Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Kłopoty kardiologiczne. Chore serce.
Autor Wiadomość
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Paź 06, 2011 00:59   

mataforgana, tak, deksametazon to steryd.

Znalazłam, że dawkowanie furosemidu wg RatGuide.com: 1-4 mg/kg co 4-6 godzin, podskórnie (w przypadku obrzęku, przekrwienia płuc, wodobrzusza) lub 5-10 mg/kg co 12 godzin, podskórnie lub 2-5 mg/kg co 12 godzin, doustnie lub podskórnie.

U ludzi daje się początkową dawkę 40mg, a potem zwiększa się aż do osiągnięcia dobrego efektu, można dojść aż do 600mg/dobę - furosemid ma szerokie dawkowanie, ale wpływa na utratę potasu z surowicy - u ludzi się to suplementuje, nie wiem jak u szczurów?
 
     
LuxTorpeda 



Dołączyła: 08 Lut 2012
Posty: 69
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Śro Kwi 18, 2012 00:46   

Putin jeszcze po południu hasał sobie na wybiegu z Colim, wybieg był dość długi bo około 4-5 godzin, ja w tym czasie gruntownie sprzątałam im klatkę... przed 22 nagle Ogon zaczął ciężko oddychać, nie mam w pobliżu dyżurującego weta, muszę czekać do rana ;( Widzę że ogonek bardzo się męczy, mam wrażenie że oddychanie sprawia mu ból.
Z początku myślałam że to zachłyśnięcie... zastosowałam porady z wątku pierwszej pomocy, ale żaden fragment jedzenia się "nie oderwał".
Zrobiłam inhalację z inhalolu bo nic innego nie miałam... pomogło na chwilę. Czekam niecierpliwie do rana, nie wiem co jeszcze mogę zrobić :( Strasznie się boję, nie wiem czemu tak nagle zmienił się stan ogona ;(
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11624
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2012 00:55   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


LuxTorpeda, może to jakiś problem z serduszkiem?
_________________
think big, start small
 
     
LuxTorpeda 



Dołączyła: 08 Lut 2012
Posty: 69
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Śro Kwi 18, 2012 01:03   

właśnie tak pomyślałam, naprawdę intensywnie dzisiaj skakały. Pierwszy raz coś takiego się stało, siedzę i czuwam bo szczurowi się nie poprawia... czekam do rana i zasuwam do weta. Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze bo Putin to moje oczko w głowie ;( płakać się chcę jak widzę jak się maleństwo męczy :cry: Czy jest cos co mogę próbować sama zrobić zanim będę mogła go zabrać do weta... bezsilność jest trudna do zniesienia :(
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11624
 
 
     
Justka1 



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 2512
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 16:55   
   Zwierzątka: małe stadko


23/03/2012 r byłam z Pusią u veta w Warszawie,miała robione EKG.Jego opis to "cechy powiększenia serca w zakresie lewego przedsionka i lewej komory serca".
Zalecenia to Prilium oraz furosemid.Leki nie pomogły,odstawiłam na jakiś czas po czym powróciłam do nich.Wciąż nie ma poprawy.Szczur bardzo schudł,od pewnego czasu je niewiele,NIE PIJE praktycznie wcale,jest odwodniony,ma sine łapki,wychudzony ogon,oddycha ciężko,po woli ale z dużym wysiłkiem.Są momenty w ciągu dnia lub gdy jest gorąco na dworze,że oddycha pyszczkiem.
Chciałam zdecydować się już na eutanazję,bo nie mogę patrzeć już na jej męki ale może ktoś z Was pomoże mi ,bo veci już nie chcą.Dzwoniłam do Warszawy,nie mają czasu nawet na rozmowę albo jak zawsze "proszę przyjechać",a ja nie mam 10 km tylko ponad 100.
Poza tym co komu po obejrzeniu szczura przez lekarza nie od spraw kardiologicznych :-/
Moje pytanie,czy przy takiej diagnozie w/w mogę spróbować zmienić szczurce lek np. na vetmedin? Posiadam 2,5 mg kaps. lecz nie wiem jaką dawkę powinien otrzymać szczur,w obecnie nawet nie wiem czy 200g wadze?
Szczur je trochę gerberków,od wczoraj stosuję nawodnienie podskórne w iniekcji (sól fizjologiczna).Szczur samodzielnie nie pije.Mimo nawadniania(ponieważ dostaje ciągle furosemid,który jak wiadomo odwadnia) woda pod skórą nie utrzymuje się,skóra jest wciąż napięta ,przylegająca.Nawadniam po trochu aby nie zwiększyć nagle ciśnienia krwi aby szczur nie zszedł.
Ktoś ma jakiś pomysł? :|
 
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 17:02   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Justka1, nie mam.
Nie zmieniałabym leków bez konsultacji. Może trzeba jej dodać nowy lek - często tak bywa. Od 23.03 minęło dużo czasu.

