Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Krwawienie z dróg rodnych
Autor Wiadomość
zona
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 21, 2007 14:07   Krwawienie z dróg rodnych

Kiedy przyszłam z uczelni, Buba leżała w kałuży krwi... Zabrałam ją od razu do wetki, ta podała jej Enroxil i Vitacon. Podejrzewała najpierw poronienie, ale Buba miała w drodze z Warszawy ruję, więc niemożliwe, żeby była w ciąży. Dzisiaj mam ją obserwować, jutro jesteśmy umówione na kolejną wizytę.
Vitacon to lek na krzepnięcie krwi, ale od czego jest Enroxil?
No i co to może w ogóle być? Zapalenie dróg rozrodczych, guzek? Jutro najprawdopodobniej wetka zrobi jej USG, jeżeli będzie potrafiła...
Ostatnio zmieniony przez falka Śro Lut 20, 2008 21:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 21, 2007 14:36   
   Zwierzątka: ogony


Enroxil zapobiegawczo. Aby nie nastąpiło zakażenie po przerwaniu błony sluzowej/skóry.
Może to byc guzek, ale to możesz stwierdzić sama. Guzek krwawiący wymaga natychmiastowej operacji (ratującej życie). Może być też np. zapalenie przydatków. No, chyba, że krwawienie było z cewki moczowej?
Do USG wyastrczy, gdy wetka będzie miałą dostatecznie małą końcówkę. Gdy siostry I zostały z powodzeniem przebadane pod USG mierzyły 10 cm.

Enroxil powinien być podany w najmniejszej dopuszczlanej dawce (10 mg/kg). Alifek po krwawieniu z moczowodów dostawał dwa razy dziennie, Fatka po operacji raz. I przez tydzień (chyba, że, tfu tfu...)
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
zona
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 21, 2007 14:51   

Krwawienie na pewno nie było z cewki moczowej - przy zastrzyku Buba się posikała i mocz był czysty, bez żadnej krwi. Wetka małą macała i nie wykryła żadnego guzka...
W sumie Buba dostała jeszcze jeden zastrzyk, ale nie zapamiętałam nazwy, jutro dopytam.
 
     
Justka1 



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 2512
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 21, 2007 15:03   
   Zwierzątka: małe stadko


Enroxil i Vitacon-to samo dzis wet mojej Dzidzi przepisal.
U niej pare dni temu tez wykrylam wyciek krwi z pochwy.
Do tego podam jej Beta-Glukan,przez 3 dni 1/30 kapsulki i 6 dni przerwy-na podwyzszenie odpornosci.Tylko,ze ja mam juz starsza,3 letnia panne,a zony mala...nie wiem. ;)
U nas tez pan dr nie wybmacal zadnego guzka-oby,mam nadzieje,ze bedzie dobrze,Bubie tez tego zycze ;)
 
 
     
gryska 
Matka, żona...



Dołączyła: 14 Lut 2007
Posty: 193
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 21, 2007 16:18   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki+1 bezjajeczny+2 psy+kot


A jeśli to zapalenie przydatków to potrzebna jest operacja czy leczenie farmakologiczne powinno starczyć?
Tak strasznie martwie się o Moją Bubcię :o (. Jeszcze jej nie poznałam osobiście a już kocham to małe-kudłete. Że tez jej się musiało takie coś przyplątać? ;(

Pocieszające tylko że jest w dobrych rękach Żony. Mam nadzieję, że wet równie dobry jak Żona.
Trzymaj sie BUBA!!!!!!!!!!!
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 22, 2007 07:58   
   Zwierzątka: ogony


zona, mój Alifek miał krwawienie w cewki moczowej. Ale raz jeden jedyny. I to było dużo krwi... Cała kałuża... Potem się to nie powtórzyło.
USG potwierdziło przypuszczenia wetki - piasek przeszedł z nerek do pęcherza i podrażnił moczowody. Stąd jednorazowe krwawienie.

Poza USG, spróbuj może zrobić eksperyment i odstawić lek przeciwkrwotoczny. W ten sposób będziesz wiedziała, czy to było jednorazowe. Jesli tak - to był to uraz mechaniczny.
Oczywiście, antybiotyk obowiązuje.

gryska, u ludzi zapalenie przydatków leczy się farmakologicznie, więc u szczura na pewno też.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
zona
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:10   

Wetka stawia na poronienie, to by też tłumaczyło, dlaczego jeszcze jedna albinoska miała cały pyszczek i łapki we krwi, po prostu zjadły młode... Buba na pewno nie ma żadnego martwego malucha w brzuszku, została pod tym kątem dokładnie obmacana. Podejrzewam, że dwie dawki Ivermectyny w poronieniu 'pomogły'... Do tego okazało się, że jedna z albinosek jest w zaawansowanej ciąży, też zaczęła mi lekko krwawić. Jutro idziemy z Bubą na kontrolę, jak dotąd wszystko dobrze, odzyskała siły, wcina i biega z drugą albinoską. Wetka powiedziała jeszcze, że ta rujka Buby mogła być urojona albo coś się szczurzycy na tle hormonalnym pochrzaniło w organizmie już wtedy.
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:13   

Ehhh... To przez te wszystie stresy, brak spokoju i stałego miejsca. Wcale się nie dziwię, że tak reagują na maluchy. To naturalny odruch.
Trzymam kciuki za dziewczynki! :)
 
     
gryska 
Matka, żona...



