|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Oswajanie agresywnego samca po przejściach |
Autor |
Wiadomość |
ritczis
Dołączyła: 08 Maj 2012 Posty: 11
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 22:51
Zwierzątka: szczurki |
|
|
dziękuje dziękuje dziękuję to bardzo ważne info dla mnie
ja wiem że nie ma co czekać ale mojemu chłopakowi nie przegadasz mam nadzieję, że po kastracji się ułoży tak jak sobie to wyobrażam będziemy nad tym pracować |
|
|
|
|
Niamey
Zhongguo!
Dołączyła: 09 Sty 2009 Posty: 3537 Skąd: Szanghaj
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 23:33
|
|
|
ritczis, tylko przy dominowaniu obserwuj szczura - bo to nie jest takie proste, jednoznaczne narzędzie. Nie w każdej sytuacji wskazane jest dominowanie - zależy czy szczur gryzie ze strachu czy z chęci dominacji. Chociaż ja się nie znam na samcach, może ktoś inny potwierdzi/zaprzeczy |
_________________ moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka* |
|
|
|
|
rudziak
Dołączyła: 24 Wrz 2010 Posty: 717
|
Wysłany: Śro Maj 09, 2012 11:06
|
|
|
ritczis moim zdaniem nie ma co czekać, chłopak jest u was już 3 miesiące, im szybciej go wykastrujecie tym lepiej. Im dłużej będzie sam tym trudniej będzie go potem połaczyć ze stadem, poza tym przy takiej agresji miesiąc to chyba zbyt mało czasu na jakąś większą poprawe (zwłaszcza, że ty się go obawiasz). Sama miałam agresywnego szczura, co prawda była to samica ale zachowywała się tak jak twój chłopak. Rzucała się na ręce, nawet jak się nie ruszały, wgryzała się mocno i nie puszczała, bała się każdego dzwięku i nagłego ruchu. Sterylizacja zdziałała cuda. Po zabiegu już nigdy nas nie ugryzła. Wyciszyła się i odzyskała spokój. Sam szczur się męczy w takiej sytuacji bo we wszytskim widzi zagrożenie. Daj chłopakowi poczytać ten temat, może da się przekonać. |
|
|
|
|
Kasik
Firestarter
Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 1788 Skąd: inąd
|
Wysłany: Śro Maj 09, 2012 13:37
|
|
|
Poza tym im dłużej zachowanie jest utrwalane, tym mniejsze szanse, że sama kastracja przyniesie efekt. |
|
|
|
|
mikanek
Dołączyła: 02 Lis 2010 Posty: 383 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Maj 09, 2012 18:12
Zwierzątka: 2 koty, 1 królik, 3 szczury |
|
|
Ritczis
kastrujcie jak najszybciej, skoro 3 miesiące oswajania nie dały rezultatu to moim zdaniem ewidentnie chodzi o jądra. Ja również przygarnęłam dorosłego samca (ok. 8 m-cy) po niezbyt wesołym życiu i ciął niemiłosiernie. Po miesiącu został wykastrowany i już kilka godzin po zabiegu dawał się miziać! Od tamtej pory nigdy już nie ugryzł Naprawdę polecam, to nic strasznego a dla szczura wielka ulga |
_________________ Toffi & Ryjek & Paszczak
*za tęczowym mostkiem hasa Susełek* Mikaś* Rychu, Nelisława * Muminek* Mika* Victoria*Surik*Hipcio*Pimplak*Gocia*Gajutek*Mika*Migotka*Julcia*Suri*Bubu*Kotlecik*Surik |
|
|
|
|
ritczis
Dołączyła: 08 Maj 2012 Posty: 11
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 20:10
Zwierzątka: szczurki |
|
|
dziękuję za wszystkie wskazówki jesteście kochani nie było mnie przez parę dni, ale to nie znaczy, że już to jest koniec
przez ten czas kiedy mnie nie było agresor Zbyszek dziabnął porządnie mojego chłopaka aż mu rączka spuchła i musieliśmy jechać do szpitala, ale kiedy Zbyszek go gryzł nie puszczał go mimo iż krew się lała i Zbynio odpuścił. Teraz jest grzeczniejszy wobec niego Teraz kolej na mnie nie mam pojęcia jak to zrobię. Najpierw wolałabym żeby go wykastrować, ale chłopak ciągle się wacha mimo że wszyscy mu to w koło powtarzają, że to będzie najlepsze dla niego jak i dla nas i dla stada. ehh. uparciuch. nie da się go przekonać. ciągle twierdzi, że da się go oswobodzić bez kastracji.. |
|
|
|
|
Martuha
Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 975 Skąd: Legnica/Polkowice
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 10:21
Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;) |
|
|
ritczis, to podeślij go na forum,może jak poczyta,to zmieni całkowicie zdanie,zanim faktycznie szczur narobi krzywdy i nie będzie już żadnego ratunku |
_________________ Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 10:36
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
ritczis, jeśli to pomoże, mogę nawet poprosić o wypowiedź mojego partnera, który nie widzi problemu w kastrowaniu zwierząt. Może, jako facet, będzie bardziej "wiarygodny". |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 11:57
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
Ja też mogę poprosić mojego |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
ritczis
Dołączyła: 08 Maj 2012 Posty: 11
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 18:39
Zwierzątka: szczurki |
|
|
hehe oki niech piszą może ich posłucha |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
Helcia
Dołączyła: 11 Lis 2011 Posty: 1250 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 21:42
Zwierzątka: pięciu śmierdzieli, pies, chomik |
|
|
Off-Topic: | AngelsDream, dziękuję za przypomnienie o istnieniu tego tematu, to mnie do końca przekonało do kastracji Ricka |
|
_________________ zapraszamy http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11941 |
|
|
|
|
ritczis
Dołączyła: 08 Maj 2012 Posty: 11
|
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 08:36
Zwierzątka: szczurki |
|
|
ja to czytałam i dałam chłopakowi do przeczytania, ale dalej nie mogę go przekonać... |
|
|
|
|
Kasik
Firestarter
Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 1788 Skąd: inąd
|
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 10:27
|
|
|
ritczis, weź nie marudź, i zabierz szczura na kastrację, a facetowi powiedz, że to nie jego jajka i niech wyluzuje, bo szczur się męczy. I tyle. Niestety, ale jak widać Twój chłopak nie ma cudownej metody na pomoc szczurowi, więc niech nie wymyśla. |
|
|
|
|
Pućka
Dołączyła: 02 Kwi 2010 Posty: 397 Skąd: Ostrołęka / Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 19, 2012 12:49
Zwierzątka: pies |
|
|
ritczis, to jest Twój szczur, czy jego? Jeżeli Twój, to nie zastanawiaj się i nie próbuj przekonywać, tylko idź po prostu na zabieg. Urażona męska duma kiedyś minie. Swoją drogą nienawidzę tego, jeżeli samiec nie jest do rozpłodu, to jądra po prostu mu przeszkadzają, produkując nadmierne ilości testosteronu, z którymi szczur sobie nie radzi i wyładowuje napięcie poprzez agresję. Kastracja (przeprowadzona w prawidłowy sposób oczywiście) to nic innego jak ulga, dla zalanego hormonami szczurka. Mój TŻ nigdy nie miał nic przeciwko kastracji, czasem wręcz nalegał, jak ogon sobie nie radził, z zaakceptowaniem stada:) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|