Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Oswajanie dzikiego szczura
Autor Wiadomość
marla
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 04, 2008 12:11   

no to w takim razie z niańczenia aż podrosną nici, niech sobie same radzą :P dzisiaj w nocy złapały się dwa dzieciaki za jednym razem, podejrzewamy, że na tym koniec. żywołapka dalej stoi, ale mam nadzieję, że się nie przyda. słuchajcie, czy szczur może nauczyć drugiego szczura, żeby się nie dał złapać?
 
     
LunacyFringe 
lucyfer



Dołączyła: 10 Sie 2007
Posty: 2045
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 12:27   
   Zwierzątka: 3 x szczur , pies


aga napisał/a:
czy szczur może nauczyć drugiego szczura, żeby się nie dał złapać?

Tak, szczury uczą sie od siebie i obserwują ;)
Nawet na filmie o szczurach było powiedziane , że jesli jednemu coś zaszkodzi to drugi będzie tego unikał .
_________________
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka powodu.

ze mną : Serge Pandemonium, Fetysz, Maniek i Milva
za TM [*]: Felek, Pysio, Albin, Seth, Dante, Nero, Luno, Mefit, Isei, Kornel, Fenomen, Hector
Lucyferkowe Ratsy
 
 
     
Ewa 


Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 194
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 17:50   

Mój półdziki Fredzio wyedukował pokojowego kolegę , ze kot jest be i należy go kąsać jak tylko sie pojawi. [offtopic]
 
     
karino 


Dołączyła: 02 Lis 2008
Posty: 16
Wysłany: Nie Lis 02, 2008 18:14   
   Zwierzątka: szczurki, kot i pies


Dziki szczur, to jak porównanie wilka z domowym psiakiem. Praktycznie nie do oswojenia, a mogą być także niebezpieczne (mogą przenosić choroby i zwołać kumpli :) ).

[ Komentarz dodany przez: Layla: Wto Lis 04, 2008 14:38 ]
Patrz na daty! Nie odkopuj starych tematów jeśli nie masz nic nowego do dodania.
 
 
     
baradwys 
Catch Me If You Can



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Gru 2008
Posty: 3398
Skąd: Gorzkowice/Rybnik
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 10:57   

ja miałam 2tygodniowego szczura wędrownego... niestety przeżyliśmy razem tylko pół roku... Doktor mówił ze i tak długo i ze to choroby weneryczne go zabiły... Oswajanie Hektora (cóż za pospolite imie... co za cymbał takie mu nadał^^) nie było prostą sprawą... spał ze mną bo nie miałam serca zostawiac go samego... i te nocne wchodzenie do nosa do uszu czy do ust... wszędzie za mną tuptał kiedy tylko nie mogłam poświęcić mu chwili czsu... odkarmiłam go krowim mlekiem (NIE ZE SKLEPU) z dodatkiem glukozy i żółtka kurzego jajka. Hektora znaleźlismy w Kupie obornika razem z 7 jego rodzeństwa (takie małe żelki ik 3 dniowe:)) ale nie mogłam ich wziąć na odchów gdyż maiała 14 lat i mieszkałam z rodzicami... Szczerze to chciałabym przezyć taka przygodę raz jeszcze.... nie ma cudowniejszego uczucia niż taki kontakz z "dziką" częscią natury:)
ale żeby nie było za bardzo róźowo:) są tez wady:D nie mógł chodzić po mieszkaniu... bo nie koniecznie chciał wracac:) ale nic nie pogdyzł:P
_________________
Informacja od MT: Osoba korzystała z cudzego loginu i hasła (bez zgody tej osoby), by czytać forum. Za kradzież konta otrzymała ban stały. AD
 
 
     
_ogonek_ 
Ada :-)



Dołączyła: 29 Lut 2008
Posty: 133
Skąd: Bielawa
Wysłany: Czw Gru 18, 2008 20:08   

Oswajanie dzikich szczurów nie jest łatwe, gdyż źle czują się w mniejszych klatkach dlatego też muszą one być duże. Czasami może się zdarzyć przeniesienie jakiejś choroby... Oczywiście taki szczurek może być świetnym ogonem i kumplem. :)
_________________

