|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: Kluska Pią Lut 22, 2013 22:41 |
Szukamy DS dla ogona odebranego nowemu właścicielowi [W-WA] |
Autor |
Wiadomość |
Sandy Indygo
Zdradziecki paczacz
Dołączyła: 01 Lis 2011 Posty: 19 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 13:44
Zwierzątka: Labrador |
|
|
ko93 napisał/a: | Lenonek musi być bardzo chudy jak tylko tyle waży |
To prawda. Lennon jeszcze przed oddaniem był chudziną, miał tak od małego. Ale mam wrażenie (czyżby matczyna nadopiekuńczość?) że u Aśki stał się kościotrupem. Wyczułam mu paluchem każdy krąg na grzbiecie
Dori ma rację, żeby go nie puszczać do domu dopóki nie będzie wiadomo, czy wszystko z nim ok. Nadal pozostaje niewyjaśniona sprawa śmierci Elvisa - może to było jakieś bezobjawowe świństwo... Aczkolwiek Lennon z zachowania nie mówi nam, że jest chory. Dopóki jednak nie będzie wiadomo, co i jak, niech zostanie u Dori. Cieszę się, że wreszcie jest w dobrych rękach
Ktoś prosił o opis "akcji ratunkowej" Nie była ona w sumie zbyt bohaterska. Grzecznie weszliśmy z Sebkiem do przedpokoju, ja zaczęłam się od razu zachwycać Lennonem - dla picu, ale to chyba było niepotrzebne. Sebastian ciągle na nią patrzył i później mi powiedział, że na mój widok zrobiła minę, jakby było jej słabo No i w sumie tyle. Wzięłam go na ręce, pogłaskałam trochę i czekałam, co zrobi dalej. Chyba czuła się dość niezręcznie, raz, że wyszedł na jaw jej przekręt, a dwa, że nie wiedziała, czy jej zapłacę. W końcu w roli bohatera wystąpił jej men i orzekł, że "ta klatka kosztuje, zgodnie z umową" Więc spojrzałam na nią i spytałam, czy rzeczywiście jako właściciel muszę płacić za moje rzeczy. Stwierdziła, że "tak się umówiła z kolegą, no i nie wiedziała, że to ja przyjdę go odebrać". Więc wyjęłam pieniądze, zapłaciłam jej, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam, nie omieszkując zapomnieć o mojej 3 nodze (po ostatniej kontuzji chodzę o kuli), którą podała mi jeszcze przez drzwi
W międzyczasie spytałam też o Elvisa (czy nadal nie wiadomo, na co umarł, utrzymywała, że po prostu wróciła kiedyś do domu i już leżał martwy w ściółce) i o mój transporter, który gdzieś wcisnęła (chyba zostawiła go na działce, ale jeszcze będzie się ze mną kontaktować). No, poczekamy, zobaczymy, jakoś w to nie wierzę.
Tak czy inaczej, nadal bardzo chętnie szukam odpowiedzialnego domku dla Lennona. Przez ostatnie stresy i stresiki nie dodałam jego zdjęcia. Lennonek przed oddaniem go Aśce (ale za dużo się nie zmienił) jest na zdjęciu z tyłu klatki, a jego brat Elvis wypycha mordę z klatki, szukając żarcia Pozostałe dwie mordki to Majkel i Cielak
http://img266.imageshack....zdjcie0564u.jpg
Sorki za niezbyt widoszczego szczura Ale nie dysponuję w tej chwili jego lepszym zdjęciem. Pozrzucam je, jak już się znajdzie chętny do adopcji
Pozdrawiam serdelecznie,
Dorota.
Off-Topic: | PS. Ale wypracowanie strzeliłam. |
|
_________________ Majkel, Cielak, Elvis, Lennon, Arroz, Chico, Julian <3
Kocham Was maluchy, choć na odległość...
|
|
|
|
|
Ebia
Dołączyła: 13 Lut 2012 Posty: 2876 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Sandy Indygo
Zdradziecki paczacz
Dołączyła: 01 Lis 2011 Posty: 19 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 22:58
Zwierzątka: Labrador |
|
|
Ebia, dzięki Byłam pewna, że ten temat już dawno zamknięty i skasowany.
Lennon to ten tutaj: http://images41.fotosik.p...b787ce4e02f.jpg
Kochany wypłosz
Nadal zachęcam do adopcji, to naprawdę przemiły ogonek, miał tylko pecha |
_________________ Majkel, Cielak, Elvis, Lennon, Arroz, Chico, Julian <3
Kocham Was maluchy, choć na odległość...
