Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: smeg
Wto Sie 28, 2012 12:41
[Zielona Góra] Łysolek i kapturek ok 10. m-cy
Autor Wiadomość
mania85 



Dołączyła: 16 Kwi 2012
Posty: 25
Skąd: 31515
  Wysłany: Pią Sie 17, 2012 00:10   [Zielona Góra] Łysolek i kapturek ok 10. m-cy
   Zwierzątka: 12 jajek


Szablon ogłoszenia:

1.Liczba szczurów do oddania: 2

2.Płeć szczurów: samce

3.Wiek szczurów: 10-12 miesięcy

4.Miasto: Zielona Góra

5.Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: w okolicach, ew. po dogadaniu się większe odległości

6.Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: u mnie nie chorowały-wcześniej nie wiem

7.Charakter, usposobienie szczurów: Kubuś kapturek bardzo miziasty, Łysolek jest strachliwym szczurkiem, potrzebuje czasu żeby zaufać

8.Stosunek szczurów do człowieka: Kubuś uwielbia mizianie i wszelkiego rodzaju drapanie, pięknie pulsuje oczkami i wręcz domaga się czułości, Łysolek nie lubi brania na ręce ale nie gryzie i jak już się go weźmie siedzi grzecznie się mądrze "paczy"

9.Stosunek do innych szczurów: na agresję moich szczurów najpierw uciekały a później próbowały oddawać

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: moi chłopcy ich nie zaakceptowali

11.(Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia:

12.(Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek:

13.Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: niewielka klatka, miseczka wisząca, poidełko, kilka hamaczków

14.Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: chłopcy są bardzo zżyci i nie mogą być rozdzieleni

15.Wymagania co do przyszłego właściciela: do ustalenia chociaż wolałabym żeby to był ktoś z minimalnym chociaż doświadczeniem

16.Zdjęcia szczurów (klikalne miniaturki!):




17.Kontakt: gg 1473173, tel 518608858

18. - Nieobowiązkowe, ale mile widziane - Kilka słów o szczurze lub szczurach: Witajcie,
chłopcy zostali wzięci z Legnicy od Eve(wzięła ich od osoby która nie chciała bądź nie mogła już mieć szczurków). Mieli zamieszkać z moimi chłopcami, 6cio i 5cio miesięcznymi panami. Niestety moje ciurki(zwłaszcza starszy Stefan) okazali się bardzo terytorialni i nie udało mi się ich połączyć(3 próby).
Panowie oddawani są z niedużą klatką, którą można śmiało łączyć z inną lub przeznaczyć na chorobówkę. W zestawie z klatką są dwa hamaczki, poidełko, miseczka. Nie mają swojego transportera.
Panowie obecnie mieszkają w Zielonej Górze, w okolicę mogę wszystko dowieźć a na większą odległość trzeba będzie poszukać transport. Chłopcy są naprawdę kochani, rozdają buziaczki i jak się drapie za uszkami to pięknie pulsują ale się nam nie udało.
Obaj chętnie wychodzą z klatki i dają się brać na ręce tylko łysolek nieco się boi. Chyba nie jedli nigdy nic oprócz suchej karmy bo u mnie na warzywa a w szczególności na Danio się wręcz rzucały, tak samo na ciasteczka(oczywiście szczurze żeby nie było ;) ). Są bardzo zgranym duetem więc rozdzielanie raczej nie wchodzi w grę, wszystko robią razem i bardzo zgodnie jedzą z jednej miseczki, no chyba że to jest parówka to się biją ;D
Są zdrowi, tylko nieco zabiedzeni-byliśmy u weterynarza i dostają chłopaki witaminy.
Chętnie odpowiem na wszystkie pytania i rozwieję wszelkie wątpliwości.
Obowiązuje standardowy zestaw pytań.

wprowadziłam drobne poprawki Devona
Ostatnio zmieniony przez Devona Pią Sie 17, 2012 00:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 00:28   

Jeśli będzie taka możliwość, to pomogę w transporcie, mam w planach w tym roku służbowe wyjazdy do kilku większych miast w Polsce.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 07:18   

mania85, a co to znaczy, że były 3 próby łączenia? 3 wspólne spotkania? Jeżeli tak, to to jest bardzo mało ;) I to, że Twoje szczury są terytorialne? Łączenie musi się odbywać na neutralnym gruncie, którego nie zna żaden szczur.
 
