Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gato
Sob Sty 13, 2007 15:35
Krwotoki.
Autor Wiadomość
smeg 



Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 2238
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Cze 07, 2015 20:01   
   Zwierzątka: brak


Ropomacicze to wyciek ropy z dróg rodnych, nie krwi. Co prawda krwawienie może przerodzić się w ropomacicze, jeśli dojdzie do zakażenia i generalnie zalecana jest sterylizacja, ale moja pani weterynarz najpierw zawsze stosuje leki na zwiększenie krzepnięcia krwi - cyklonaminę, wit. K. Jeśli po tym nie będzie poprawy lub problem będzie nawracać, najlepiej wysterylizować szczurkę póki jest jeszcze w dobrej formie, nie czekać aż będzie starsza i słabsza.
_________________
Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 07, 2015 22:16   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


smeg, masz rację, że to krwiomacicze, ale niebezpieczne jest równie bardzo - często jest pochodną zmian nowotworowych lub zapalnych w narządach rodnych.
Do weta trzeba koniecznie i faktycznie wskazana jest kastracja.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Pon Cze 08, 2015 07:53   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Pyl napisał/a:
Do weta trzeba koniecznie

I to kompetentnego, szczurzego weta - nie takiego, który odsyła podczas krwawienia do obserwacji, bo to nic takiego.
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Medusa 


Dołączyła: 25 Mar 2014
Posty: 7
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pią Cze 19, 2015 15:43   

Jesteśmy umowieni na sterylkę. To na bank nie jest ropomacicxe, gdyż krew jest żywa. Ten wet przy drugiej wizycie zrobił usg, ale niczego nizrobiliśmy.Sprawdził i pęcherz i macicę. Podał witaminy i kontakt do innego weta, który zrobi sterylizację (on sam nie chce się podjąć, gdyż stwierdził, że niektóre szczurki nie przeżywają tego zabiegu). Na szczęście podał mi kontakt do weta, z którym znamy sie od lat, bo z kotami mamy i ze świniami moimi chodziłam. Martwie sie jak cholera. Od tamtego incydentu jest z nią ok. Ale nie ryzykujemy. Z narzeczonym wolimy podjąć jakiekolwiek kroki, niż później pluć sobie w brodę, że nic nie zrobiliśmy.
_________________
ze mną: szczurze Harley i Honda, psie Tobi i Sara, świnkowe Irokez, koniska Gal, Fuks i Posąg <3
za TM: szczurze Krówka, psie Scooby i Kropka, świnkowe Zuzek i Lolek, końskie Likon, Lolek, Edek
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lis 20, 2020 13:11   
   Zwierzątka: szczurowadła


Ma ktoś pomysł czy rutinoscorbin u szczurów działa podobnie jak u ludzi i "uszczelnia" naczynia krwionośne?
Cito lekko krwawi z nosa przy kichaniu. Nie cały czas, tylko przy takim wielkim ataku który go kilka minut meczy. U niego to kichanie to "norma" ze względu na mykoplazmozę, ale wcześniej krwawienia się nie zdarzały.
W mieszkaniu miałam dość suche powietrze, co pewnie też nie najlepiej wpłynęło na śluzówkę nosa, ale już to naprawiłam.
Wizytę u weta mamy na 3 dni to też jeszcze dopytam.

ps. to nie porfiryna, porfiryna mu leci cały czas (on już tak ma, znowu myko), ale sprawdziłam wodą utlenioną i się odbarwiło, a dodatkowo był malutki skrzep
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2020 03:23   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


angelus, nie mam pojęcia odnośnie rutinoscorbinu, ale u quaq szczur kichający krwią miał ostre nadciśnienie. Może warto to sprawdzić?
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lis 22, 2020 12:36   
   Zwierzątka: szczurowadła


Pyl, Dzięki, ważna informacja! sprawdzę na pewno.
Ja to potraktowałam na zasadzie takiej jak u ludzi - długotrwałe zapalenie w obrębie nosa -> uszkodzone naczynia krwionośne.
Na chwilę obecną nawilżenie powietrza pomogło, bo krwawienie już się nie powtórzyło, ale biorąc pod uwagę, że Cito ma chore serce to tym bardziej trzeba na ciśnienie uważać.
Jeszcze raz dzięki!


Edit:

Byliśmy u weta, ciśnienie w normie.
Na chwilę obecną zostawiamy, głownie dlatego, że krwawienie już się nie powtórzyło.
Gdyby nawróciło to zrobimy dalszą diagnostykę. Na chwilę obecną jest kilka pomysłów
- stan zapalny + długotrwałe kichanie + suche powietrze
- jakiś polip w nosie
- RTG czy jakiś ząb nie uszkadza zatok + dokładne sprawdzenie wszystkich tylnych zębów (na pierwszy rzut oka wyglądają ok, ale wetka tylko spojrzała, nie sprawdzała czy się któryś nie rusza itd)
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

Ostatnio zmieniony przez angelus Śro Lis 25, 2020 02:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 25, 2020 00:04   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


angelus, wersja z suchym powietrzem na pewno jest fajniejsza ;) Trzymam za nią kciuki!
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Lis 25, 2020 21:38   
   Zwierzątka: szczurowadła


Pyl, dzięki!
Też zdecydowanie wole, żeby to było suche powietrze, szczerklinie, że Cito ma już wystarczająco dużo innych chorób.
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.49 sekundy. Zapytań do SQL: 14