|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: H. Wto Cze 14, 2011 14:06 |
Objawy, przebieg i leczenie wirusa |
Autor |
Wiadomość |
klauduska
Dołączyła: 20 Gru 2010 Posty: 2035 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Cze 11, 2011 21:09
Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych |
|
|
ja chciałam tylko uaktualnić, że wczoraj dr Rzepka stwierdziła, że u nas najprawdopodobniej nie było tego wirusa jednak. |
|
|
|
|
Niamey
Zhongguo!
Dołączyła: 09 Sty 2009 Posty: 3537 Skąd: Szanghaj
|
Wysłany: Sob Cze 11, 2011 21:15
|
|
|
bardzo możliwe, że nie było go u większej ilości osób, a niektóre szczury kichały z innego powodu. Ale w tym przypadku bardzo dobrze, że były prewencyjnie leczone. |
_________________ moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka* |
|
|
|
|
magmads
Dołączyła: 22 Lut 2011 Posty: 694 Skąd: ludów polski
|
Wysłany: Sob Cze 11, 2011 21:33
Zwierzątka: 5 RAZY OGON |
|
|
Niamey, być może nie jest to ten wirus, ale siłą rzeczy teraz wszystko się kręci w koło tej wystawy i tego wirusa, więc moje podejrzenia padły akurat na niego...
Ja oczywiście zdaję sobie sprawę że są też inne różne choroby, już wiele razy przechodziliśmy przez takie rzeczy łacznie nawet z SDA, ale nigdy jeszcze to nie była choroba tak utajona i tak agresywnie atakująca na koniec.....
My raczej w ogóle nie mamy kontaktu z innymi szczurami...mieszkamy teraz w małym mieście i tu nie znam nikogo kto posiada szczurki, nikt ich obcy nigdy nie dotyka, ja nie chodzę po ludziach i nie głaskam zwierząt, nie widziałam sie z nikim kto na wystawie był.....kilka obajwów się zgadza plus do tego pasuje to czasowo więc w pierwszej kolejności padło na tego wirusa nieszczęsnego...
dzięki bo jednak trochę się spokojniejsza czuje, może nie będzie tak źle, na chwilę obecną szczurki po sterydzie sie trochę ożywiły... |
_________________
|
|
|
|
|
nezu
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006 Posty: 5870
|
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 00:51
|
|
|
magmads, nie musisz mieć kontaktu z innymi zaszczurzonymi i szczurami żeby przynieść dio siebie wirusa czy bakterię. I nie mówię tu o tym wystawowym.
Wystarczy że przejdziesz po chodniku po którym parę godzin wcześniej biegał zarażony dzikus.
I nie, nie żartuję, moja siostra tak przyniosła na swoje stadko SDA.
Tak serio, musielibyśmy trzymać szczury w bakteriostatycznych bańkach, żeby ich na żadne patogeny nie narazić.
Ja też miałam w stadzie wirusa choć mniej zjadliwego, którym sama moich chłopców zaraziłam. A zywym trudniej miała stado z zakażeniami górnych dróg oddechowych, też odwirusowe, też mniej zjadliwe, ale jednak.
I ani ja, ani ona nie mogłyśmy przynieść tych wirusów z żadnej wystawy bo takiej wystawy w tych terminach po prostu nie było.
Szczerze mówiąc teraz boję się że każda choroba w stadzie będzie traktowana na tym forum jako "wirus powystawowy"... |
|
|
|
|
magmads
Dołączyła: 22 Lut 2011 Posty: 694 Skąd: ludów polski
|
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 17:48
Zwierzątka: 5 RAZY OGON |
|
|
nezu, nie no spoko ja bron Boze nie zrzucilam winy na wirusa wystawowego, tak jak pisalam nie mam na to dowodow ani pewnosci, ale to chyba ludzka natura ze jak cos sie dzieje o czym jest glosno to zaraz sie u siebie dopatruja tego samego u nas kichanie juz sie zmiejszylo i mam nadzieje ze ta poprawa to nie tylko po sterydzie ale ze z chlopakami jest juz lepiej. Dziekuje za Wasze odpowiedzi i przepraszam jesli narobilam zamieszania i kogos wystraszylam. |
_________________
|
|
|
|
|
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 17:58
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
nezu, to tak jak u nas w zeszłym roku. Klebsiella- przyniosłam ja, z pracy, od niemowlaka który dopiero wylazł ze szpitala. Gdyby nie powystawowe pasożyty i spadek odporności to by same tę bakterię zwalczyły a tak była masakra.. |
|
|
|
|
H.
