Skąd się biorą zwierzęta w sklepach zoologicznych?[Dyskusja] |
Autor |
Wiadomość |
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 20:12
|
|
|
marhewa, tak naprawdę nie ma znaczenia czy poszłoby się do pudła na jeden rok czy na 10 lat - ważne żeby w ogóle ktoś rzeczywiście tam lądował, a nie co najwyżej wyrok w zawiasach dostawał. Niegłupim pomysłem byłyby też kary pieniężne np. na schroniska czy jakieś fundacje. Problem polega na braku egzekwowania, bo na ogół policja się boi. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
marhef
Idiot.
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 1411 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 20:25
|
|
|
Olimpia napisał/a: | a nie co najwyżej wyrok w zawiasach dostawał |
W polskim systemie penitencjarnym większość wyroków jest wydawanych z zawieszeniem ich wykonania - wystarczy spełniać przesłanki pozytywne, a mało kto ich nie spełnia, niestety.
Olimpia napisał/a: | tak naprawdę nie ma znaczenia czy poszłoby się do pudła na jeden rok czy na 10 lat |
Może i nie ma, ale dla mnie śmieszny jest fakt, że większe wyroki grożą za paserstwo czy znieważenie flagi państwowej.
Olimpia napisał/a: | Niegłupim pomysłem byłyby też kary pieniężne np. na schroniska czy jakieś fundacje |
Artykuł 35, punkt 5 Ustawy o Ochronie Zwierząt: 5. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 lub 2, sąd może orzec nawiązkę w wysokości od 25 zł do 2500 zł na cel związany z ochroną zwierząt, wskazany przez sąd.
Teoretycznie więc istnieje taka możliwość. |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 20:56
|
|
|
Cytat: | Teoretycznie więc istnieje taka możliwość. | Teoretycznie niestety. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
czarrnaa
Dołączyła: 22 Maj 2008 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Maj 22, 2008 23:55
Zwierzątka: szczur |
|
|
jeju biedne zwierzeta. |
|
|
|
|
mateuszk
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 20 Skąd: Ustka
|
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 11:47
Zwierzątka: 4 szczuraski ( Daisy, Dixi, Scully i Mała) |
|
|
bidulki |
|
|
|
|
idaa
Dołączyła: 05 Kwi 2008 Posty: 745
|
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 22:44
Zwierzątka: 7 myszek, 1 świń, 2 chomiki, 2 psy i kocica |
|
|
U mnie w zoologu nie ma szczurków. Przywożone są na zamówienie i trzeba je od razu odbierać. Rodney i Hektor też są przywiezione. Dotarły do mnie grubiutkie, błyszczące i właściwie oswojone. Hektor tylko kichał trochę, ale jak się okazało to nie przeziębienie tylko on tak reaguje na wszystko, co nowe. Pewnie też są z hurtowni , ale były od początku oswojone, więc może nie wychowywaly się w takich okropnych warunkach. |
_________________ Za TM
Hektor[*]&Rodney[*]
|
|
|
|
|
Booze
Dołączył: 15 Maj 2008 Posty: 9 Skąd: Bdg
|
Wysłany: Sob Maj 24, 2008 19:05
Zwierzątka: Łatka , Łezka ['] ;( |
|
|
U mnie niestety są i to w nie najlepszych warunkach..co od razu rzuca sie w oczy? samce i samice trzymane razem w terrarium ( ostatnio widziałem jak trzymane były chyba z cztery samiczki i jeden już praktycznie dorosły samiec ) bardzo mała przestrzeń, brak domku czy innej ochrony przed pukającymi w szybę dziećmi, kompletny brak wiedzy na temat tych zwierząt u pracownicy tego sklepu ,gdy zacząłem wytykać błędy i rzeczy które powinny być zmienione pracownica nie odzywając się odeszła Wstyd, żal i rozpacz niestety... |
_________________ Z biegiem lat wzrasta liczba osób które mogą pocałować mnie w dupę
|
|
|
|
|
Bema
Dołączyła: 26 Lip 2008 Posty: 2783 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2008 12:53
|
|
|
Szczerze mówiąc moje dwa szczury ( z czterech) były z zoologa, jeden z nich miał warunki w porządku, ale ze względu na zaawansowany wiek, wykupiłam go przed śmiercią w paszczy gada, a drugiego dostałam - warunki mieszkaniowe miał si. |
|
|
|
|
tamiska [Usunięty]
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2008 15:41
|
|
|
