|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Koszty eutanazji + utylizacja |
Autor |
Wiadomość |
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Lis 18, 2015 11:25
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
fatamorgana napisał/a: | Powinnam sprostować moją wypowiedz,zbyt szybko przelałam swoje myśli na "papier".Konkretnie chodzi o słowa: lecznice "podciągają"utylizację gryzoni pod zgony innych zwierzaków.
Już tłumaczę-powiedzmy,że zostaje poddany eutanazji i kremacji pies bądz kot,czyli zwierzak który waży ileś tam kg.Do niego "dokładany"jest gryzoń,gryzonie.Waga i tak jest spora.W związku z tym,My nie płacimy za kremację naszego szczura,lecz za samą eutanazję.Wniosek-tak,czy siak zależy to od indywidualnego podejścia danej kliniki. |
O, tak... i chyba tylko od tego, niestety
W tej samej lecznicy (taka tam lecznica pod domem, która nie zna się na leczeniu niczego), w której orżnęli mnie na 45 zł za utylizację 170g szczura jakoś bez problemu mogli "podciągnąć" pod inne martwe zwierzę ciało gołębia, którego im przyniosłam (martwego już), bo leżał na chodniku 20 metrów od ich lecznicy. Jakoś gołębia mogli dokleić do psa, a tej samej wagi szczura nieeeeeee, bo oni nie przechowują ciaaaaał, nieeeeee, nie ma moooowy. |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
|
|
|
|
aniucha0711
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 44 Skąd: Ujście/Piła/Złotów
|
Wysłany: Śro Lis 18, 2015 19:33
|
|
|
nimka napisał/a: | W tej samej lecznicy (taka tam lecznica pod domem, która nie zna się na leczeniu niczego), w której orżnęli mnie na 45 zł za utylizację 170g szczura jakoś bez problemu mogli "podciągnąć" pod inne martwe zwierzę ciało gołębia, którego im przyniosłam (martwego już), bo leżał na chodniku 20 metrów od ich lecznicy. Jakoś gołębia mogli dokleić do psa, a tej samej wagi szczura nieeeeeee, bo oni nie przechowują ciaaaaał, nieeeeee, nie ma moooowy. |
Miałam podobną sytuację, tylko, że ze szczurem. W tej samej klinice w której wzięli ode mnie te 120 zł. Przyniosłam 2 siostry do operacji nowotworu. Niestety jednej przestało bić serduszko w trakcie zszywania rany ( oczywiście poinformowali mnie o takiej możliwości, bo ten guz był strasznie blisko tętnicy ). Zapytałam czy mogę zostawić ciałko, odpowiedzieli, że oczywiście, nie ma sprawy i dołażą je do lodówki. Nic za to nie zapłaciłam. A jak przyniosłam Lizaka na uśpienie to wzięli 90 zł za przechowanie i oddanie do utylizacji. Może dlatego, że była sobota? Chociaż nie, bo co to za różnica |
_________________ Ze mną szczurki: Ugryź, Blix, Ciastuś.
Mąż: Michał
Za TM: Berserker, Urwij, Lizak, Zgredek. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|