To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Dzikie szczury w mieszkaniu

greenfreak - Wto Mar 08, 2011 18:25

Nie mam niestety nic zbyt wartościowego merytorycznie, toteż drodzy dotknęci niechcianym zaszczurzeniem - życzę Wam powodzenia. Bo to fakt, że z dzikusem się walczy okropnie. Mam w stadku dziczka, z tego samego źródła, co Licho Tyfusa. I jeśli sądziłam wcześniej, że domowe szczury są sprytne, zwinne i trudne do złapania, jeśli nie chcą być złapane, to czas spędzony z nim uświadomił mi, że domowe to kluchy po prostu. Był ostatnio dobę "na gigancie" w pokoju, bo koleżanka go upuściła, jak była u nas, a on sobie zwiał i się gdzieś schował. Szczury szybko głodnieją, to stwierdziłam, że dam mu tę noc na wybieganie się bardziej, a pewnie za parę godzin wróci głodny albo spragniony. I nic. Musieliśmy odsunąć wszystkie możliwe meble i potem półtora godziny czatowaliśmy i próbowaliśmy złapać, dopiero jak go osaczyliśmy za piecykiem gitarowym, to wyszło... To tylko jedno doświadczenie, ale na jego podstawie wydaje mi się, że trzeba spróbować uczynić szczurze życie w piwnicy jak najmniej komfortowym, nie dokarmiać przysmakami, ale niekoniecznie głodzić totalnie, bo wychodzi na to, że jak się uprze, że miejsce jest dobre, to szybciej padnie niż zwieje, choć w teorii to drugie powinien zrobić.
Oli - Wto Mar 08, 2011 19:28

greenfreak napisał/a:
trzeba spróbować uczynić szczurze życie w piwnicy jak najmniej komfortowym, nie dokarmiać przysmakami, ale niekoniecznie głodzić totalnie
jedzenie z tego co zrozumiałam szczur ma w żywołapce, więc możliwość jest, ale nie powinno się go dokarmiać czymkolwiek.
caty - Śro Mar 16, 2011 00:12

Miłosników Szczurusów chciałabym poinformować, że...napisałam książkę, której bohaterami są dwa przesympatyczne szczurki. Książka nosi tytuł EVIVA L`ARTE` i można ją tu zobaczyć :
http://forum.miau.pl/view...hp?f=8&t=120586
Jeżeli ktoś kocha absurd i paranoiczne sytuacje, to ta książka jest dla niego.
Aha...ja sie zapomniałam przedstawić. CATY to ja, czyli Katarzyna Ryrych. Można doczytać resztę w Wikipedii .

Licho - Czw Mar 17, 2011 07:52

Jak tam wyłapywanie spryciarza?

Z doświadczenia, nie radzę łapać dzika samodzielnie, bo ZAWSZE zagoniony w kozi róg skacze/biegnie w stronę twarzy :mrgreen: i obija sie od ręki, ranienia czy innej części ciała robiąc z człowieka durnia. Nie każdy ma aż tak stalowe nerwy. Najlepiej wynieść go w czymś - żywołapce, pudełku.

pseudomonas - Śro Kwi 06, 2011 17:59

Już dwa tygodnie nie widać ani nie słychać dzikusa wygląda na to że wreszcie się wyniósł :P Co prawda nie mam pojęcia którędy dał noge, bo wszystko oblookałem i nie ma żadnej szczeliny ni dziury :roll: Ale już go nie ma.
sabcia - Pią Wrz 09, 2011 13:32

u mnie jest duzo dzikich szczurow i moi rodzice zeby je wytepic uzywaja trutki ktora daja w rozne miejsca na dworze
Bel - Pią Wrz 09, 2011 13:34

sabcia napisał/a:
moi rodzice zeby je wytepic uzywaja trutki ktora daja w rozne miejsca na dworze
no to jest się czym chwalić nie ma co...
wojsza - Sob Wrz 10, 2011 16:18

Mój dziadek używaj powyższych żywołapek łapał szczury po żywemu i zazwyczaj wywoził je daleko na jakieś pole ale beż żadnej szkody dla zwierzaka :wink: bardzo humanitarne ustrojstwo :)
Cegriiz - Pon Wrz 19, 2011 09:05

Koleżanka mojej mamy jest cieciem i jak słyszę, że morduje szczury łopatą , to aż mnie ściska o.0



Jak jutro przyjdzie, to spytam się czy przypadkiem pułapek żywołownych nie chce poużywać...

Caqui - Wto Lis 29, 2011 22:49

A coś wiecie o żywołapkach na myszy? Które są skuteczne?
Właśnie się dowiedziałam że mysz mieszka u mnie w łazience za pralką, a poznałam ją jak piła wodę z miski mojego psa :] i teraz kupuję żywołapki ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group