Alloszczur

[Cegriiz]

1. Liczba szczurów do oddania: 1

2. Płeć szczurów: samiec

3. Wiek szczurów: 6-7 miesięcy

4. Miasto: Warszawa.

5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Jedynie forumowy

6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: Nie wiadomo. U mnie miał tylko przeziębienie.

7. Charakter, usposobienie szczurów: ciekawski, ale umiziać też się da

8. Stosunek szczurów do człowieka: Na razie jest strachliwy i nie lubi dotyku na ciele, ale w klatce po głowie można go przez jakiś czas głaskać. Do utemperowania, bo po kastracji trzeba go nauczyć zafania do ludzi

9. Stosunek do innych szczurów: W sklepie mi powiedziano, że gryzł inne szczury, ale w tej chwili chłopak ma ucięte jajka i powinno dać się za jakiś czas połączyć.

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: Szczurak został wyciągnięty ze sklepu, jako długoterminowy gryzący rezydent.

13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: brak

15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: najlepiej aby był doświadczony i mógł mu trochę czasu poświęcić. Chłopaka trzeba nauczyć, że inny szczur to fajne stworzenie, a człowiek też jest niczego sobie. Oczywiście do podpisania umowa adopcyjna i wizyta adopcyjna.

17. Kontakt: PW, telefon, gg: 3702949, mail: nathel77@gmail.com

16. Zdjęcia szczurów:

Szczur został wyciągnięty ze sklepu zoologiczego, jako zwierzak "na straty". Dla wężą za duży, więc wolę nie wiedzieć, co by z nim zrobili. Z tego co się dowiedziałam od ekspedientki, to chłopak jeszcze jest dość młody (6-7 miesięcy) i potrafi ugryźć. Chłopak w tej chwili jest wykastrowany, więc hormony będę opadać, a on sam powinien się zmienić. Już teraz ma mniejsze zainteresowanie obfukiwaniem mnie przez kratki, więc dobrze wróży. Poza tym coraz więcej pozwala sobie aby go dotykać Biorąc pod uwagę, ze prawie pół swojego życia spędził w ciasnym akwarium, chciałabym go oddać w dobre, ale i w doświadczone ręce.

Jakby ktoś był zainteresowany to przypuszczam, że szczur jest standardowo usznym teddyrexem/ velveteenem w kolorze cinnamon ze znaczeniem berkshire.

[Cegriiz]

BeSmark nie jest taki zły, jakby można było sądzić

Dzisiaj go trochę na kolanach umiziałam, ale na wypadek założłam skórzane rękawiczki. Chłopak ciekawski, chciał dać dyla, ale jak tylko go miziałam, to pulsował oczętami i szczękolił zębami. Trochę się trząsł, lecz bez jakiejś specjalnej paniki

Myślę, że potrzebuje trochę wychowania i chłopak będzie bardzo miły

[Cegriiz]

Jeśli by ktoś chciał BeSmarka przygarnąć to informuję, że przymierzamy się do kastracji

Muszę tylko zrewidować finanse po dzisiejszej wizycie innego szczura i będziemy się umawiać na zabieg Pana Fukacza

[Ninek]

Ależ on jest obłędnie piękny!

Za dobry domek

[Cegriiz]

Ninek, kciukaj kciukaj

BeSmark ma umówioną wizytę jajocięcia w poniedziałek, więc brać Pluszaka

[Cegriiz]

Pluszak wykastrowany i ma się całkiem nieźle.



W tej chwili już bez kołnierza, bo niechcący mu go zdjęłam

[cornflakegirl]

Cegriiz, może w damskim stadzie szybciej by zrozumiał, że można zostać członkiem owego stada i nie trzeba wszystkich gryźć przy tym
Z wyglądu bardzo uroczy

[Cegriiz]

cornflakegirl, tylko te damskie grono musiałoby być bardzo stanowcze

Na razie klatki już nie broni aż tak, na wybiegu nadal się denerwuje. Ale co się spodziewać, skoro dzisiaj dopiero środa

Chłopak dziękuje

[cornflakegirl]

Cegriiz, stanowcze, ale i mądre. Bo moje stare baby są bardzo stanowcze i konkretne, tylko mądrości i wyrozumiałości im brak

[Cegriiz]

cornflakegirl, u mnie stado głupie jak but, bo jak zobaczyły Kwarka to wrzeszczały i uciekały. Nie wiem kto się wtedy bardziej bał, one czy Kwarek. Tyle, że mądra alfa, ustawiła stado, Kwarka zdominowała, a później utuliła i już gites.

Quercus amców gryzł, nawet 2 miesiące po kastracji, więc tym bardziej chcę, aby BeSmark nowy dom znalazł.

[mikanek]

ale masz przystojniaka

[natureminemka]

Fajny chłopak Zastanowiłabym się nad adopcją, ale sama mam w domu małego terrorystę, który czeka na kastrację. Zabieg powinien mieć w ciągu miesiąca chyba, że uda mi się kasę skombinować szybciej... W każdym razie póki go nie wytnę nie wyobrażam sobie nowego chłopa na naszym podwórku, bo się krew będzie lała.

[Cegriiz]

Hops hops.

Chłopak szuka domu !

[Zbuu]

Ja jestem zauroczona Kastrata szukam tyle czasu.
Chcę go do kaltki z samiczką

W najbliższym czasie poszerzam może stado o szczurki na dom tymczasowy, o ile wykombinuje klatki
Myślę, ze będzie dobrze. Mogę szczurka odebrać osobiście, lecz myślę że wizyta adopcyjna mogłaby się odbyś, w forumowy sposób Przez skype :p

Jedyne, co mnie niepokoi to umowa adopcyjna...Musiałaby ją podpisac moja mama, gdyż ja nie jestem pełnoletnia, a nie chce jej we wszystko mieszać, ona moje szczury tylko ,,toleruje" ...

[FaerielDeVille]

Cegriiz, a nie mogłabyś go przetrzymać do mojej wyprowadzki z domu? Bo ja bym chętnie tego bezjajka wzięła do mojego jajecznego stada, ale póki mieszkam z matką to nie wypali, bo na Lameraska mi już nosem kręci. A wyprowadzka we wrześniu...

A ogoniastych bym ugadała, że mają być grzeczni, zazwyczaj to działało.