Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Leczenie i zapobieganie nowotworom - artykuł
Autor Wiadomość
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:04   Leczenie i zapobieganie nowotworom - artykuł
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Ten oto artykuł znalazłam tu:

http://ratfanclub.org/tamox.html


"The most important reference I found was a study looking at the carcinogenicity of tamoxifen in rats, and the effect of tamoxifen on spontaneous mammary tumors. ("Results of Three Life-Span Experimental Carcinogenicity and Anticarcinogenicity Studies on Tamoxifen in Rats", C. Maltoni et al, 1997, Ann. NY Acad Sci, 837, 469-512). The rats in this study were divided into 3 groups. All the rats were given tamoxifen at a dose of 3.3 mg/kg (1.5 mg/lb).

Group 1 were both males and females who were given tamoxifen 6 days/week (obviously the techs had Sunday off!) starting at 8 weeks of age for their whole life. Group 2 were females started on tamoxifen at 12 weeks of age. They got it for 8 days in a row, every 8 weeks for life. Group 3 were females who started getting the tamoxifen at 56 weeks of age, 6 times/week for 40 weeks. This last group would most closely match the clinical treatment of mammary tumors.

All 3 groups showed strong, long-lasting prevention of mammary tumors, both benign and cancerous! The treatment also prevented pituitary tumors (yay!), and several other types of tumors: adrenal pheochromocytomas, islet cell pancreatic tumors, Leydig cell testicular tumors, and uterine polyps.

Here are the results of the carcinogenic effects. Group 1 had a mild increase in the number of liver cancer tumors. Groups 1 and 2 both had a borderline increase in uterine cancers. Group 3 showed no carcinogenic effect.

So here are the main conclusions of this important study. A dose of 1.5 mg/lb given once a day 6 days/week provides a protective effect against tumors. At this dose, giving tamoxifen only causes liver or uterine cancer if the rat gets it all its life. Therefore, giving tamoxifen at this dose to females with tumors, who are almost certainly going to be more than a year old, shouldn't cause any major side-effects. "


Dla osób nieznających angielskiego, w skrócie:

Lek o nazwie tamoxifen był testowany na 3 grupach szczurów. Testy miały wykazać, jaki wpływ ma ten lek na powstawanie nowotworów.

Testy wykazały, że najlepsze wyniki otrzymuje się, jeśli podaje się tamoxifen przez 6 dni w tygodniu dla samic, które ukończyły 1 rok. W ich wypadku znacznie spadła zachorowalność na raka (na różne rodzaje, od przysadki mózgowej do raka sutków), w późniejszym wieku.

Leku tego nie można podawać dla samców.


Co o tym sądzicie?
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:16   

Nakasha, wszystko fajnie, tylko tamoxifen (jest temat na forum, moja Kawka go dostała) jest lekiem hormonalnym i podawanie go od roku do końca zycia to dla mnie porażka. Wątroba wyzionie ducha szybko i co ci po ewentualnym braku nowotworzenia? :roll: Jak dla mnie to raczej kiepska metoda na zapobieganie.
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:17   
   Zwierzątka: ogony


Tamoxifen i Galastop są chyba pierwszymi zwiastunami chemioterapii w leczeniu nowotworów u szczurów. Niektóre lecznice już wprowadzają te leki do normalnej praktyki, np. Oaza.
Z wetkami z Oazy dyskutowałam stosowanie obu leków. Stanowisko dr Lewandowskiej jest następujące: oczywiście nie ma sensu szprycowac lekami zdrowego szczura. Jeśli pojawi się gruczolak sutka, to u szczurów jest najlepiej najpierw usunąć, a potem się zastanawiac nad lekami. Natomiast w przypadku, gdy gruczolak sutka jest złosliwy, operacja jest niemożliwa lub jest gruczolak przysadki - owszem, wetki oazowe wprowadzają te leki.
Dr Lewandowska mówiła też, że robiła badania literaturowe na temat stosowania tych leków u szczurów, i są bardzo obiecujące - zwłaszcza w zakresie gruczolaków przysadki i sutka.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:26   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Viss, właśnie te badania wykazały, że podawanie tego leku u starszych samic, zapobiegawczo, nie wpływa negatywnie na pracę wątroby (w przeciwieństwie do samców i młodych samic).

Mi również wydaje się, że rok to za wcześnie. Ale np. gdyby samice miały 2 lata? Ciekawe, czy efekty również byłyby pozytywne (czy to np. nie za późno). Albo 1,5 roku?
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:34   

Nakasha, ciężko wybrac dobry moment. Mało która samica dozywa do dwóch lat bez żadnych nowotworów (złośliwych lub nie), a rok, jak sama mówisz to za wcześnie.

