Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Pierwsza pomoc w wypadkach, reanimacja szczura
Autor Wiadomość
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 13:02   Pierwsza pomoc w wypadkach, reanimacja szczura
   Zwierzątka: ogony


PIERWSZA POMOC

Artykuł napisany przez Debbie „The Rat Lady” Docommun, http://www.ratfanclub.org/firstaid.html
Tłumaczenie to nie ma nic wspólnego z tłumaczeniem krwiopijki.

Niewydolność oddechowa (duszności)
Objawami niewydolności oddechowej jest oddychanie szeroko otwartym pyszczkiem lub panika. Łapki i ogonek mogą się robić sine. Ze względu na to, że niewydolność oddechowa jest bardzo niebezpieczna, trzeba natychmiast zacząć działać.
Pierwszą rzeczą, którą można wykonać, to umożliwienie szczurowi oddychania wilgotnym powietrzem, a więc włączenie nawilżacza, umieszczenie go w łazience, w której używany jest prysznic. Jeśli to jest niemożliwe, można zagotować wodę w czajniku. Należy jednak uważać, aby szczurek nie miał kontaktu bezpośrednio z parą wodną, gdyż może to doprowadzić do poparzenia płuc. Inhalacja wilgotnym powietrzem powinna trwać minimum 3 minuty.
Jeśli wydaje się, że szczurek ma dużo wydzieliny w gardle, która mu zalega – spójrz zadławienie (niżej).
Jeśli problem się utrzymuje, a wydaje się, że szczurek ma napad astmowy – należy podać lek rozszerzający oskrzela. Tutaj najlepsze jest podanie podskórnie zastrzyku z aminofiliny (aminophyllinum). Zazwyczaj duszności ustępują w kilka minut po zastrzyku. Zaleca się również podanie podskórnie deksametazonu, w celu zaleczenie ewentualnego stanu zapalnego w płucach. Jeżeli jest to niemożliwe, można podać ibuprofen w dawce 60 mg/funt ciała (1 kg = 2,2 funta) 2 razy dziennie.
Jeśli aminofilina jest niedostępna, można kupić w aptece inhalator na astmę. Można włożyć szczurka do torby papierowej, pudełka plastykowego lub pod prześcieradło i wpuścić 2 lub 3 dawki leku. Należy przez pewien czas przytrzymać tam szczurka, aby wchłonął lek.
Jeśli lek rozszerzający oskrzela nie pomoże w ciągu 15 minut, należy podać furosemid na ściągnięcie płynu z płuc.
Jeśli i to nie pomoże, szczurkowi trzeba podać tlen. Jeśli nie zareaguje pozytywnie oznacza to, że jest płuca nie są w stanie podjąć normalnej pracy i niestety, ale trzeba go uśpić.
Pojawienie się niewydolności oddechowej zawsze oznacza chorobę. Dlatego trzeba kontynuować leczenia szczurka amoksycyliną i enrofloksacyną. Może zajść potrzeba dalszego podawania aminofiliny, środków przeciwzapalnych (deksametazonu, prednizonu lub innych NSAID), furosemidu, a nawet enalaprilu lub atenololu.

