Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
ankieta- zostawić czy zabrać na wyjazd?

Zależy mi na tym żebyście zagłosowali w ankiecie dotyczącej zostawiania szczurów w domu podczas wyjazdów :)
Tak, często wyjeżdżam na 2-3 dni i szczurki spokojnie zostają same
43%
 43%  [ 14 ]
Tak, ale tylko wtedy gdy ktoś z domowników lub znajomych jest w stanie zajrzeć do nich raz na jakiś czas
53%
 53%  [ 17 ]
Nie, boję się, więc zawsze je zabieram- nawet jeżeli wyjazd jest krótki
0%
 0%  [ 0 ]
Nie, nigdy się nie zdarzyło bym zostawił(a) je same chociaż na jeden dzień.
3%
 3%  [ 1 ]
Głosowań: 32
Wszystkich Głosów: 32

Autor Wiadomość
jancia 
czakramy zablokowane :)



Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 2931
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 12:23   
   Zwierzątka: Wszystkie za TM


Ninek, pozazdrościć takiej mamy ;) pewnie już zaszczurzonej ;p
_________________
za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015.
 
     
Noxa 



Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 328
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 13:46   
   Zwierzątka: Pięć szczuropaskudów


U mnie to wygląda tak:
Jeśli wyjeżdżam, ale w domu zostaje mama która chłopaków dogląda, a jajcarze wszystkie zdrowe, to nie mam z tym problemu. Chłopcy są nakarmieni, mają picie, są wybiegani (co prawda co 2-gi dzień, ale zawsze) i wymiziani porządnie.
Jak któryś chory, albo mamy nie ma to nie ma takiej mocy żebym wyjechała zostawiając ich całkowicie sama.
Aczkolwiek w zeszył tygodniu, panowie byli całkowicie sami przez większość czasu bo "mieszkałam" u przyjaciółki, pomagając w małym remoncie i wgl. Odwiedzałam ich co wieczór na 2h, wypuszczałam, miziałam, karmiłam i oglądałam każdego z osobna. Jakoś specjalnie się to na nich nie odbiło.
Nie zostawiam panów całkowicie samych, nawet na dwa dni, szczególnie latem jak jest gorąco.
_________________
Moje Tuptaki zapraszają (;

ze mną: Kłapouszek, Villemo, Dolg, Jaskier, Łizel i Wacław Nostromo de Pip :D

za TM biegają: Zgryzek, Dejmon, Kangurek, Miki, Virion, Kamyk, Blum, Hachiko vel Haczyk, Gizmonek, Tygrysek oraz Placek
 
 
     
mmarcioszka 



Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 11559
Skąd: Nieporęt/Warszawa
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 17:33   
   Zwierzątka: królinka i szczury


Agniesha, zle mnie zrozumiałas - niektóre szczury tęsknią za mną, ale są też takie, ktore nie zauważają mojej nieobecności, jest to kwestia osobnicza ;) quagmire, to tak jak moje :P
_________________
:wavexxs:
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka
Ostatnio zmieniony przez smeg Pią Lip 20, 2012 17:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
jancia 
czakramy zablokowane :)



Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 2931
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 23:02   
   Zwierzątka: Wszystkie za TM


No ja wlasnie juz swoje zostawilam...tesknie okrutnie. Juz bym wycalowala kazdy brzuszek. W domu mama juz im dala kolacje, ponoc zjadly i wesza za kratami za mna:(
_________________
za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015.
 
     
nubijka 
miłośniczka brzydoty



Dołączyła: 30 Maj 2011
Posty: 987
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 22, 2012 10:14   

