15, 2012 15:38   

Ojej ale słodziaczki :serducho: :mrgreen:
 
     
krwiopij 
członek SPS



Dołączyła: 10 Lut 2007
Posty: 57
Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 21:47   
   Zwierzątka: 2 jamniki, 2 i pół kota + przeróżne podrzutki..


Dzisiaj dzień wielkich zmian - prawie cała banda otworzyła oczka! :D Widzą jeszcze bardzo słabo, ale od razu bardziej ruchliwe i ciekawskie się zrobiły: łażą po całej klatce, zwiedzają każdy kąt, nie dają odpocząć swojej mamie (szczególnie największy i najsilniejszy Lucek - ten mały diabeł wszędzie ją dopadnie i wisi przyssany do niej jak żarłoczna włochata pijawka). Tylko Kasjusz, nasz mały słabiaczek, wciąż oczka ma zamknięte - nawet Gaja i Tytus go wyprzedzili. Teraz jednak dzieciaki żywo zainteresowały się tym, co zjada ich mama, więc mniejsze malce szybko powinny nadrobić zaległości. Aurelka zawzięcie skrobała dziś ząbkami kawałek razowego chleba, a Felicja zlizała mi z palca trochę mleczno-ryżowej kaszki o smaku bananów. Dzisiaj Bassilla, szczurza mama, po raz pierwszy dostała tę kaszkę, więc dzieciaki jeszcze nie kojarzą, że to dobre. Nie wątpię jednak, że szybko się nauczą. Bystre są.

Przyjrzałam się dzisiaj Julce i okazało się, że ona też - tak jak Flawia - ma czerwone oczy. W pierwszych dniach życia zdawały się ciemne, takie jak u czarnookiego rodzeństwa. Teraz jednak nie ma wątpliwości, że mają piękny, bordowy odcień.

Swoją drogą, jak pewnie już zauważyliście, nie sposób Gai, Julki, Aurelki i Kasujsza "agutkami" wciąż nazywać. Ten kolor nijak nie chce być aguti. To taki jednolity, łagodny brąz, jak kawa latte. ;) Nie mam pojęcia, jak nazywa się ten odcień i jakie geny za tym stoją (tak jak nie wiem, co spowodowało pofałdowanie futerka większości dzieciaków), ale niezbyt mi ta niewiedza doskwiera. Piękne są, prawda? Piękne i zdrowe. A to najważniejsze. (Choć jestem zdania, że dla nich byłoby lepiej, gdyby wszystkie były czarnookie i miały długie, proste, całkiem normalne wibrysy... :> )

Felicja i Gaja:


Zaspane dzieciaki w klatce. Na pierwszym Flawia w przedziwnej pozycji - aż ją ruszyłam palcem, żeby upewnić się, czy wszystko OK. Na drugim przesłodki śpiący Kasjusz.


Tu zaś Tytus (pod stałym nadzorem troskliwej mamy), błyszczące oczka Tulii, biała twarzyczka Julki oraz Kasjuszek, wciąż ślepy jak mały kret. ;)


Aurelka nie chciała dzisiaj pozować. Leży bestia przyssana do mamy i ma mnie głęboko w nosie...
_________________

 
 
     
asia6677 



Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 40
Skąd: Krapkowice
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 22:53   

Prześliczne :serducho: :serducho:
Tylko się zakochiwać :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 13