Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: smeg
Sob Maj 26, 2012 20:30
[Łódź, Bełchatów] Oddam samiczkę w doświadczone ręce
Autor Wiadomość
EdenRaj 


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 07:53   [Łódź, Bełchatów] Oddam samiczkę w doświadczone ręce

Oddam Bunię w doświadczone ręce, które umiejętnie oswoją gryzącą Bunię i troskliwie się nią zajmą.

Bunia: ze sklepu zoologicznego. Była tam z tego co się dowiedziałam miesiąc czasu. Ponoć w klatce jako jedna z 4 samczykami. Moje oko jest niedoświadczone, ale nie widzę ciąży.

Dlaczego oddaję?
Przyniosłam ją do domu od koleżanki dzień po tym jak ją kupiła i stwierdziła, że jest zbyt agresywna i nie da rady sobie. Ja mam dwie w wieku 9 i 8 miesięcy, które kilka dni temu straciły przyjaciółkę. Wyszła z pudełka sama. Wzięłam ją na ręce, choć to łatwe nie było ;/ Obsikała, obkupkała. Bywa. Poszłam z nią do sypialni, żeby się przebrać Położona na pościeli czuła się swobodnie. Potem znowu na rączki i do szczurzego pokoju. Znowu kupy. Dobrze, że twarde :)
Gdy ja trzymałam na rekach - podgryzała moje palce. Po jakiś 20 min usiadłam i Bunia postanowiła zejść z moich rąk na wersalkę. Niuchała, wąchała. Chciałam ją dotknąć, pogłaskać - a ta jak mnie ugryzła :( Jej zębole poczułam na kości palca :( Żeby mnie puściła musiałam lekko machnąć ręką co spowodowało, że mała lekko oberwała :( Ona zestrachana, posikana, ja zestrachana, krew ciurkiem leci i ani myśli przestać. Chciałam ja wziąć na rękę żeby żeby się uspokoiła a tu pisk, syk :( Wgoniłam ją delikatnie do pudełka. Poszłam po plaster i znowu chce wziąć na rękę. Znowu pis jakbym ze skóry obdzierała :(
Przygotowałam klatkę z domkiem. I tak na dwie godziny zostawiłam bez jedzenia i picia. Żeby zmiękła trochę. Ale po tym czasie nic się nie zmieniło. Więc postanowiłam jej nie katować tylko dać jeść, wodę, hamaczek.
Na drugi dzień po pracy wypuściłam ją, żeby rozprostowała rapetki i pobiegała trochę. Wyszła sama. Przez kwadrans każdy mój ruch powodował, że uciekała w róg. Dałam jej czas. Po 30 min biegała po pokoju. Po ok godzinie wyczaiła druga klatkę (w drugim końcu pokoju) gdzie jest Pinky i Ikea. Dziewczyny spały. A ona zaczęła wchodzić na tą klatkę. Chciałam ją zdjąć, pogłaskać - ale kończyło się to piskiem i tym, że sama zeskakiwała ;/ Po kwadransie wyjęłam moja najbardziej towarzyską - Ikee. Ikejcia chciała nawiązać kontakt a tu atak :( Piski obu na zmianę. Bunia leży na plecach. Zabieram szybko Ikee. Serce wali jej jak oszalałe. Nigdy nie musiała się tak bronic :( Ikea do klatki. Teraz Bunia - tylko jak? Podstępem do pudełeczka i z pudełeczka do klatki. Uf. Wieczorem przeniosłam ją do nieco większej klatki. Oczywiście także sposobem ;/
Dziś rano, gdy dawałam jej marchewkę - ona polowała na moje palce ;/

Dlatego szukam jej domu z doświadczonym opiekunem.

Jak wygląda: Dumbo, od szyi w dół biała, od oczek do szyi szara (ma takie okulary jak husky), oczy: jedno czarne drugie czerwone.
Dostałam informację, że jest to bareback blazed.

Wiek: Ponoć ok 3 miesięcy w tym miesiąc spędzony w zoologu.
Ostatnio zmieniony przez smeg Czw Maj 24, 2012 13:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EdenRaj 


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 08:02   

Bunia

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:07   

Jejku, jaka ona piękna! :serducho: Wydaje mi się, że ta szarpanina między szczurami była normalna, skoro żadna nie została ranna. Normalne ustalanie hierarchii i dominowanie. Pomijając fakt, że nie napisałaś, czy to spotkanie odbyło się w neutralnych warunkach, zrozumiałam że niekoniecznie - nic dziwnego więc, że od razu wywiązała się walka. Tym bardziej, że Bunia bez pardonu biegała po klatce Twoich dziewczyn, więc one odebrały ją jako intruza i wroga. To błąd, nie powinnaś wypuszczać Buni na terenie dziewczyn, powinnaś zapoznawać je na neutralnym terenie (prysznic, wanna, kuchnia, cokolwiek). Powinnaś zapoznać się koniecznie z tematem łączenia na forum.

