|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: wuwuna Pią Cze 05, 2009 17:12 |
Jak wywabić szczura z klatki? |
Autor |
Wiadomość |
Keira
Dołączyła: 09 Gru 2008 Posty: 69 Skąd: Kraków/Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 21:27 Jak wywabić szczura z klatki?
|
|
|
Może znacie jakieś sposoby na ubłaganie szczura by wyszedł z klatki kiedy nie ma na to ochoty?
Samir od początku jest raczej niedotykalski. Jeśli ma dobry humor, to sam wychodzi na rękę, daje się na rękach nosić, głaskać itp. Ale zawsze jest to jego decyzja, a złapać się nie da, ucieka.
Dziś chciałam umyć klatkę (zanosimy ją do wanny i tam lejemy prysznicem), Apofis jak zawsze bez problemu dał się złapać i włożyć do transporterka, a Samiś... poczuł że coś się szykuje i zawziął, że z klatki nie wyjdzie. No i w końcu TŻ złapał go i po raz pierwszy Samiś kogoś dziabnął do krwi
Wiem że dla Samiego być złapanym to trauma i staram się traktować go łagodnie, cieszę się każdym jego proludzkim gestem, bo wiem że rzadko mu się to zdarza. A łapanie go przemocą znowu zmniejsza jego zaufanie do nas, wypracowywane przez długi czas.
Może są jakieś sprytne metody wywabienia szczura? Próbowałam go kusić smakołykami, nawet czipsami których szczurom oczywiście nie daję, ale zapach mają intensywny więc myślałam, że się skusi... ale węszył, węszył a wyjść się nie odważył. |
|
|
|
|
Nakasha
Dołączyła: 16 Cze 2007 Posty: 9971 Skąd: Białystok/Kuriany
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 21:39
Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki |
|
|
Można próbować go wywabić na smakołyki - najlepiej coś słodkiego, szczurom zazwyczaj smakuje słodkie
A jak to nie działa, a ogonek bardzo się boi, to najlepiej powoli i spokojnie zbliżać do niego dłoń, pozwolić mu poniuchać rękę i dopiero wtedy delikatnie chwycić.
Ew. wybierać czas mycia klatki gdy obaj są na wybiegu |
_________________ Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*] |
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 21:56
|
|
|
Brico jest agresywny w stosunku do nas i tak też postępował z naszymi chłopakami. Dostał do towarzystwa synka i jego jedynego akceptuje jako członka swojego stada . Jeśli chcemy wydostać go z klatki, a on sobie tego nie życzy, nie praktykujemy już wyciągania na siłę (tak któregoś dnia mój mąż zrobił podczas wizyty domowej weterynarza i bardzo tego później żałował ). Jeśli sam nie wychodzi, a wywabianie nie daje natychmiastowego skutku - zdejmujemy górę klatki . Czasami Brico chowa się w hamaku, wtedy najpierw odpinamy hamak, a później demontujemy klatkę. Sposób jest stuprocentowy i nie grozi pokąsaniem, w razie braku chęci do wyjścia z kuwety, można chwilę zaczekać, Brico zazwyczaj sam ją opuszcza po kilku minutach i wtedy zabieramy. W przypadku sprzątania można kuwetę po prostu przechylić, wtedy szczurek raczej na pewno wyjdzie - nie będzie miał innego wyboru . |
|
|
|
|
tamiska [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 07:02
|
|
|
Moj Sefi nie daje sie koniuszkiem palca dotknac i ucieka jak dziki szczur skaczac na metr do gory. Jak czyszcze klatke, to czekam az wejdzie do koszyka, sciagam wtedy szybko gore i stawiam na ziemi. Czyszcze sobie kuwete, a on zamkniety dalej siedzi jak juz wyczyszcze a klatka wymaga wiekszego sprzatania, to montuje ja spowrotem, wkladam rure, on sie do niej chowa, a ja czyszcze sobie koszyki itd.
