Alloszczur

justlose · Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 2

Witam wszystkich miłośników oraz właścicieli ogonków (oraz także innych zwierząt). Dodałam to ogłoszenie po to, aby móc zaopiekować się tym jakże sympatycznym oraz inteligentnym zwierzęciem, jakim jest szczur.
Mam na imię Karolina, mam ponad 20 lat, kocham zwierzęta. Szczury stały się moją miłością już wiele lat temu. Kupiłam sobie szczura, którego nazwałam Panem Aleksandrem, następnie dokupiłam do niego Alberta. Były ze mną ponad dwa lata, i niestety, odeszły, za tęczowy most, do aniołeczków i Boziulki.

Z Panem Aleksandrem byłam bardzo związana, był moim oczkiem w głowie (co nie znaczy, iż drugi szczur nie był kochany, bo był) i do dziś za nim bardzo tęsknię. Wg. mnie niektóre zwierzęta mają jedną wadę - za krótko żyją.
Po odejściu dwóch ogonków załamałam się, i mimo, że nowe nie załatają "dziury" w sercu po stracie poprzednich, lecz na pewno złagodzą - nie mogłam sobie pozwolić na przyjęcie pod swoją opiekę następnych ze względów na to, iż miałam królika, którego dostałam, następnie był duży remont, który nadal trwa i jest trochę ciasno, choć i tak zdecydowałam się na przyjęcie naszych cudownych, mniejszych braci.
Pod swoim dachem mam trzy psy, kota oraz żółwia.

Przechodząc do konkretów: chciałabym zaadoptować/kupić dwa szczurki, samce, ew. jednego, do którego po max. tygodniu trafi kolejny, także nie będzie samotny. Szczury będą miały całodobową opiekę, karmę z najlepszej półki, komfort w dużej klatce, której zdjęcia mogę wysłać na PW, dużo miejsca do wybiegania się (dwa pokoje na dole, kuchnia, łazienka, ganek, przedpokój oraz trzy pokoje + łazienka na górze). Zaznaczam, iż kable są zaizolowane, nie ma żadnych dziur/szczelin, w których szczury mogłyby utknąć, ani nie ma dla nich zagrożenia ze strony innych moich zwierząt, które są dobrze z socjalizowane. Klatka stałaby w moim dużym pokoju, w którym nie ma przeciągów, wilgoci, ani innych niesprzyjających dla szczurków warunków.
Ściółkę pobierałabym prosto ze stolarni, ze źródeł pozbawionych dostępów do różnych impregnatów i innych substancji mogących zaszkodzić zwierzakom.
Rodzina pozytywnie nastawiona, odpowiedzialna. (mama troszeczkę się boi, dlatego trzyma się z daleka, ale w razie potrzeby da jeść i pić)
Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś pytania na jakiekolwiek tematy, to z miłą chęcią odpowiem.

[ Komentarz dodany przez: Karena: Nie Sty 06, 2013 23:49 ]
Po przemyśleniach edycja oraz zmiana treści ogłoszenia na pełniejsze i bardziej sprecyzowane.