Zadławienia
Za względu na konstrukcję gardła szczurzego, prawdziwe zadławienie jest niemożliwe. W większości zadławienia szczurze są spowodowane ugrzęźnięciem kawałka jedzenia w gardle. Szczurek może krztusić się (otiwrać szeroko pyszczek i kłaść uszy po sobie) oraz mieć ślinotok.
Dopóki szczurek może oddychać, nie trzeba nic robić, poza zapewnieniem komfortu. Można spróbować dać mu trochę jedzenia, aby sprawdzić, czy da radę przepchać jedzenie siedzące w gardle. Polecane jest podanie chleba, ale nie ciastowatego, gdyż ten może tylko pogorszyć sytuację.
Jeśli szczurek ma poważne problemy ze złapaniem oddechu, można zastosować chwyt Heimlicha, polegający na ściśnięciu mocno boczków szczura poniżej żeber w kierunku ku pyszczkowi.
Można również zastosować metodę „rzutu” wykorzystującą siłę odśrodkową. Należy chwycić szczurka delikatnie dookoła szyi i podstawy ogona. Stanąć w miejscu, gdzie nie ma przedmiotów w zasięgu ramienia. Unieść szczurka nad głowę i szybko opuścić na dół tak, aby znalazł się głową w dół. Można to powtórzyć 3-4 razy, po czym zrobić przerwę, skontrolować oddech i sprawdzić, czy nie widać ciała obcego w pyszczku. Metoda ta jest bardzo efektywna przy usuwaniu ciał stałych i wydzieliny zalegającej w gardle.
Jeśli te metody nie pomagają, można spróbować wyssać ustami z pyszczka to, co zawadza. Trzeba jednakże uważać, aby nie zakrywać nosa. Jeśli problemy się utrzymują, można spróbować podać zastrzyk z deksametazonu.
Jeśli dławienie się i krztuszenie utrzymuje się ponad 6 godzin, szczurka należy zabrać do weta. Obiekt, który utkwił w gardle może być zbyt duży, aby mógł być w ten sposób usunięty, w gardle może być nowotwór lub mogą występować inne problemy. Takie objawy mogą być też wywołane przez np. stany zapalne płuc i oskrzeli.
Jeśli zadławienia pojawiają się regularnie, szczurek może być chory na mega-esophagus. Choroba jest podobna do megacolonu, ale polega na wadach w unerwieniu przełyku. Zalecana jest wówczas płynna dieta, dokarmianie Nutridrinkiem, oraz podawanie płynnego suplementu witaminy B w ilości 1 mikrograma wit. B12 dziennie. Trzeba tez uważać, aby szczurek nie jadł papieru, gdyż może go zablokować dokumentnie.

Letarg
Letarg jest poważnym objawem wymagającym natychmiastowej reakcji. Ważna jest dokładna obserwacja szczura, włącznie ze sprawdzeniem, czy szczurek nie jest odwodniony oraz czy nie ma guzków w brzuszku. Jeśli szczurek nie jest odwodniony, może mieć niski poziom cukru we krwi lub może występować nierównowaga w gospodarce elektrolitami. Spróbuj podać mu trochę soku, napoju dla sportowców lub słodkiej wody ze szczyptą soli. Jeśli szczurek jest odwodniony, trzeba napoić go 30-60 ml płynu. Jeśli odmawia, niezbędny jest zastrzyk podskórny z ogrzanego roztworu soli fizjologicznej.
Jeśli po napojeniu słodkim płynem szczurek nie wykazuje poprawy w ciągu 1-3 godzin, należy podać mu amoksycylinę, a w razie poważnego przypadku również enrofloksacynę.
Przyczyną letargu może być zatrucie pestycydami. W tym przypadku źrenice szczurka nie będą reagować na światło i ciemność. Trzeba zabrać szczurka do weta na zastrzyk z atropiny.

Rany i krwawienie
Skóra szczura zawiera stosunkowo mało receptorów bólu, a małe rany krwawią słabo i szybko się goją. Z tego względu rany mniejsze od 3,5 cm nie wymagają szycia. Wystarczy tylko dezynfekować i smarować maścią z antybiotykiem (aby zapobiec infekcji). Jeśli ktoś ma, można również używać preparatów delikatnie znieczulających okolice rany. Szczury z ranami otwartymi muszą mieszkać w klatkach czystych, wyłożonych tylko szmatkami lub ręcznikami papierowymi w celu zapobieżenia zanieczyszczenia rany.