|
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 00:10
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
Sandy Indygo napisał/a: | miał tylko pecha |
Ale teraz zadbamy, żeby był szczęśliwy, żeby miał kumpli, wygodny hamak i pełną miskę
Póki co zauważyłam, że wszystko smakuje mu 10x bardziej, jeśli ma to podane z ręki pod pyszczek - nie ważne, czy z miseczki, czy z łyżeczki. Ważne, żeby podać |
|
|
|
|
PACZEK
Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 371 Skąd: niestety POLAND
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 08:42
Zwierzątka: Szczuraski,pieski,kotki,rybki |
|
|
Dori napisał/a: | Ale teraz zadbamy, żeby był szczęśliwy, żeby miał kumpli, wygodny hamak i pełną miskę |
E..... coś czuję że Lemonek już ma dom Dori przyznaj się |
_________________
|
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 09:11
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
PACZEK, nie, bo u mnie są w większości samice i kastraci, a dwóch jajecznych samców mieszka w klatce "na styk", więc mimo całej sympatii nie zostawię go sobie na 100%. |
|
|
|
|
PACZEK
Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 371 Skąd: niestety POLAND
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 09:20
Zwierzątka: Szczuraski,pieski,kotki,rybki |
|
|
Dori napisał/a: | PACZEK, nie, bo u mnie są w większości samice i kastraci, a dwóch jajecznych samców mieszka w klatce "na styk", więc mimo całej sympatii nie zostawię go sobie na 100%. |
Dori, szkoda byłbym spokojny o jego przyszłość. |
_________________
|
|
|
|
|
wilczek777
Dołączyła: 23 Maj 2012 Posty: 1966 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 12:53
Zwierzątka: 2 x sheepdog |
|
|
Ten bezjajeczny piękny haszczak to mój aromaszczur Dori ja zawsze chętnie popatrzę na nowe zdjęcia Dalej tak ładnie pachnie? |
_________________ Nasz temat
http://forum.szczury.biz/...t=13184&start=0
Za TM
Silver i Sharingan [*] Śpioch i Grubas [*] Białas i Mithril [*] Czarnuszek i Bibs [*] Miki i Kaszmir [*] Desant zwany Fretką i Miętus Emerald Moon [*] Bjorn i Anubis (Ibasan) Beris[*] Belfast [*] |
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 16:11
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
PACZEK, a ja byłabym spokojna o jego przyszłość, gdyby mały trafił do Ciebie
wilczek777, owszem, nadal piękny i młody, ale mieszka wśród sześciu bab i już się nim nie narkotyzuję |
|
|
|
|
PACZEK
Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 371 Skąd: niestety POLAND
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 16:28
Zwierzątka: Szczuraski,pieski,kotki,rybki |
|
|
Dori, jeśli uznasz że chłopak może już "iść do ludzi" to ja się nie wycofuję, Ale dalej uważam że gdyby znalazł dom w W-wie było by lepiej bo i Sandy Indygo, mogła by zajrzeć do chłopaka i może byłby w stadzie gdzie miałby dłuższe wybiegi niż 1.5 godziny. |
_________________
|
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 17:46
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
PACZEK, domyślam się, że też trzeba by zorganizować ludzki transport, ja na tę chwilę nawet nie wiem, gdzie Ty mieszkasz |
|
|
|
|
PACZEK
Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 371 Skąd: niestety POLAND
|
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 17:59
Zwierzątka: Szczuraski,pieski,kotki,rybki |
|
|
Dori napisał/a: | PACZEK, domyślam się |
Ponieważ teraz jest bezpieczny u Ciebie a nie ma pewności czy jak pisałaś "nic z niego nie wylezie" wolałbym poczekać z decyzją a i pogoda nie jest "transportowa". Mam nadzieję że jednak kochający dom w stolicy lub w jej pobliżu się znajdzie. |
_________________
|
|
|
|
|
Dori
Eksploracja ludzkości
Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 18:41
Zwierzątka: 4 mysiepysie |
|
|
Mały stanął dziś na wadze. Wynik : 422 gramy. Wizualnie nie zaokrąglił się, ale w dotyku nie jest już tak chorobliwie kościsty jak w poniedziałek. Oznak choroby po nim nie widać, a ogólnie jest bardzo miły i towarzyski (i kombinuje przy drzwiczkach ) |
|
|
|
|
Sandy Indygo
Zdradziecki paczacz
Dołączyła: 01 Lis 2011 Posty: 19 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 11:44
Zwierzątka: Labrador |
|
|
Odwiedziłam go wczoraj Ale, o dziwo, jakiś wkurzony był na mnie, nie wiem, może za zdradę Zaczął mnie targać za łapę Ogólnie nic mi się nie stało, ale wyraźnie demonstrował swe niezadowolenie.
Poza tym faktycznie, Dori mówi, że zachowuje się grzecznie, jak go odebrałam Aśce też był taki jak dawniej. Może wczoraj się wkurzył, bo wbrew jego woli wyciągnęłam go z pieleszy i zaczęłam macać
Nadal szukamy dla małego domu w okolicach Warszawy - są chętni? |
_________________ Majkel, Cielak, Elvis, Lennon, Arroz, Chico, Julian <3
Kocham Was maluchy, choć na odległość...
|
|
|
|
|
Sandy Indygo
Zdradziecki paczacz
Dołączyła: 01 Lis 2011 Posty: 19 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 22:41
Zwierzątka: Labrador |
|
|
Ze względu na opanowanie sytuacji przenoszę temat do działu "oddam".
Mam nadzieję, że ktoś porządny się zdecyduje na mojego futrzaka
Jak dla mnie, temat w Interwencjach można zamknąć
Dzięki,
Dorota |
_________________ Majkel, Cielak, Elvis, Lennon, Arroz, Chico, Julian <3
Kocham Was maluchy, choć na odległość...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|