Alloszczur

[Kasica]

Jako terrarysta czuje się urażona i mam wrażenie że autor tego wątku nie ma pojęcia o czym mówi. Komu by się chciało wyłudzać od kogoś szczury kiedy można je kupić za grosze w pierwszym lepszym sklepie zoologicznym? To po pierwsze, a po drugie, większość prawdziwych terrarystów (nie amatorów którzy hodują zwierzęta tylko po to by patrzeć na polowanie) dają swoim podopiecznym pokarm w postaci mrożonych osesków bo jest to bezpieczniejsze szczur też może zranić swojego oprawcę a nawet doprowadzić do jego śmierci.

Mam węże, ptaszniki i jaszczurki, tak samo mam też szczury i żaden nie wylądował w terrarium. Swoich podopiecznych dla ich bezpieczeństwa karmię mrożonkami które można za grosze kupić w sklepach ( więc po co ktoś miałby wyłudzasz szczury). I niech nikt mi nie mówi że karmienie węża nawet mrożonką to bestialstwo bo kot czy pies marchewki nie jedzą.

Faktycznie ktoś miał taką sytuację że oddał komuś szczura i ma pewność że wylądował on w terrarium czy to wyssane z palca. Mi na prawdę nie chce się wierzyć w to żeby ktoś bawił się w wyłudzanie szczurów od ludzi skoro może je kupić za śmieszne pieniądze w pierwszym lepszym sklepie zoologicznym i jak mówiłam większość terrarystów używa mrożonek.

[AngelsDream]

Kasica, tego typu wyłudzenia miały miejsce kilka lat temu, kiedy umowy i weryfikacja przyszłych domów nie były tak rozpowszechnione.

[Nikky]

Kasica, to, że większość używaja osesków nie znaczy, że wszyscy.
Przecież nie możesz ręczyć za każdego terrarystę.

Niestety taka sytuacja wydarzyła się i to w interesie terrarystów powinno leżeć to, by unikać tego typu zajść i dbać o swój honor Ten post nie ma na celu urażeniu nikogo, ale przestrzega przed nieuczciwymi osobami, nigdzie nie powiedziano, że każdy terrarysta jest "be" , w każdym środowisku wiadomo, że są ludzie i parapety niestety

[Kasica]

To prawda, niestety na youtubie jest cała masa filmików hodowców podających pająkom żywe myszy, to czysta głupota dlatego że jest wiele przypadków kiedy po kilku tygodniach od zjedzenia myszy pająk zdycha, mysz może pokaleczyć pająka i mało tego pająk nie potrzebuje myszy by żyć do zwykła fanaberia tych ludzi by popatrzeć na samo polowanie, dużemu ptasznikowi wystarczy duży karaczan madagaskarski.

Większość tego typu osób to dzieciaki które bawi karmienie za pomocą żywych ssaków, czego faktycznie raczej się nie praktykuje bo nawet jeśli obojętny jest komuś los gryzonia to mysz, szczur może uszkodzić pająka, węża etc.

[Majo92]

Pyl, nie mam nic do ukrycia (poza skarpetami w każdym kącie pokoju) nie będę wpuszczać do mieszkania obcych mi ludzi, którzy będą oceniać swoją miarą jak kandydatki do tapmadl Rozumiem, że chcecie dobrze ale pomysł z wizytą jest dla mnie czystym absurdem.
Mam nadzieje ,zę szczury znajdą DOBRY dom

[Karena]

[Majo92]

[Hanka_i_Medyk]

Majo, ludzie mają tyle złych doświadczeń z domami, które nie zostały wcześniej zweryfiowane, że trudno im się dziwić.

[Majo92]

Pyl, opowiedz mi co bierzecie pod uwagę przy takim rekonesansie po mieszkaniu potencjalnego kandydata? Jak to się odbywa? Jakie "kryteria" spełnia osoba brana pod uwagę? Wytłumacz bo może zmienię opinie?

[ Komentarz dodany przez: AngelsDream: Wto Paź 22, 2013 19:52 ]
Wydzielone z wątku: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=15384

AD

[Vaco]

Majo92, proszę, nie bądź śmieszna. Nikt nie sprawdza jakości tapicerki na fotelach ani kafelek w łazience Chodzi o warunki stricte tyczące się szczurów. Jaką masz klatkę itp. Oczywiście jak ktoś żyje w "chlewie", wszędzie walają się śmieci, albo jest zbieraczem zwierząt, to do takiego domu też zwierzak nie trafi, ale nie chodzi o "casting" na najpiękniejsze walory mieszkaniowe, tylko czy szczury będą miały zapewnioną odpowiednią opiekę.

[pszczoła]

Tak, nie ma się czego obawiać Nikt nie będzie Ci łaził po mieszkaniu/domu, wystarczy pokazać, jakie się ma warunki dla szczurów - jaką klatkę, czy będzie miał towarzystwo swego gatunku itp, ot i zwykła rozmowa przy kawie czy herbacie.

[Ebia]

Majo92, to wcale nie jest nonsens. Są różni ludzie i różnie dbają o zwierzęta, więc dobrze jest się upewnić, komu oddaje się wydmuchanego i odchuchanego przez siebie stworka. Nie widzę nic złego w tym, żeby wpuścić do domu osobę, która zobaczy jaką klatkę i karmę masz dla szczurków, jak się nimi opiekujesz. Nikt nie będzie zaglądał Ci do każdego pomieszczenia i przeglądał szafek

[quagmire]

Gdy moja współlokatorka brała kota, to na wizycie przedadopcyjnej Pani nam podpowiedziała kilka istotnych rozwiązań, poleciła weta w okolicy i można było do niej także później zadzwonić w przypadku problemów.

[AngelsDream]

Większości forumowych dobrych domów PA nie dotyczy, bo... ktoś inny z forum u tej osoby był, widział i działa to na zasadzie zaufania. Ja np. mam małe mieszkanie, dwa spore psy, ale na pierwszy rzut oka widać, że szczurza przestrzeń jest separowana od psiej. Dla kogoś to może być nonsens, ale wtedy może szukać szczura na innych warunkach.

[Majo92]