Alloszczur

[nimka]

a jaki to tasiemiec (dokładnie)? wyszło w badaniach?

aniprazol na to działa? w jakim dawkowaniu (3 dni pod rząd z powtórką po 2 tygodniach wystarczą?).

i tak właśnie odrobaczam stado, z okazji owsików, więc tasiemiec przy okazji...

[AngelsDream]

nimka, karłowaty.

[Entreen]

Chciałam tylko nadmienić, że we Wrocławiu co jakiś czas było badanie na szerszą skalę (a to doktorat, a to praca naukowa) i według dr Piaseckiego i dr Połozowskiego u wrocławskich szczurów domowych często wychodził Hymenolepis nana, czyli właśnie tasiemiec karłowaty. To sprawa dużo bardziej powszechna niż się wydaje i trochę trzeba mieć pecha, żeby szczur z powodu tego tasiemca miał powikłania czy komplikacje, ponieważ najczęściej jest on bezobjawowy.

Ja akurat swoje miśki badam co jakiś czas, zarówno ze względu na dziecko, jak i łatwość w dostępie do takich rzeczy, ale wszystkie szczury, co przewinęły się przez mój dom, były zdrowe.

[AngelsDream]

Entreen, z jakiegoś powodu w toku tej sprawy kilka zwierząt odeszło, inne mają zniszczone zdrowie. Być może sprawa jest powszechna, tylko do tej pory nieopisana, nie neguję tego. Tym niemniej hodowca o sprawie wiedział od marca, a wszystko wypłynęło oficjalnie kwartał później, nieoficjalne sporo wcześniej.

[Entreen]

Weźcie pod uwagę, że to nie hodowca musi być winny - ja o Hymenolepis pojawiających się tu i ówdzie wiem od roku co najmniej, jak nie dwóch.
(nie neguję braku poinformowania przez hodowcę - choć ja akurat Nakocie wierzę, może to jednak być równie dobrze moja łatwowierność )

Nie wiem, z jakiego powodu odeszły tamte szczury, ale powątpiewam w rolę tego tasiemca.
Postaram się to zweryfikować i napiszę do eksperta w tej dziedzinie i napiszę na forum, jak będę coś wiedzieć na pewno.

[AngelsDream]

Entreen, Twoje prawo wierzyć, a nasze prawo informować, że pasożyt w hodowli był, maluchy z ostatniego miotu były odrobaczane (na zdjęciach część z nich jest mniejsza i chuda), zanim trafiły do nowego domu, hodowca o zagrożeniu wiedział, a mimo to, nigdzie nie pojawił się oficjalny komunikat, że być może mamy do czynienia z problemem. Dopiero kiedy zaczęły padać pytania i to te niewygodne, Nakota wysłała do swoich "domków" informacje o odrobaczaniu, ale znów bez konkretów. Czemu miało to służyć, nie wiem. Gdyby od początku była szczera, wyglądałoby to zupełnie inaczej.

[AngelsDream]

Szczury z hodowli Baradwys wg słów właścicielki hodowli były przebadane pół roku po ostatnim kontakcie ze szczurami Nakoty i badanie nie wykazało pasożytów.

[AngelsDream]

Bel, ja uważam, że tak naprawdę większość, jeśli nie wszystkie forumowe stada, powinna zostać przebadana, choćby ze względu na wrocławskie szczury (te kilkadziesiąt uratowanych), które przeszły przez różne DT. Wiele wskazuje na to, że niezależnie (?) od tej sytuacji, przeniosły owsiki.

[Bel]

[AngelsDream]

Bel, bo to niezależne sprawy.

[Ebia]

[AngelsDream]

Ebia, to na razie tylko podejrzenie.

http://forum.szczury.biz/...p=886537#886537

Ale uczulam, że może być tak, że i na to trzeba będzie uważać.

[FaerielDeVille]

Przekażę bratu, żeby obserwował, on ma dwie wrocławskie dziewczyny.

[AngelsDream]

PaniCiurowa, obserwacja może niewiele wnieść, zakażenia (zwłaszcza lżejszymi pasożytami) mogą przebiegać bezobjawowo, powinniście przebadać swoje stada, niestety lub stety. Forum do tego nie zmusi, oczywiście, ale piszemy o tym do znudzenia, żeby potem nie było pretensji, że forum wiedziało i zataiło.

[nimka]

było tu coś przed chwilą o owsikach czy mi się wydawało?

edit: wpisałam to w temacie hodowli z tasiemcami, bo odświeżyłam stronę i post z owsikami mi zniknął