Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Zachowania związane z jedzeniem
Autor Wiadomość
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 17:08   

no moje tez chomikuja, ale chodzi o zakopywanie.. pierwszy raz widzialam zeby szczur tak zakopywal jedzenie...
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 18:19   

Heike zakopuje, dość często. Co nie jest zbyt problematyczne, za wyjątkiem przypadków, kiedy próbuje zakopać np. jogurt.
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 18:44   

moje tez mają pełną miche, a zdarza się to w szczególnosci Yuki.
Jak ją wypuszcze z klatki to jest zawsze taki moment kiedy lata od klatki do łóżka i tam zanosi żarcie, wiec jak sciele łózko to cały pojemnik na posciel jest w żarciu.

Czasami jej sie zdarza, ze gdy dostają dodt. jedzenie (cos mokrego) to napycha tym pyszczek i zanosi na dół, chowa i wraca po następne.

sachma, a nie rozwarzałaś nad tym, że Vani tak robi z powodu "bójek" z Gają ? Czuje się jakoś zagrożona i pragnie smakołyki przemycić dla siebie tak aby "przeciwniczka" dostała jak najmniej.
_________________

 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 18:59   

L., wlasnie tez o tym mysle.. bo to jednak zaczelo sie dopiero niedawno - nigdy wczesniej nie miala takich zwyczajow :? najgorsze jest to ze ona zaczyna zasypywac tez miski! a to juz klopot bo pelno jedzenia sie marnuje pod gruba warstwa trot :?
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 19:16   

U mnie tylko dziewczynki i Elton zakopuja, ale cala miske - po prostu wkladaja do niej szmatki, trociny itp. a jak sa glodni to odkopuja i jedza. :roll:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 19:24   

o widzisz, odkopuja.. a moje nie! wisza na kratach i czekaja az im jesc dam :?
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 20:40   

sachma, a moze jak zgłodnieją to same wpadną na ten genialny pomysł, bo sie przyzwyczaiły, że zawsze im dasz nowe jedzenie ?
_________________

 
     
S 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 357
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 21:11   
   Zwierzątka: brak


Problem zakopywania miski rozwiązałam poprzez zamianę miski na karmidełko wieszane na scianie klatki (ptasie). Nie da się go zasypać.
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 21:59   

sachma, u mnie Gucia zakopuje jedzenie, włącznie z jogurtem nabranym w łapki i upchanym w ściółce. Miała tak od zawsze. Żartuję czasem, że to dziecko wojny. ;)
Z koleji Kawka zasypuje żarcie w miscce, więc zmieniłam na
S napisał/a:
karmidełko wieszane na scianie klatki (ptasie).
ale Kawce to nie przeszkadza, też zakopuje. Ale ona maniakalnie całe życie chomikowała (mogę się założyć, że żaden wasz szczur nie jest w stanie napakować takich ilośc do pyszczola, jak Kawka :roll: ) i robiła gniazda, więc uznałam, że ten typ tak ma.
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Wrz 23, 2007 22:27   

Viss napisał/a:
mogę się założyć, że żaden wasz szczur nie jest w stanie napakować takich ilośc do pyszczola, jak Kawka


Ronja ;] Ma to chyba po mamie. Jak ostatnio zobaczyłam, ile pestek dyni władowała do dzioba, to mnie zamurowało. Normalnie chomik. W dodatku nie wiedziała, co ma z nimi zrobić, i latała w kółko w desperacji.
W moim przypadku podwieszana miseczka nieco pomogła, ale Heike i tak wygrzebuje z niej jogurt i rozsmarowuje po calej klatce. Nie wiem, czemu. Żadne zagrożenie w postaci szczura wyżerającego mu żarło nie istnieje, bo mieszka sam.
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 02:12   

S napisał/a:
Problem zakopywania miski rozwiązałam poprzez zamianę miski na karmidełko wieszane na scianie klatki (ptasie). Nie da się go zasypać.

