Alloszczur

[Cola]

Tytuł tematu może się zupełnie nie zgadzać z tym co chcę przekazać. W razie czego proszę zmienić.

Minka ma 2 lata i 8 miesięcy (już pewnie każdy wie ) i tylne nóżki z dnia na dzień coraz gorzej funkcjonują. Ciągną się za panienką, a paluszki drżą. Tydzień temu byłyśmy na wizycie kontrolnej. Tak na prawdę niczego zrobić nie mogę, jednak pani doktor zaproponowała mi abym dowiedziała się czegoś na temat leczenia promieniowaniem (mam nadzieje ze tego nie przekręciłam), które jest praktykowane u psów. U szczurów zapewne w Polsce nie było, jednak może udałoby się ustalić dawkę, dzięki której raz na jakiś czas mogłabym ulżyć mojej przyjaciółce. Jestem wręcz zdesperowana, Minka to miłość mojego życia i zrobiłabym wszystko, żeby jej ulżyć, czy ją boli, czy nie.

Psiarze, słyszeliście coś na ten temat?

[Oli]

http://www.bbvet.pl/laserot_pl.html laseroterapię stosuje się przede wszystkim w dyskopatiach, szczególnie u psów.

[Cola]

Oli, pewnie o to chodziło. Świetna sprawa. Myślisz że byłaby możliwość działania u szczura?

[Oli]

myślę, że tak, tylko nie wiem jakie natężenie lasera należałoby zastosować

[Cola]

no właśnie.
także temat otwarty, jakby ktoś wiedział.
A ja może skontaktuje się mailowo z jakimiś innymi wetami. Może ktoś jednak wie...

[Asica21]

Cola, co z tymi laserami? próbowałyście z Minką? Ja zauważyłam dziś, że moja Zuzia kuleje na tylną łapkę. Obejrzałam ją dokładnie i nie widzę żadnych ranek po bijatyce, wykręcałam jej tą łapkę we wszystkie strony żeby sprawdzić jej reakcje ale nic nie mówiła i pomyślałam, że to starość martwię się trochę bo nie wiem jak mogę jej pomóc.

[Cola]

Asica21, niestety nie. zdiagnozuj najpierw swoją szczurkę.

[Viss]

Cola, dr Jałonicka chyba wie jakie dawki stosować. Maja sprzęt do laseroterapii w Animie i rozmawiałam z nią kiedyś na ten temat w odniesieniu do Fraglesa.

Cola, dr Jałonicka chyba wie jakie dawki stosować. Maja sprzęt do laseroterapii w Animie i rozmawiałam z nią kiedyś na ten temat w odniesieniu do Fraglesa.

[Asica21]

Cola, , poczekam jeszcze kilka dni, jeśli jej nie przejdzie to wybiorę się do weta i dam wam znac. Puki co nic sie nie pogarsza od wczoraj.