Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AngelsDream
Pon Mar 26, 2012 20:59
Szczury Grawitacyjne
Autor Wiadomość
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 00:41   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Uwaga! Ważne zmiany!


Od dzisiaj, 27.02, wszystkie szczurki poza mamą są u mnie.

23.03.2012 :shock: ojej... zniknęły

26.03.2012 - wszystkie Grawitacyjne szczęśliwie zameldowane w nowych domach!
Zaraz poproszę o przeniesienie nas do nowego działu:)

1) samczyk czarny: Fraisee - już w DS
2) samczyk brązowy: Fraisee - już w DS
3) Besha: u Elwen w Krakowie od 29.02 - taki domek trafia się raz na 4 lata :mrgreen:
4) tata: u Asia7up w Gdańsku od 03.03 - szczury z tego wątku robią inwazję na Polskę:)
5) samczyk agutowaty: od 14.03 u Xarny,
6) samczyk agutowaty: od 14.03 u Xarny, czekamy na imiona!
7) dziewczynka szara: od 22.03 u Juby w Warszawie
8 ) dziewczynka szara: od 22.03 u Juby w Warszawie, mają mieć fizyczne imiona - czekamy:)
9) Śnieżka, primo voto Krzywa Główka: od 23/24 marca u Pawła w Krakowie
10) samczyk czarny: od 26.03 u Onii w Kielcach:)





We wtorek 28.02 cała rodzina idzie do weta - zobaczę, jak się sprawy mają i czy szczurki mogą zostać wysłane w podróż.

Po wizycie 28.02:

Prawie wszystkie maluchy osłuchowo świszczą - poza dwójką (jeden samczyk i jedna samiczka), ale wszystkie będą poddane antyświszczeniowej kuracji.
Jedna dziewczynka ma zapalenie ucha i na czas leczenia zostaje u mnie - przynajmniej tydzień
Nie mają pasożytów.

Opcje są dwie.
Albo szczur zostaje u mnie do wyleczenia, albo jedzie w obecnym stanie do nowego domu (dr Godlewska uważa, że nie ma przeciwwskazań) i nowy dom dba o:

a) inhalacje
b) podawanie betaglukanu
c) uzupełnianie niedoborów witamin i minerałów
d) kontrolę u gryzoniowego weta

Wycieczka PKSem bez opieki nie wchodzi w grę, konduktorka tym bardziej.

Proszę pamiętać, że zawsze rozsądną opcją jest około dwutygodniowa kwarantanna przed dołączeniem nowego szczura do stada i konsultacja z wetem przed. Te szczury są, jak widać, szczurami wyższego ryzyka, więc kwarantanna jest szczególnie wskazana. Oczywiście, decyzja należy do Was.

05.03.

Właśnie sobie pomyślałam, że rodzinka zasługuje na nazwę i nazwałam je Szczurami Grawitacyjnymi. Dość to pokrętne rozumowanie: w rodzinie są dwie szczurki z przekrzywionymi łebkami, skojarzyło mi się to zakrzywieniem czasoprzestrzeni, co, jak podpowiada Wiki, w teorii względności równa się grawitacja. Może skrót myślowy, ale ci, co nie wiedzą, o co chodzi (ja), i tak nie wiedzą, a ci, co wiedzą, niech prostują mój błąd ku chwale nauki. Szczurki nie obrażą się za fizyczne imiona na pewno;)
Jutro do weta!


07.03. - wizyta:)

W sumie jest przyzwoicie! 1:2, 2:1, czyli
Dziewczynki - świszczy tylko koleżanka z chorym uszkiem
Chłopcy - nie świszczy tylko czarny kolega

Zęby w porządku, zażółcają się. A ode mnie - szczury nie kichają, nie chrumkają, jedzą, - pani doktor zakrzyknęła, że urosły:D nie zauważyłam;) - wspinają się, skaczą i szaleją, jak to szczurza młodzież...
Brać szybko, póki małe!

23.03

Niedobitki w postaci żeńskiej części stada już zupełnie w porządku oddechowo - nie świszczą i nie robią tym podobnych brzydkich rzeczy. Dwie prosto z przychodni pojechały do nowego domu . Krzywa Główka ze swoim tylko-troszkę-zmienionym uszkiem też jedzie wkrótce do nowego domu i nowego weta i w nowym klimacie będzie się leczyć dalej:)
Ostatnio zmieniony przez Martini Pon Mar 26, 2012 20:07, w całości zmieniany 25 razy  
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 00:45   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Martini napisał/a:
Sytuacja mamy się zmieniła - została mamą ponownie

jak to?
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 02:09   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


quag, najprawdopodobniej tak samo jak w większości nie tylko szczurzych przypadków: została zaplodniona przez samca. W pączkowanie nie wierze ;) Dr Ania potwierdziła, że choroba mamuski i odchowywanie małych mogło przedłużyć ciążę. A badana na okoliczność ciąży była prawdopodobnie w dniu zapłodnienia. Niezależnie od przyczyny i okoliczności musi mieć teraz spokój i adopcja nie wchodzi w grę. Mamuśka będzie miała swój wątek.
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 02:10   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


quagmire napisał/a:
jak to?


