Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Karena
Pią Sty 29, 2016 20:40
Miot V of Anahata - 25.01.2011
Autor Wiadomość
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pią Gru 28, 2012 18:06   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Dzięki za wieści.



Kochani, chciałabym sporządzić aktualny spis zdrowia szczurków z moich i Ren miotów. ;)

Niektórzy z Was regularnie do mnie piszą i bardzo Wam za to dziękuję. :)

Niestety nie miałam czasu, a bywało że możliwości, aby wszystko na bieżąco zapisywać. :oops: Teraz do końca stycznia mam w pracy urlop i czas, aby to porządnie ogarnąć. Dlatego, bardzo Was proszę, o ponowne (lub po raz pierwszy, jeśli jeszcze nie pisaliście) przekazanie mi informacji o szczurkach: jeśli żyją jak się mają, na co chorowały, jeśli zmarły, na co zmarły i kiedy. Chodzi mi o dane od początku 2012 roku.

Najchętniej na maila, bo duża ilość Pw powoduje skasowanie najstarszych.
anahata_rattery@interia.eu

lub w temacie miotu.

Z góry Wam dziękuję. :)
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 30, 2012 20:46   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Vilczek (Vaillant) - żyje, ma się dobrze.
Pyl napisał/a:
Moje dziecię zdrowe, czasem tylko szczeka. W ciągu ostatniego pół roku kilkakrotnie przeszedł zapalenie górnych dróg oddechowych, teraz jest ok, RTG w porządku, nawet zatoki czyściutkie :)
W październiku wyeliminowaliśmy jajka, mniej się teraz stresuje życiem i mniej dziabów zalicza (on jakoś mi na "dziabową" ofiarę wygląda - nawet teraz przy przyłączaniu AXLa też on oberwał, niezbyt dużo, ale właśnie on).
Do ludzi nadal super.
Aktualna waga 580g (tia... tyjemy z okazji ponownego łączenia stada).

Teraz znów lekko kicha, ale bez tragedii.
Cukier w normie. Krew (badana we wrześniu) też była w normie.
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 01:26   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Hop, hop, ja rozumiem, że babcia Supełek imprezuje :P , ale żeby NIKT NIC nie napisał!?!

Vilczki kończą dziś (już raczej wczoraj) 2 latka!!!

Dużo zdrówka dla rodzeństwa! Kolejnych 2 i to w zdrowiu!

Przy okazji można zaktualizować w opisie zdrowia miotu, że Vilczek jest wykastrowany.
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 10:29   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Pyl, ej no, ale o dzieciach pamiętam tylko napisać zapomniałam :P

moje małe dwulatki :serducho: dopiero co się urodziły! :urodziny:
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 12:00   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Melduję, że Vilczek chory. Nie wiemy co mu jest, staramy się zdiagnozować, ale nic konkretnego nie wychodzi (poza przysadką), a szczur zdrowy nie jest :| Miał robione USG jamy brzusznej i klatki piersiowej (3 tygodnie temu?) i nic nie wykazało.
Dziś nie przybiegł na poranne leki i karmienie, cały był napuszony, zjadł odrobinę sinlacu, ale z trudnością i bez przekonania. Zawiozłam go do weta, mam nadzieję, że coś uda się ustalić i wyleczyć :nerwy:
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 12:08   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Pyl, kurczę, co on wynalazł... :kciuki:
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 12:29   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


AngelsDream, bardzo chciałabym wiedzieć :|
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 27, 2013 14:31   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Tfu, tfu, tfu mam nadzieję, że alarm odwołany.
A ja mam kolejne doświadczenie weterynaryjne - szczur z chorobą wrzodową żołądka :roll:
Pyl napisał/a:
Vilk, który od paru miesięcy wygląda niewyraźnie, wczoraj wyglądał po prostu źle (napuszony, nieruchawy, z ulewającą się treścią pokarmową na pyszczku). Co gorsza w zasadzie to nie wiadomo było dlaczego. Ani osłuch ani macanie, ani wcześniejsze badania nie wykazały nieprawidłowości. Do wieczora nie udało się ustalić co może być przyczyną, ale ponieważ w poniedziałek wieczorem pierwszy raz dostał Ibuprofen to padło podejrzenie, że podrażniony został układ pokarmowy (szczególnie, że wcześniej dr Kuba podejrzewał, że Vilk może mieć nadkwasotę i/lub refluks) i podany został "tak na czuja" (albo raczej na intuicję i doświadczenie weta) lek na wrzody. I był to strzał w 10 :D Wieczorem Vilczek wyglądał tak:

Ja już nie pamiętam, kiedy on miał takie miłe, gładkie, nienapuszone futerko :serducho:
Dziś od rana skacze po klatce, zawisa na prętach, tłucze się z kolegami i wcina suchą karmę i leki z sinlakiem aż miło :serducho:
Ufff...
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 20, 2013 02:55   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Cóż, chyba jestem nadaktywna w tym wątku.
Pyl napisał/a:
Z innych wieści to niestety uśpiłam dziś Vilczka.
Wczoraj wieczorem zaczął świszczeć przy oddychaniu, wyglądało jakby miał zatkany nos. Podobnie było w ostatni weekend, ale przeszło i był potem na kontroli i było OK, więc specjalnie się nie przejęłam. Dałam lek przeciwzapalny, zrobiłam inhalacje. Ale jak dziś rano nadal świszczał, to go zawiozłam do weta i pobiegłam do pracy. W lecznicy świszczał mniej, więc zaczęłam się nawet zastanawiać czy to nie alergia. Ale koło 16 dostałam telefon, że z Vilczkiem gorzej, miał silny atak duszności - po sterydzie (w końskiej dawce), Furosemidzie i na tlenie się ustabilizował. Na RTG zmieniona sylwetka serca, powiększone naczynia i gazy w układzie pokarmowym. Załatwiłam wypożyczenie tlenu, pojechałam po niego - był spokojny, nawet futro miał gładko przylegające, odpoczywał. Dostałam leki, recepty, zabrałam się za pakowanie, Supełek wyciągnął Vilka spod tlenu a on natychmiast dostał kolejnego ataku, zaczął łapać powietrze pyszczkiem i dusić się - przecież to nie nerwy, Supełka zna od niemowlaka! Został jeszcze pod tlenem, ale nie na długo, bo poprawy specjalnie nie było. Nawet nie czekaliśmy z uśpieniem jak przyjadę znowu do lecznicy - musiał wystarczyć telefon, bez pożegnania. Ale czasem tak lepiej, bałam się czekać.
I tak pojechałam do weta ze szczurem co miał mieć gluty w nosie, a wróciłam bez niego.

Sekcja... sekcja wykazała, że w zasadzie to był zdrowy szczur.
Przyczyną duszności był ropień (stary, dojrzały) oplatający i uciskający krtań. Miał wielkość łepka od szpilki krawieckiej (3 mm?), ale był po prostu nie tam gdzie potrzeba :| W zatokach i płucach nic nie było. Powiększony był też prawy przedsionek serca, ale nie można wykluczyć, że to efekt duszności - na RTG sprzed miesiąca zmian nie było, na dzisiejszym już tak. No i był stan zapalny okrężnicy - bez wpływu. Guza przysadki nie znaleziono.
Dokładny opis będę miała na dniach, dziś odpuściłam, bo i tak wychodziłam ostatnia po zamknięciu lecznicy.
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 15, 2013 09:30   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


wczoraj wieczorem odeszła Vivienne. :cry:
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 13