Zranienia łap i ogona
Łapy, ogon, uszy i pyszczek są mocno ukrwione i z tego powodu rany mogą bardzo krwawić. Pierwszą rzeczą, którą można zrobić, aby zatrzymać krwawienie, jest ucisk rany przez 2 minuty. Jeśli krwawienie trwa nadal, można do małego naczynia wsypać trochę mąki i wsadzić tam krwawiące miejsce lub posypać bezpośrednio ranę mąką. Mąka sprzyja tworzeniu się strupa. Można w tym celu stosować też mąkę kukurydzianą oraz komercyjne zasypki do tamowania krwawienia. Innym rozwiązaniem jest przyłożenie w pobliże rany lodu. Zimno zmniejszy przepływ krwi.
Jeśli zranione są paluszki lub koniec ogonka, można założyć opaskę uciskową. W tym celu należy zawiązać kawałek sznurka powyżej rany, ale tak jej blisko, jak to jest możliwe. Sznurek powinien uciskać okolice rany tak, aby krew się tylko sączyła. Należy jednak uważać, aby ucisk nie był zbyt silny, co może doprowadzić do dalszych uszkodzeń. Opaskę uciskową należy zdjąć po 20 minutach i sprawdzić, czy krew przestała płynąć, albo czy krwawienie jest na tyle słabe, że może zostać powstrzymane innymi metodami. Jeśli nie, należy założyć nową opaskę i pojechać do weta.
Jeśli urwany jest pazurek, najlepszą metodą jest użycie zasypki hamującej krwawienie, ewentualnie mąki, także kukurydzianej.
Na zranionym paluszku może pojawić się opuchlizna i zaczerwienienie. Nie wymaga to leczenia, a po tygodniu lub dwóch paluszek powinien być zdrowy. Jeśli ktoś chce, to może podać środek przeciwzapalny typu ibuprofen, aby zmniejszyć obrzęk.
Jeżeli szczura się podniesie za koniec ogonka, to skóra często zostaje ściągnięta. Odsłonięty koniec ogonka zazwyczaj sam zasycha i odpada. Należy stosować maści z antybiotykiem, także miejscowe środki przeciwbólowe. Ważna jest też obserwacja, czy nie nastąpiła infekcja objawiająca się ropą lub brzydkim zapachem. W takim przypadku trzeba udać się do weta. Niektóre szczurki mogą gryźć zraniony koniec ogonka. Aby temu zapobiec, należy podać dopyszcznie środek przeciwbólowy, np. ibuprofen w dawce 60 mg/funt ciała (1 kg = 2,2 funta) dwa razy dziennie. Jeśli to nie pomoże, może być konieczna amputacja końca ogonka.
Ibuprofen obniża krzepnięcie krwi, więc jeśli rana silnie krwawi, niewskazane jest wówczas jego używanie. Zamiast tego zalecany jest Tylenol (acetaminophen) w dawce 90-120 mg/funt ciała co 4-12 h. Dawkowanie leku należy uzależnić od stanu rany i potencjalnego okresu podawania. Jeśli zamierza się podać kilka dawek, należy wybrać te mniejsze. Przedawkowanie może poważnie uszkodzić wątrobę.

Krwawienia z nosa, uszu i pyszczka
Krwawienie z nosa lub uszu jest zazwyczaj wywołane przez zapalenie, które może niszczyć tkankę, odsłaniając naczynia krwionośne. Natężenie krwawienia zależy od wielkości i ilości uszkodzonych naczyń krwionośnych. Infekcje jamy nosowej są trudne do leczenia i wymagają intensywnej kuracji antybiotykowej. Aby powstrzymać krwawienie z nosa można spróbować przyłożyć trochę lodu do mostku w nosie (tj. tam gdzie się kończy kość). Można również dać szczurowi do jedzenia trochę lodów lub schłodzonego lizaka mając nadzieję, że zimno przeniknie przez podniebienie do jamy nosowej.
Sprawa z krwawieniem z pyszczka jest o tyle trudna, że trudno jest wykryć źródło krwawienia; może to być np. ugryzienie języka, uraz jamy ustnej, guz wewnątrz jamy ustnej lub gardła. Krwawienie może zostać powstrzymane przez podanie lodów lub schłodzonego lizaka.
W przypadku krwawienie z ucha, warto spróbować nacisnąć i/lub przyłożyć trochę lodu w pobliżu nasady ucha. Zazwyczaj przyczyną krwawienia z wnętrza ucha są zapalenia i guzy, ale możliwe jest też uszkodzenie błony bębenkowej przez szczurka podczas drapania tylną łapą.
Jeśli krwawienie nie ustaje, niezbędna jest wizyta u weta, który może zszyć ranę, założyć opatrunek lub podać wit. K w celu zwiększenia krzepliwości krwi.