Co do wabienia do klatki, jak nie daje sie zlapac, to robie to na jedzenie (szynke zazwyczaj) i tak go zamykam, bo o zlapaniu nie ma mowy, bo jak go nie puszcze szybko to w koncu gryzie dotkliwie i w ogole wielka trauma. |
|
|
|
|
ciacho
Dołączyła: 14 Maj 2008 Posty: 217 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 10:59
|
|
|
Miałam raz cosik takiego, chciałam umyć klatkę, a Odys nic.. lezy no to go chciałam wygiągnąć a ten piszczy. Dałam mu smakołyki itp. wyszedł a jak wziełam klatkę to pisk... więc dałam mu wejść do klatki i włozyłam go razem z nią do wanny, gdy zobaczył wode od razu sam wleciał mi na ramie hahaha. Od tamtej pory gdy leń nie chce wyjść z kaltki (a robi to co 2 dni na ok 1godź.). To wychodzi sam i to szybko gdy tylko unoszę trochę klatkę. |
|
|
|
|
madzial13
Dołączyła: 06 Mar 2009 Posty: 941 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 11:37
Zwierzątka: 7 szczurków - a fuj! |
|
|
Też polecam rozmontowywanie klatki ze szczurem w środku. Odpinam hamak, ściągam górę, wyciągam domek, w końcu już nic zostaje i chowanie się przestaje być przyjemne.
Wersję z wkładaniem do wanny też mam przerobioną - dla wyjątkowych uparciuchów.
Powodzenia |
|
|
|
|
olennnkaaa
Mała Wredna
Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 68 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 12:21
Zwierzątka: potworki /(*)Wu-wei. |
|
|
ja jak myję klatkę, to nie mam nigdy problemu z wybawieniem szczurów z klatki- wu-wei uwielbia gdy ją sama wyciągam, a peper jak odczepię górę to sam z chęcią wyłazi za to największy mam problem z peperem gdy cchę go wziąść na spacer - niezbyt mi w smak sciągać całą klatkę tylko po to żeby go wyciągnąć (za dużo roboty bo mam dwie łączone, więc ma się zawsze jak schować) więc mu ją otwieram kłade kawałek dalej smakołyk [najczęściej te witaminki szczurze] i chowam się za drzwiami. jak wyjdzie, to odsuwam klatkę, żeby z powrotem nie mógł wejść z powrotem i już |
_________________ (*) Wu-wei- wiecznie w moim sercu E>
http://anielskarota.gospelbox.pl/
|
|
|
|
|
ciacho
Dołączyła: 14 Maj 2008 Posty: 217 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 13:27
|
|
|
mój Odys woli być wyciągany hihi, staje przy wyjściu i czeka, aż go wezmę a jak nie ma na to ochoty to patrzy na mnie a jak go biore to piszczy (taki mały głupolek mój kochany ) |
|
|
|
|
shinigami-golden
Dołączyła: 25 Maj 2009 Posty: 4
|
|
|
|
|
Liriel
Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 175 Skąd: Szczecin / Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 17:44
|
|
|
jedna z samiczek, które miałam reagowała podobnie. jak sama nie chciała, nie dało się jej ruszyć. a żeby wydostać ją z klatki musiałam przekupywać ja dropsami dla gryzoni (jednocześnie ,,cmokałam") po paru tygodniach na sam dźwięk cmokania wybiegała z klatki licząc na łapówkę, a ja mogłam spokojnie wyczyścić klatkę |
|
|
|
|
tomcio524
Świeży na forum :)
Dołączył: 01 Mar 2010 Posty: 22 Skąd: Drawsko Pomorskie
|
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 21:04
Zwierzątka: Szczur, Pies |
|
|
Ja jak już wspominałem dalej mam problem z wybawieniem z klatki. Ogonki podchodzą do ręki (liżą, niuchają, itp.), wychodzą po smakołyki ale dalej same (bez przekupstwa) na rękę nie wejdą. Gdzieś czytałem jeśli się szczurki ciągle karmi z ręki to traktują nas jako słabszego w stadzie czy coś takiego. Oczywiście jeśli już są na wybiegu to same wchodzą na rękę. Co wy o tym sądzicie |
_________________
|
|
|
|
|
Niamey
Zhongguo!