Poza tym Kawce w ogóle to nic nie dało. I jeszcze jedno. Ciężko jest mi przyjąć, że podawanie takiego ciężkiego leku nie wpływa na organizm. No jakos w to nie wierzę.
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:39   
   Zwierzątka: ogony


Viss napisał/a:
Ciężko jest mi przyjąć, że podawanie takiego ciężkiego leku nie wpływa na organizm. No jakos w to nie wierzę.

No własnie, dlatego bardziej mi odpowiada wykłądnia Lewandowskiej: podawac wtedy, kiedy już nie ma innego wyjścia. Gdyż w niektórych przypadkach (można sobie poczytać na przykład na fancy-rats) leki te powodowały np. zahamowanie wzrostu nowotowru.

A jeśli chodzi o zapobieganie gruczolakom sutka i przysadki u samic, to najlpeszą metodą, i w miarę najmniej obciążającą organizm, jest kastracja.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:46   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Viss, ciężko jest oceniać skuteczność leku po 1 przypadku ;) .

Wcześniej w tym artykule (we wstępie) napisano, że podanie tego leku już po pojawieniu się nowotworów wpływało pozytywnie, ale nie pozwalało na całkowite wyleczenie (zbyt późne podanie). Dlatego zaczęto badać jego działanie zapobiegawcze, długofalowe.

Podaję te wiadomości jako ciekawostkę, można by też skonsultować się z różnymi wetami i posłuchać ich opinii :) .

Poza tym aby sprawdzić ten lek należałoby podawać go naszym starszym samicom i przeprowadzać regularne badania m.in. stanu wątroby. Z pewnością niewiele osób zdobyłoby się na takie ryzyko. Ewentualnie poszperać, czy już nie są prowadzone w Polsce takie badania na wistarach. I poszukać więcej info w necie.


Cytat:
A jeśli chodzi o zapobieganie gruczolakom sutka i przysadki u samic, to najlpeszą metodą, i w miarę najmniej obciążającą organizm, jest kastracja.


Tak, to prawda. Ale z tego co się orientuję, większość osób odnosi się do tego negatywnie, twierdząc, że ryzyko śmierci wskutek podania narkozy jest zbyt duże. Zresztą, o tym też dzisiaj pisałam, w innym temacie ;) .
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:54   

Nakasha napisał/a:
Viss, ciężko jest oceniać skuteczność leku po 1 przypadku ;) .
Dlatego nie skreślam tego leku. :D Nie taki był sens mojej wypowiedzi. Po porstu nadzieje były bardzo duże, a skutek żaden. :)

W jakim czasie przeprowadzał te badania u nich? Sorry nie mam za bardzo czasu sprawdzać teraz. :oops:
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 13:05   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Do końca życia badanych ogonków (czyli prawdopodobnie ok 2 lat).

Postaram się też poszukać wiecej artykułów :) .

http://www.ratfanclub.org/tumors.html

"In lab studies, tamoxifen has helped to treat and prevent both benign and cancerous mammary tumors and pituitary tumors (which are inoperable) in rats. However, I know of several people who have tried tamoxifen to treat benign mammary tumors with little success. However, I know of several cases where it has worked really well for cancerous mammary tumors. I highly recommend tamoxifen rather than surgery for tumors appearing near the vulva which are filled with a dark fluid. These tumors are usually malignant and I have found that surgery is not successful in removing them.

Tamoxifen works by blocking estrogen receptors in tissue, so it is only effective for tumors which are stimulated by estrogen, but it might be worth a try for all mammary tumors as it is cheaper and less stressful than surgery. You should start it as soon as you notice the tumor. Your vet can call in a prescription to a human pharmacy. The dose is 1-3 mg/lb once a day. You will need to give it for several weeks, and you may not see any shrinkage of the tumor for 2-3 weeks, so don't give up too soon. Be sure to measure and record the size of the tumor at the start of treatment so you can keep track. Using it along with melatonin (try 0.2 mg/day) seems to boost its effect.

Keep in mind that tamoxifen has a side effect of reducing the number of platelets in the blood. This interferes with the blood’s ability to clot. If you decide to have a tumor removed, you should stop tamoxifen treatment for 2 weeks before surgery. Tamoxifen should not be used in male rats or spayed females.

An alternative to tamoxifen is leuprolide, which blocks the release of estrogen. In one study it was slightly more effective against induced tumors, but it is rather expensive. The suggested dose is 20-50 mcg/lb and one injection of leuprolide depo lasts a month.

Another treatment that has been shown to treat and prevent mammary tumors induced in the lab is conjugated linoleic acid (CLA). This compound has even been shown to help rats lose weight! When given at 75 mg a day, the body fat of rats was reduced by 23%.

