Alloszczur

[Adeline]

Póki co, mam jedno.

http://www.fotosik.pl/pok...689b8678be.html

[ifciastu]

Dziewczynka nr 2
Też rex, dumbo i taki sam sposób umaszczenia, ta panienka miałaby być dla wushu. Tu widać doopkę:)

[yes]

ojeju, jeju... po co ja tu weszlam...

[Karena]

uomatko ale kusi
i to Pomorskie na dodatek

[Adeline]

Piękności

[Oli]

ifciastu, obie to chyba himalayan, ale na znaczenia trzeba będzie chwilę poczekać, zapewne do momentu aż zmienią futro na dorosłe. Ta druga panienka na zdjęciach ma wyraźnie ciemniejszy tyłeczek (i znaczony ogon), ale nie wiem czy tak jest też w rzeczywistości?

[ifciastu]

W rzeczywistości to się tak nie odznacza, są bardziej białe, jednak troszeczkę widać, dlatego miałam je obserwować co z nich wyrośnie:)
Miałam w sumie syjama i blue pointa ale to szczurki o zwykłym futerku, nie reksowym, więc też to inaczej wygląda:)

[Adeline]

Cytat:

Ta druga panienka na zdjęciach ma wyraźnie ciemniejszy tyłeczek (i znaczony ogon), ale nie wiem czy tak jest też w rzeczywistości?

Też zauwałyłam.
Widać jaśniejszą końcóweczkę ogonka

[ifciastu]

Trzecia samiczka, jedzie do domku razem z pierwszą:) do Adeline.
Samiczka kapturkowa, dumbo rex.

[Oli]

[Adeline]

One są genialne
I te zdjęcia co się zasłaniają łapką
Ja już chcęęęę

[ifciastu]

Adeline jak się na coś czeka to potem radość jest zazwyczaj większa:P

Pokażę jeszcze dwie malutkie, które zostają u mnie:
Malutka dumbo velveteen


Malutka dumbo rex

[Adeline]

Cytat:

Adeline jak się na coś czeka to potem radość jest zazwyczaj większa:P

No tak, racja Chociaż ja już się cieszę jak głupia

Cała piątka jest prześliczna

[Adeline]

I jak nasze maleństwa?

[ifciastu]

Maleństwa coraz bardziej ruchliwe
No i na 100% będą to syjamy nie albinosy, z dnia na dzień doopki im ciemnieją
Przynajmniej tym dwóm samiczkom rex, bo velveetka jak dla mnie wygląda na białą:)

W związku z tym proszę o potwierdzenie, czy nadal chcecie dziewczynki:) Przepraszam za wprowadzenie w błąd, jednak dopiero teraz znaczenia robią się wyraźne.

No i mieliśmy wyprawę do veta, dwie malutkie mają zadrapane noski, być może między sobą sobie jakoś to zrobiły, albo mamusia niechcący. Weterynarz powiedział, że nic tam się nie dzieje, ale dał płyn do przemywania, mam raz dziennie im to przecierać, podobno szybciej się zagoi.

Malce są świetne, oblegają poidełko (nikogo nie ma, a jak już się pojawią to cała piątka przy poidle:) ). Dziś dałam im po kawałeczku parówki, mlaskały śmiesznie (one już podjadają).

Mam zdjęcia z dziś rana, zaraz wstawię:)