Rozumiem, że ugryzła Cię tylko raz? To się zdarza, być może zaskoczyłaś ją dotknięciem, a szczurcia była zestresowana i dlatego ugryzła.

Napisz koniecznie, skąd jesteś. I może warto jednak poprosić kogoś z forum, kto mieszka w okolicy, żeby pomógł Ci ze szczurką? Bo mi się wydaje, że jest ona całkowicie do wypracowania., z tego opisu nie wynika, by była agresywna, a jedynie bardzo zestresowana i niezsocjalizowana, co u szczurów z zoologa jest standardem. No, chyba że już postanowiłaś ją oddać.
 
     
EdenRaj 


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:17   

Jak Bunia oberwała nie była na klatce - tylko na dywanie w rogu koło szafki.

niestety nie raz ;/ Ale raz, że ma tak poważną ranę ;/

Gryzie też mojego partnera.

Jestem z Bełchatowa - koło Piotrkowa i Łodzi. Mogę ja przetransportować do Łodzi.

Ja nie mam aż tak dużego doświadczenia, żeby ją "ugłaskać". Zwłaszcza że zwyczajnie zaczęłam się jej bać. Nie chcę jej trzymać w klatce z dala od dziewczyn, żeby dalej dziczała. Nie chcę za wszelką cenę. Wolę ją dać osoba, która sobie z nią poradzi i Bunia będzie szczęśliwa.

Tak, postanowiłam.

W zamian mam zamiar zaadoptować dwie ogoniaste z interwencji.

I co do Ikei - teren był dość neutralny. Ikea tak wcześniej się nie zachowywała. W sobote straciły przyjaciółkę, z którą były miesiąc czasu. Szyszka zadomowiła się w klatce dziewczyn już po tygodniu. Ikea jest bardzo towarzyska i dość uległa. Wraz z Pinky co prawda nie mają hierarchii - ale Pinky także do dominujących nie należy.
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:37   

EdenRaj napisał/a:
I co do Ikei - teren był dość neutralny.
Co to znaczy? Teren albo jest neutralny, albo nie - czyli taki, który szczury znają i w którym były, albo taki, gdzie nie były.
EdenRaj napisał/a:
Jak Bunia oberwała nie była na klatce - tylko na dywanie w rogu koło szafki.
Nie rozumiesz. Puściłaś Bunię po pokoju, który należy do Twoich szczurzyc. Na dodatek ona weszła sobie na ich klatkę - to tak samo, jakby ktoś wlazł sobie do Ciebie do domu i pierwsze co zrobił, to łaził wszędzie, zaglądał po szafkach, a Ty byś siedziała zamknięta w jednym pokoju i nic nie mogła z tym zrobić. W związku z tym, Twoje dziewczyny potraktowały Bunię od razu jako intruza, bo pierwsze spotkanie nie było neutralne, a raczej w szczurzym świecie dość bezczelne z Buni strony. Poza tym szczury spotkały się w Twoim pokoju, który już ma szczurze właścicielki - Bunia była na czyimś terenie i dlatego od razu została potraktowana tak, a nie inaczej. Szczury są bardzo terytorialne i łączenie musi być przeprowadzone w konkretny sposób, bo w skrajnych przypadkach szczury mogą się nawet pozabijać w walce o teren.
EdenRaj napisał/a:
Szyszka zadomowiła się w klatce dziewczyn już po tygodniu.
W jakim szczury były wtedy wieku? Młode szczczury, tak gdzieś do 2mca, w zasadzie nawet nie wymagają zbytniego łączenia, bo to dzieci i po prostu się zaprzyjaźniają. Dorosłe szczury to zupełnie inna bajka, czasem potrzebują nawet kilku tygodni spotkań na neutralnym gruncie, by się zaakceptować.
Ostatnio zmieniony przez Kasik Czw Maj 24, 2012 09:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:38   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Akurat walki między szczurami, piski, syczenie, kotłowanie się i wyrywanie sobie sierści podczas łączenia są normalne, więc tym nie musisz się niepokoić. ;)

Zapewniam Cię, że mają hierarchię. :] Każde szczurze stado ma - każde. Po prostu między sobą mają to ustalone, każda trzyma się zasad, więc nie widzisz spięć. ;) Podczas dołączania nowych szczurów starsze na pewno zechcą im pokazać, że to one rządzą - będą wywalać je na brzuch, tarmosić, może nawet szarpać. Tak to już ze szczurami jest. ;) dopóki nie leje się krew, nie powinnaś interweniować.