Da sie, uwierz mi. :wink: Dziewczynki (wlasciwie to Fruzia) w pyskach wkladaja troty i szmatki. To samo z reszta robia z domkiem ktory jest na polce - zanosza w pycholcach. :roll:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 11:24   
   Zwierzątka: ......


sachma napisał/a:
ja rozumiem skladowanie jedzenia w jednym miejscu! ale ona nie zakopuje ich w jednym miejscu tylko w kilku! i do tego najpierw lapkami przednimi naciskajac na wafel i biegnac do przodu wkopuje go a pozniej sie odwraca i jak piec kopiac przednimi lapami go zasypuje...


czy spotkaliscie sie z czyms takim?

tak, moje z tymi waflami robią identycznie, nie lubią ich i nie mam co im dawać, wypychają do konta i tyle. Ogólnie tak robią, nie zawsze, z czyms czego nie lubią.

[ Dodano: Pon Wrz 24, 2007 11:25 ]
Olimpia napisał/a:
S napisał/a:
Problem zakopywania miski rozwiązałam poprzez zamianę miski na karmidełko wieszane na scianie klatki (ptasie). Nie da się go zasypać.

Da sie, uwierz mi.
dokładnie, da się przykryc szmatka lub czyms innym :D

[ Dodano: Pon Wrz 24, 2007 11:26 ]
Viss napisał/a:
Ale ona maniakalnie całe życie chomikowała (mogę się założyć, że żaden wasz szczur nie jest w stanie napakować takich ilośc do pyszczola, jak Kawka
Tiksi może stanąć do zawodów, inne lataja po kilka razy do nas po smakołyki, a rude pakuje i pakuje a potem wyciaga kilka.
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 12:31   

Fea napisał/a:
Normalnie chomik. W dodatku nie wiedziała, co ma z nimi zrobić, i latała w kółko w desperacji.
:hahaha: identycznie Kawka robi. Wczoraj w ramach testu pojemności pyszczka dawałam jej po jednej rodzynce. Rodzynka miała średnio 1cm długości. A ta baba wcisnęła w siebie 6 takich!!! Żadnego nie zgubiła po drodze. Cud, że sie nie udusiła...
helen.ch napisał/a:
a rude pakuje i pakuje a potem wyciaga kilka.
:D wypakowywanie trwa znacznie dłużej niż upychanie.

[ Dodano: Pon Wrz 24, 2007 12:33 ]
Fea napisał/a:
Heike i tak wygrzebuje z niej jogurt i rozsmarowuje po calej klatce
cóż, ciesz sie, że po klatce, nie po dumnie wypiętej piersi, jak ten orzeł ;)
 
     
Justka1 



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 2512
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Wrz 26, 2007 18:05   
   Zwierzątka: małe stadko


sachma napisał/a:
L., wlasnie tez o tym mysle.. bo to jednak zaczelo sie dopiero niedawno - nigdy wczesniej nie miala takich zwyczajow :? najgorsze jest to ze ona zaczyna zasypywac tez miski! a to juz klopot bo pelno jedzenia sie marnuje pod gruba warstwa trot :?


Taaa,u mnie jest ten problem z problamatyczna Emi :?
Mimo,ze jest oddzielana do innej klatki,zasypuje pojemniczek z ziarnem trocinami.
Jak byla i czasem bywa z reszta stada i tak robi,wieszam miske wyzej,np na wysokosci 1 pietra i miska jest jakby na hamaku,bo polek nie mam ;)
Szczury wtedy siedza na hamaku i wybieraja z miski-przez co hamak jest pozniej w łupinach :lol1:
Zanoszenie zarcia do klatki i chowanie do tunelu,norek to tez u nas norma ze str Emi.
Pakuje do pyszczka ile wlezie i zanosi,potem wraca po nastepne :?
Czasem jak wsypie do wspolnej michy sucha karme dla psow,to stamtad wybiera i zanosi do "siebie" :? .
Tez sie zastanawiam czemu to robi.Znoszenie zarcia w swoje zakamarki jeszcze rozumiem ale to wsypywanie trocin do zarcia :? .
Miska wyzej i po klopocie :wink:
 
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 26, 2007 18:12   

a to była zawsze domena mojej Milvy ;) miska z odkrytym żarciem, to zagrożone żarcie... :roll: heh, Milva zakopywała, a Nituśka odkopywała i tak toczył się krąg życia... ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 12