Czy próbowałaś napisać do Ogonka? Tam dr Wojcieszek zajmuje się kardiologią. Napisz od razu, że jesteś z Łodzi, że zwierzak jest w ciężkim stanie i nie masz możliwości przyjechać na konsultację. Może Ci napiszą, co jeszcze można spróbować podać. Wiele nie macie do stracenia.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Justka1 



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 2512
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 21:31   
   Zwierzątka: małe stadko


quagmire,ja też nie zmieniłabym leków bez konsultacji.Cały dzień próbowałam dodzwonić się do Dr. Kacprzak,bo dzwoniąc do lecznicy ona nie mogła rozmawiać.Zalecono mi dzwonienie na prywatny tel. ale jak zawsze Pani Dr. nie odbiera(Dzwoniłam cały dzień co jakiś czas).
Zadzwoniłam do Hematowetu na Żolibożu,nie było Pani Dr. poleconej przez jednego użytkownika(w wiadomości prywatnej) ale inny lekarz z tej lecznicy pomógł mi.
Od teraz (właśnie zjadła w serku waniliowym,tylko na to jeszcze rzuca się) podajemy vetmedin i obserwujemy przez co najmniej 2-3 doby.Jutro muszę iść po elektrolity aby ją wzmocnić,dziś jeszcze podaję sól fizjologiczną w dużo większej dawce niż podawałam(bałam się podać zbyt dużo).
Pisanie emaili do lecznic zapewne zeszłoby dłużej niż zadzwonienie do lecznicy.
Mam nadzieję,że leki pomogą małej :( Zatem walczymy.
 
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 02:23   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Justka1, odstawieniem leku nasercowego mogłaś tylko pogorszyć sytuację. a kroplówkami możesz 'zalać' jej płuca. nie wiem jaki jest stan szczura, ale powinien go obejrzeć lekarz weterynarii, a nie udzielać konsultacji telefonicznej - co mają Ci pomóc bez osłuchania go?
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Phina 



Dołączyła: 29 Gru 2009
Posty: 268
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 22:45   
   Zwierzątka: szczekające x2, kot przybłęda i wielka szczurza pustka


Podbijam w ważnej sprawie.

Moja Iris od dwóch dni jest bardzo osowiała, słaba, wolno się porusza, ma problem z przemieszczaniem się po klatce z osłabienia. Je normalnie, pije, nie zauważyłam żadnych duszności, nic bardziej niepokojącego. Wspomniane kłopoty z równowagą na moje oko nie przypominają objawów neurologicznych, moje dwie poprzednie szczurzyce miały wyraźne z tym problemy (nietrzymanie jedzenia, upadki, przekrzywiona główka etc) więc myślę, że bym zauważyła. Najbardziej niepokojące jest to osłabienie, nastroszona sierść, porfiryna (która wcześniej się nie pojawiała). Wetka stwierdziła, że osłuchowo nic nie słyszy, a dziwna "opuchlizna", którą zauważyłam, to wg niej nadwaga. Leczyła wcześniej Budzię, która z powodu nowotworu serca miała ogromne "zastoje" wody w organizmie, co przypominało wręcz gigantycznego guza na klatce piersiowej. U Iris jest to jakby bardziej rozlane, myślę że najlepiej to opisać w ten sposób: od dwóch dni wydaje mi się większa, jakby zwiększyła objętość. Chyba nie przytyłaby w dwa dni...

Może to moja paranoja, ale po tych wszystkich chorobach moich szczurasów jestem przewrażliwiona. Moi Drodzy, powiedzcie mi tylko czy zauważacie coś niepokojącego na tych fotkach? Przepraszam za jakość.

