Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gato
Sob Sty 13, 2007 15:37
Grzybica
Autor Wiadomość
Margo 



Dołączyła: 20 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 16:19   Grzybica

Bardzo proszę wszystkich, którzy zetknęli się z tym świństwem o jakieś informacje :
1. Skąd ?
2. Jak leczyć ?
3. Co robić, jeśli człowiek się zarazi ?
4. Jak chronić resztę stadka ?
5. Zapobieganie.
6. Nawracanie choroby.
7. Dezynfekcja, dezynsekcja.
8. Objawy.
... i co tam jeszcze wymyślicie, bo głównie chodzi mi o te wątki, które zamieściłam...
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Czw Sty 11, 2007 19:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 11, 2007 18:00   

Mój Ryjek ma grzybicę łap, a konkretnie pazurów. Jest w trakcie leczenia u dr Wojtyś-Gajdy. Nie wiem ile waży, ale ma 4 miesiące (dawki).

1. Skąd, nie jestem pewna. Pewnie z laboratorium, z którego został przyniesiony. A przynieśli go bo był chory na świerzb. Niestety te dwie choroby mogą występować razem, bądź po sobie.
2. Najpierw była maść Pimafucort 15g 2x dziennie (zawiera steryd hydrokortyzon i antybiotyki- natamycynę i neomycynę), ale dawała marne efekty, jest też uciążliwa w stosowaniu na łapy.
Teraz dostaje dopyszcznie Flumycon 50 mg raz dziennie przez 3 dni dawkę 1/10 kapsułki, potem przez 11 dni 1/16 kapsułki. Po 2 tygodniach idziemy na kontrolę.
Do tego osłonowo 2 x dziennie po 1/8 tabletki Heparegen (jak nazwa wskazuje regeneruje i wspomaga wątrobę).
Można też wspomagać chore miejsca smarując je witaminą A+E (rozgnieść kulkę i smarować płynną zawartością).
3. Jeśli nastąpi zarażenie u człowieka, to oczywiście natychmiast leczyć. Zwierzę można dotykać w rękawiczkach gumowych. Ja się od Ryjka nie zaraziłam. Na razie.
4. Na pewno dobrze by było odseparować chorego szczura. Jeśli nie ma takiej możliwości kąpać wszystkie szczury w Nizoralu, co 3 dni.
5. Chyba nie da się zapobiegać. Oczywiście podstawowa sprawa to higiena środowiska, w którym żyją szczury. Izolowanie od chorych na grzybicę ludzi też na pewno pomaga (buty, ubrania).
6. O nawracaniu z doświadczenia jeszcze nic nie wiem, ale faktem jest, że choroba jest namolna. Nie jestem pewna, ale niejednokrotnie słyszałam, że grzybicę raczej się zalecza, niż ostatecznie wylecza. Samo leczenie też jest bardzo długotrwałe i trzeba o tym pamiętać. Nie można przerywać leczenia w trakcie, bo choroba na pewno szybko wróci. Mnie dr Wojtyś powiedziała, że leczenie trwa (w zależności oczywiście od stopnia zaawansowania itd) od 3 do 5 tygodni. Efekty leczenia powinny być widoczne po 7-10 dniach.
7. Z grzybem jest niestety ciężko. Nie powinno się zwierzęcia trzymać na szmatkach, tylko jednorazowych chusteczkach/ręcznikach kuchennych/papierze toal./ligninie, które codziennie wymieniamy. Ja do dezynfekcji klatki używam preparatu na bazie alkoholu do czyszczenia klatek itp. Czy alkohol to zabija, tego nie wiem.
8. U Ryjka objawem jest typowa dla grzybicy zmieniona skóra, całkowite wypadanie pazurów (martwej części paznokcia). Pozostały mu już tylko dwa pazurki na tylnych łapach. Przednie łapki są w znacznie lepszym stanie.

Trzeba obserwować odrastanie pazurów/skóry, ich/jej stan. Jeśli pazury nie wypadały, łatwiej jest ocenić narastającą nową masę paznokcia. Jeśli jest zdrowy, różnicę doskonale widać.
Dobrze też jest oddać do badania lab. zeskrobiny skóry lub odpadnięty pazur.
 