Stowarzyszenie Przyjaciół Szczurów

Szczurze Adopcje - ogoniasta stronka na FB


tel. 790 241 451
 
     
baradwys 
Catch Me If You Can



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Gru 2008
Posty: 3398
Skąd: Gorzkowice/Rybnik
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 10:24   

nikt nie mówi że jest łatwe... zależy od wieku osobnika... myśle że szczury dzikie powyżej 14 dnia życia sprawiają kłopoty wychowawcze... do to od tegoż dnia zaczynają sie otwierać oczka i uszka... im dłużej taki szczurek przebywa w naturalnym środowisku tym bedzie gorzej...
_________________
Informacja od MT: Osoba korzystała z cudzego loginu i hasła (bez zgody tej osoby), by czytać forum. Za kradzież konta otrzymała ban stały. AD
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 19, 2008 10:41   

Shy_Lady, tak naprawdę otworzenie uszu i oczu nie ma az takiego znaczenia, poniewaz matka od samego urodzenia uczy malce reakcji na pokarmy, zapachy, zdarzenia itd, itp.
To czy oswajanie sie powiedzie, czy nie zależy także w dużym stopniu od samego szczura, sa takie, które nigdy sie nie oswoją i takie, które przechodza ten proces śpiewająco. To jest kwestia i genów i uwarunkowań środowiskowych.
 
     
baradwys 
Catch Me If You Can



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Gru 2008
Posty: 3398
Skąd: Gorzkowice/Rybnik
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 11:02   

Ale prościej jest takiego szczurka odchować... wyczytałam w ksiażce (podreczniku jakimś ze studiów) że do 21dnia szczur rozpoznaje tylko zapach gniazda i matki... wiec jeśli uda nam sie zdobyć tak młodego osobnika to większe prawdopodobieństwo że nasz zapach szamieni miejsce zapach matki
_________________
Informacja od MT: Osoba korzystała z cudzego loginu i hasła (bez zgody tej osoby), by czytać forum. Za kradzież konta otrzymała ban stały. AD
 
 
     
_ogonek_ 
Ada :-)



Dołączyła: 29 Lut 2008
Posty: 133
Skąd: Bielawa
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 19:54   

Shy_Lady, takiego szczurka raczej nie uda ci się zdobyć, gdyż on jest tak mały że raczej bez matki sobie nie poradzi....
_________________

Stowarzyszenie Przyjaciół Szczurów

Szczurze Adopcje - ogoniasta stronka na FB


tel. 790 241 451
 
     
Anouk 


Dołączyła: 28 Wrz 2008
Posty: 1912
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 20:02   

AdaK, raczej, nie znaczy na pewno. Przeszło 2 lata temu pojawił sie wpadkowy miot, którego maluszki zostały odseparowane od matki, gdy te miały niecałe 2 tygodnie. Z tego co mi wiadomo, kilka szczurów z tego miotu żyje i ma się dobrze. Choć nie offtopując, Shy_Lady, jak powiedziały dziewczyny wyżej, dzikus nawet taki mały, nie jest łatwy do oswojenia, zalezy od konkretnego osobnika :wink:
 
 
     
_ogonek_ 
Ada :-)



Dołączyła: 29 Lut 2008
Posty: 133
Skąd: Bielawa
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 21:02   

Dynialu, oki zwracam honor :P po prostu w takich sprawach jestem jeszcze zielona sporo się jeszcze uczę o szczurach, więc czasami proszę nie traktować mnie poważnie.... :roll:
_________________

Stowarzyszenie Przyjaciół Szczurów

Szczurze Adopcje - ogoniasta stronka na FB


tel. 790 241 451
 
     
baradwys 
Catch Me If You Can



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Gru 2008
Posty: 3398
Skąd: Gorzkowice/Rybnik
Wysłany: Sob Gru 20, 2008 10:17   

mnie poprostu zdarzało się odchowywać szczurze mioty... i w zasadzie od pierwszych dni... były to różne mioty jak rowniez trafiały do mnie szczury w różnym wieku...
miałam szczura wędrownego... 14 dniowego którego odchowałam... oczywiście że nie każdego szczura da sie odchować... bo nieraz musiałam jakiegoś poŻegnać... niemniej jednak były to naprawde sporadyczne przypadki... dlatego ja nadal będę stała przy swoim:) chyba że ktos zakasuje mnie swoim hasłem... i przekona że jednak nie mam racji:) a z tym może być cieżko...

[ Komentarz dodany przez: Layla: Sob Gru 20, 2008 10:27 ]
błąd popr.
_________________
Informacja od MT: Osoba korzystała z cudzego loginu i hasła (bez zgody tej osoby), by czytać forum. Za kradzież konta otrzymała ban stały. AD
Ostatnio zmieniony przez Layla Sob Gru 20, 2008 10:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 12