Wypadki i urazy
Bardzo częste są wypadki związane z nastąpnięciem na szczura lub jego upadkiem z dużej wysokości. Bywa, że taki szczurek może stracić przytomność, a potem ją odzyskać. Po takiej przygodzie może pojawić się padaczka. Dlatego ważne jest, aby w takich przypadkach (z utratą przytomności), podać natychmiast środek przeciwzapalny, np. deksametazon. Po upadku również mogą zdarzyć się złamania kręgosłupa, nosa, czy łapy, dlatego ważna jest obserwacja szczurka. Szczególnie niebezpieczne są przypadki nastąpnięcia na szczurka, gdyż może to spowodować urazy wewnętrzne. Jeśli szczurek wpadł w śpiączkę lub wykazuje bolesność, należy szybko udać się do weta. Jeśli urazy są widoczne, szczurek powinien dostać zastrzyk z deksametazonu celem zmniejszenia opuchlizny i środek przeciwbólowy lub ibuprofen (dawkowanie poniżej), który zmniejsza opuchliznę i działa przeciwbólowo.

Urazy łap
Innym częstym wypadkiem jest, gdy łapka uwięźnie między prętami klatki (z tego względu kratki o rozstawie 2,5 cm na 1,2 cm powinny być czymś przykryte lub usunięte, aby zapobiec przykremu wypadkowi). Jeżeli jesteśmy świadkami wypadku, najlepszym rozwiązaniem jest natychmiastowe przyłożenie zimnego kompresu w celu zapobieżenia tworzeniu opuchlizny. Jeśli opuchlizna utrzymuje się przez ponad 24 h lub łapka jest dwa razy większa, niż normalnie, należy zabrać szczurka do weta na zastrzyk z deksametazonu (natychmiast zredukuje opuchliznę) lub podać mu ibuprofen w dawce 60 mg/funt ciałą (1 kg = 2,2 funta) dwa razy dziennie. Jeśli daje się ibuprofen w płynie dla dzieci, warto podać potem coś smakowitego, aby zabić gorzki posmak w pyszczku, który może zniechęcić szczurka do dalszego przyjmowania tego specyfiku.
W przypadku używania półek z prętów szczurka mogą boleć kostki. Objawia się to unoszeniem jednej łapy podczas chodzenia lub utykaniem. Po przeniesieniu do klatki bez półek z prętów ból powinien minąć.
W zasadzie złamane łapki goją się same. Ich leczenie nie wymaga izolowania szczurka od stada. Wystarczy podawać lek przeciwbólowy np. ibuprofen w dawce 60 mg/funt ciała dwa razy dziennie. Jeśli złamanie jest skomplikowane lub kość przebiła skórę, niezbędna jest wizyta u weta, który złoży kości lub zadecyduje o amputacji.

Opuchlizna
Nagłe pojawienie się opuchlizny, zwłaszcza na głowie, może wiązać się z urazem lub ukąszeniem insekta, pająka. Można podać ibuprofen (dawkowanie powyżej) lub udać się do weta na zastrzyk z deksametazonu. (Opuchlizny mogą się wiązać również z ropniakami, ropiejącymi wrzodami i ranami.)
Urazy ucha mogą prowadzić do powstania krwiaka, małej kieszonki wypełnionej krwią, która tworzy się pod skórą. NIE WOLNO przebijać krwiaka, gdyż spowoduje to bardzo intensywne krwawienie, trudne do opanowania. Krwiaki mogą się wchłaniać samoistnie, choć mogą pozostawić po sobie trwałą deformację ucha. Jeśli właścicielowi bardzo krwiak przeszkadza, wet może go usunąć chirurgicznie.