Co do gryzienia Ciebie... samiczka jest po prostu nieoswojona i zestresowana. Ale jeśli sądzisz, że sobie nie dasz rady, to rzeczywiście lepiej znaleźć jej nowy dom. :)
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:40   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


EdenRaj napisał/a:
Ja mam dwie w wieku 9 i 8 miesięcy
Kasik, wszystko podane w pierwszym poście ;)
Nakasha napisał/a:
dopóki nie leje się krew, nie powinnaś interweniować.
tu bym dodała, że dopóki krew nie leje się strumieniami. Bo łatwo można przestraszyć się zadrapań i zrezygnować. A chodzi tu o poważne dziaby. Krew będzie i nie ma co się oszukiwać. Chodzi o to, żeby nie było kałuży krwi ;)
Ostatnio zmieniony przez Bel Czw Maj 24, 2012 09:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:40   

Nakasha napisał/a:
Co do gryzienia Ciebie... samiczka jest po prostu nieoswojona i zestresowana. Ale jeśli sądzisz, że sobie nie dasz rady, to rzeczywiście lepiej znaleźć jej nowy dom. :)
Dlatego ja zaproponowałam, by może ktoś z forum wpadł, ocenił sytuację, pokazał kilka sztuczek, jak się zachowywać, a jak nie. Zawsze to jakoś uspokaja człowieka i daje wiarę, że to jednak nic strasznego, tylko trzeba odpowiednio podejść do szczura ;)

Bel, ale ja się pytam ile miały, jak została dołączona trzecia szczurka.
Ostatnio zmieniony przez Kasik Czw Maj 24, 2012 09:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:44   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Kasik napisał/a:
Bel, ale ja się pytam ile miały, jak została dołączona trzecia szczurka.
po poście wnioskuję, że Bunia jest u niej kilka dni dopiero skoro dopiero co straciły koleżnkę ;) więc tyle co podała.
 
     
EdenRaj 


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:45   

[/quote]W jakim szczury były wtedy wieku? Młode szczczury, tak gdzieś do 2mca, w zasadzie nawet nie wymagają zbytniego łączenia, bo to dzieci i po prostu się zaprzyjaźniają. Dorosłe szczury to zupełnie inna bajka, czasem potrzebują nawet kilku tygodni spotkań na neutralnym gruncie, by się zaakceptować.[/quote]

Sytuacja, gdy dołączyła Szyszka miała miejsce miesiąc temu - więc były o miesiąc młodsze czyli miały 8 i 7 miesięcy. To bardzo spokojne i towarzyskie Szczurcie. Wiem co piszę. Znam je.
Ostatnio zmieniony przez EdenRaj Czw Maj 24, 2012 09:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EdenRaj 


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:47   

Nakasha napisał/a:
Co do gryzienia Ciebie... samiczka jest po prostu nieoswojona i zestresowana. Ale jeśli sądzisz, że sobie nie dasz rady, to rzeczywiście lepiej znaleźć jej nowy dom. :)

Tak, uważam że nie poradzę sobie. Nie widzę sensu izolowania Buni przez moje "poradzę sobie choćby nie wiem co".

I zapewniam, że moje nie mają hierarchii. Znam je i widzę to.
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:51   

Bel, ja nie pytam o Bunię, tylko o Szyszkę :P
EdenRaj napisał/a:
To bardzo spokojne i towarzyskie Szczurcie. Wiem co piszę. Znam je.
No wiesz, spokojne, czy nie - każdy szczur, nawet najspokojniejszy, potrafi zareagować różnie na różne sytuacje. To tylko zwierzęta, poza tym inaczej zareagują na swoim terenie, a inaczej na obcym. Jak widać, takie zupełnie spokojne i ugodowe nie są, skoro Ikea zawalczyła o swoją pozycję i zdominowała Bunię ;)
EdenRaj napisał/a:
I zapewniam, że moje nie mają hierarchii. Znam je i widzę to.
Tak jak Nakasha napisała, to niemożliwe.

Ja myślę, że za szybko się poddajesz ;) Nie masz się czego obawiać. Spróbuj je wsadzić do wanny/prysznica razem i obserwuj. To, co się stało, że Bunia leżała na pleckach - to w zasadzie idealna sytuacja, dała się bez problemu zdominować i to bardzo dobrze! To źle wygląda, ale nie jest groźne. Groźne by było, gdyby nie chciała ustąpić.
 
     
EdenRaj 


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 10:02   

Nie zrobię tego - ponieważ ani ja ani mój partner - nie jesteśmy w stanie wziąć Buni na ręce. Nie wiem czy umiałabym dodatkowo stresować i tak już wystraszonego szczurka.

A co do Szyszki - miała 3 miesiące jak do mnie przyjechała i jak była łączona z Pinky i Ikeą. Ikea i Pinky miały odpowiednio 8 i 7 miesięcy.
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 12:56   

Grube rękawice, skórzane albo robocze, czynią cuda :)
Mam pod opieką dzikiego szczura, który z początku gryzł do krwi, a radzić sobie jakoś musiałam, rękawice pozwoliły mi przeżyciężyć strach. Dodatkowo, jak szczurzyca zobaczy, że nie cofacie ręki, to jest szansa, że zrezygnuje z gryzienia, bo będzie nieskuteczne. To najprawdopodobniej bardzo przestraszony i bardzo skrzywdzony szczur :(
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 12:58   

Jeśli tak czujesz, to szukaj jej domu, ale w między czasie zainwestuj w rękawicę i próbuj łączyć. Spokojne stado czyni cuda w przypadku przerażonych szczurów.
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 15