Alloszczur

[kasia_123]

w wakacje pod moją nieobecność szczury wygryzły w poręczy sofy dziure na 2 pięści...nawet pianke wygryzły hehe...moja mama się bardzo zezłościła ale to ona podsuneła za blisko klatke

[Elbereth]

A moje sobie zorganizowały digging box w doniczce z nowym kwiatkiem .

[Katie]

Cytat:

A moje sobie zorganizowały digging box w doniczce z nowym kwiatkiem .

Pewnie pomyślały, że to dla nich taki mały prezencik

Mój Seth ciągle zasikuje mi pilota od telewizora...
Nie wtedy, kiedy akurat po nim przechodzi, czy coś. Kiedy on WIDZI pilota, zaczyna jak najszybciej biec w jego kierunku, a potem po nim przebiega kilka razy, sikając Kiedy pilot jest poza zasięgiem tego wariata, on potrafi przeskoczyć pół metra w bok czy w górę, żeby się do niego dostać i zasikać... Tylko TEGO konkretnego pilota. Żadnego innego. Wredota jedna

[Chesti]

Wow Katie...

Ja myślałam, że tylko moje paskudy tak mają, serio. Z tym, że one nie potrafią się oprzeć żadnemu pilotowi Leją na wszystkie, aż miło.
Zawsze mnie zastanawiało DLACZEGO... nie wiesz może?

[Azi]

Moim zdaniem ze względu na plastikowy zapach pilota moje tak samo (mimo, ze samiczki), szczegółnie Nessa, może nie tak natarczywie, niemniej za punkt honoru obiera sobie obsikanie go... Komórki traktują w ten sam sposób i najchętniej jeszcze by klawisze rozbebeszyły

[helen.ch]

Katie, upłakałam się ze smiechu, moje zasikują tylko komórki naszych gości, no i mężowego laptopa (nagminnie)... cos w tym musi być...

[Sileas]

A mnie się wydaje... że po prostu i pilot, i komórka.. i laptop mają bardzo swoisty nasz zapach. Przecież ciągle to trzymamy, czasem nam się ręka spoci czy coś. Więc szczur może traktować tą rzecz jak.. jakąś część nas, w końcu pachnie tak samo - i to jeszcze jak intensywnie. Albo chce żeby pachniało też nim - skoro my "znaczymy" te rzeczy, to one też chcą.. Ot, taka moja teoria

[Katie]

Wy się śmiejecie, a ja muszę pilota pod poduszką trzymać, kiedy szczury biegają

I chyba coś w tym wszystkim jest... Jakby to przemyśleć, to tego pilota używa cała rodzina +goście, a reszty praktycznie tylko ja z tatą. Czyli Seciątko próbuje zasikać jak największą liczbę osób za jednym razem
Mnie to osobiście nawet nie przeszkadza, póki przyciski działają
Komórki chłopców nie pociągają, widać to konserwatyści
I tak wspólnymi siłami chyba właśnie rozwiązaliśmy zagadkę olewania pilotów

A, Seth lubi jeszcze wskakiwać na ludzi kiedy biega wolno Pociągają go też goście, którzy się go boją Jest niesamowicie wysportowany, przeskakuje bez problemu z kanapy i łapie się koszulki Albo skacze z podłogi i wdrapuje się po nogawce dopóki nie znajdzie się na ramieniu
Ogólnie on ma ADHD i aż strach się go bać

A jedyną ciekawą rzeczą, jaką robi Dracon, to spadanie. Spadanie zawsze i wszędzie, ze wszystkiego. Doprowadza mnie tym powoli do załamania nerwowego Boję się, że sobie coś w końu zrobi... Jak to jest, że potrafi spaść w szczelinę mającą 10cm? Podobno szczury mają wspaniały zmysł równowagi... W takim razie Dracon jest ogoniastym chomikiem

[AngelsDream]

Szczurki widać mają najwiekszą zabawę z ludzi - naszego strachu, radości czy oburzenia. Przecież nic tak nie smakuje, jak opracie kanapy

[Elbereth]

[Asaurus]

Raczej tutaj chodzi o pole elektromagnetyczne emitowane przez urządzenia elektryczne. Nawet najsłabsze fale wzbudzają prąd elektryczny na wąsach szczura które wiadomo, że są bardzo wrażliwe. Dlatego tak nie lubią kabli a wiedzą, że jak przegryzą to przestanie działać. Urządzenia takie jak pilot czy komórka a w szczególności notebook takich fal emitują najwięcej więc szczury ich nie lubią.
Teoria o zapachu człowieka na pilocie czy komórce jest interesująca ale przecież kabli nie trzymamy w rękach co chwilę więc tam nie ma tak intensywnego naszego zapachu jak na komórce czy pilocie.

[Nisia]

Asaurus, a to dlaczego moje lubują się w gryzieniu kabli, przez które nie płynie prąd?

[Asaurus]

[Elbereth]

[Asaurus]

Z drugiej strony patrząc dla szczura to co gryzie (oprócz jedzenia) jest zabawką.

W klatce naszych maluchów stoi teraz tekturowe pudełko po butach. Świetna zabawka jeśli można by to tak nazwać. Wygryzły tylne wyjście i cały spód i zrobiły sobie z tektury wygodne legowisko. Problem polega na tym, że "bawią" się nią w nocy nie w dzień, strasznie hałasując. Wczoraj musiałem pogonić towarzystwo bo się nie dało spać.

Ogólnie 3 szczury to bardzo skuteczna niszczarka wszelkich niepotrzebnych przedmiotów. A ile przy tym zabawy Dodatkowy plus to taki, że jak się wyżyją na takim pudle to nie rzucają się z zębami do cenniejszych przedmiotów.