Ja i tak jestem ograniczona z wyjazdami ze względu na psy. Nie zostawię ich z pełną miską i woda na weekend z wiadomych względów. Dodatkowo mogę z nimi jeździć tylko PKP, a tam jak byk jest napisane, że jeden podróżujący może przewieźć tylko jednego psa, więc kombinuję jak od święta wyjeżdżam.
Jeśli chodzi o ogony- początkowo stresowałam się zostawiając zdrowe ogony na 1 dzień same- ale potem, jak nie miałam wyjścia (np. święta), to robiłam to. W razie dłuższego niż 2 dni wyjazdu proszę o pomoc znajomych, a szczury wymagające podawania leków przewożę do osób, którym ufam i wiem, że właściwie się nimi zaopiekują i podadzą leki.
Jakiś czas temu miałam u siebie przez 3 tygodnie ogony mojej znajomej, bo trudno, żeby zrezygnowała z wyjazdu swojego życia (druga taka okazja raczej by jej się nie trafiła), a skoro miewałam u siebie większe rzesze ogonów, to kilka dodatkowych nie robiło mi większej różnicy.
Ja wczoraj w nocy wróciłam z prawie tygodniowego urlopu, który był ogromną okazją, a jako, że jutro wracam do pracy- chciałam odpocząć po ciężkim i trudnym dla mnie roku pracy, nauki i organizacji życia. Oczywiście do ogonów codziennie przychodziła "dokarmiaczka" ;) , a 2 chorowitki urlopowały się u dobrej duszy ;) (Martini, DZIĘKUJĘ :serducho: ) .
_________________
moje kochane łapki: pso-lwy
za TM Krówka, Ratatusia, Duża Bliźniaczka, Mała Bliźniaczka, Romuś, Danusia/Danio, Dzikuska, Karolcia, Mysza- AZYLANT, Zuzia, Agatka, Fela, Łapka i Golasek z DT :(
>>nubijkowo<<
 
     
jancia 
czakramy zablokowane :)



Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 2931
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Lip 23, 2012 15:35   
   Zwierzątka: Wszystkie za TM


i wróciłam...wszystko w kupach w klatce :/ w 3 dni zjadły 4 kolby :shock:
_________________
za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015.
 
     
Kredka na baterie 



Dołączyła: 07 Wrz 2010
Posty: 135
Skąd: R-m/ Bdg
Wysłany: Pon Lip 23, 2012 23:50   
   Zwierzątka: Szczurki- Marysia, Malinka, Bajka, Jagódka


Ja na 1- półtora dnia czasami zostawiałam moje panie bez opieki, ale nie ma dłużej. Bałabym się po tym jak kiedyś jedna moja szczurzyca nagle zachorowała i pilnie potrzebowała opieki weterynaryjnej. Co prawda nic nie pomogło i po 3 dniach już jej nie było :( Ale nie darowałabym sobie gdybym wyjechała na weekend, wróciła i któremuś z moich szczurów by się coś stało.
Teraz wyjeżdżam na 4 tygodnie- wakacje a potem praktyki i zostawiam moje dziewuchy pod opieką rodziców i siostry. Co prawda nie będą codziennie wypuszczane na niewiadomo ile, ale wole zostawić je w domu niż w taką pogodę targać po całym świecie. W tym momencie najważniejsze jest dla mnie, że będą miały czystą klatkę, wodę i pełną miskę pysznego jedzonka w miejscu, które znają i wśród znajomych osób. Z ewentualną opieką weterynaryjną (tfu tfu!)
Jakoś przeżyją beze mnie ten czas ;) W zeszłym roku była podobna sytuacja i w tym roku wyjazd mocno mnie nie stresuje.
_________________
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami..



Za TM: Andzia, Pysia, Bunia, Rysia, Marysia, Malinka, Jagódka, Balbinka, Bajka, Gucio...
 