     
mania85 



Dołączyła: 16 Kwi 2012
Posty: 25
Skąd: 31515
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 08:29   
   Zwierzątka: 12 jajek


Po 3 próbie nastąpiło leczenie pogryzionych szczurów... Stefan miał dziabę na całym karku aż do mięsa, ale sam sobie był winny. Chłopcy spędzili cały dzień w transporterze i niby było ok ale jak tylko wrzuciłam ich do jednej klatki której żaden nie znał to nawet nie minęła minuta a już musiałam wyciągać wszystkich. Przez 2 dni chłopcy nie chcieli wychodzić ze swoich domków.
 
     
smeg 



Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 2238
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 08:35   
   Zwierzątka: brak


Łączenie trwa często parę tygodni, więc chyba za szybko się poddajesz. Zwłaszcza, że nie pałają rządzą mordu i w transporterze zachowywali się dobrze. Moim zdaniem powinnaś kontynuować codzienne wspólne sesje transporterowe przez dłuższy czas, a dopiero za tydzień-dwa spróbować włożyć je do wspólnej klatki ;) Jestem przekonana, że przy prawidłowym i cierpliwym łączeniu te szczury zostaną zaakceptowane przez Twoich chłopaków.
_________________
Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 08:43   

mania85, pogryzienia zdarzają się przy łączeniu dorosłych szczurów. Szczególnie, że kark jest miejscem "dozwolonym" w gryzieniu, nie oznacza to agresji i niechęci wobec siebie, tylko walkę o hierarchię, którą szczury muszą ustalić między sobą. Zgadzam się ze smeg, że może zbyt szybko się poddałaś. Oczywiście rozumiem, że to może być dla Ciebie trudne i możesz chcieć zrezygnować z łączenia, ale może warto się zastanowić i jeszcze trochę popróbować, poczytać o łączeniu i przetestować różne metody? ;)

A jeżeli nie, to myślę, że chłopaki bez problemu dostosują się w nowym stadku :)
 
     
mania85 



Dołączyła: 16 Kwi 2012
Posty: 25
Skąd: 31515
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 09:07   
   Zwierzątka: 12 jajek


Ja chłopców od czerwca próbowałam połączyć a te rany to niestety nie były zadrapania. Boję się podjąć kolejną próbę. Niestety nie mogę sobie pozwolić na codziennie spotkania w transporterze bo nie mam na to czasu. :/
 
     
PACZEK 



Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 371
Skąd: niestety POLAND
Ostrzeżeń:
 5/4/5
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 09:09   
   Zwierzątka: Szczuraski,pieski,kotki,rybki


Nikt z nas tych zachowań ogonków nie widział dlatego myślę że skoro mania85, uznała że łączenie z jej stadem jest w tym wypadku nierealne bo szczurki sobie tego nie życzą :) lub ona boi się że zrobią sobie krzywdę to trzeba zaufać jej ocenie sytuacji.
Ja też jestem zdania że nic "na siłę" bo tu chyba o dobro ogonków chodzi.

Bez względu na to czy chłopców uda się połączyć czy znaleźć im domek mocno trzymam kciuki za ich przyszłe szczęśliwe życie :kciuki:
_________________

 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 09:23   

mania85, ale ja wiem, że to nie zadrapania, bo sama miałam okazję leczyć rany i ropnie podczas łączenia, ani nigdzie nie napisałam "zadrapania". Ale to naprawdę nic bardzo złego, to się zdarza. A jeżeli nie masz czasu na codzienne spotkania w transporterze, to nie wiem, czemu chciałaś mieć stadko czterech szczurów... Taka ilość sama w sobie wymaga czasu, wybiegów, natomiast spotkania w transporterze według mnie aż tyle uwagi nie pochłaniają - stawiasz transporter na widoku i możesz robić swoje - cały czas masz na oku, co się dzieje. Tak w sumie to nie moja sprawa, ale skoro brałaś dorosłe szczury, mogłaś się spodziewać, że nie będzie łatwo je łączyć. Ale koniec OT, chcesz oddawać, to życzę dobrego domku :)
 
     
mania85 



Dołączyła: 16 Kwi 2012
Posty: 25
Skąd: 31515
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 09:31   
   Zwierzątka: 12 jajek