There are some other alternative treatments you can try for tumors. Shark cartilage helps to prevent the formation of new blood vessels, which tumors need to grow. This can be quite effective if you start it as soon as you notice the tumor. I know 3 cases where it has worked. The best quality 100% pure cartilage is expensive, but it goes a long way. Try 36 mg per day. It may work better when combined with co-enzyme Q-10 (try 3 mg/day) and you can also use it along with tamoxifen.

Some other supplements that may help include alzium, IP-6 (inositol hexaphate), cat's claw, lactoferrin, liquid chlorophyll, AHCC (activated hexose correlate compound), essiac tea, ellagic (red raspberry seed extract), and aloe vera (be sure it is made to be taken orally). Look for these in your health food store and try 1/10th the human dose. Another very promising treatment is MGN-3 which can be ordered from LaneLabs at 800-510-2010. Again, for all of these try 1/10th the human dose. "
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
Ostatnio zmieniony przez Nakasha Pon Paź 20, 2008 13:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 13:08   
   Zwierzątka: ogony


Nakasha napisał/a:
Ale z tego co się orientuję, większość osób odnosi się do tego negatywnie, twierdząc, że ryzyko śmierci wskutek podania narkozy jest zbyt duże.

Ryzyko śmierci jest takie same, jak w przypadku np. kastracji samców (o ile wet w ogóle umie dawać narkozę szczurom). Natomiast wydaje mi się, że obciążęnie wątroby w przypadku jednorazowej narkozy jest niewspółmiernie mniejsze, niż w przypadku wielomiesięcznego podawania poważnego chemioterapeutyku.
A jak z interakcjami np. Tamoxifenu choćby z takimi lekami/preparatami jak Scanomune, Enroxil, czy Dexafort?
Szczurowi, który nie dostaje innych leków, można je podawać. A jak już dostaje?
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 13:12   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Cytat:
Szczurowi, który nie dostaje innych leków, można je podawać. A jak już dostaje?


O to trzeba spytać weta. W przypadku ludzi podawanie kobietom leków hormonalnych (np. w formie antykoncepcji) nie wpływa na podawanie leków wzmacniających odporność i odwrotnie. Działanie leków hormonalnych może zostać osłabione przez podanie antybiotyku (przynajmniej tak twierdzą ulotki i mój ginekolog :P ). Ale czy tak samo jest u szczurów?


(off-top malutki: czy kastracja 1,5 rocznej samicy również będzie mieć działanie profilaktyczne, czy to już byt późno? czytałam, że najlepszy wiek to 3 - 6 m-cy)
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 13:19   
   Zwierzątka: ogony


Nakasha napisał/a:
(off-top malutki: czy kastracja 1,5 rocznej samicy również będzie mieć działanie profilaktyczne, czy to już byt późno? czytałam, że najlepszy wiek to 3 - 6 m-cy)

Na ten temat Lewandowska chciała robić badania (nie wiem, jak to idzie).

Pani Ducommun stwierdziła, że nigdy kastracja nie zapobieże w 100% gruczolakom (może dlatego, że nie ma możliwości wykonania jej przed pierwszą rujką). Aczkolwiek kastracja ZAWSZE zabopiega tym nowotworom, z tym, że im później wykonana tym w mniejszym stopniu.
Z tego, co kojarzę, kastracja w każdym wieku prawie całkowicie niweluje możliwość pojawienia się kolejnych gruczolaków sutka (dlatego dobrze jest rozważyć kastrację przy okazji operacji gruczolaka sutka), natomiast zawsze ryzyko gruczolaka przysadki jest wyższe, choć niższe niż u samic niekastrowanych.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 20, 2008 13:22   

Mnie wetki w lecznicy mówiły, że najlepsze efekty daje kastracja do 6 misiąca. Potem to róznie bywa.
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 13:23   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Znalazłam jeszcze artykuł napisany przez Jang T.J.1; Park J.H.; Cho M.Y.; Kim J.R z Department of Pathology, Dongguk University College of Medicine.

"Chemically induced rat mammary tumor treated with tamoxifen showed decreased expression of cyclin D1, cyclin E, and p21."

We studied the effects of tamoxifen (TAM) on the growth of 7,12-dimethylbenz(a)anthracene (DMBA)-induced rat mammary tumor and the expression of cyclin D1, cyclin E, p21Cip1, and estrogen receptors (ER) by performing immunohistochemistry and Western blot analysis. When tumor size reached between 10 and 15mm in the largest dimension, the rats were divided into a DMBA-control group and a DMBA-TAM group. The administration of TAM markedly decreased the tumor development and showed decreased expression of bromodeoxyuridine, cyclin D1, cyclin E, and p21Cip1 when compared with those of the DMBA-control group; however, a few tumors showed progressive growth in spite of TAM treatment. These tumors had decreased expression of ER. This study suggests that TAM suppresses tumor development through the down-expression of cyclin D1 and cyclin E.
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.2 sekundy. Zapytań do SQL: 12