Udar cieplny
Ponieważ szczurki są małe i trudno adaptują się do wysokich temperatur, łatwo ulegają udarowi cieplnemu. Może to nastąpić w przypadku pozostawienia szczura na podwórku podczas upału, na słońcu, w samochodzie, przy grzejniku lub płytce grzejnej. Objawami udaru są ślinienie się, letarg lub utrata przytomności. Ogon jest ciepły w dotyku. Trzeba szybko schłodzić szczurka przez zanurzenie po szyję w ciepłej wodzie. Oraz skłonić do wypicia napoju z elektrolitami lub osłodzonej wody z dodatkiem soli. Jeśli szybko szczurek nie dojdzie do siebie – biegiem do weta.

Wstrząs i reanimacja
Istnieją dwa rodzaje wstrząsu: elektryczny i fizjologiczny. Elektryczny następuje po przegryzieniu kabla pod napięciem. Porażenie prądem może doprowadzić do utraty przytomności i braku oddychania. Należy rozpocząć sztuczne oddychanie metodą usta-nos.
Ułóż wargi wokół szczurzego nosa i wdmuchuj powietrze. Może to wymagać trochę wysiłku, gdyż trzeba rozszerzyć klatkę piersiową, ale nie wolno przesadzać. Po 2-3 wdechach sprawdź, czy zwierzak oddycha samodzielnie. Jeśli nie, delikatnie masuj klatkę piersiową przez kilka sekund i zacznij wdmuchiwać powietrze jeszcze raz. Można wykonywać obie te czynności naraz. Delikatne poklepywanie ciała może również stymulować oddychanie. Nie poddawaj się szybko! Przywrócenie oddychania może zająć kilka minut.
Porażenie prądem może spowodować też oparzenia, zwłaszcza okolic pyszczka. Oparzenia nie są oczywiste u zwierząt z futrem, dlatego po porażeniu prądem zwierzaka musi dokładnie zbadać wet.
Szok fizjologiczny następuje na skutek zatrzymania krążenia z powodu utraty krwi, bardzo silnego stresu, niebezpieczeństwa lub niewydolności innych układów organizmu. Objawy szoku fizjologicznego obejmują letarg, zmętnienie oczu, niską temperaturę ciała. Utrzymuj szczurka w cieple iż głową niżej, aniżeli reszta ciała i tak udaj się do weterynarza, który powinien podąć deksametazon i przeprowadzić potrzebne leczenie, łącznie z podaniem płynów.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 14:53   Reanimacja szczura
   Zwierzątka: ogony


REANIMACJA SZCZURA
Tekst opracowany przez Sandrę Beasley, http://spazrats.tripod.com/emergencies.html#CPR
Tłumaczenie moje własne


Przy przystępowaniu do reanimacji nie wolno panikować. Trzeba być spokojnym. Wiem, że to trudne, ale wymagana tutaj jest precyzja i dokładność (co przy trzęsących się rękach i rozbieganych myślach trudno osiągnąć).

Kiedy przeprowadzić reanimację?
Najpierw trzeba sprawdzić, czy szczur oddycha i czy wyczuwalny jest puls.

Czy szczur oddycha?
Zobacz, czy klatka piersiowa się unosi i opada.
Jeśli tak – oczyść drogi powietrzne, wyciągnij język i usuń to, co przeszkadza w oddychaniu.
Jeśli nie – sprawdź puls.