ano tak to. Pierwsi opiekunowie nie oddzielili szczurków po porodzie, i z lektury pierwszego wątku wynika, że jeszcze 1 lutego parka była razem. Dr Rzepka na początku lutego nie stwierdziła ciąży, bo nie wiem, kto byłby w stanie stwierdzić kilkudniową ciążę u szczura:).
I tyle.
_________________
think big, start small
Ostatnio zmieniony przez Martini Pon Mar 12, 2012 03:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nubijka 
miłośniczka brzydoty



Dołączyła: 30 Maj 2011
Posty: 987
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 07:05   

:shock: no nie....
_________________
moje kochane łapki: pso-lwy
za TM Krówka, Ratatusia, Duża Bliźniaczka, Mała Bliźniaczka, Romuś, Danusia/Danio, Dzikuska, Karolcia, Mysza- AZYLANT, Zuzia, Agatka, Fela, Łapka i Golasek z DT :(
>>nubijkowo<<
 
     
lilith 



Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 275
Skąd: krakow
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 07:15   
   Zwierzątka: szczury myszy koty


masakra ..........biedna szczurcia ................niedpowiedzialnosc ludzi mnie przeraza zarowno doroslych jak i malolatow ,,,,,,,ktorzy robia co chca pod nosem rodzicow
_________________
miłość mozna wyrazic na rozne sposoby
 
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 08:31   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Uśpiliście drugi miot czy chcecie odchować (chociaż wygląda na to, że odchować)?
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 09:14   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Mnie zastanawia, czy ta druga ciąża była niewidoczna?
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 11:04   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


quagmire, część najsłabszych malców została uśpiona. Reszta ma mleko w brzuszkach, jest zagarnięta do gniazda i "zaopiekowana" przez mamuśkę.

AngelsDream, cóż... Myślę, że wushu tuczyła mamuśkę i cieszyła się, że mała wreszcie nabiera ciałka, bo za duża to ona nie była (i nadal nie jest).

O drugim miocie napiszę dziś wszystko w osobnym temacie jak tylko będę miała chwilkę i tam zapraszam na dyskusje - myślę, że ten temat powinien zostać tematem adopcyjnym poprzedniego miotu. Martini i tak ma teraz sporo na głowie.
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 11:12   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Off-Topic:
Pyl, ale chyba nie ma co dyskutować. Ja po prostu spytałam.
Każdy sam podejmuje decyzje i ponosi ich odpowiedzialność.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 11:22   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Off-Topic:
quagmire, ale każdy również chce rozumieć sytuacje i oczekuje wyjaśnienia, jeśli jest nieoczywista. A ta nie jest. Stąd niektórzy pytają tutaj, a ja proszę tylko, aby wytrzymać kilka godzin - postaram się wyjaśnić co wiem w osobnym wątku najszybciej jak będę mogła.
 
     
fraisee 



Dołączyła: 19 Lut 2012
Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 15:36   

no to ładnie. tak to właśnie jest jak zwierzętami opiekują się dzieci lub osoby nieodpowiedzialne. ;<
 
     
zuźmen 


Dołączyła: 16 Paź 2011
Posty: 47
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 15:42   
   Zwierzątka: ogoniaste


Martini, No,co ja mam do gadania.Pewnie,że mogę wziąć inną szczurkę.Z listy wynika,że jest jedna wolna.To niech ona już nie będzie wolna.Wezmę dwie siostrzyczki.
 
     
fraisee 



Dołączyła: 19 Lut 2012
Posty: 243
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 15:43   

zuźmen napisał/a:
Martini, No,co ja mam do gadania.Pewnie,że mogę wziąć inną szczurkę.Z listy wynika,że jest jedna wolna.To niech ona już nie będzie wolna.Wezmę dwie siostrzyczki.



bierz bierz, bo są prześliczne! ;>
 
     
wushu 



Dołączyła: 26 Gru 2009
Posty: 1021
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 17:38   

AngelsDream, żebyś wiedziała, że nie zauważyłam, że ona jest w ciąży. Ona do końca ciąży w moich oczach była chuda i nie zmieniała się, nie wyglądała jak hodowlane ciężarne samice, tylko raczej na samiczkę, która trochę zaczęła wreszcie nabierać ciała, ale nadal chudą... Jadła naprawdę dużo ale nie tyła, kości jej wystawały nawet. Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam bo totalnie się tego nie spodziewałam.
Marini już napisała, żeby do niej pisać w sprawie adopcji. Ja jestem w szpitalu i nie wiem na jak długo a moi rodzice się szczurami innymi niż moje zająć nie chcieli. Stąd te zmiany.
Trzymam kciuki za mamuśkę i maluchy...
_________________
Moje wesołe naleśniki
Łysa :) Ruda Wushu Sun Rat's :)

Mortek ['] Danuta ['] Łajka ['] Kukiełka Quetzal Anahata ['] Linka Sun Rat's ['] Nirvana Anahata ['] Tuja Emerald Moon ['] Maślana ['] Chmurka Gluty [']
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.26 sekundy. Zapytań do SQL: 13