Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: mmarcioszka
Pon Paź 26, 2015 23:25
[polecam] [Będzin] Przychodnia weterynaryjna 'Alaskan'
Autor Wiadomość
Martynkowa 



Dołączyła: 19 Wrz 2007
Posty: 13
Skąd: Będzin (śląskie)
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 11:38   [polecam] [Będzin] Przychodnia weterynaryjna 'Alaskan'

Gorąco polecam tą przychodnię, a w szczególności panią Kasię, specjalistkę od gryzoni. Bardzo nam pomogła się wykurować z paskudnych przeziębień, i do tego widać, z jaką troską leczy te małe ciałka.
_________________
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Nie Lis 04, 2007 11:47, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
H. 


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 24 Mar 2007
Posty: 2925
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 09:23   
   Zwierzątka: doge


Czy ktoś wie jak na ten moment prezentuje się ta lecznica pod względem leczenia szczurów?
 
     
karola 



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 1236
Skąd: zza zachodniej granicy
Wysłany: Śro Wrz 21, 2011 13:05   
   Zwierzątka: szesnaście szczurzych łapek i cztery psie


Z braku informacji zamykam. Jeśli ktoś wie coś na temat omawianego tu weterynarza i chciałby coś dodać wystarczy poinformować dowolnego moderatora, aby temat został ponownie otwarty.
_________________
Muzyka - Strofa - Shaaby - Saidi :serducho:

Tęsknię za: Robin - Tobbą - Tiril - Taszą - Melodią
 
 
     
oxxy 



Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 1116
Skąd: Bytom
Wysłany: Śro Paź 28, 2015 20:09   
   Zwierzątka: koty sztuk dwie


Byłam tam ostatnim razem 4 lata temu ze szczurzycą (z guzem) i 2 lata temu (leczenie wszołów).

Nakreślę temat - jest tam dwóch weterynarzy (ojciec i córka chyba).

Pan weterynarz podszedł do szczura jak do nie-zwierzęcia. Podał leki (nie powiedział jakie, nie zapisał nigdzie), na widok guza powiedział - nic nie da się z tym zrobić. Teraz wiem, że skoro odchodził od skóry to nadawał się do operacji, szczur nie był aż tak stary - były to zwykłe guzy listwy mlecznej. A przynajmniej bym próbowała coś z tym zadziałać (choćby uśpić, bo zaczynało ją to męczyć). Weterynarz nie zaproponował nawet takiego rozwiązania. Nie pamiętam ile mama zapłaciła wtedy, ale ja nie byłam zadowolona z jego opieki.
Byłam u niego także z jedną ze szczurzyc (chyba z Tośką) i dostała frontline (za dużo jej tego dał pamiętam). Jak wracałam do domu to mamie zaświtało w głowie, że po frontlinie nasz pies się źle czuł, więc obserwowałam Tośkę do dojazdu do domu, a potem szybko jej to zmyłam z futerka.


Pani weterynarz - widać, że o szczurach się uczyła już na studiach. Nie chciała za bardzo dać preparatu na wszoły (szczur miał 10 tygodni). Jednakże po zobaczeniu ile ich jest powiedziała, że da (dała bardzo małą ilość iwermektyny). Dodała, że mam poczekać w poczekalni i zobaczyć czy coś się ze szczurem nie będzie złego działo. Ogólnie obserwować czy jej nie szkodzi to (z racji wieku). Wszystko było ok. Drugi szczur chyba kichał czy świszczał, nie pamiętam teraz dokładnie - podała leki, dała leki w strzykawce, zapisała wszystko na karce i wiem, że nie zapłaciłam wtedy dużo.

Opinia dotyczy sytuacji sprzed 2 i 4 lat, więc może teraz się coś tam zmieniło. Nie wiem, nie byłam. Może kiedyś pojadę zobaczyć - zawsze to więcej lecznic w okolicy w razie "W".
_________________
:lapa: "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś." :lapa:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 9