Dołączyła: 14 Lut 2007
Posty: 193
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Maj 23, 2007 15:09   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki+1 bezjajeczny+2 psy+kot


To chyba jednak nie poronienie, bo Buba znowu krwawiła ;( .
Jutro po nią jedziemy do żony, w piątek ma USG już w Krakowie.
Dostaje Cyclonaminę, Enroxil i Vitacon. Podobno po zastrzykach przestała krwawić.
Co to może być w takim razie?????? :cry:

W Krakowie będzie pod opieką mojej zaufanej wetki. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego cokolwiek by to nie było.
3majcie kciuki!! I jak ktoś ma pomysł co to może być to piszcie!!
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 23, 2007 15:14   
   Zwierzątka: ogony


gryska napisał/a:
Podobno po zastrzykach przestała krwawić.

Nie dziwota, Cyclonamine hamuje krwawienie.

Być może wyjaśni sytuację USG. A jeśli nie... Najlepszym rozwiązaniem byłoby wykastrowanie dziewuszki.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Cze 08, 2007 18:44   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Dopisuję tu, bo problem podobny.

Yava miała krwiawienie około 1,5 tygodnia temu. Po kosultacji z wetką ustaliłyśmy, że było to rawienie z moczowodu, został podany Bytril. Krwawienie przeszło.

Dzisiaj, chwilę temu znów się powtórzyło i teraz jestem na 99,9% pewna, że to krwawienie jest z pochwy. Mała dużo nie krwawi. Zostawiła mi stempel i jest upaprana, ale to z niej nie cieknie. Zaraz ją wymacam i sprawdze, czy nie ma guzka. Mam jednak 2 pytania:

-w jakiej ilości podawać Vitacon?
-czy można jej podać doxycyklinę zamiast Bytrilu i jeżeli tak, to w jakiej dawce?

Dziś wetki już nie złapię, jutro ona nie pracuje, a średnio chcę iść do tej drugiej (druga na gryzoniach zna się jeszcze mniej).

Właśnie wpadłam na pomysł, czy to nie jest spowodowane za wysoką temperaturą powietrza...

Obmacałam ją - jest taka sama jak Nessa, nie wyczuwam żadnych twardych części w wyjątkiem części tak 1cm nad pochwą, ale Nessa ma takie samo, więc to chyba kość (nie znam się na szczurzej anatomii za dobrze :oops: )

Mała stała się apatyczna. Ale druga też nie wykazuje chęci do ruchu, więc to chyba wina ciepła.

[Dzień później]
Jutro zabieram małą z małą klatką (42x25x22) do Wrocławia. W poniedziałek rano idę z nią do Piaseckiego (dzwoniłam już do niego i wiem, że będzie). Stwierdził, że prawdopodobnie w grę będzie wchodził zabieg - zabieg będzie prawdopodobnie we wtorek, bo w poniedziałek wieczorem mam egzamin.
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
Ostatnio zmieniony przez H. Pią Gru 25, 2009 14:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
gryska 
Matka, żona...



Dołączyła: 14 Lut 2007
Posty: 193
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 19:45   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki+1 bezjajeczny+2 psy+kot


3mam kciuki!!!
U Buby był to jednak przedwczesny poród bądź poronienie.
Krwawienia się nie powtórzyły i wszystko jest w najlepszym porządku. To drugie plamienie było prawdopodobnie "oczyszczaniem się" z resztek.
Yava, dzielna bądź dziewczynko i nie martw pani!!
 
     
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 21:26   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Dziękuję... niech ona mi do wtorku dotrwa...

Zauważyłam coś dziwnego - krwawienie sprawiło, że ma o wiele mniej porfiryny w oczach. Praktycznie w jednym oczku nie ma wcale, a w drugim jakieś niewielkie resztki, a do tej pory to jedno oko przynajmniej miała zawsze mocno upaprane.
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Cze 11, 2007 09:14   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Krwawienie (tfu tfu tfu) ustąpiło. Piasecki zdiagnozował to jak żylaki w macicy - wniosek - i tak i tak czeka ją zabieg. Najpóźniej w czwartek, możliwe, że wcześniej.

Poza tym dowiedziałam się ciekawej rzeczy - sterylizacja, owszem pomaga i zapobiega guzom gruczołu mlekowego, ale pod warunkiem, że zostanie przeprowadzona około 3-go miesiąca życia. Później raczej nie obserwuje się takie wpływu. To oczywiście stanowisko jednego weta.
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 11, 2007 09:42   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Azi, wiesz, co? :)

Samiczka mojego kolegi była wykastrowana jak miała pół roku. Miała ropomacicze. Teraz ma 2 lata i kawałek, muszę coś dodawać? Wg mnie to tylko teoria. Na szczęście Oaza robi swoje badania i będzie wiadomo kto ma rację.

Bez obrazy, ja bardziej wierzę swoim lekarzom - wykastrowali jednak więcej samic, poza tym w Oazie lekarze sami mają szczurki w domach, więc znają je też tak, jak zna je właściciel.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 13