|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
POMOCY Szczur nie daje się głaskać piszczy i jest agresywny |
Autor |
Wiadomość |
ayumi12
Dołączyła: 06 Sty 2019 Posty: 2
|
Wysłany: Nie Sty 06, 2019 15:00 POMOCY Szczur nie daje się głaskać piszczy i jest agresywny
Zwierzątka: Szczury |
|
|
Hej wszystkim mam problem z jednym z moich szczurów. 27grudnia zaadoptowalam 2 nowe roczne szczury (samce) które do tej pory były w domu tymczasowym a wcześniej były zabrane od właściciela z interwencji. Jeden z nich odkąd tylko do mnie przyjechał nie daje się mi dotknąć, piszczy strasznie, gryzie, maltretuje też trochę inne szczury, ale to ze mną i z każdym innym człowiekiem ma problem i strasznie się boi chociaż sam podchodzi i wchodzi na kolana czasami. Ma problem tylko z rękami. Muszę zaznaczyć że problem zaczął się pierwszego dnia u mnie a w domu tymczasowym nic takiego się nie działo i był bardzo towarzyski. Nie wiem co mam z tym zrobić stąd pytanie... Zostawić i dać mu czas czy może jajciecie by pomogło. |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Sty 06, 2019 21:52
|
|
|
W jaki sposób przeprowadziłaś łączenie nowych szczurów ze starymi? |
|
|
|
|
angelus
garota
Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 2327 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Sty 06, 2019 23:20
Zwierzątka: szczurowadła |
|
|
ayumi12, Ja bym chyba stawiała na stres.
Z Twojej wypowiedzi wynika, że szczury już zostały połączone. Wydaje mi się, że to strasznie szybko, minęło 10 dni, ja najczęściej daje szczurom tydzień na zapoznanie się z nowym miejscem, zapachami i oczywiście kwarantanne. Dopiero potem zaczynam łączne którego też nigdy nie zakończyłam tak ekspresowo.
Czy szczurki są kastrowane? Może to jeszcze kwestia hormonów. |
_________________ angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli
|
|
|
|
|
ayumi12
Dołączyła: 06 Sty 2019 Posty: 2
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2019 07:18
Zwierzątka: Szczury |
|
|
Szczurki nie są kastrowane. Przetrwały neutralna, kiszonkę było w porządku jakiś czas w pustej docelowej też ok. Teraz czasem któryś się pobije delikatnie (ten agresywniejszy najczęściej o jedzenie, smakołyki daje im po równo więc nie może czuć się pokrzywdzony +wcale chudzinką to on nie jest) i znowu śpią razem. W moim życiu miałam już 15szczurow i nigdy takiego problemu nie miałam i zazwyczaj 10dni to już kupa czasu była dla nich i zdarzyły przyzwyczaić się do wszystkiego tylko zastanawia mnie czemu u mnie ten jeden tak strasznie się boi bo podobno w tym DT odrazu dawał się głaskać i do każdego podchodził. |
|
|
|
|
angelus
garota
Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 2327 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Sty 10, 2019 00:35
Zwierzątka: szczurowadła |
|
|
ayumi12, szczur szczurowi nie równy. Może akurat dla tego konkretnego 10 dni to mało. Tez mi się zdarzały ekspresowe łączenia w kilka dni, ale zdarzyło mi się też babrać przez kilka miesięcy. Jeżeli w domu tymczasowym wszystko było OK, to wygląd, że problem jest u Ciebie. Może stres, nowe zapachy, za dużo obcych szczurów, może wcześniej był wyżej w hierarchii stada, a teraz spadł na dół i to drażni. Ciężko powiedzieć jak nie można tego osobiście zobaczyć.
Jedyne co mogę na odległość doradzić, to albo powtórkę łączenia, albo kastrację. |
_________________ angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|