     
Margo 



Dołączyła: 20 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 18:51   

Napiszę konkretnie, o co mi chodzi. Dziękuję Ci, Viss za wszystkie informacje. :*
Z moim młodzieńcem jest trochę skomplikowana sprawa. Fakt że (mam nadzieję), jutro wszystko się wyjaśni, ale... Po prostu siedzę jak na szpilkach... :( A Stefusia jest mi szkoda, i co na niego spojrzę, to płaczę. A on-biedaczek-wyczuwa to i mnie liże :( .
Mój Stefan ma te strupki od 26-27 grudnia (te pierwsze były tylko pod szyją). 28 grudnia byłam u jednego weta, to nawet nie patrząc na strupki, kazał mi zmienić karmę. 8 stycznia byłam u drugiego - historię z Frontline znacie. Jutro kolejna wizyta - najlepszy wet z Wrocka.
Stefuś, jw napisałam, z początku miał strupy tylko pod szyją. Później się pokazały na ramieniu (i lewym, i prawym). Gdzieś tam w okolicach tych największych strupków też ma ranki, i to takie, że jak się strasznie drapie, leci z nich krew :( .
To są rany ze strupami. Na jednej jest trochę łysiny, z tym, że ta łysina powstała na skutek ostrego drapania, na tej łysinie są strupy.
Mały strrrasznie się drapie. Nie rzadko się zdarza, że aż podskakuje do góry, po czym drapie się na prawdę dotkliwie.
Tak poza tym wszystko OK, jest żywy, towarzyski.
I tak: 1.oglądałam jego sierść, ale nic nie znalazłam. Fakt, że całego nie dałam rady go obejrzeć, bo się wiercił.
2. Skoro przy świerzbie są strupy ( w dodatku z ropą) na uszach i przy ogonie, to powinnam świerzb wykluczyć?
3. Grzybica: czy to Wam wygląda na grzybicę ? Boję się jej. 1 lutego będę miała nowego szczuraska... Jeśli to się okaże grzybicą, chyba będę musiała zrezygnować... ;(
4. Wszoły, pchły, wszy ? - CHCIAŁABYM...
 
 
     
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 18:55   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Margo, co do świerzba to są dwie odmiany. Jedna - uszno-ogonowa ze strupami/krostkami na ogonku i uszkach, a druga odmiana objawia się własnie strupami na ciele i drapaniem. Moim zdaniem konieczne są zeskrobiny.

A ta ropa przy świerzbie? Nie spotkałam się.

PS. do jakiego weta się udajesz?
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 11, 2007 18:57   

Margo, to mi bardziej wygląda na świerzb albo wszy itp robale. Te nagłe podskoki... to jakby coś go gryzło, pchły? Przy grzybicy chyba się nie drapią. Ryjek w ogóle nie zwraca uwagi na łapki.
 
     
Margo 



Dołączyła: 20 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 19:04   

Azi, do Piaseckiego - prywatnie.
Lpeszego chyba we Wrocku nie ma :) .
Jak byłam w poniedziałek w Doranie, to spryskali mi go Frontline... Cud, że żyje...


Viss, dokładnie, podskakuje, jakby go coś gryzło...

A co mam zrobić z klatką i terytorium, po którym biegał Stefan, kiedy przyjdzie do nas jego nowy kolega ? Domestos ? - Bo boję się, że może zaszkodzić - jeszcze dłuuuugo, długo śmierdzi po spłukaniu.

Świerzb po 3 dawkach ivomec-u może wrócić ?

Jak pchły, wszy, wszoły, świerzb mają się do nas - ludzi ? Bo trzymam malucha, mimo wszystko, u siebie (tzn na gołym ciele - ramiona, przedramiona).
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 11, 2007 19:16   

Klatkę rozcieńczonym domestosem i wrzątkiem.
Teren po ktorym biega... nie wiem... spytaj weta jakie srodki sie nadadza. To samo z zarazaniem sie.
 
     
Margo 



Dołączyła: 20 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 19:37   

Jeszcze jedno : czy mogę się zarazić świerzbem ? Bo słyszałam, że niektórymi odmianami świerzba można się zarazić. Jeśli tak, to jakie są objawy i jak z tym walczyć ?
Acha, podobnie z pchłami - jajeczka człowiek może przenosić... I co dalej ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
 
 
     
Niuniak 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 133
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 22:57   
   Zwierzątka: Szczuraki : Manfred, Leon, Kasieńka, Kuba =)


przy grzybicy też jest uczucie swędzenia i/lub pieczenia.
są odmiany świerzbu, którymi czlowiek się może zarazić (sprawdź na google czy u szczurów mogą takie wystąpić)
dla pcheł czlowiek jest żywicielem pośrednim, czyli mogą przez krótki okres czasu na nim przebywać, po czym migrują na jakieś zwierzę. Przenoszą tasiemce psie u psów, kotów i ludzi a zwłaszcza małych dzieci. Roznoszą zarazki chorobotwórcze (dżumy, tularemii, wąglika, riketsje gorączki śródziemnomorskiej i endemicznego duru mysiego) i wirusa białaczki kociej, ale chorobami się nie przejmuj bo raczej małoprawdopodobne jest aby któraś Cię zaatakowała ;) (choroba, nie pchła :) )
_________________

 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 12, 2007 11:00   
   Zwierzątka: ogony


Niuniak napisał/a:
przy grzybicy też jest uczucie swędzenia i/lub pieczenia.