Czy szczur ma puls?
Przyłóż palec do tętnicy udowej umieszczonej w pachwinie.
Jeśli tak – rozpocznij sztuczne oddychanie.
Jeśli nie – rozpocznij pełną reanimację.

Sztuczne oddychanie (metoda usta-nos)
- Połóż szczura na płaskiej powierzchni (może być dłoń) na prawym boku.
- Otwórz pyszczek i oczyść drogi powietrzne.
- Wyciągnij język i zamknij pyszczek. Przytrzymaj delikatnie zamknięty pyszczek dwoma palcami.
- Ułóż usta tak, jak byś chciał/a kogoś pocałować (być może będzie to pocałunek życia?)
- Ułóż wargi wokół szczurzego nosa. Wdmuchnij powietrze w nozdrza (wdech). Klatka piersiowa powinna się rozszerzyć. Jeśli tego nie robi – dmuchnij trochę silniej.
- Zdejmij palce z pyszczka i odkryj nos, aby umożliwić wypływ powietrza (wydech). Nadmiar powietrza wypłynie przez pyszczek zapobiegając zbytniemu napełnieniu płuc i rozdęciu żołądka.
- Tempo sztucznego oddychania to jedno wdmuchnięcie powietrza (wdech) na 2 sekundy. Powtórz cykl sztucznego oddychania 2-3 razy, po czym sprawdź, czy szczur zacznie samodzielnie oddychać.
- Kontynuuj dopóty, dopóki szczurek nie zacznie oddychać samodzielnie lub dopóki pracuje serce.
- Dobrze by było, gdyby ktoś Ciebie w trakcie wykonywania sztucznego oddychania wiózł do weterynarza...

Masaż serca (ze sztucznym oddychaniem)
- Kontynuuj sztuczne oddychanie metodą usta-nos.
- Pociągnij szczurze przednie łapki w stronę głowy, aż będą one równoległe do klatki piersiowej, a łokcie będą ułożone wygodnie po obu jej stronach. Lewy łokieć znajdzie się dokładnie przy miejscu, w którym leży serce.
- Umieść opuszkę palca serdecznego na sercu. Ten palec jest najsłabszy, więc naciskanie nim klatki piersiowej nie powinno spowodować złamania żeber lub stłuczenia płuc.
- Naciśnij silnie na klatkę piersiową 6 razy (1 ucisk na sekundę), wdmuchnij powietrze do płuc. Powtórz. Jeśli to możliwe, wykonuj jednocześnie masaż serca i sztuczne oddychanie.
- Co 2 minuty rób 5-10 sekundową przerwę, sprawdź, czy nie powrócił puls i samodzielne oddychanie.
- Kontynuuj, dopóki serce nie podejmie pracy. Jeśli nie nastąpi to w ciągu 15 minut, szczurek już umarł...
- Dobrze by było, gdybyś w trakcie wykonywania tych czynności był/a wieziony/na do weterynarza...
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Natasza84 


Dołączyła: 17 Maj 2011
Posty: 13
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 21:57   Re: Pierwsza pomoc w wypadkach, reanimacja szczura
   Zwierzątka: szczur, kot


"
Szok fizjologiczny następuje na skutek zatrzymania krążenia z powodu utraty krwi, bardzo silnego stresu, niebezpieczeństwa lub niewydolności innych układów organizmu. Objawy szoku fizjologicznego obejmują letarg, zmętnienie oczu, niską temperaturę ciała. Utrzymuj szczurka w cieple iż głową niżej, aniżeli reszta ciała i tak udaj się do weterynarza, który powinien podąć deksametazon i przeprowadzić potrzebne leczenie, łącznie z podaniem płynów."

