|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: smeg Pią Lip 19, 2013 11:04 |
[ŁÓDŹ] młode szczurzyce |
Autor |
Wiadomość |
Dukat
Dołączyła: 20 Lis 2011 Posty: 624
|
|
|
|
|
Edyta820917
zakosiana w ściurach :)
Dołączyła: 17 Maj 2013 Posty: 146 Skąd: Sosnowiec,śląskie
|
Wysłany: Pon Lip 01, 2013 23:30
Zwierzątka: 7 bab różnych ;) |
|
|
dla mnie mam nadzieję zarezerwowany czarny dumbo rex?
|
_________________ ze mną: Shila,Kiara,Layla,Gina,Negra,Ronja i Ranija
|
|
|
|
|
Trzynastka
Dołączyła: 15 Lis 2012 Posty: 192 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto Lip 02, 2013 10:20
|
|
|
Wolna jest samiczka husky standard, z rezerwacjami na resztę muszę się wstrzymać, bo wszystko zależy od transportu. Jak tylko wszystko się wyjaśni to napiszę |
|
|
|
|
Dukat
Dołączyła: 20 Lis 2011 Posty: 624
|
|
|
|
|
IHime
Majaki Nocne
Dołączyła: 22 Paź 2010 Posty: 9
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 20:29
Zwierzątka: 7 szczurów i mąż |
|
|
Trzynastka napisał/a: | majlena napisał/a: | Trzynastka napisał/a: | Biszkopt w nowym domu |
Bardzo się cieszę.
U kogo? Jeśli można wiedzieć... |
U IHime ze szczury.org. |
Potwierdzam, wróbelek wylądował u mnie. Beżynka zawładnęła moim sercem całkowicie, jest słodka i ufna, po prostu cudowna. I ma szczęście, bo przyniosła dwie niespodzianki - kilka wszołów i 9 małych żelków, które urodziła dzisiaj. Także nowe domki niech mają na uwadze, że samiczki są "podejrzane" i trzeba je odrobaczyć przed dołączeniem do stada. |
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 20:35
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... |
|
|
|
|
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 21:39
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
Dori napisał/a: | O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... |
a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...
Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia? |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
|
|
|
|
Trzynastka
Dołączyła: 15 Lis 2012 Posty: 192 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 21:41
|
|
|
Priv do Dori wysłałam tego samego dnia co się dowiedziałam o problemie. Do nowego domu oprócz tego pojechała tylko samiczka dla ann. lecz już nie było sensu jej powiadamiać. Zainteresowanym wyjaśniłam sytuację i wstrzymałam wydawanie maluchów. |
|
|
|
|
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 21:42
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
Trzynastka napisał/a: | Priv do Dori wysłałam tego samego dnia co się dowiedziałam o problemie. Do nowego domu oprócz tego pojechała tylko samiczka dla ann. lecz już nie było sensu jej powiadamiać. Zainteresowanym wyjaśniłam sytuację i wstrzymałam wydawanie maluchów. |
dlaczego?
(może jakoś niejasno piszesz, ale nie rozumiem) |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
|
|
|
|
Trzynastka
Dołączyła: 15 Lis 2012 Posty: 192 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 21:43
|
|
|
nimka napisał/a: | Dori napisał/a: | O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... |
a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...
Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia? |
Te dwie to siostry. Zaszły albo u poprzedniego właściciela albo zwiały nam z klatki tuż na początku pobytu (mamy dwóch starszych samców). Nie ukrywam, że to my jesteśmy za to odpowiedzialni. |
|
|
|
|
Trzynastka
Dołączyła: 15 Lis 2012 Posty: 192 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 21:44
|
|
|
nimka napisał/a: | Trzynastka napisał/a: | Priv do Dori wysłałam tego samego dnia co się dowiedziałam o problemie. Do nowego domu oprócz tego pojechała tylko samiczka dla ann. lecz już nie było sensu jej powiadamiać. Zainteresowanym wyjaśniłam sytuację i wstrzymałam wydawanie maluchów. |
dlaczego?
(może jakoś niejasno piszesz, ale nie rozumiem) |
Malutka u ann. odeszła z powodu błędu weterynarza. Takie było wyjaśnienie na jej wątku, osobiście mnie nie poinformowała o problemie. |
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 22:06
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
nimka napisał/a: | Dori napisał/a: | O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... |
a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...
Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia? |
Czy tę kastrację można przeprowadzić każdego dnia, czy jest opcja, że może być na to za późno przez zaawansowaną ciążę?
Pytam, bo do tej pory kastrowałam tylko labika ze zmumifikowanymi płodami w środku, więc nie wiem. |
|
|
|
|
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 22:44
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
Dori napisał/a: | nimka napisał/a: | Dori napisał/a: | O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... |
a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...
Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia? |
Czy tę kastrację można przeprowadzić każdego dnia, czy jest opcja, że może być na to za późno przez zaawansowaną ciążę?
Pytam, bo do tej pory kastrowałam tylko labika ze zmumifikowanymi płodami w środku, więc nie wiem. |
moim zdaniem można do samego końca, ale zapytaj najlepiej w PulsVecie czy Ogonku (innych nie polecam). edit: napisałam nieczytelnie, bo nie o to mi chodziło te dwie lecznice znam osobiście, więc polecam (choć PulsVet tańszy i chyba lepszy), innych po prostu NIE ZNAM, więc nie mogę polecać w ciemno ale jeszcze Medicavet jest podobno dobry. Nie wiem czy tam mają chirurgów gryzoniowych, szczególnie do kastracji aborcyjnych...
z akcji wrocławskiej kastrowane były samiczki w widocznej (?) ciąży, dało radę.
Samiczka może po 1. nie przeżyć porodu, a po 2. może bardzo przeżyć zabranie maluchów, nawet chwilę po porodzie. Najlepiej więc wykastrować, ale raczej na wziewnej (skoro masz dostęp, bo Warszawa, to czemu nie korzystać? ), bo mniejsze ryzyko. |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
Ostatnio zmieniony przez nimka Sob Lip 06, 2013 09:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 22:56
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
nimka napisał/a: | Dori napisał/a: | nimka napisał/a: | Dori napisał/a: | O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... |
a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...
Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia? |
Czy tę kastrację można przeprowadzić każdego dnia, czy jest opcja, że może być na to za późno przez zaawansowaną ciążę?
Pytam, bo do tej pory kastrowałam tylko labika ze zmumifikowanymi płodami w środku, więc nie wiem. |
moim zdaniem można do samego końca, ale zapytaj najlepiej w PulsVecie czy Ogonku (innych nie polecam).
z akcji wrocławskiej kastrowane były samiczki w widocznej (?) ciąży, dało radę.
Samiczka może po 1. nie przeżyć porodu, a po 2. może bardzo przeżyć zabranie maluchów, nawet chwilę po porodzie. Najlepiej więc wykastrować, ale raczej na wziewnej (skoro masz dostęp, bo Warszawa, to czemu nie korzystać? ), bo mniejsze ryzyko. |
Nie no, jeśli już, to i tak PulsVet biorę pod uwagę.
Operacji też może nie przeżyć, każda niesie ze sobą jakieś ryzyko. No i pogoda jest beznadziejna. Zarówno na rekonwalescencję po operacji jak i na poród i odchów młodych. |
|
|
|
|
nimka
Dołączyła: 17 Cze 2011 Posty: 1652 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 04, 2013 23:01
Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies |
|
|
Dori napisał/a: | Nie no, jeśli już, to i tak PulsVet biorę pod uwagę.
Operacji też może nie przeżyć, każda niesie ze sobą jakieś ryzyko. No i pogoda jest beznadziejna. Zarówno na rekonwalescencję po operacji jak i na poród i odchów młodych. |
Moje dwie samiczki były kastrowane wczoraj, zawoziłam na 17, odbierałam ok 20, dały radę przynajmniej w drodze powrotnej im nie było zimno...
Jechałabyś samochodem czy komunikacją miejską? (polecam to drugie, chyba że w samochodzie klima)
Ogólnie na wziewnej jest dość bezpiecznie - jeśli coś zacznie się dziać to kończą operację jak najszybciej. Ale ja wetem nie jestem, więc mówię tylko z mojego doświadczenia. |
_________________ Nasz wątek: [KLIK] |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|