Dołączyła: 09 Sty 2009 Posty: 3537 Skąd: Szanghaj
|
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 21:25
|
|
|
tomcio524, to zależy od maluchów - te mniej zsocjalizowane potrzebują dużo więcej czasu, by wyjść z klatki na rękę - jedna z moich szczurzyc, mimo mnie lubi, do dziś z oporami wychodzi mi z klatki na rękę. Na wybiegu nie ma z tym problemu, ale z klatki woli wychodzić sama. Myślę, że nie ma potrzeby się tym jakoś specjalnie martwić. |
_________________ moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka* |
|
|
|
|
tomcio524
Świeży na forum :)
Dołączył: 01 Mar 2010 Posty: 22 Skąd: Drawsko Pomorskie
|
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 20:23
Zwierzątka: Szczur, Pies |
|
|
Dobra teraz to dokładniej opisze bo mi to spokoju nie daje.
1.Wkładam ręke ale szczurki za darmoche nie wejdą
2.Zostawiam je na krótki czas z otwartą klatką
3.Wychodzą i biegają jak szalone po ściankach
4.Gdy ja je chcę wziąć uciekają gdzie popadnie i złapać się nie dają
Ile to może jeszcze trwać |
_________________
|
|
|
|
|
majlena
zawsze pozytywnie
Dołączyła: 16 Cze 2011 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 05:50
Zwierzątka: obecnie w sferze marzeń |
|
|
tomcio524, ja myślę, że musisz być po prostu bardzo cierpliwy. Nosić je w bluzie, gadać, możesz zabierać pojedynczo, włazić do wanny... próbuj, próbuj, próbuj... wiem, że czasem łątwo nie jest, moje łobuziary nadal nie ufają mi tak, jak moja pierwsza szczurzyca i jeszcze dużo mnie pracy czeka. cierpliwość i konsekwencja są najtrudniejsze, ale przecież damy radę
tomcio524 napisał/a: | 2.Zostawiam je na krótki czas z otwartą klatką
3.Wychodzą i biegają jak szalone po ściankach
4.Gdy ja je chcę wziąć uciekają gdzie popadnie i złapać się nie dają
Ile to może jeszcze trwać |
Pamiętaj tylko, żeby teren dookoła klatki zabezpieczyć tak, żeby nie uciekły gdzieś pod szafę, do łóżka, itp. Sytuacje, kiedy szczur gdzieś zwieje, schowa się w nieznanym sobie miejscu i nie daje się go wyciągnąć po dobroci, a jak jeszcze trzeba na siłę... są bardzo stresujące dla szczura (dla nas zresztą też i szczur czuje naszą niepewność) i na pewno nie pomagają w oswojeniu szczura. Wiem, że wszystkich możliwości nie da się przewidzieć, ale trzeba obmyśleć jak najwięcej i próbować, próbować...
edit: ale ja geniusz jestem! grrrr... odpowiadam na posty z 2010r!!!! proszę usuńcie te moje wypociny... oszczędźcie mi wstydu... |
_________________ -> B.RAT: miniusie, kreciki, fragles oraz koralikowiec
WWW Ą-Trumpusia, WWW Ąqysia(Dywan), Sanders Flytrap Kärpäsloukku(Pułapka) oraz Dziedzic Morfeusza
Figa, Czarna Magia, Bzdurka, Lulu, Nutka, Choco, Bańka, Limonka, Rurka, Duszyczka, WWW Arbuzia i ...
a także bRATkowe gratki do szczurzej klatki <- tymczasowo nie szyję... proszę czekać na mój powrót do gry. |
|
|
|
|
szczurowata
ciurza mama
Dołączyła: 20 Sie 2011 Posty: 366 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 04, 2012 15:18
Zwierzątka: Pies i świnka morska. |
|
|
A smakołykiem? Jak moja nie chce wyjść, to zawsze pokazuje jej i daję powąchać ulubione żarełko, i jak zacznie za nim iść, to biorę w stronę klatki..albo zwabiam na dół, zdejmuję górę, i jak je, to wyciągam na kolana, i do transportera |
_________________ Za TM - Keyko, Bambi, Ariska, Pchełka, Wenus i Sawa.
aktualny brak ogonów |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|