Witam serdecznie, dziś moja Szczurkosia miała mały wypadek. kompletnie nie wiem co ona wyczyniała, ale kiedy weszłam do pokoju zobaczyłam , że leży w klatce w kałuży własnej krwi. Moja panika sięgnęła zenitu , ale szybko wzięłam ją na ręce i zlokalizowałam źródło krwawienia, był to paluszek. Misia miała oderwany paznokieć, ucisk i chłodny okład nic nie dał a Misia była coraz bardziej osowiała,a ja myślałam, że to już koniec. Nie przyszłam na czas i utrata krwi była chyba dość duża jak na szczurka . Wszystko toczyło się bardzo szybko, ale w międzyczasie kiedy mama uciskała Misi palec ja czytałam forum o wypadkach i wsadziłam jej łapkę na kilka sekund do mąki zgodnie z zaleceniami. Udało się i krew przestała płynąć, siedziałam tak jeszcze 40 minut żeby nie przyszło jej do głowy obgryźć strupek który powstał z mąki i krwi. Dostała wody , chętnie się napiła i teraz jest dużo lepiej z nią. Serce bije jak trzeba ( bo było nie za dobrze, zwolniło baardzo w chwili kiedy pierwszy raz wzięłam ją na ręce) teraz normalnie chodzi po klatce, podgryza suchą bułkę, palcem interesuje się od czasu do czasu. Powiedzcie mi proszę jak mam się nią zająć?? Czy ta utrata krwi może mieć w najbliższych godzinach jakiś straszny skutek? Jutro niedziela więc do weterynarza uda mi się pójść dopiero w poniedziałek rano :( Jak mam się zająć Misią do tego czasu, co obserwować, czy należy coś dodatkowo zrobić z paluszkiem?? Czy jest możliwe , że jakoś sama sobie jeszcze uszkodzi ten strupek i będzie krwawić?? Dziś poświęcę dużo czasu w nocy na obserwację,a forumowiczów proszę o podpowiedzi.
Pozdrawiam wszystkich.
 
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 10:40   

Natasza84, powinnaś udać się do weta w celu podaży płynów. Nie ma żadnej całodobowej kliniki u Ciebie? Chociaż wydaje mi się, że skoro ze szczurkiem jest wszystko już okej, to oznacza, że utrata płynu z krążenia została wyrównana i nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. Daj jej teraz dużo do picia, i zadbaj, by dostała do jedzenia witaminy, białko, itp.
 
     
Natasza84 


Dołączyła: 17 Maj 2011
Posty: 13
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 12:01   
   Zwierzątka: szczur, kot


Tak wszystko z Nią ok. Bryka jak zawsze, nie widać jakiegoś negatywnego skutku tego incydentu. Ale serce w gardle miałam kiedy przelewała mi się przez palce :( Dostaje wszystko czego potrzebuje, jutro mimo wszystko pójdę do weta, bo przy okazji leczymy inne schorzenie, niestety na razie bez powodzenia :/
Dziękuję za odpowiedź.
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 13 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 20:32   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Mamy pierwsze zadławienie za sobą - na szczęście był to po prostu kawałek jedzenia, który nie zablokował dróg oddechowych, ale był na tyle duży, żeby znacznie utrudnić oddychanie.
Tosia zjadła swój kawałek mięsa i dostała kataru, zaczęła smarkać. Na początku pomyślałam o nagłej reakcji alergicznej albo nagłym wyziębieniu, ale potem usłyszałam chrumkanie i zobaczyłam, że dziwnie pomlaskuje. A potem już klasyka, próby wyplucia, ale nie jakieś histeryczne. Poleciałyśmy do weta, po zajrzeniu do paszczy wstępna diagnoza - mnóstwo wydzieliny. Wydzielina okazała się jakąś błoną z mięsa. Przypomniała mi się właśnie historia jakiegoś zwierzaka z przychodni - przyjechał mocno niedotleniony, z cieknącym nosem i wydzieliną w gardle, wstępnie zdiagnozowany na infekcję, następnego dnia zmiana diagnozy - czymś się zadławił i stąd niedotlenienie i wydzieliny.

