Zupy, obiady, potrawy świąteczne - kiedy wolno? |
Autor |
Wiadomość |
toreadorek
Dołączyła: 13 Lut 2007 Posty: 37 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pią Kwi 06, 2007 20:47
Zwierzątka: koty, Buschschwanz Rennmause |
|
|
Cytat: | tasiemiec w surowej rybie?? na owocach leśnych to bym się nie zdziwiła... ale ryba... do tego zamrażana... nie ma szans, żeby coś przeżyło | alez oczywiscie ze sie zdarza
moj kot dostal kiedys surowa rybe i mial potem tasiemca, a jagodek nie spozywa, wiec proponuje ostroznosc |
_________________ .......................................................................... |
|
|
|
|
gijane
pani Rolnik :)
Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 10:57
|
|
|
owszem, jeden z tasiemcow(nie pamietam ktory) jako zywiciela posredniego ma rybe. wiec jest to jak najbardziej mozliwe. ryby lepiej gotowac. |
_________________
|
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 16:21
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
jeszcze nigdy nie gotowałam ryby... ale w następne święta może spróbuje
a wędzona ryba się raczej nie nadaje dla szczurków, prawda? |
|
|
|
|
Ratata
death note
Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 533 Skąd: Laskowa/Kraków
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 08:58
Zwierzątka: Zoo |
|
|
Nie nadaje się. Tłuste toto i podobno rakotwórcze
A z gotowaniem ryby nie musisz czekać do Wigilii
Ja trzymam w zamrażalniku kotlet z mintaja i raz na jakiś czas odłamuję kawałek i gotuję z ziemniaczkami i marchewką na przykład, brzydalom bardzo smakuje. |
_________________ Biszkopt i Baton <3~
Kredka i Kropka <3~
['] Bąbel Szuler Ronnie Furby Roy Amidamaru Ceylon Richie Szafir Lilu Toffee Nutella Harriet Rubi Beza Astra Coral Pralinka Danielle Pyza Picia Larunia Mary Loki Drops Achajka Ogryzek Holly Nela Foton Nitael Ushi Eustachy Pinky Budyń ['] |
|
|
|
|
Juni [Usunięty]
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 13:24
|
|
|
Off-Topic: | Zmienić Wam tytuł ?
Jeśli tak to mówcie a nie kopiecie w śmieciach wigilijnych, co? |
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 13:41
|
|
|
zmien, na np. potrawy swiateczne |
|
|
|
|
Chyna [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 01:06
|
|
|
Właśnie, dobrze by było zmienić na ogólnie potrawy świąteczne, bo teraz od gromu jajek, babek, mazurków, zupek różnych, wędlin, święconych kiełbas.... i niewiadomo, co można tturkom dać ze spokojem, a czego absolutnie nie...
[ Komentarz dodany przez: AngelsDream: Pon Kwi 09, 2007 01:08 ]
Ze mną jak z dzieckiem - mówisz i masz |
|
|
|
|
falka
['] ['] ['] [']
Dołączyła: 20 Lis 2006 Posty: 1957 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 11:09
Zwierzątka: kotka Puma |
|
|
Ja dałam po kawałku jajka ze święconki i po kawałeczku babki |
|
|
|
|
Szczur_lochness
Dołączył: 08 Kwi 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 11:59
Zwierzątka: Szczury Alex i Max |
|
|
Oczywiscie jajko (o dziwo - same ruzłupały skorupkę) , mięsko (oczywiście domowej roboty, bez przypraw) i takie tam.... |
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 18:39
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
ratata załamałaś mnie... ja tak lubię wędzoną rybkę na prawdę jest rakotwórcza (jestem przewrażliwiona na tym punkcie)??
Co to potraw świątecznych moje babki wcinały sałatkę jarzynową jeszcze bez majonezu i przypraw. Zniknęła w minutę... aż im się uszy trzęsły i oczy na wierzch wychodziły |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 20:17
|
|
|
A moje dostaly szczypte sernika (w sumie byla to rodzynka oblepiona troche ciastem), pisanke ( w skorupce ), kawalek gotowanej rybki z warzywami i troche salatki jarzynowej.
Wiekszosc bez przypraw (np. rybe z warzywami, pisanke) a w salatce byl tylko majonez.
Nie zebym dawala im na codzien przyprawiane potrawy, bo mam opsesje na tym punkcie i na codzien nie daje im nawet szczypty
Dostaja tylko na Boze Narodzenie i Wielkanoc. |
|
|
|
|
devilline
superfrajer.
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 1641 Skąd: Czerwionka-Leszczyny/Rybnik
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 20:26
Zwierzątka: kot. |
|
|
moi dostali okazjonalnie kawałek sernika (bez rodznek ) który zrobiła pani (bez lukru). Malutki kawałeczek, ale wsuwali aż im się uszy trzęsły Jedno jest pewne - prędko się drugiej porcji nie doczekają |
|
|
|
|
Chyna [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 21:42
|
|
|
No ja swoim dałam i serdniczka i pierniczka i nie nazwałabym tego szczyptą
Ogólnie słodyczy nie dostają, ze słodkich rzeczy goszczą u nich tylko jogurciki, rzadko miód, próbowałam dać (pyszne moim zdaniem) galaretki, nieduże ilości, ale nie lubią!
I przyznam się, że kiedy jest u mnie ugotowany np. krupnik czy fasolowa to zdarza mi się i to pewnie za często, że wyjmuję im kawałki ziemniaków, fasoli czy kaszy.
Nie widzę u nich przez to żadnych problemów, ale tyle ludzie piszą, że bez przypraw i bez przypraw, że ja już będę na to uważać.
Czy dajecie im jakiekolwiek surowe mięso? |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 23:32
|
|
|
Ja nigdy nie daje miesa surowego, ze wzgledu na jakies robactwa. Nigdy nie dostaly nic z zupy wiesz Chyna ze teraz nic im nie jest, to nie znaczy ze nie bedzie za np. rok. |
|
|
|
|
Chyna [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 00:25
|
|
|
Matylda napisał/a: | Ja nigdy nie daje miesa surowego, ze wzgledu na jakies robactwa. Nigdy nie dostaly nic z zupy wiesz Chyna ze teraz nic im nie jest, to nie znaczy ze nie bedzie za np. rok. |
Właśnie.
Dlatego zaprzestanę tego "procederu".
Mam nadzieję, że nie zdążyłam ich skrzywdzić... |
|
|
|
|
|