moje dwa sa z zoologa... Jednego kupilam bo mi szkoda bylo jego bo mieszkal w kupie z rodzenstwem a jeden ze szczurkow lezal ledwo co sie ruszal byl caly mokry jak osliniony i wygladal na granicy smierci w sumie zaryzykowalam ze moj szczuras bedzie tez chory ale lepiej zeby zyl w domu... po jakims miesiacu jeszcze raz przyszlam do sklepu to juz w ogole nie bylo szczurow. Wydaje mi sie ze poprostu cos z nimi zrobili bo ten maly byl chory... Stary juz ma 9 mies i trzyma sie dobrze na szczescie a drugi znowu tez zyl na kupie z rodzenstwem ale jak go zobaczylam to sie zakochalam |
|
|
|
|
Unnamed195
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 6
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 13:52
|
|
|
A gdzie mogę kupić szczurki, nie w zoologicznym. Na forum do każdego mam daleko. Mieszkam w Inowrocławiu (n.d. Bydgoszczy). Nie orientuje się ani trochę. W jednym zoologu znalazłem 2 bardzo żywe szczurki, gdy mnie zobaczyły, to aż podeszły w moją strone i tymi pyszczkami na mnie patrzyły . Nie oddzielane płciami. Pani powiedziała, że mogę przyjść za tydzień, bo ona zastępuje syna i sie w ogóle nie zna. Co robić ? |
|
|
|
|
Łosoś
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 570 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 15:25
|
|
|
To nic że mieszkasz daleko, ja mieszkam prawie nad morzem a szczura mam np z Krakowa Ludzie po polsce jeżdzą i szczurki można często przewieźć, ot chociażby ja dość często Inowrocław odwiedzam Rozejrzyj się po hodowlach i watku transportowym, dla chcacego nic trudnego |
_________________ ZPINOM, skarbiemój |
|
|
|
|
Devona
(astro)fizyczka
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 3981
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 15:52
|
|
|
Unnamed195 napisał/a: | A gdzie mogę kupić szczurki, nie w zoologicznym. Na forum do każdego mam daleko. Mieszkam w Inowrocławiu (n.d. Bydgoszczy). Nie orientuje się ani trochę. W jednym zoologu znalazłem 2 bardzo żywe szczurki, gdy mnie zobaczyły, to aż podeszły w moją strone i tymi pyszczkami na mnie patrzyły . Nie oddzielane płciami. Pani powiedziała, że mogę przyjść za tydzień, bo ona zastępuje syna i sie w ogóle nie zna. Co robić ? |
Off-Topic: | Szukam dobrego domu dla małych szczurków przypadkowo rozmnożonych, we wrześniu będę miała dla nich transport do Poznania. Oczywiście jeśli interesują Cię samczyki kapturki . Tutaj więcej informacjo o maluchach: http://forum.szczury.biz/...?t=4234&start=0. |
|
|
|
|
|
zywym_trudniej
Po prostu Marta
Dołączyła: 30 Lis 2006 Posty: 679 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 08:59
|
|
|
W Toruniu pod nosem masz hodowlę Więc do Inowrocławia raczej nei jest daleko. Kupując w sklepie wkrótce zamiast jednego czy dwóch możesz mieć 15. |
|
|
|
|
Zołza
Dołączyła: 09 Sie 2008 Posty: 31 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 11:03
Zwierzątka: Pies: Gucci |
|
|
Jakiś czas temu, będąc we wrocławskiej Galerii Dominikańskiej, jak zwykle musiałam wejść do sklepu zoologicznego, bodajże Kakadu to jest. Pierwsze co - krok na szczury - i tutaj przeżyłam niemały szok, kiedy zobaczyłam spory napis "szczury rasowe". Małe brzdące, różnokolorowe, różne maści, różna sierść (jeśli dobrze mi sie wydaje, przede wszystkim rex) i uszka dumbo( bo tak sie chyba te duże radary nazywają), były również łysolce, a na szybie wycena. Wypisane zostały 'rasy' szczurków oraz ceny, przekraczające około 50-60 złotych.
Pseudohodowla? |
_________________ Ze mną: psowaty Gucci.
Za TM: szczurowata Zuzia, szczurkowaty Kubuś, szczurkowaty Igor i szczurkowaty Borysek oraz psowata Aga i chomikowate 'Misiek', nie zapominając o patyczakowatych 'ej Ty!'. |
|
|
|
|
Mangusta
ICanHasASnake!
Dołączyła: 12 Lip 2006 Posty: 2458
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 12:14
|
|
|
tak, pseudohodowle zza południowej granicy niestety.
w tesco w warszawie jest łysol, ale nie fuzz tylko jakaś dziwna odmiana, biedny samiec... |
_________________ Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa |
|
|
|
|
|