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Mar 2007 Posty: 2925 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2011 14:07
Zwierzątka: doge |
|
|
Temat został oznaczony jako normalny. Nie wiem tylko, czy jego miejsce jest w leczeniu, wystawach, czy może szczurach ogólnie.. |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2011 17:35
|
|
|
Erato, temat dotyczy wystawy, więc na logikę w wystawach |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Asmena
alv
Dołączyła: 22 Cze 2010 Posty: 594 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2011 17:38
|
|
|
Off-Topic: | Erato, a wg mnie powinien być w leczeniu. O bezpieczeństwie na wystawach jest inny temat, a tutaj dziewczyny opisują przypadki zachorowań i ich leczenie. |
|
_________________ Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai |
|
|
|
|
H.
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Mar 2007 Posty: 2925 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2011 21:47
Zwierzątka: doge |
|
|
Viss?:P |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Cze 15, 2011 02:25
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Wczoraj wieczorem uśpiona została Biezna (2,5 roku). Prawdopodobną przyczyną pogorszenia jej stanu była sepsa - nie będzie wykonywana sekcja, więc pewniejszej informacji nie będzie. Nie było u niej specjalnej poprawy po antybiotykach (9 dni oxyvetu+enroxilu i 4 dni rilexine), choć wczoraj z rana wg mojej oceny było ciut lepiej (przestała intensywnie gruchać).
Z pozostałych ogonów tylko 3 zostały na 2 dni na antybiotykach, reszta czysta. |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Cze 15, 2011 02:38
|
|
|
Pyl, tak mi przykro... mimo iż takiej staruszce zawsze odpoczynek się należy, to nie w ten sposób, nie z tych przyczyn... |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Hanami
Dołączyła: 22 Sty 2011 Posty: 3702 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Cze 15, 2011 04:09
Zwierzątka: ... Kawunia, Ukkinia, Lavinia, Totunia |
|
|
Oli,
a co w Twoim stadku? Jak samopoczucie itd. bo nie napisałś (po przerwie) jak ze tanem zdrowia u Twoich ogonków. |
_________________ 449955886677 |
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: Śro Cze 15, 2011 07:49
|
|
|
Erato, wydaje mi sie ze uzytecznosc tego tematu teraz polega glownie na tym, ze opisane sa objawy i sposoby leczenia, dlatego dzial leczenie wydaje sie odpowiedniejszy. Zawsze mozesz pozostawic odnosnik. |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Cze 15, 2011 08:55
|
|
|
Hanami, i lepiej i nie. Tasiowi (drugiemu zmarłemu nagle i bez ostrzeżenia) podczas sekcji wyszedł bardzo duży ropień w płucach. Taś pochodził ze stada, które miało kiedyś (rok temu?) pasteurellę na skórze (objawiała się "jedynie" ropniami) i prawdopodobnie jego stado ma ją w płucach, a osłabienie chorobą mi go zabiło. Teraz wszyscy są na mocno cenzurowanym, a w piątek stado Tasia będzie miało robione RTG płuc. Ci co byli w najgorszym stanie, tfu tfu tfu, czują się lepiej, chociaż Izzi potrafi jeszcze gadać, a Burbon ma duszność (na RTG nie wyszło nic co by mogło wyraźnie niepokoić). Czyli podsumowując jest trochę lepiej, ale boję się o stado Tasia i fakt, że mając pasteurellę w płucach mogą nią "okichiwać" też resztę. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|