Ja widziałam raz szczura z grzybicą skóry (nie mojego, na szczęście). Grzbiet miał pozbawiony sierści, skóra była taka.... pomarszczona i zaczerwieniona (zastrzegam, ogladałam to raz).
Szczur mieszkał w innej klatce i w innym pokoju, aniżeli reszta ogonów. Ale biegały po jednym terenie (na raty). Jedynym srodkiem zapobiegającym przeniesieniu choroby było mycie rąk po kontakcie z tym zagrzybionym. I żaden pozostały szczur nie zaraził się.
Viss napisał/a:
Klatkę rozcieńczonym domestosem i wrzątkiem.

Zdaniem Magdy Lewandowskiej (ktoś ją pamięta?) wystarcza sam wrzątek.
Margo napisał/a:
Jeszcze jedno : czy mogę się zarazić świerzbem ? Bo słyszałam, że niektórymi odmianami świerzba można się zarazić.

Margo, czemu nie słuchasz, co Ci mówię, tylko siejesz zamęt?

Świerzbowce atakujące szczury (i inne gryzonie) oraz ludzi to ZUPEŁNIE INNE GATUNKI!

I przecież mówiłam Ci (kilka dni temu zresztą), że świerzb u szczura niejedno ma imię. Jedne objawiają się krostkami na uszach - inne tylko drapaniem.
Margo napisał/a:
Świerzb po 3 dawkach ivomec-u może wrócić ?

Na to tez Ci odpowiedziałam dawno temu. Może wrócić.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
wanna 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 284
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 13:24   
   Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny


a czy to zaczerwienienie skóry przy grzybicy może objawiać się nie przy łysieniu, tylko wraz ze zmechaceniem i zmierzwieniem sierści?
 
     
jaga90 


Dołączyła: 20 Kwi 2007
Posty: 11
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 17:38   

Mojemu Mikiemu jakiś czas temu pojawiło się pomarańczowe 'coś' na grzbiecie. Przemywam go szałwią i schodzi, ale po jakims czasie znow sie pojawia. Gdy to pomaanczowe na skórze jest to sierśc staje sie tłusta i wypada mu . Czy to moze tez byc grzybica? I czy takie przemywanie szałwią wystarczy? [musze wspomnieć, ze strupki na szyi tez dostał, ale to chyba przez ściółke, bo znow zmieniłam, ale teraz od tego sianka jednak odeszłam na dobre i ma trociny].
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 17:40   

jaga, to raczej wygląda na pomarańczowy łupież. Tu masz temat - poczytaj. http://forum.szczury.biz/...zowy+%B3upie%BF

Off-Topic:
Ale lol, przecież juz o to pytałaś. W temacie do którego podałam link... :|
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 17:42   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


jaga90, to samiec - może mieć swoje hormonalne jazdy, które najczęściej objawiają się takimi ciemnymi zółtymi, a czasami wręcz pomarańczowymi naciekami na skórze. Sierśc tam jest rzadsza i często wypada. Jeśli szczur ma tendencje do alergii zrezygnowałabym też z trocin. I jesli już przemywać, to raczej naparem z rumianku, ale ja osobiście wolę manusan.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
jaga90 


Dołączyła: 20 Kwi 2007
Posty: 11
Wysłany: Śro Sty 30, 2008 10:19   

ooooo.... dziekuje ;) ))) . powiem szczerze, ze własnie na taką odpowiedź czekałam - ze to nie jest cos powaznego. Bo na pewno Miki ma uczulenie na sianko... na trociny do konca nie wiem... ale gdy ma drewienko [takie rurki małe] to strupki mu schodzą, tylko, ze to jest bardzo niewygodne dla niego. Ma szmatke na ktorej spi i woli sie z niej nie ruszac. A żwirek bardzo wysypuje sie z kuwety?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.24 sekundy. Zapytań do SQL: 13