|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Udławienia, pierwsza pomoc, "wymioty" |
Autor |
Wiadomość |
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 25, 2008 09:40
Zwierzątka: ogony |
|
|
Rzeczywiście dziwne. Zgadzam się z dziewczynami, że rtg byłoby najlepsze.
Ale mnie osobiście nie wydaje się, aby to było coś bardzo poważnego, skoro je i pije normalnie i bez przykrych następstw. Może po prostu akurat tę marchewkę je zbyt zachłannie, nie rozdrabnia jej, marchewka się przykleja do gardła/przełyku i powoduje kłopoty?
Moja Fatka kiedyś zadławiła się zbyt zachłannie jedzonym płatkiem kukurydzianym. Od tej pory, ilekroć nie rozdrobniła go zbyt dobrze, "zwracała". Może z tą marchewką po nawilżeniu jest tak samo jak z płatkiem? Łatwo się przykleja?
Ja bym osobiście odstawiła na próbe tylko marchewki w postaci suchej. No i rtg. Możnaby też obejrzeć gardło. |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 01:28
|
|
|
Elton zrobił dzisiaj coś dziwnego - wyglądało to jakby mu się ulewało... Po jedzeniu zaczął cofać głowę jakby chciał zwymiotować i ulewała mu się biało-kremowa substancja. Zrobił tak kilka razy, nie wyglądał na przerażonego, żadnych objawów bólu. Wzięłam go na ręce i usłyszałam , że "klika" nosem, nie charczy, czy gada, tylko klika. Otworzyłam mu pysk i cały był w tej białej wydzielinie. Trzymałam go głową w dół i poklepałam kilka razy po pleckach, delikatnie, ale stanowczo. Jak narazie mu przeszło. Jeśli się to powtórzy to jutro jedziemy do weta. Dziwne to było, naprawdę...
EDIT/
Dodam, że on to zjadał z powrotem. Część tej substancji zjadł Ojej, bo Eltona wzięłam na ręce. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 09:14
Zwierzątka: ogony |
|
|
Olimpia, Henia też tak raz miała, taką wydzielinę. Czytałam też, że czasem szczurki to zjadają, to normalne.
Ale jesli to tylko "udławienie", to powinno się nie powtarzać. Czego wam życzę... |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 15:54
|
|
|
Jak narazie się nie powtórzyło. Zastanawiam się czy to nie jest tak jak u psów, że jak za dużo i za szybko zjedzą to potem "zwracają", czasem nawet bez wcześniejszych objawów wymiotów. Jak Eltonowi sprawdzałam później pyszczek i dzisiaj to był czysty. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 15:57
Zwierzątka: ogony |
|
|
Olimpia, Heni wtedy się przykleił "gdzieś tam" płatek kukurydziany. To co jej wypływało to była ślina... Dużo gęstej śliny... |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 12:08
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
Moja Beza i Entaza też tak czasem maja jak jedzą zbyt zachłannie, a zwłaszcza suchy chleb. Entaza rzeczywiście czasem wypluwa to co pogryzła, żeby sobie zjeść mniejsze kawałki. Tak zrobiła kiedyś właśnie z marchewką i ostatnio z chrząstką, ale suchego chleba staram się jej już nie dawać, bo po nim miała straszny atak. Też wydawała dziwne odgłosy, nadymała się i zwracała taką chlebową papkę... okropnie śmierdzącą... Wtedy widziałam to pierwszy raz i starałam się jej jakoś pomoc. Jedyne co wymyśliłam to masowanie brzuszka od tyłu w przód, ale Entaza poradziła sobie i bez mojej pomocy...
Z Entazą jest wszystko ok, ale niepokoi mnie Beza, bo zauważyłam że bardzo często tak zwraca jedzenie przy dużym ślinotoku i nie ma apetytu, schudła okropnie i ciągle tylko leży w kącie... a co dziwne ziarna chyba je normalnie, chociaż i tak w małych ilościach. |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 08:15
Zwierzątka: ...... |
|
|
Znalazłam dziś Dixi w kąciku na półce, siedziała napuszona i bała się, nie chciała dać się wziąć. Wokół pyszczka mokro, w pyszczku piana. Nie wiem co się stało, nie widziałam co jadła, wieczorem dostały gotowany makaron, ale od razu go zjadły, a ja późno poszłam spać. Nic się nie działo. Teraz śpi mi na kolanach, ale pysio nadal mokre. Przestała cofać główką. Nie wiem jak długo to już trwa. Próbowałam ją ratować potrząsając w pionie, ale nie wiem, czy faktycznie sie zakrztusiła. Jest osowiała, ciężko oddycha, nie wydaje juz żadnych dźwięków, ale wcześniej furkotała i zgrzytała ząbkami. Niech juz będzie 11-sta, żebyśmy mogły jechać do lecznicy. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 08:34
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
helen.ch, wygląda mi to na zadławienie. Aria jak jej się to zdarzy to potem idzie spać i śpi długo. Ja mam jakieś "szczęście" do zadławień, ale pocieszę Cię, że żaden szczur nie potrzebował akurat u mnie pomocy weta. Kiedyś Dominik Arię zabrał, ale chyba ją wytrzęsło w drodze czy jak, bo w lecznicy szczurcia ożyła i zaczęła się myć. Moim zdaniem będzie dobrze, Helenko |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 08:53
Zwierzątka: ...... |
|
|
Layla napisał/a: | Moim zdaniem będzie dobrze, Helenko | dzięki, mam nadzieję, poszła spać do transporterka, dałam ją tam, bo jakby coś, to z rury jej nie wyciągnę, a ona śpi tylko w rurze. Zobaczymy, dziękuję.
