Alloszczur

[smeg]

Postanowiłam założyć taki temat, bo informacje dotyczące wścieklizny są rozsypane po całym forum, a to dość ważna kwestia.

[Kasik]

smeg, przepraszam, ale... Mam nadzieję, że nie masz wściekłych szczurów z czerwonymi oczami? A gdzie byłaś?

[susurrement]

smeg, chyba żartujesz

[Helcia]

Off-Topic:

smeg, mój Ricko też pogryzł weta i to dość mocno, ale nie robił żadnych szopek z obserwacjami . Tak w ogóle to szczury mogą mieć wściekliznę?

[Kasik]

Off-Topic:

Helcia, dużo ssaków może.

[EpKee]

Którego weta ??

[smeg]

Mój chłopak był w Gdyni na Wolności. Od jakiegoś czasu tylko tam chodzę i wszystko było ok, wet kompetentny, dobry chirurg.

Basiek jest dzikim szczurem, ale jest u mnie od ponad roku, więc już by umarł sto tysięcy razy, gdyby był wściekły. Jak to dzikus - nie lubi gdy się go do czegoś zmusza, zdarzyło mu się ugryźć mnie przy gwałtownym łapaniu, ale nie jest agresywny nawet gdy wyciągam go siłą zapierającego się wszystkimi łapkami z tunelu, pod warunkiem że chwyciłam go delikatnie.

Udziabał przy kładzeniu go na rentgen. Podobno wet klął jak szewc, krew się lała, "palec do szycia". Chyba musiał wyszarpywać mu tę rękę. Jakoś tydzień temu byłam z Baśkiem na Kieleckiej - też mnie ugryzł jak go kładłam na rentgen, nie chciał puścić, ale nie ruszałam ręką, a wet chwycił go za skórę na karku - wtedy puścił. Mam dwie dziurki po zębach, dość głębokie, ale bez przesady, nie do żadnego szycia.

Podobno "to standardowa procedura i nie da się jej ominąć"

[Layla]

smeg, strasznie cię przepraszam i wiem, że to niemiła sytuacja, ale się z weta uśmialam niemożliwie

[Hanami]

Alarm! Wścieklizna w Trójmieście
smeg jak bardzo Ci współczuję takiego podejścia weta do sprawy. Przetrzymaj to jakoś dzielnie i jeżeli wet jest ogólnie dobry, to spróbujcie o tym zapomnieć. Jeżeli są w 3mieście lepsi lub tak samo dobrzy, może warto zmienić weta?

[smeg]

Jeszcze przed chwilą chłopak mi powiedział, że jak wet mu oddał Baśka, to leciała mu piana z pyszczka i noska, myślał, że już po szczurze. Chyba wet go musiał jakoś mocno ścisnąć albo nim rzucić...

[Kasik]

smeg, Masakra... A wiesz, jaki wet go przyjmował?

[smeg]

Wiem, tam jest tylko dwóch wetów, pan i pani, i oboje byli obecni podczas wizyty.

[Asmena]

smeg, a nie możesz po prostu nie przyjść? Co niby Ci może zrobić?

[Ajlonka]

[Ninek]

Dobrze pamiętam, że szczur zarażony wścieklizną baaardzo szybko umiera i raczej nie jest w stanie nikogo zarazić?