Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Zapalenie dolnych dróg moczowych, krew w moczu
Autor Wiadomość
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 17:06   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Kasik, może zrób badanie krwi?
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 17:07   

susurrement, wolałabym na razie nie (bo jeszcze jest problem ze zgryzem od wczoraj i ciachanie ząbków...), ale jeżeli będzie taka konieczność, to już pani dr to zaproponowała jako dalszą ewentualność. A jakieś masz propozycje, czego szukać we krwi?
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 17:32   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Kasik, pomyślałam ogólnie o badaniu wydolności nerek i spojrzeniu na leukocyty chociażby.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
rysia.13 
szczurowelove



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Sty 2010
Posty: 68
Skąd: Tychy .
Wysłany: Pon Lis 19, 2012 19:37   
   Zwierzątka: pies


Kurcze mam już dosyć... Maały (2 lata 4 msc) Od jakiegoś czasu podsikuje na czerwono... Byliśmy z tym u weta 4 razy... Za każdym razem po szczepieniach/tabletkach/zawiesinach/antybiotykach i nie wiem co mu tam jeszcze mogła podać, przechodziło... I zawsze wracało. Ostatnio znowu wróciło i to względnie szybko, bo u weta byliśmy jakieś 2 tygodnie temu... Ja już nie wiem co mam z nim zrobić... Teraz już nie mam kasy i mogłabym dopiero pod koniec miesiąca iść do weta ale nie wiem... Domowe sposoby? I o co jak już pójdę do weta będę musiała poprosić ? O jakieś badania czy jakiś konkretny lek ? Cokolwiek?
_________________
Hektuś [*] ;c
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 19, 2012 20:17   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


rysia.13, a jakie były dotychczasowe diagnozy i jakie było leczenie? Określenie
rysia.13 napisał/a:
Za każdym razem po szczepieniach/tabletkach/zawiesinach/antybiotykach i nie wiem co mu tam jeszcze mogła podać, przechodziło...
dla mnie nie niesie żadnych przydanych informacji. Domowe sposoby na co? Krew w moczu może być efektem kamieni w układzie moczowym, guzów, pewnie też problemów z nerkami. Różne choroby różnie się leczy. Najpierw musi być diagnoza, potem leczenie. Póki nie wiadomo co dolega Twojemu ogonowi to niespecjalnie można Ci pomóc, szczególnie przez net. Jakie badania były robione i jakie były wyniki? Badanie moczu? Krwi? USG?
I niestety jeśli widzisz to gołym okiem to znaczy, że krwi jest w moczu stosunkowo dużo, czyli bez leczenia się nie obejdzie. To nie katar.
A ogonek młody już nie jest.

BTW - jakie szczepienia robił wcześniej lekarz Twojemu ogonowi?
 
     
rysia.13 
szczurowelove



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Sty 2010
Posty: 68
Skąd: Tychy .
Wysłany: Pon Lis 19, 2012 21:06   
   Zwierzątka: pies


niestety nie wiem co szczur dostawał ;/ w środę podejdę się zapytać...
_________________
Hektuś [*] ;c
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Lis 20, 2012 10:13   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


rysia.13, pamiętaj, żeby zawsze pytać. Przecież jak pójdziesz do innego weta to będzie chciał wiedzieć, co szczur dostawał.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
wilczek777 



Dołączyła: 23 Maj 2012
Posty: 1966
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Maj 11, 2013 07:28   
   Zwierzątka: 2 x sheepdog


Proszę o pomoc! Co robić bo już kończą mi się pomysły.

Od wtorku Grubol ma krwiomocz.

Jest leczony przez Kołobrzeskiego weta ale nie jest on super specjalistą w leczeniu gryzoni (aczkolwiek moje szczurki ratował w kardio często i z powodzeniem).
Gruboli ma rok i 4 miesiące. Jest otyły ale ruchliwy o dziwo. Karmiony jest mieszanką karm (VL rat complite, VL rat&mouse,Reggie rat, Selectiv rat,). Do tego dochodzą najróżniejsze smakołyki typu warzywa, owoce, suszony chlebek, dropsy, i wszystko czym mój TŻ się z nim podzieli (a dzieli się nawet pomidorkiem ze śniadania bo szczur jest naj naj najukochańszym pupilem). Przebiałczenia nie ma a jedyny problem zdrowotny do tej pory to nadwaga.