edit.
wykrztusiła jakieś małe białe coś, taki skraweczek, może makaron? Pospała, a ja zrobiłam sobie śniadanie, wcześniej nie chciała ani jeść chlebka ani pić, podsunęłam jej kawałek salami (wiem, że to nie dla szczura jedzenie ) wręcz wyrwała mi i zjadła, dałam jej więc chleba z masełkiem i wiem już , że może przełykać... jak na razie ufffff, ślina już nie leci. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Andzia
Chemngetuim?
Dołączyła: 01 Lip 2007 Posty: 1512 Skąd: Bielsko - Biała/Kraków
|
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 10:31
Zwierzątka: 4 blaski szmaragdowego księżyca,Egir,Darshan i Taran |
|
|
helen.ch, to dobra wiadomość |
_________________ "Człowieku okryty pyłem martwych słów, wykąp swą dusze w milczeniu..."
Wciąż w moich myślach...Klemens ['], Lita ['], Nadzieja ['], Uwe ['], Nosek ['], Tino ['], Taran ['], Fokus ['], Imbir ['], Gent [']...część mnie odeszła razem z Tobą...Tęsknie...
|
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 11:57
Zwierzątka: ...... |
|
|
Andzia napisał/a: | helen.ch, to dobra wiadomość |
oj żebyś wiedziała, Nata mi rozpaczliwe smsy ze szkoły śle :"Mamo, co z Dikusią? Napisz, żyje? Proszę Cię" ... chyba mi coś nie wierzy, że już wszystko ok.
Młoda siedzi mi na kolanach i już chyba nie pamięta, że jej coś było.
Zanim wykrztusiła to coś, zrobiłam tak jak było wyżej gdzieś napisane, głową w dół potrząsnęłam. Piany poszło dużo i porfiryna z nosa, ale chyba pomogło. Musiało to trwać długo, bo ona już jakaś zimna była i miała sine koło pyszczka. Ale teraz jest już wszystko ok. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Pacyfka
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 967 Skąd: Wrocław/Chrzanów
|
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 15:26
Zwierzątka: Brownie |
|
|
helen.ch, ciesze się, że już dobrze i oby tak dobrze zostało do końca maja |
_________________ Moje potworki
W serduchu moje aniołki: Tanisek, Denzelek, Ibiś, Aspiś, Daimonek, Portosik, Bluesik, Rokoko, Postrzałek, Lukierek [']
|
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 01:04
|
|
|
Ech, te udławienia... U mnie Elton tak ma - objawy identyczne jak u Dikusi. Za pierwszym razem dostałam zawału, za drugim już tylko wyjęłam go z klatki i lekko przechylając głową w dół klepałam po pleckach, też lekko. Pomogło i obecnie pomaga za każdym razem. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 08:50
Zwierzątka: ...... |
|
|
Olimpia napisał/a: | Pomogło i obecnie pomaga za każdym razem |
czyli, że to się może powtarzać, z tego co piszecie, tak bywa , co będzie jak jej się to przytrafi, jak będziemy na urlopie, kto jej pomoże? Teść nie da rady, nie będzie z nimi cały czas. Ona wczoraj przez chwilę, zaraz po wyjęciu z klatki, była w bardzo kiepskim stanie, miała siny pyszczek, pokładała się, była chłodna i napuszona, szczęki miała ściśnięte i całe pysio w pianie. Mam wrażenie, że to moje nieporadne ratowanie uratowało ją w ostatniej chwili. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 08:54
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
helen.ch, naprawdę nie ma się czego aż tak bać. Teraz, po tylu przypadkach, sama oceniam czy zwierz sobie poradzi. Luter zawsze radzi sobie sam. W ostateczności pomagam, zazwyczaj pomaga to, co robi Olimpia. Helen, nie panikuj, będzie ok, naprawdę. |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|