Alloszczur

wuwuna

Pyl, świetna robota.

Ale jak coś się stanie poważnego to i tak ciężko o lekarza który pomoże.

Viss

Pogotowie weterynaryjne VETS 24/7, strona www, ul. Książęca 3, tel: 622-55-22, 622-56-22
- lek. wet. Iwona Szczepaniak
- wybrane dni i weekendy

Pyl

Viss, dawno to sprawdzałaś? Pamiętam, że kiedyś mieli kobitkę od gryzoni, ale wczoraj dzwoniłam i zaznawali, że obecnie nikogo nie mają w weekendy/noce.

/Edit
Nikogo szczurzego oczywiście.

mmarcioszka

Pół roku temu była możliwość ściągnięcia chirurga i kardiologa w weekend, czasem nawet dyżurowali, ale nie wiem czy coś się nie zmieniło, bo ostatnio na szczęście nie potrzebowałam. Ogólnie do Lupusa najlepiej zadzwonić bezpośrednio przez planowanym przyjazdem i na bierząco zapytać czy jest Guzińska/chirurg/kardiolog/możliwość zrobiebia USG/uzyskania jakiejkolwiek pomocy od dyżurującego. W weekendy nie ma recepcjonistów, więc odbierają weci i odopwiadają na wszelkie pytania i wątpliwości

Viss

Zawsze na nią trafiałam jak potrzebowałam. Nie wiem jaki mają grafik.

Pyl

Zadzwoniłam przed chwilą, pracuje nadal, również ma nocne dyżury. Dziwne. Wczoraj nie pytałam z nazwiska, tylko o osobę znającą się na ogonach i się nie przyznali... Kie licho?

Dopisałam jako weekendowego i nocnego weta. Grafik zmienny, więc trzeba dzwonić.

Viss

Off-Topic:

Trochę za bardzo przywiązujesz wagę do nazewnictwa.

Na Książęcej pomogli wielu moim szczurom, pomagało wielu lekarzy, najpewniej żaden nie był szczurzym specjalistą. Mają po prostu sporo wiedzy i ogromne doświadczenie ze wszelkimi możliwymi gatunkami, jak to pogotowie; wątpię, żeby któremuś z tamtych lekarzy przyszło do głowy nazywać się specjalistą szczurzym/chomiczym/papuzim. Niemniej pomagali zawsze skutecznie, niezależnie od problemu.

Pyl

Off-Topic:

Viss, pytałam o lekarza, który będzie umiał pomóc szczurom w trakcie nocnego dyżuru. Nie pytałam o szczurzego specjalistę. Na stronie jest napisane, że dr zajmuje się zwierzętami egzotycznymi, więc nadal mnie dziwi ich odpowiedź. Być może to kwestia nazewnictwa, ale to samo pytanie zadane w Elwecie dało spodziewany rezultat.
Ale w sumie nie istotne, ważne, że namiar jest, oby nikomu się do niczego nie musiał przydać.

Nisia · ofiara losu Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa

Salvet, na Ratuszowej 1/3 (tuż obok wejścia do ZOO od strony Ratuszowej). Tel. 670 20 42 http://www.salvet.com.pl/8,Kontakt.html

Z tego, co wiem, gryzoniami zajmują się lek. wet. Marta Marciniak i lek. wet. Łukasz Skomorucha. Przyjmują w wybrane weekendy.

Lecznica jest głównie nastawiona na zwierzęta egzotyczne, głównie ptaki, gady i płazy, ale leczą też egzotyczne ssaki oraz np. gryzonie. Z tym, że w przypadku gryzoni bez szaleństw, ale zwierzak w pilnej potrzebie uzyska pomoc.
Nigdy nie byłam u pana Skomoruchy, ale Marta Marciniak chętnie docieka i dopytuje się osób bardziej obeznanych w szczurach.

Godziny przyjęć: soboty 11-15, niedziele 10-12. Nie ma zapisów, ale też nie ma raczej kolejek.

Pyl

Dzięki, uzupełniłam. Przy okazji w ten weekend mają "dni otwarte" z przeglądem zwierzaków i badaniami po niższych cenach.

nubijka · Wysłany: Pon Mar 19, 2012 07:02

Pyl- dziękuję za ten wątek- POTRZEBNY, JAK NIE WIEM CO...w panice, gdy coś się dzieje właśnie w weekend- dostaję zaćmy i nie wiem co robić, gdzie jechać, gdzie dzwonić i zamiast liczyć się z czasem- obdzwaniam wszystko co znajdę w necie...na próżno

A co do dr. Wójcik- zawsze będę stała za nią murem...bo poradziła sobie z różnymi problemami moich króli i szczurów- nie zdzierając przy tym kasy

Przykład? Bławatek Vaco, który był wystawiony na karmę dla węża w sklepie, bo wg weta nieuleczalnie chory, nie pomagały podobno 3 antybiotyki...a po niecałym tygodniu leczenia u dr Wójcik- szczur jak nowo narodzony

pizmol · Dołączyła: 19 Cze 2011 Posty: 2136 Skąd: Warszawa

w Oazie mają RTG, i na pewno dr Iza jest w stanie je zrobić. Czy inni lekarze to nie wiem. Nie ma kolejek

wydaje mi się, że kosztuje 50-60 zł
a na Książęcej kiedyś byłam o północy z pociętym Klaksonem - był pan, dość młody, który dobrze się nim zajął. Spytałam wtedy (zanim podał narkozę) czy się zna na szczurach to powiedział, że tylko tyle, ile dowiedział się podczas takich przypadków jak nasz. Diagnostycznie rzadko coś do niego przychodzi, ale interwencyjnie powiedział, że dość często. Zatem na zszycie można spokojnie tam jechać. Klakson zszyty pod narkozą z 2cm raną doszedł do siebie w 2 dni.

nezu · Zaproszone osoby: 1 Dołączyła: 12 Lip 2006 Posty: 5870

Z Casem niestety dziś musiałam pojechać na dyżur weterynaryjny, za późno stwierdziłam że coś jest nadal na rzeczy. Wybór padł na Książęcą, bo do rana Cas mógłby nie dotrwać. Mam tam mega łatwy dojazd i opinie były niezłe. Bałam się, przyznaję...

Nie zawiodłam się, doprowadzili mi tam Casa do porządku, mały czuje sie dobrze, nie dyszy już nawet ani ani. Dostałam zapas leków. Zamiast prilium co prawda mam coś innego czego mój mózg zestresowany stanem Casika nie zanotował... Ale działa. Weterynarz dokładnie zbadał Casika, zrobił wywiad, wpisał wszystkie dane do komputera. Zachował się rzeczowo i po ludzku.
Opłata za wyratowanie mi szczura ze stanu zasinienia pyska i pykającego oddechu, to dla mnie bardzo wiele znaczy.
Cena znośna nawet gdyby to był środek tygodnia i normalna lecznica.

Jestem mu wdzięczna i bardzo polecam tę lecznicę na wszelkie nagłe, nocne czy weekendowe przypadki.

susurrement

nezu, a wiesz może kto Was przyjmował? to często istotna informacja, bo mało jest lecznic, które można polecić całościowo.

AngelsDream

Fionę na Książęcej przyjął Sławomir Olszar i nie miałam żadnych zastrzeżeń. Cena także była w granicach normy, bo jeśli się nie mylę, 60 złotych.