Wetka powiedziała też, że z powodu pogody (skoki ciśnienia) zarówno zwierzaki, jak i ludzie chorzy na serce bardzo źle się czują. Więc jeśli ma jakąś niewydolność, pogoda może to potęgować w tym przypadku.

Co sądzicie? Jakieś pomysły, co jej może być? Dodam, że jest bardzo lejąca, dosłownie jak flaczek na rękach...

(Fotki trzeba otworzyć, na miniaturkach nic nie widać)

_________________
Moje Promyczki

W nowym domku: Sofia
Na zawsze w :serducho: : Ula, Mini, Albinka, Budzia i Iriska [*]
 
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 23:56   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Phina, nadwagi to Twój szczurek na pewno nie ma. a może schudła właśnie i skóra jej wisi? albo właśnie ma obrzęki na tle niewydolności krążeniowej. tak czy inaczej nie wygląda na zdrowego szczura. skoro lekarka osłuchowo nic nie znalazła to może RTG? to da się ocenić na odległość.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Phina 



Dołączyła: 29 Gru 2009
Posty: 268
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 16:30   
   Zwierzątka: szczekające x2, kot przybłęda i wielka szczurza pustka


susurrement, gdybym miała dostęp do rtg, od razu bym robiła. Najbliższy rentgen jest we Wrocławiu, czyli jakieś 80km ode mnie, rodzice na pewno mnie nie zawiozą, a samej też mnie nie puszczą. Dzisiaj wygląda bez zmian, nadal bardzo słabiutka. Chyba jutro się znowu przejdę do wetki, zasugeruję tą niewydolność. Ona jednak ją widzi tylko kilkanaście minut, ja codziennie, dlatego tak się zaniepokoiłam tymi fałdkami, bo wiem, że nie miała tego...

Tak czy inaczej, bardzo Ci dziękuję za opinię.

edit.

Byłam u wetki, poprosiłam o dokładniejsze obejrzenie jej. Mała była zbyt słaba, żebym to ignorowała, non stop się przewraca, spada w klatce (dobrze, że zamontowałam hamak spełniający funkcję przechwytującą), leży przez cały czas. Wetka obmacała ją dokładnie i stwierdziła, że czuje wyraźne obrzęki. Dała jej dwa zastrzyki, nie znam nazw, nie udało mi się podejrzeć. Jeden na pewno był odwadniający. Dodatkowo dwa leki doustne, jeden wspomagający serce, drugi na krążenie. Oby to pomogło...
_________________
Moje Promyczki

W nowym domku: Sofia
Na zawsze w :serducho: : Ula, Mini, Albinka, Budzia i Iriska [*]
 
 
     
Kaola 



Dołączyła: 17 Kwi 2012
Posty: 112
Skąd: Warszawa/ Gdańsk
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 19:58   

Hej
Speedy dziś dostał prilium 2,5 kreski insulinówki dziennie. Ma powiększone serduszko. Bierze też antybiotyk na zapalenie płuc. Jakim czasem powinno być oddzielone podawanie obu leków?
Z góry dzięki
_________________
Po prostu Ola :)
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 21:32   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Kaola, spokojnie możesz podać jeden od razu po drugim.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
figoifagot 


Dołączyła: 10 Paź 2011
Posty: 15
Skąd: Radomsko
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 09:32   
   Zwierzątka: 2 piesy + 5 ogonów


Czy ktoś z Was próbował robić namiot tlenowy dla szczurka? Wetka poradziła nam, żeby zamknąć szczurka np. w transporterku, przykryć folią i napuścić tlenu, pozostawić tam szczurka na 20-30 min. Boję się jednak, żeby nie przesadzić z ilością tlenu (zakupiliśmy na próbę taką butlę: http://allegro.pl/tlen-in...3399963806.html) Macie jakieś doświadczenia?
_________________
Z nami: Dyrektor, Siwy, Ciapaty
W sercu: Tytus, Marti, Figo, Fagot, Ojciec
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 09:58   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


figoifagot, z butlą nie, ale z koncentratorem tlenu i owszem. Przy tak mało szczelnej konstrukcji namiotu jak używamy (transporter okryty kocem) zagrożenia nadmiarem tlenu nie ma nawet jak ustawiamy na maksymalną produkcję tlenu.
Z butlą pewnie trzeba bardziej uważać - szczerze mówiąc to nie wiem jakie stężenie mieszanki dostajesz z butli.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.28 sekundy. Zapytań do SQL: 11