Dlaczego wszyscy tak na mnie najeżdżacie? Mam pracę w trybie 12 godzinnym i nic na to już nie poradzę. Wzięłam chłopców bo nikt nich nie chciał. Szczury nie siedzą same bo moja mama nie pracuje i nakarmi je oraz wypuści(uszczurowiona) ale nie poradzi sobie z łączeniem. Kiedy mam wolne chłopcy na zmianę mogą brykać i prawie cały dzień spędzają poza klatką. Myślałam że to jest dział adopcyjny.
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 09:35   

mania85, nie najeżdżam, tylko trochę mnie zdziwiło kilka kwestii, chciałam dopytać. Nie muszę być jasnowidzem - skoro piszesz, że nie masz czasu wsadzić szczurów do transportera i być obok, to skąd mam wiedzieć, że masz czas je puszczać na wybieg na przykład? Już się zamykam.

Sugeruję zaprzestanie oskarżeń bez podstaw. Wszystkie uwagi można było sformułować inaczej. Devona
Ostatnio zmieniony przez Devona Pią Sie 17, 2012 12:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 12:01   

Może ja się wypowiem, bo sama namówiłam dziewczynę, żeby założyła tutaj wątek i miałam nadzieję, że dyskusje w takim tonie się nie pojawią, ale się przeliczyłam. Mania jest początkującym szczuromaniakiem, nie zniechęcajmy jej do forum. Jej chłopaki mają po kilka miesięcy i przechodzą zapewne burzę hormonalną, dość mocno walczą nawet między sobą. Łysol i kapturek mają już ok. roku i najwyższy czas, żeby znaleźli dom na stałe. O wszystkich perypetiach związanych z łączeniem można przeczytać na drugim forum, jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, sugeruję kontakt z autorką wątku przez pw. Każdy ma prawo zrezygnować z łączenia, sama przeszłam podobną historię i zdecydowałam się znaleźć inny dom dorosłemu szczurowi, który tak bardzo gryzł moich rezydentów podczas wielu prób łączeń, że przez dwa miesiące miałam na zmianę innego osobnika w izolatce na "gojeniu", przez kolejne miesiące po oddaniu walecznej Niki leczyłam ropnie i rany. Nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić, a już na pewno nie jest to dobra sytuacja dla dorosłego osobnika, który potrzebuje stałego, pewnego domu.

Jest to wątek adopcyjny, więc proszę o zaprzestanie dyskusji w tym tonie. Temat zostanie wyczyszczony z niepotrzebnych postów. Proszę także o zaprzestanie złośliwości.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
mania85 



Dołączyła: 16 Kwi 2012
Posty: 25
Skąd: 31515
Wysłany: Sob Sie 18, 2012 08:41   
   Zwierzątka: 12 jajek


Z Łysiem byłam wczoraj u weterynarza- myślałam że się robi jakieś paskudne guzisko ale na szczęście to tylko kaszak, który raz dwa został usunięty. Żeby rozwiać wszelkie niejasności napiszę że podjęłam 3 próby łączenia i wszystkie skończyły się kilkutygodniowym leczeniem. Po trzecim najgroźniejszym pogryzieniu przy okazji czyszczenia ranki skonsultowałam się z Weterynarzem i tutaj pani doktor stwierdziła że pomoże(ale wcale nie musi) tylko kastracja całej czwórki a na to finansów nie mam. Naprawdę nie chcę oddawać chłopców bo są bardzo kochani(wczoraj spali słodko pod moją bluzką w czasie oglądania filmu) ale przy dwóch stadkach robi się problem z wybiegami- każdy by chciał w tym samym czasie a tak się nie da. Jeżeli ktoś chciałby napisać coś w tonie powyższych wypowiedzi ew. dopytać się czegoś niech to zrobi przez PW bo to miejsce nie służy do tego.
 
     
mania85 



Dołączyła: 16 Kwi 2012
Posty: 25
Skąd: 31515
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 20:34   
   Zwierzątka: 12 jajek


podbijam
 
     
szczurowata 
ciurza mama



Dołączyła: 20 Sie 2011
Posty: 366
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Sie 22, 2012 15:55   
   Zwierzątka: Pies i świnka morska.


mania85, szkoda, że są do oddania tylko razem. ;(
I szkoda, że łysolek to nie kastracik, ale cóż.. :(
_________________
Za TM - Keyko, Bambi, Ariska, Pchełka, Wenus i Sawa. ;(

aktualny brak ogonów
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.12 sekundy. Zapytań do SQL: 14