Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: AngelsDream
Pon Cze 11, 2012 15:19
Trzymanie moczu i kału, osowiałość, brak apetytu
Autor Wiadomość
blanny 



Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 207
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 15:37   
   Zwierzątka: szczurki


Nisia, dziękujemy, ale to już nieważne.

Nie będę opisywała wszystkiego, powiem tylko, że diagnoza postawiona w Ogonku nie była do końca dobra, bo jego nerki jednak pracowały prawidłowo... Wczoraj Nero pękł ropień z przodu głowy, tuż nad okiem, a przed uchem. Był wielki. Ropy wylałam z pół szklanki. Wylądowaliśmy w klinice całodobowej w Piasecznie (bo akurat tam przebywałam, byłam mega przerażona, była 12 w nocy i jechałam najbliżej, gdzie się dało), gdzie Dr powiedział, że nic mu nie będzie i dał mu dwa antybiotyki. Nero miał dziurę na centymetr x pół. Dziś zadzwoniłam do MedicaVetu i pojechałam, bo prawda jest taka, że ja nie wierzę już nikomu, poza dr Rzepką... Wszyscy inni jakoś nie mogą moim ogonom pomóc... Nero od razu poszedł na stół, gdzie okazało się, że jego czaszka jest na wierzchu, ropień jest pod okiem, przy całej szczęce, pod całym policzkiem... I w każdej chwili może przejść do mózgu... To on uciskał mu zęby i nie pozwalał jeść...
Razem z Dr Rzepką zdecydowałyśmy, że najlepszym wyjściem dla Nero jest mu ulżyć w cierpieniu, którego ogromu, nawet nie mogłyśmy sobie wyobrazić... Dr Rzepka powiedziała, że nigdy jej się nie zdarzyło i nie sądziła, że może nawet tak się zdarzyć, że Ropień nie wyszedł okiem, tylko dalej wędrował po całej główce szurka...
Neroś...
_________________
<3 Paulie <3 Jimini <3 Neroś <3 Danteś <3 Fabiś <3 Nessiak <3 Zeroś <3

/blanny z innego forum. ;)
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 15:50   

blanny, straszne, tak mi przykro... :glaszcze: Nie było czuć tego ropnia?
 
     
blanny 



Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 207
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 16:11   
   Zwierzątka: szczurki


Nie, przysięgam, nic zupełnie nie było czuć. Przecież nawet pani Dr z Ogoinku go nie czuła. :( :( ON musiał od ząbka iść... A ja karmiłam go przecież kilkanaście razy dziennie i nic nie wyczułam, a zawsze wyczuwałam... :cry: Nie wiem, nie wiem... :cry:
_________________
<3 Paulie <3 Jimini <3 Neroś <3 Danteś <3 Fabiś <3 Nessiak <3 Zeroś <3

/blanny z innego forum. ;)
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 16:56   

blanny, nie obwiniaj się, zupełnie nie o to mi chodziło... Przecież to nie Twoja wina, że go nie było czuć. Tylko mnie takie historie przerażają... Ale najważniejsze, że już nie cierpi... :glaszcze:
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 19:46   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


blanny, nie obwiniaj się w żaden sposób; mieliście po prostu potwornego pecha. nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego i nawet nie przypuszczałam, że mogłoby to tak wyglądać, naprawdę. przerażające i potwornie smutne :( trzymaj się i próbuj pocieszyć myślą, że już nie cierpi. biedactwo, teraz już biega spokojnie po jakiejś łące.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Martini 



Dołączyła: 13 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 20:23   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Bardzo współczuję... Okropna historia. Nie obwiniaj się, że nie wymacałaś takiego ropnia, ja w ogóle nie mogę sobie wyobrazić ropy wędrującej po główce. Szczurek już nie cierpi :serducho:
_________________
think big, start small
 
     
blanny 



Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 207
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 22:54   
   Zwierzątka: szczurki


Dzięki, dziewczyny.. Mimo wszystko czuję się winna... Nie wiem, czy mogłam cokolwiek więcej zrobić, jakkolwiek pomóc, co powinnam była zrobić, ale... Ale powinnam była, coś zauważyć, nie wiem.. Nie przyszło mi nawet do głowy, że to ropień...
Wiem, że już nie cierpi, nawet nie umiem sobie wyobrazić, jak on musiał cały też cierpieć, jaki ból odczuwać... Teraz jest już z resztą bandy...
Dzięki za Wasze wsparcie... I Tobie, Susu, za wszystko...
_________________
<3 Paulie <3 Jimini <3 Neroś <3 Danteś <3 Fabiś <3 Nessiak <3 Zeroś <3

/blanny z innego forum. ;)
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 01:38   
   Zwierzątka: ogony


blanny, a czy Nero miał robione rtg, tam w Ogonku?
Moja jedna szczurka miała niby-ropień (ropień, ale powiązany z rakiem kości żuchwy). W takim przypadku, jeśli szczurek nie ma woli życia, to rzeczywiście nie ma co zbierać.... Podobnie jak u Ciebie....
Niczego, bynajmniej, nie sugeruję :) Raka kości widać wyraźnie na rtg.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
blanny 



Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 207
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 10:33   
   Zwierzątka: szczurki


Nie, nie miał RTG. Miał tylko USG brzuszka.

Swoją drogą, myślę, że temat można zamknąć, skoro...
_________________
<3 Paulie <3 Jimini <3 Neroś <3 Danteś <3 Fabiś <3 Nessiak <3 Zeroś <3

/blanny z innego forum. ;)
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 15:19   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


blanny, przykro mi, temat zamykam. Być może w trakcie sprzątania działu zostanie scalony z innym. AD
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.08 sekundy. Zapytań do SQL: 12