 
     
unicorn 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 833
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 10:26   

Kredka na baterie, a z rodzicami nie było problemu? Ja nie wiem jeszcze jak powiem moim, że szczury zostają z nimi na 2 tygodnie >_>
 
     
Kredka na baterie 



Dołączyła: 07 Wrz 2010
Posty: 135
Skąd: R-m/ Bdg
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 13:16   
   Zwierzątka: Szczurki- Marysia, Malinka, Bajka, Jagódka


unicorn, moi rodzice uwielbiają moje szczurki ;) Także w zeszłym roku nic nie marudzili. A dwa lata temu jak wyjeżdżałam na 3 tygodnie to zostawaiłam szczurke, która była leczona wcześniej antybiotykiem. Po zastrzykach zrobiła jej się martwica, a że druga panna stwierdziła, że zerwie jej strupa, to zrobiła się dość głęboka ranka, którą trzeba było codziennie przemywać i robić okłady antybakteryjne. Mój tata wszystkim się zajął i jak wróciłam, to po rance nie było śladu. Także jestem spokojna zostawiając ogony w domu rodzinnym ;)
_________________
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami..



Za TM: Andzia, Pysia, Bunia, Rysia, Marysia, Malinka, Jagódka, Balbinka, Bajka, Gucio...
 
 
     
dh9e8 


Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 2
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 03:12   

Ja mam również samce są na starość bardziej miziaste i mam wrażenie, że mniej niszczycielskie od pannic. Chociaż maja też wadę - samiec dominujący naprawdę bardzo znaczy teren.



------------------------------


[url=http://www.saclongchampcherfr.com/sac-longchamp-2011-edition-spéci-c-16.html]sac longchamp moins cher 2012 Edition Spéci[/url]
 
     
Sayu 
love in the air! <3



Dołączyła: 02 Lis 2010
Posty: 75
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 08:39   

Cóż. Na krótkie wyjazdy zabieram je ze sobą. W transporter siurp i wszystko co im potrzeba, jedzenie na zapas do torebki wciepnąć, wodę do poidła i trochę do butelki, żeby dolać do poidła w razie czego i można jechać :) większość jazdy pociągiem, bo częściej tak podróżuję prześpią, zupełnie nie interesując się tym, co się dzieje wokół, no chyba, że ktoś za moim pozwoleniem wciśnie im smakołyk to zaczyna się batalia, kto ma pierwszeństwo do pysznego amciu

Na wyjazdy zaś gdzie nie ma mnie tydzień-dwa, są u mojej połowicy (nasze stada się znają więc koegzystencja jest na b. dobrym poziomie) bądź pod opieką moich rodziców, którzy jak kiedyś nienawidzili szczurków - tak teraz się do nich przywiązali strasznie :P

zdarzyło mi się tylko jeden raz zostawić je na dwa-trzy dni same sobie w domu, były chyba to święta wielkiej nocy bo nie mogłam ich wziąć ze sobą .... wtedy napakowałam im jedzenia tyle, by z nadwyżką starczyło na te dni i dałam tyle poidełek ile miałam ... maluchy to przyjęły spokojnie i nie narozrabiały, chodź kto wie co tam się w klatce działo, ale każdy był cały, ofutrzony jak trzeba (prócz fuzziczki :D ) i bez ranek, a powrót ich właścicielki przyjęły z entuzjazmem bo od razu zaczęły żebrać o coś dobrego (swoją drogą nawyk wyuczony przez moich lokatorów na stancji ....)
_________________
Ze mną - Figa, Inka, Rubisia (całe <3 stadko)
Za TM - Stefcia, Sznurówka, Filipek, Remiś, Felix, Makówka, Near, Elin, Emka, Nikoś [*]
 
 
     
unicorn 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 833
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 09:46   

Sayu napisał/a:
wodę do poidła i trochę do butelki
Na krótkie wyjazdy wystarczy zaopatrzyć się w ogórka zielonego. :wink:
 
     
Sayu 
love in the air! <3



Dołączyła: 02 Lis 2010
Posty: 75
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 09:53   

unicorn, nie ufam zbytnio kupnym ogórkom ;) dlatego wolę tak załatwiać sprawę
_________________
Ze mną - Figa, Inka, Rubisia (całe <3 stadko)
Za TM - Stefcia, Sznurówka, Filipek, Remiś, Felix, Makówka, Near, Elin, Emka, Nikoś [*]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 14