Szczur ma gęsty krwiomocz od wtorku. Wyjątkowo śmierdzący. Sikał cały czas nawet po uciśnięciu delikatnie brzuszka lało się okropnie. Jest oddzielony od stada i leży na podkładach żeby móc obserwować czy krwiomocz ustępuje. Dostaje wodę z miodem, z sokiem żurawinowym - żeby pił (odwodnia się raz dziennie :/ ), żurawina niby pomaga na drogi moczowe.

U weterynarza został podany kompleks leków w tym prawdopodobnie Baytril (po powrocie z pracy dokładnie wypiszę jakie) i podskórnie glukozę z witaminą K bodajże. Tak przez kolejne dni. Potem zrobione było USG na którym nic konkretnego nie wykryto. Nie wiemy czy jest kamień, piasek, uszkodzone nerki, zapalenie czy może nawet rak którego sugerował wet. Pytaliśmy o badanie moczu ale tamtejszy wet stwierdził, że poza tym, że widzimy krew nic innego już nie wykryjemy (może jednak naciskać na to badanie?)

Puki co TŻ jest uwiązany w Kołobrzegu i nie może się ruszyć do Szczecina do lecznicy VetMedic gdzie jest specjalistka do szczurków. Ogon musi wytrzymać do poniedziałku ALE:
Wczoraj po południu załatwił się ostatni raz. Od 18 dnia wczorajszego NIC nie zjadł. Pije tylko lekko osłodzoną wodę i jest mocno osłabiony. Utrata krwi daje się we znaki. Wysłała TŻ po Sinlac i mięsnego gerbera. Do weta moi chłopcy idą na 10. Nie wiem co jeszcze wet może zaaplikować szczurkowi żeby ten przeklęty krwiomocz przeszedł.

Jak tylko TŻ wróci od weta wyciągnę info o lekach to może ktoś będzie miał zarys sytuacji i zaproponuje co jeszcze możemy zrobić dla Grubola. Ja jestem gotowa pojechać po niego nawet jutro ale przez sprawy rodzinne ani ja nie powinnam tam jechać ani TŻ do mnie. Rozważaliśmy nawet poproszenie konduktora o przewóz szczurka normalnie w transporterze (za drobną opłatą) jeśli to możliwe ale nie wiem czy się tak da.

To wyjątkowy ogon. Jest w nim więcej z psa i człowieka niż szczura. W sumie jego szczurowatość kończy się na wyglądzie. Nie odstępuje TŻ na krok, liże go, kocha, rozmawia, wszędzie towarzyszy, daje ze sobą zrobić wszystko. To pierwszy szczurek mojego TŻ... Wzięty był z braciszkiem który wyzionął ducha kilka godzin po transporcie do nas. Od tej pory Grubcio to jego oczko w głowie, również przez to, że przez jakiś czas czekaliśmy na towarzystwo dla niego i Gruboli był sam. (TŻ dbał by ogon czuł się kochany i w sumie nie wkładał go do klatki tylko trzymał obok siebie, na sobie i mu ojcował).

Proszę o rady, kciuki i jakiekolwiek sugestie co dalej. Nie mam już żadnego pomysłu jak Grubemu pomóc. Bez jedzenia i z takim krwiomoczem on nie dociągnie do wizyty u mojej wet. Zrobimy wszystko by go ratować.
_________________
Nasz temat :)
http://forum.szczury.biz/...t=13184&start=0

Za TM :(
Silver i Sharingan [*] Śpioch i Grubas [*] Białas i Mithril [*] Czarnuszek i Bibs [*] Miki i Kaszmir [*] Desant zwany Fretką i Miętus Emerald Moon [*] Bjorn i Anubis (Ibasan) Beris[*] Belfast [*]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.07 sekundy. Zapytań do SQL: 12