Zwracajcie uwagę na wydzieliny i chrumkanie również pod kątem zakrztuszeń!
_________________
think big, start small
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 30, 2012 00:55   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Martini napisał/a:
Zwracajcie uwagę na wydzieliny i chrumkanie również pod kątem zakrztuszeń!

to jest akurat dość częste, o ile nawet nie stałe, podczas zakrztuszeń.
wydzielina natomiast w dużej mierze jest nagromadzoną śliną.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Martini 



Dołączyła: 13 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 30, 2012 01:24   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


czym by nie była, leciała głównie nosem i to mnie zmyliło na początku, a w tym czasie kawałek perfidnie przesunął się wgłąb szczura i sama bym go nie wyciągnęła, rączki mało sprawne :wink:
_________________
think big, start small
 
     
k_aska1293 


Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 5
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 22:26   
   Zwierzątka: Black&Jack


Witam, niepokoję się o mojego podopiecznego. Przedwczoraj Jacki zadławił się i właśnie jemu ta wydzielina (gęsta, lekko spieniona w kolorze bułki tartej ślina- jak doczytałam na forum) poleciała głównie z nosa, a nie z pyszczka. Nie było tego dużo. Sam widok dławiącego się szczura był przerażający! Cofał i wystawiał główkę, wargi i język mu zsiniały i łapał powietrze jak ryba. Trwało to niemal godzinę. Na początku zastosowałam metodę rzutu, ale to chyba nie dało większego skutku i biegem udałam się do nocnego weterynarza. W dwóch "klinikach" odesłano nas z kwitkiem - ale nie chcę tu poruszać tego tematu. Przed wejściem do 3 szczurowi przeszło, padł długi na moich kolanach, dopiero jak mnie oznaczył odetchnęłam z ulgą;) Przez noc doszedł do siebie. ALE ciągle kicha i czasami zdarza mu się chrumkać. Dziś w prawdzie mniej, ale jednak. Poza tym nic się nie zmieniło. Ma apetyt jak diabli, pije i biega jak szalony. Przy kichaniu czasem wylatuje trochę porfiryny-ale mało. Więcej wylatywało przed całym zdarzeniem- Jacki ma tendencję do "obsmarkiwania się". Być może ta wydzielina podrażniła mu śluzówkę w nosie, można jakoś temu zaradzić? Spotkał się może ktoś z takim przypadkiem zadławienia?
 
     
LawinaPL 


Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 99
Wysłany: Pią Maj 24, 2013 19:53   
   Zwierzątka: Grabocwie


Moj Remi sie zranil jakis tydzien temu w ogonek .. balam sie cokowliek zrobic wiec nic nie robilam tylko wzielam sczurka na rece i otulilam go.. wiem ze nic nie robienie jest zla rzecza. jakies 3-4 dni temu dalam troszke wody utlenionej na ranke.. troszeczke popienilo a tera jestem po za domem wiec s a pod opieka mamy i mam nadzieje ze jest dobrze c:
_________________
Survival
 
     
birqitta 



Dołączyła: 26 Kwi 2013
Posty: 6
Wysłany: Wto Sie 13, 2013 09:28   
   Zwierzątka: szczury, myszy, mastomysy, ptaszniki


Ogólnie przechodziłam kurs pierwszej pomocy przedweterynaryjnej i dowiedziałam się, że nie powinno się robić sztucznego oddychania szczurowi, bo rozsadzi się płuca. A uciśnięcia klatki robi sie jednym palcem na 1-1,5 cm.
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 13, 2013 13:20   
   Zwierzątka: szczurowadła


Off-Topic:
kichanie i chrumkanie po zadławieniu może być oznaką zachłystowego zapalenia płuc
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

Ostatnio zmieniony przez angelus Wto Sie 13, 2013 13:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Cegriiz 
Avaria



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 4899
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 13, 2013 13:21   
   Zwierzątka: Kupa szczura i cztery myszy


Off-Topic:
angelus, odpowiadasz na stary post ;)
_________________
Moje ogony
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 12